Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość NINA1987NIANA

PROBLEM Z MAMĄ!

Polecane posty

nina naprawde proponuje Ci znalezc prace na wakacje, wtedy nie bedzie wymówki, ze jestes w domu i nic nie robisz, bo bedziesz poza domem. Wtedy wyjdzie, ze sprawca calego syfu jest braciszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
Bardzo dziękuje Wam za dobre rady. dziś nawet chciałam po awanturze z rodzicami porozmawiać, ale... ale moja mama juz walnęła focha i nie odzywa sie do mnie bo powiedziałam jej żeby dała mi spokój i nie pieprzyła głupot że wszytskie szklanki ja pobrudziłam? bo mojej nie było tam nawet jednej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspolczuje zaslepionych rodzicow. Rady tu sa dobre.Ja bym dodala,zeby pogadac z bratem,bo chyba z 15 latkiem mozna sie juz dogadac? A jak nie, to rzuc w cholere te sprzatanie,zachowuj sie jak brat,ciekawe co matka powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za błędy, ale szybko pisałam. A nie lepiej przejść na studia zaoczne, znaleźć pracę i wyprowadzić się? Choćby jakiś pokój wynająć i mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspieram cie badz twarda bo...
Kurcze, to tylko 3 miesiace... dasz rade Grafik - trzy dni - i mimo protestow i awantur tylko w te dni zmywasz, w inne nic nie robisz. Moga cie olewac, gnoic - ich problem. Na pytanie: czemu jestes taka podla? czemu tak wstretnie sie zachowujesz? odpowiadaj zawsze tak samo i ze stoickim spokojem, jak zdarta plyta: dla dobra mojego mlodszego brata, bo go kocham ponad zycie, a zobaczycie, ze bedzie przez was bardzo cierpial, jesli sie niczego w domu nie nauczy. Naucz sie tej formulki na pamiec i olewaj wszelkie proby wywolania przez matke awantur. Matka: Czemu jestes taka podla!? Ty: z milosci do brata Matka: czemu jestes taka cyniczna ty: z milosci do brata Matka: dlaczego ty ciagle robisz mi problemy? Ty: nie robie ci problemow, raczej ci pomagam wychowac mlodego. robie to wszystko dla dobra mojego brata i tak dalej... w koncu matce sie znudzi, a ty bedziesz miec spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
słuchajcie ja już nawet wpadłam na taki pomysł: wszytsko co bede robiła w kuchni od razu po sobie umyje, jak bed ekroiła bułke to nad koszem zeby nie smiecic nad blatem. i wszytsko co umyje po sobie zaniose do swojego pokoju. i jka matka przyjdzie z pracy i w kuchni bedzie bałagan-brudne naczynia, okruchy na stole to powiem: nie moje okruchy kroiłam nad koszem i zaprosze ją do swojego pokoju w celu pokazania naczyń które ubrudziłam i po sobie umyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z 15 letnim bratem to sie raczej nie dogada - bunt. A studia zaoczne na pewno bylby duzo lepszym rozwiazaniem, jednak bylabys na swoim. Zawsze mozna wynajac mieszkanie z kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspieram cie badz twarda bo...
Nina, no daj spokoj, kto normalny kroi bulke nad koszem... Nie tedy droga, misiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
klaro ja w tej chwili skończyłam 3 rok. nie cche teraz na dwa ostatnie lata przenosić się na zaoczne bo to nie to samo. chce miec ze kończyłam dzinnie studia tak sie wiecej ucze.poza tym, na dziennych musz emiec obowiązkowo praktyki i właśnie teraz od 4 roku je zaczynam :) a na zaocznych nie ma praktyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
ale chodzi o to ze jak matka przyjdzie i beda okruchy na blacie to nie moje! dobra to bed ekroiła ta bułkę nad zlewem :) a jka bede kroiła na blacie a chwile wczesniej brat tam bedzie to bede musiała z tego blatu zetrzeć i zatre jego ślady brudu :) rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klione
chocbyś nagrała kamerą całą sytuację to Twoja matka i tak nie uwierzy, że cały ten bałagan jest autorstwa Twojego brata - zarzuci Ci, że specjalnie go oczerniasz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspieram cie badz twarda bo...
