Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Omega 77

ile alimetow?

Polecane posty

Gość ashksgvds
Jeżeli masz męża nieudacznika i sama zarabiasz mało lub wcale, to twoje dziecko zyje na takim poziomie, jaki zafundowali mu rodzice. Autorka pisze jednak o sytuacji, kiedy chce zapewnić dziecku poziom życia sprzed rozwodu. Rozumiesz tę różnicę czy to za trudne dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Delicjo, nie pisz, że koszty mieszkania są takie same przy 1 osobie jak przy dwóch. Wiadomo, ze wywóz śmieci czy koszty windy to małe kwoty, ale media na dziecko kosztują więcej niż na dorosłego. Mój syn jest zmarzluchem, więc kaloryfery w jego pokoju są odkręcone na maksa, pranie muszę robić przynajmiej 2 razy w tygodniu i 3/4 zawartości pralki to jego ciuchy, telewizję ogląda tylko i wyłącznie on, o gaszeniu światła po wyjściu z pokoju muszę wiecznie przypominać. Policzcie, ile kosztują wakacje. 2 tygodnie nad morzem to 840(60*14), 150 zł dojazd, jedenie minimum 200 zł, czyli miesięcznie wypada 100 zł, podobnie kolonie. Wiem, zaraz się zleci stado i będzie mnie przekonywało, że dziecko nie musi wyjeżdżać, bo może siedzieć przez całe wakacje w domu i gapić się 9 godzin w telewizor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
ashksgvds I to do tego samo w domu, nie zależnie od wieku ;) A niech tam, i co z tego że zrobi sobie samo krzywdę, przynajmniej koszty utrzymania będą mniejsze :( Kretynizm niektórych aż boli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mówcie komuś, że ma męża nieudacznika albo sama jest... To jej wybór. Ja np.jestem kobietą bardzo oszczędną i jesteśmy z mężem na etapie dorabiania się, inwestowania. Też robię zakupy m.in.w biedronce, choć w innych marketach też, a ceny są podobne. A ubranka...mam taki sklep outlet- nowe, firmowe, ale tanie. A czasem zaglądam do ciuchlandu. Kupiłam tam przepiękne i bardzo dobre jakościowo, prawie nowe ciuszki...i bardzo, bardzo daleko nam do nieudaczników. Mam luksusowo wyremontowane mieszkanie itd... Mimo tego, że tamta kobieta chciała dużo za dużo, w efekcie sąd sam powiedział, że zawyżone są koszty utrzymania, to i tak ją rozumiem w pewnym sensie. Staram się być normalną kobietą. Tamto dziecko jest mozna powiedzieć poszkodowane. Ale to wina ich złych decyzji. Nie moja. I na pewno nie chodzi tu o rekompensate finansową. Ja i mój mąż mamy dwa weekendy i zapewniamy tyle rozrywek ile się da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Delicjo, to o mężu nieudaczniku nie było do ciebie tylko tamtej pani, która uważała, ze przez rozwód poprawi jej się standard życia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) wiem, że nie do mnie, ale ona chyba sama wie co i jak, po co jeszcze komuż cokolwiek wytykać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamay roczenj córeczki
a kto poweidzial ze moj mąż jest nieudacznikiem to ze robe zakupy w biedronce a tym oszczedzam nie znaczy ze ma takie meza a co to biedronka to jakis gorszy sklep dla biedakow pojebane jestescie i tyle nie mam ochopty nawet z wami gadac bo myslicie tylko jak tu wyciagnac kase od faceta i jechac na super wakacje do widzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie denerwuj się, jestem jak widzisz trochę podobnego zdania. Nie nam oceniać twojego męża. I też robię w biedronce czasem, bo mam blisko i jest tam coś co mój mąż lubi tylko z tego sklepu z innego mu nie smakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko używając zaraz słów pojebane, ty nazywasz gorzej niż ktoś tam twojego męża. I to nas wszystkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko wporządku jest gdy zapewnia się dziecku byt taki jak przed rozwodem. Ale zastanawia mne inny punkt, zapewnienie dziecku takiego samego standardu jak rodzic??? Hipotetycznie. Jeśli jest sytuacja, że facet dobrze się żeni, tak się trafia- kobieta z mieszkaniem i nagle dzięki niej żyje w luksusie, a wcześniej miał prawie nic. To mam rozumieć, że ona ma też zapewnić takie warunki zycia jego dziecku, by miało jak tatuś? Tu mi się akurat bardzo nie zgadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Teoretycznie masz rację, ale spójrz tez inaczej - matka dziecka wychodzi bogato za mąż. Wiadomo - dobre auto, duży dom, egzotyczne wycieczki dla dziecka również. I finansuje to obcy facet. Te sprawy nie są takie proste i dużo zależy od dobrej woli obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
