Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam poważny problem

doktorat czy narzeczona

Polecane posty

Gość już trochę lat mam
Oczywiście, że wykształcenie jest ważne aby pojepszyć status rodziny, jednak ja wnioskuję na podstawie wypowiedzi części osób w tym temacie, że większość osób myśli tylko o sobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek chce dobrze a
powinieneś jechać, jeśli ona nie rozumie tego, to nie jest to laska dla ciebie, są takie które zgodzą się, są kobiety bluszcze marzące o trzymaniu faceta pod kloszem, jak ulegniesz jej presji, tymbardiej jak tutaj czytam nie ma awrgumentów poza samotnością to pizda jesteś a nie facet, rozpadnie się to a ty będziesz załował że nie wykorzystałeś szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie juz nie zgodziła
No ja tez sie zgodziłam na wyjazd mojego na... 4 miesiące! i zdradził mnie tam, wszystko mi opowiedział, więc nie ma szans, żebym zgodziła się na kolejne wyjazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek chce dobrze a
Ja bym sie juz nie zgodziła nie wyobrazam sobie być z kimś kto mnie zdradził, przeciez to brak szacunku do samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie juz nie zgodziła
Dodam, ze wcześniej bylismy 4 lata razem, więc nie wyzywaj kolesia od pizd, bo z autopsji wiem, że jeśli jest ten rok to któreś zdradzi predzej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja opowiem taka historie starszy brat kolegi po 7 letnim zwiazku zdecydowal sie wyjechc do USA zeby zarobic na wesele Narzeczona sie smucila ale rozumiala Po pol roku otrzymala list ze slubu nie bedzie on tam zostaje bo poznal kobiete swojego zycia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gtww
bo ty wiesz co jest dla niej lepsze nie pytajac jej jestes egoista i dyktatorem guwno wiesz o kompromisach zostaw ja niech bedzie szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz kolego na kolegów
Ja w ogóle nie widzę, gdzie tu widzicie jakiś problem etyczny. Wg tej logiki to chyba nikt nie powinien żadnego zawodu wykonywać, jeśli chce mieć rodzinę. Kierowca TIRA - często jest w trasie, wraca zmęczony i nie poświęci czasu dzieciom, zawodowy sportowiec - w kółko wyjeżdża na zawody i zostawia żonę we łzach, mechanik samochodowy - lepiej nie, bo jak wraca może śmierdzieć smarem, a to niedobre dla dzieci, rolnik - broń boże, cały czas w polu, a na dodatek dzieci zagania do pomocy itd. itp. Najlepiej to niech pracują tylko ludzie bezżenni i bezdzietni a kto zakłada rodzinę to chyba powinien jakieś zasilki dostawać ;) A to nie jest nic nowego - od zarania dziejów mężczyźni i kobiety pracują, dopiero na emeryturze będziecie mogli zająć się wyłącznie sobą - i każdy tak ma. Wy macie właśnie lepiej - wyjeżdżasz na stosunkowo krótko i możesz się na bieżąco kontaktować i często odwiedzać ją lub zapraszać do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie juz nie zgodziła
wiesz, co? co innego gdyby miał romans a co innego jednorazowy skok - niepowiem, bolało strasznie długie miesiace i wybaczyłam mu bo okazał pokorę z tym, ze zaznaczyłam, że to jeden jedyny raz. Nie wybaczyłam szybko i od tego momentu minęło 1,5 roku i za rok bierzemy ślub:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek chce dobrze a
Morska_Bryza wszystko jest możliwe, lepiej chyba się przejechać na takiej osobie niż z nią być do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dobra rada dla ciebie
gtww poczytaj słownik ortograficzny a potem udzielaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek chce dobrze a Morska_Bryza wszystko jest możliwe, lepiej chyba się przejechać na takiej osobie niż z nią być do końca życia z tym sie zgodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek chce dobrze a
Ja bym sie juz nie zgodziła no i co z tego, zdradził nie oparl się pokusie, pokazał że nie można liczyć na niego w ekstremalnych sytuacjach, a jeśli miał już trochę lat to stwierdził ze nie znajdzie kobiety i wróci, a jak jeszcze ty mu wybaczyłas to wie ze kochasz go i jest pewny tego i już nie zrobi skoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie juz nie zgodziła