No to w poniedzialek zetrzyj, a we wtorek juz nie. W poniedzialek sprzataj po obojgu (zobacz mamo, jak jest czytso, ja umiem zadbac o dom) a we wtorek w ogole nie cuduj, tylko kroj gdzie chcesz na blacie i zostaw taki sam syf, jak brat. Matka wraca, jest brudno, to powiedz: widzisz mamo, jak ja nie postprzatam, to ten maly gnojek nawet palca nie zagnie, musimy cos z tym zrobic, za pare lat wyjedzie na studia, a nie bedzie umial sobie nawet majtek uprac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
Jak np próbuje z nia porozmawiac dlaczego tylko mnie się czepia ze nie jest posprzątane? dlaczego nigdy brata? to za każdym razem naskakuje na mnie z aferą, że ja to tylko potrafie mówić czego mój brat nie robi! i że tylko n aniego zwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam autorko za to co napiszę, ale muszę to zrobić. Jak czytam Twoje wypowiedzi zwłaszcza tą o pokazywaniu mamie umytych naczyń to ja się nie dziwie, że ona Cię traktuje jak dziecko, bo Ty naprawdę się tak zachowujesz. Uwierz mi, że ona wie o tym, że to nie Ty brudzisz, ale wie również, że Twój brat tego nie posprząta i ma w dup**, a Ty się tłumaczysz za niego, bo jesteś po prostu osobą która woli coś zrobić i mieć spokój, a ona to zwyczajnie wykorzystuje. Myślę, że nie jesteś jeszcze osobą dojrzałą jak na swój wiek, bo tłumaczysz się matce jak nastolatka, a w tym wieku to już byś swoje dzieci mogła mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspieram cie badz twarda bo...
I przypomnij mamie, jakie mials obowiazki, jak mialas 15 lat. Nie wiem, co robilas, ale wszystkie jej wypunktuj - pomoc w zakupach, w sprztaniu, praniu, gotowanie obiadow i jak czesto - no, wszystko... i badz twarda! mlody musi przejsc te sama sciezke zdrowia, co ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klione
a powiedziała Ci kiedyś, że pewnie go nienawidzisz? i dlatego ciągle go oczerniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
klafro ja poprostu mma dosyć takiego domu awantur ja nie mam siły już sie kłócić i mówić ze to nie mój bałagan! ta cała sytuacja wykańcza mnie psychicznie. i tak wiem ze nie mam jak zmatką porozmawiać bo ona nie chce rozmawiać, tylko broni gnoja! i ja już poprstu próbuje wymyśleć wszytsko, żeby jej pokazac i udowodnić ze to nie moje np: naczynia brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
Ja tobie radzę kup sobie osobny komplet talerzy ,ich uzywaj albo oznakuj w domu jakoś naczynia żeby było wiadomo,że to twoje i olej resztę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
Powiem Wam jeszcze ze jka byłam młodsza, i mama coś gotowałam to w ciągu jednego dnia potrafiłam lecieć kilka razy do sklepu bo czegoś mamie np zabrakło do ciasta. a ona potrafi go wrecz prosić godzine zeby jej poszedł do sklepu bo na cito jej czegoś brakuje. nie, nigdy chyb anie powiedziała ze go nie nawidze i dlatego tak mówię,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje, ze twoi rodzice przejrza na oczy tak samo jak moi. U moich niestety jest juz za późno aby z bratem zrobic porzadek, bo jest dorosły, u twojego jets jeszcze nadzieja, ale rodzice musza się obudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspieram cie badz twarda bo...