mamo rocznej córeczki - czego się tak wkurzasz i rzucasz wulgaryzmami? :D Do dziecka też tak mówisz? Po pierwsze wcale nie myślę o super wakacjach tylko o zwykłym wyjeździe nad morze polskie czyli Bałtyk, po drugie koszty utrzymania mojego syna w 90% spoczywają na mnie, więc się tak nie gorączkuj. I nie zazdrość, bo to nieładnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
mamo rocznej córeczki Jesteś jakąś biedną zakompleksioną kobietą??? Ja np. nie mam czasu żeby latać na drugi koniec miasta do Biedronki i szukać ciuchów w lumpeksach. Sama wychowuję dzieci, nie ma mnie kto zastąpić. Wolę i muszę swój czas poświęcić synom, a nie latać po promocjach w sklepach. W pełnych rodzinach jest łatwiej, jedno z rodziców opiekuje się dziećmi a drugie robi zakupy. A co do wakacji. Mogę w czasie wakacji wziąć 2 tygodnie wolnego, jest to MÓJ święty czas wypoczynku po roku ciężkiej pracy, mam prawo wyjechać tam gdzie chcę, dzieci oczywiście muszą jechać ze mną. Kosztuje to sporo, ale ja nie wypoczną na polskiej plaży, gdzie są kiepskie warunki. Jadę zagranicę, biorę opcję "wszystko w cenie" i odpoczywam. Mogę nie brać dzieci a na czas mojego wyjazdu, dzieci oddać ojcu. Ciekawa jestem czy byłby z tego zadowolony??? Bardzo w to wątpię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prosze
"...ale ja nie wypoczną na polskiej plaży, gdzie są kiepskie warunki. Jadę zagranicę, biorę opcję "wszystko w cenie" i odpoczywam. " tak - za alimenty jak czytam co piszecie to ...... SZOK SZOK SZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia...wporządku masz do tego prawo, ale nie zmusisz ojca tych dzieci do sponsoringu wakacji takich jakie ty chcesz, bo już nie jesteście razem, takie są realia...i on nie ma takiego obowiązku, on ma obowiązek pokrywać część normalnych kosztów utrzymania dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm - no proszę - myślałam, że to tylko taka wpadka na innym topiku, że upał kobiecie zaszkodził, ale nie kolejna znerwicowana kobietka na zaczepnych topikach? ona chyba napisała, że jedzie na te wczasy po roku własnej ciężkiej pracy :D a ty tu z hukiem, że za alimenty :D ciekawe, ciekawe jak to ona się obławia tymi alimentami spędziłam z mężem i chłopakami 2 tygodnie w Pietra Ligure - wydaliśmy na zł. 5 tys ciekawe ile tych alimentów odłożyła na ten swój wyjazd :D ciekawe też czy w tym czasie głodziła dzieci :D skoro odkładała na swoje zagraniczne wygibasy boże to jestem chyba święta :D bo współutrzymuję i wychowuję troje dzieci, w tym 2 męża z pierwszego związku, powinnam pogonić ich do babki albo trzymać w komórce o chlebie i wodzie a może wręcz przeciwnie, jestem wyrodną matką, bo zabraliśmy dzieciaki wniesione w posagu, a naszego wspólnego maluszka zostawiłam z teściową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ashksgvds
Wiesz, określenie utrzymywania dzieci jako "sponsoring" niespecjalnie jest na miejscu. I ręczę ci, że jednak wielu facetów woli zapłacić za wyjazd swoich dzieci niż samemu z nimi zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
Za swoje :) zarabiam na swoje wydatki i wyjazdy :) "no prosze" Nie każda kobieta jest taką niedołężną kobietą jak widocznie ty, że nie może ci się w głowie pomieścić, że kobieta, i do tego samotna matka, może zarobić na swoje (niemałe) potrzeby. delicja82 Ja i tak robię za dużo. Ja wyjeżdżam w wakacje za granice, ojciec też, jest tylko taka różnica, że ja biorę ze sobą dzieci, a on nie. Gdzie w takim razie i z kim dzieci mają spędzić wakacje??? Może mi ktoś odpowie??? Nie mam zamiaru rezygnować ze swojego, w pełni zasłużonego, wypoczynku, tylko po to żeby było (dla ojca) taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do tego bogatego wyjścia za mąż...to trochę inna sytuacja... Widzisz ty bierzesz faceta, który poprostu ma zobowiązania alimentacyjne, płaci kilka set zł na m-c, a nie jego dziecko razem z nim do siebie na utrzymanie, że tak powiem. Tak by było gdybym ja się zdecydowała na faceta który ma dziecko przy sobie. Natomiast ten facet który bierze tą kobietę z dzieckiem pod swój dach, świadomie wchodzi w układ gdzie będą tworzyć rodzinę we troje i będzie dziecku tatusiował. Nie da się dać pięknych ciuchów i luksusów kobiecie, a dziecku