Kierowca TIRA - często jest w trasie, wraca zmęczony i nie poświęci czasu dzieciom, zawodowy sportowiec - w kółko wyjeżdża na zawody i zostawia żonę we łzach, mechanik samochodowy - lepiej nie, bo jak wraca może śmierdzieć smarem, a to niedobre dla dzieci, rolnik - broń boże, cały czas w polu, a na dodatek dzieci zagania do pomocy itd. itp. Najlepiej to niech pracują tylko ludzie bezżenni i bezdzietni a kto zakłada rodzinę to chyba powinien jakieś zasilki dostawać Głupie te twoje przykłady. Mój szwagier jest kierowcą tira wyjeżdża rano o 6 i wraca ok 16-18, w tym czasie moja siostra od 9-17 jest w pracy a siostrzeniec jest ze mna, bo mam teraz wolne. On ma 4 lata od września pójdzie do przedszkola. Żyją bardzo zgodnie i są szczęśliwi. W weekendy jeżdżą na basen, czy nad wode i na początku sierpnia jadą nad morze. Znajomy zaś jest mechanikiem ma 2 dzieci i uwaga... MA W DOMU NAJNOWSZY WYNALAZEK.... wodę i mydło!:) zaskoczony?:) Mój dziadek był rolnikiem i z przyjemnością pomagałam mu z rodzeństwem, nigdy nas nie zmuszał do niczego, a to dla nas była frajda - mało?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek chce dobrze a
Ja bym sie juz nie zgodziła ale jakbyś nie wiedziala są kierowcy tirów, którzy widują się z żonami co kilka dni, bo ciągle są w trasach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodadodadoda
a wytrzymasz bez swojej narzeczonej tak długo? nie bedziesz tesknił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie juz nie zgodziła
Nie jest stary, bo mamy po 23 lata. Widzę, że mu zależy, angażuje się niesamowicie w związek, jeszcze bardziej niż przed zdradą. Wybaczyłam mu po jakimś czasie, chociaż wlaściwie postanowiłam, że tego nie zrobię, ale wiem, że on nie mógł sobie spojrzeć w twarz po tym, wiem, że kocha mnie jak nikogo innego. Powiecie pewnie, że nie kocha, bo zdradził. Ale wiecie co? nie usprawiedliwiam tego, od nowa budujemy wzajemne zaufanie, on pokazuje mi, że jest odpowiedzialny i chce być ze mną. O zdradzie powiedział mi 3 dni po niej, więc nie sądzę, że szukał kogoś. Teraz już zaczynam ufać mu coraz bardziej, aczkolwiek nie tak jak wcześniej bezgranicznie - może kiedyś się to zmieni. Mimo wszystko jesteśmy dla siebie szczęściem:)) i każdemu życzę takiego związku - oczywiście bez zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja bym sie juz nie zgodziła
no owszem są, ale chyba co innego kilka dni nie widzieć się z kobietą, a co innego rok, prawda? Poza tym znajomi mojego szwagra nie raz jeżdżą ze swoimi żonami i dziećmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz kolego na kolegów
Widać w krótkie trasy wyjeżdza ten Twój znajomy kierowca, ale wszystko być może. Mechanik ma najnowszy wynalazek - wodę i mydło, a naukowiec na stypendium ma - wyobraź sobie, telefon, internet, skypa, a także pod nosem lotnisko. Pomagałaś z chęcią dziadkowi - równie dobrze mogę powiedzieć, że z chęcią wysyłałam męża na stypendia naukowe. Ale masz rację - moje przykłady są głupie, podobnie, jak głupie są dywagacje, czy praca autora na uczelni zniszczy mu związek - nie zniszczy, bo ludzie wykonują najrozmaitsze zawody - niektórzy są naukowcami, i nie wszystkim się z tego powodu rodzina rozpada, a na ogół dzieje sią tak bez korelacji z wykonywanym zawodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja dobra rada dla ciebie
ale wiem, że on nie mógł sobie spojrzeć w twarz po tym, wiem, że kocha mnie jak nikogo innego. tak to dlaczego ciebie zdradził? ja tam nie mam nic do ciebie, ja jestem pewien że laskce podziękowałbym, ale przedtem porządnie zerznął na odchodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie smieszy to
ze ktos oczekuje ze 20-kilku letnia kobieta bedzie zyla rok prawie bez seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek chce dobrze a
a mnie smieszy to ile dzieciaku masz lat? 16 seks w życiu nie jest najważniejszy, może bawić się wibratorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie juz nie zgodziła wiesz co facet zeszmacil ciebie wasza milosc jest cholernym zdrajca bez zasad i wartosci a ty sie cieszyc ze to tylko raz i ze bierzesz z nim slub :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×