No to spokojnie uswiadom mamie: po pierwsze - ze czasy sie zmienily i ze teraz, jak facet nic nie umie w domu zrobic, to ma przegrane, bo to kalectwo. Taki leser nie ulozy sobie zycia z zadna rozsadna dziewczyna, najwyzej z jakims kocmouchem z tipsami po zawodowce, a chyba takiej synowej matka przy synu za pare lat - nie widzi... Po drugie: ze jak ty bylas mlodsza, to chcialas jej pomagac, a mlody nie chce i to jest problem Po trzecie: ze jak teraz sie za niego nie zabierzecie, to im bedzie starszy, tym bedzie trudniej go wychowac, a robi sie niebezpiecznie. Chlopak w tym wieku nieraz musi sie zajac calym domem (np. mlodszym rodzentwem pod nieobecnosc rodzicow), ktos tu juz zauwazyl, ze niedlugo bedzie mogl nawet byc ojcem wlasnych dzieci - i co? i matka chce potemmiec na sumieniu, ze go nie przygotowala do zalozenia wlasnej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj po prostu nie rozmawiaj z nią. Przyjdzie to tylko powiedz, że już nie masz zamiaru się powtarzać i powiedz aby wyszła z pokoju. Trzeba być twardym, to Ty ustalasz reguły. Nawet jak już nie dajesz rady to nie daj tego po sobie poznać. Bo ja widzę to tak, że Twoja matka jest tutaj taką twardą sobą, a to, że Ty się z nią kłócisz to nie znaczy, że jesteś twarda. Próbujesz się bronić, ale widzisz, że to nie przynosi żadnych efektów. To co robisz to jest tłumaczenie się na zasadzie 'ja tego nie rozbiłam, to brat, to jego szklanka ja swoją umyłam' no przecież szok aby w tym wieku tłumaczyć się, jak dowody przedstawiać 'zobacz mamo to moje naczynia, ja swoje umyłam, choć zobacz'. Nie odbieraj tego negatywie co piszę, bo chcę Tobie pomóc, a Ty musisz zrozumieć, że po dobro Ci się nie da z niektórymi ludźmi. Zresztą chyba już sama się o tym przekonałaś. Jutro przyjdzie i znów będzie to samo. To takie błędne koło zrozum. I tu nie chodzi o to, że ona twierdzi, że Ty pobrudziłaś tylko o to, że Ty masz posprzątać po bracie, bo to Ty jesteś starsza, bo on jest mały itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
to mam tak zacząć od jutra? ona wejdze z awantutą jakie tu pierdolinik? siedzisz w domu i nic nie posprzątałaś? a ja mam jak na to reagować? bede w swoim pokoju więc ona pewnie wejdziei co ja mma wtedy ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
Ale wiecie co macie rację olewam to,jak moja mamuska jest taka głupia to niech sama po nim sprząta.Wyprowadzam się do chłopaka jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
NO świetny podszyw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedzieć spokojnie, że Ty już powiedziałaś jej co miałaś w tym temacie do powiedzenia i żeby wyszła z pokoju, bo już więcej nie będziesz z nią rozmawiać na ten temat. A jak zacznie krzyczeć to ją przekrzycz. Nie daj za wygraną, bo mi się wydaje, że ona krzycząc czuje się mocna, myśli, że ona rządzi, a Ty chyba nie chcesz, aby ktoś Ci mówił co masz robić prawda? Chyba sama decydujesz o swoim życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspieram cie badz twarda bo...
Jutro posprzataa blysk. Po prostu - wyliz mieszkanie. Matka wroci, zaakceptuje. Bedzie zadowolona. Idz do niej i powiedz, ze chcialabys jej powiedziec cos waznego. Powiedz jej, ze niech ona sama zobaczy, ze umiesz zadbac o dom. Ze jej to zawdzieczasz, ze jestes porzadnie wychowanym czlowiekiem. Ze jej za to dziekujesz i to doceniasz. I ze martwi cie to, ze mamie sie zdaje, ze brat jest malutki i nic nie musi. I powiedz jej, o co chodzi. Ze teraz chlopak, ktory nie umie sprzatnac dookola siebie nie bedzie mial fajnej zony i dobrego zycia, bo sa juz inne czasy... zacznie sie wsciekac - od razu jej odpusc, powiedz, ze nie chcesz sie klocic, przepros i idz do siebie. Ale nastepnego dnia juz nic nie rob. Dzialaj tylko w wyznaczone (przez siebie sama) dni, a w pozostale badz twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NINA1987NINA
ok to jutro pierwsza próba, zobaczymy :) dzieki bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×