pokoju w garażu... Ale gdy kobieta wiąże się z mężczyzną który ma przysłowiowy bagaż, nie zobowiązuje się sponsorować np.tak samo luksusowego mieszkania jego dziecku, czy jeżdzenia dobrym samochodem bo tata tak ma gdy się z nią związał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"sponsoring" tyczył się wakacji byłej kobiety nie dzieci... Dziewczyny, bez nerwów, jest tyle sytuacji co tych rozwodów... A stopa życia ludzi w Polsce jest bardzo zróżnicowana. Ja jestem za tym by dziecko miało zapewniony taki byt jak przed rozwodem. Ale lubie ją, sama czasem kupuje, w te weekendy zapewniam więcej rozrywki niż jej mama, bo mam rodziców którzy mają dom za miastem. A przecież nie muszę. Bo to nie moje dziecko. I nie wnuczka moich rodziców. Grunt to postarać się by dziecko w tej sytuacji która już jest odnalazło się. I chodzi tu o dziecko... Nie o damsko męskie przepychanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
" A co do tego bogatego wyjścia za mąż...to trochę inna sytuacja..." Sytuacja identyczna, obcy facet wcale nie musi łożyć na nie swoje dziecko. Może nie dać złamanego grosza. Jest to tylko jego dobra wola :) "Natomiast ten facet który bierze tą kobietę z dzieckiem pod swój dach, świadomie wchodzi w układ gdzie będą tworzyć rodzinę we troje i będzie dziecku tatusiował." Dziecko ma ojca!!! To z ojcem i matką dziecko tworzy rodzinę!!! Dziwnie myślisz, mój facet wcale nie zastępuje moim synom ojca!!! Pomaga mi pewnie że tak, ale (niestety) nie jest ich ojcem i im nie tatusiuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam rozumieć, że z ojcem swojego dziecka tworzysz rodzinę, tak. A z obenym partnerem...bawicie się w dom? Inna, bo kobietę bierzesz z tym dzieckiem i będziecie pod wspólnym dachem, mężczyznę z obowiązkami, ale nie z dzieckiem na stałe. Gołym okiem inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
Mam rozumieć, że z ojcem swojego dziecka tworzysz rodzinę, tak. Dla dzieci rodziną jest ojciec i matka :) A mój facet sobie mnie nie "wziął" , rany boskie co to za stwierdzenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś strasznie wrogo nastawiona do świata... Nic do Ciebie nie mam. Nie czepiaj się słówek. "Biorę sobie Ciebię za żonę, męża..." nie tak się mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasteczko z galaretką
oj ciasteczko - delicjo! rozwód dotyczy RODZICóW, sąd ustala miejsce zamieszkania przy jednym z rodziców, bo w Polsce jeszcze daleko do tego, by mogło np. spędzać miesiąc u matki/miesiąc u ojca, problemy z mieszkaniami, dojazdem do szkoły itp. ale... nikt nie zwalnia tatusia z przebywania z dzieckiem, towarzyszenia mu, uczestniczenia w wychowywaniu to dzięki różnym "nowym" żonom utarło się, że mój to płaci eks kasę na dzieciaka i finito... a jeszcze czasami dzieciak "okradnie" nas z weekendu, ale trudno - chłop jest mój jest Twój, tak! jest Twoim mężem, ale nikt i nic nie spowodowało, że przestał być tatusiem, a to jakim tatusiem jest zależy przede wszystkim od niego i ! jeżeli odpuszcza sobie pierwsze dziecko, to wcale nie zazdroszczę Ci takiego faceta, nic a nic, no! może Ty nie będziesz chciała mieć z nim dzieci, to by tłumaczyło Twoje podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba nie było do mnie, albo urwałaś się z choinki? Nie pisz jeśli nie wiesz co i do kogo! Często jest tak i możesz sobie poczytać, że bardzo dużo zależy od drugiej żony...m.in.spotkania z dzieckiem itd. są takie co zabraniają i ten tatuś się na to godzi, albo każa tylko na spacerek, byle z dala od ich domu... Mój mąż jest b.dobrym ojcem, płacimy przyznane alimenty przed czasem, zabieramy do siebie, a nawet do moich rodziców, kupuje różne rzeczy...a ja nie mam takich obowiązków...i mamy swoje dziecko razem!!!!!!!! Doczytaj, a nie wymyślasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie nerwowe ciasteczko
uderz w stół, to zawsze coś obrzęknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są kobiety które umieją normalnie rozmawiać, a są takie które swoimi docinkami robią bryndze z topików... Ja nerwowa, żartujesz chyba. Drażnią troszeczką osóby które nie czytają, wchodzą w dyskusje i przez to wszystko przekręcają. I uderz w stół...post był do mnie, więc ja a nie ktoś inny na niego odpowiedział. Chyba nie celne powiedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×