Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gawronik

żona niechętna na seks, nie porząda mnie, co robić

Polecane posty

Gość Najpiękniejsze piersi świata
Zmiencie tabletki, a najlepiej je odstwcie... Jak ona zacznie sypiac z tobą z ochotą, to moze w koncu zacznie miewac orgazm... Jesli bedzie regularnie miala orgazm, to wzrosnie jej poziom oksytocyny, takiego "hormonu przywiązania". Będzie czuła, że wasz związek "to jest to". I wtedy dopiero będzie chciała miec dziecko z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy ty kiedykolwiek dałeś
jej orgazm???? Czy tylko seksisz się tylko dla swojej rozkoszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
dodam że w innych aspekatach, na codzień jest ok, dogadujemy się, dzielimy obowiązki.. ale jak zaczynam jej pożądać, dając jej jakieś drobne gesty, np podchodząć od tyłu jak gotuje, i całując w ucho, w szyje, ona mówi , musisz to teraz robić? pożniej ok, no to ja rozgoryczony czekam trochę i próbuje poźniej, ale to nic nie daje, a co najwyżej :no dobra wyruchaj mnie i ide spać :( A mówię że mnie nie pożądała nigdy , ponieważ nigdy nic sama nie zaczeła, zawsze ja, tylko raz pamiętam sytuację że coś jej się chciało przez tyle lat, jeden raz...:( jestem załamany A co sobie myślałem jak się z nią żeniłem, sam nie wiem, że będzie dobrze, że się zmieni, że może ja coś na to wymyślę , poza tym ona jest moją jedyną pierwsza dziewczyną, i do niedawna myślałam że tak musi być, aż po rozmowach z kolegami, którzy opowiedzieli mi jak u nich to wygląda byłem załamany, oczywiście wiedziałem że coś jest nie tak, ale jakoś sam się okłamywałem że bedzie lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Próbowałem szczerych rozmów że jest mi to potrzebne, że tak nie mogę, że będę miał kochankę bo jak inaczej żyć? a ona powiedziała że ma nadzieję że nie zrobię jej tego" Dla mnie to egoizm se strony Twojej żony - na zasadzie psa ogrodnika ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najpiękniejsze piersi świata
Kici kici, rutyna rutyną, ale hormony są bardzo wazne. Skoro mąż tu pisze, ze sie starał: kolacje, nastrój, komplementy - i nic, a poza tym są zgodnym malzenswtem i sie nie kloca, to problem moze byc jednak natury medycznej. I jezeli ona bierze tabletki dla mlodych dziewczyn, ktore maja pryszcze z powodu "burzy hormonow" wieku dojrzewania, to prawdopodobnie odstawienie tego preparatu (lub zamiana na tabletki dla kobiet dojrzalych) podziala na te relacje lepiej, niz kolejna kolacja przy swiecach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
ona nie chce mnie do siebie dopuścić nawet żebym zrobił jej dobrze, wylizał ją tam... mówi że nie chce... że co najwyżej może się poświęcić i mam szybko zrobić co swoje.. jak to pisze to zdaje sobie dopiero sprawę jakie to przykre, jakoś jak miałem to w głowie to było lżej, a jak przelałem myśli na litery tojestem już mega załamany Nuda napewno się wkradła, i miałem pełno pomysłów na poprawę tego ale żadnen jej sie nie spodobał, a sama nic nie umie zaprponować, bo mówi że jej jest dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
chodzi do prywatnego ginekologa, płaci dużo kasy za wizyty, to chyba przypisał jej dobre jakieś, nie wiem czy to te które podałaś nazwę, ale mają są różowe, tabletki koloru różowego, ' a znajomy mówił mu że jego żona od zawsze bierze tabletki anty i jest ok, ma chęć i wogóle nie mają takich problemów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
kurde łatwo powiedzieć zmień kobietę, jesteśmy już prawie 9 lat ze sobą, rozwód, i co powiem rodzinie, będą pytać, i łapać się za głowę że jestem może jakimś zboczeńcem co ciągle ma ochotę, bo ona zapewne powie że chciała, przecież mi daje... tylko co to jest za dawanie... Wstydliwy problem... nie umiem za bardzo z nikim o tym porozmawiać, tylko z nią, i może z dwuch trzech kumpli, jak popiliśmy to się wygadałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tabletki są problemem, bez przesady - aż tak libido nie obniżają, może trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedy sie zmienilo
? co mowi dlaczego nie ma ochoty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcabcancanabajdhvh
a u nas jest odwrotnie, ja mam ochotę niemal ciągle na seks, mogla bym się kochać niemal codziennie od ostatniego dnia @ aż do 1 dnia następnego cyklu, czasem nawet mam ochotę kilka razy.' mój mąż niestety nie ma takich potrzeb jak ja, ale wystarczy na jego "kochanie nie teraz" nie reagować tylko robić swoje, wystarczy go troszeczkę podniecić i nie przestawać, wtedy i on nabiera ochoty...:) spróbuj...nawet jeśli mówi że nie chce teraz nie przestawaj jej pieścić, może jej się spodoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
zmieniło się od kilku lat 3-4, tak już bardzo, a kiedyś było mega rzadko, ale było, i zawsze z mojej inicjatywy....nigdy z jej, no tylko raz z jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najpiękniejsze piersi świata
No to zajrzyj do apteczki i sprawdz nazwe. A tabletek jest wiele, przeroznych. Jesli zona mowi ginekologowi, ze czuje sie swietnie po tych tabletkach, to on nie ma powodu sadzic, ze cos jest nie tak. A byc może twoja żona nie ma potrzeby zgłaszania, że nie ma ochoty na seks. Lekarz nie jest jasnowidzem. Pyta, czy wszystko w porządku, jesli slyszy: tak, w najlepszym, chcę kolejną receptę - to przepisuje to, co zawsze i się nie zastanawia, czy aby mąż tej pacjentki nie ma ochoty zdradzic zony, bo panuje w tym malzenstwie taka posucha w lozku ;) widocznie żony kolegów mają duzo lepiej dobrane hormony... Byc moze są bardziej otwarte i potrafia lekarzowi opowiadac o zyciu intymnym (np. boli mnie podczas stosunku, nie robie sie tam mokra, rzadko mam ochote). To bardzo ulatwia dobranie tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawronik => Nie jesteś zboczeńcem. Jesteś tchórzem, żyjącym z babą która nie widzi w tobie faceta (zresztą nic dziwnego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie lewe rączki masz?
nie odpowiedziałeś na pytanie - czy kiedykolwiek dałeś jej orgazm? Jesli nie i poprzestajesz na zaspokajaniu siebie, to nie dziwię się, że nie chce seksu z tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
jak bym robił tak jak mówisz, ze mimo że zaprzecza, dalej robić jej dobrze, głaskać, przytulać, dobierać się do niej, to ona stanowczo odmówi, mówi przestań nie dziś, innym razem, przestań, juz to przerabiałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet padniesz ale czuje ze pi
szesz jak o mnie. I teraz ja napisze z mojej strony jak to jest. On był moim pierwszym, byłam małolata =jak zaczęlismy ze soba chodzić. Teraz już wsumie nie pamietam jak to było na poczatku, poniewaz długo jesteśmy ze sobą. Nigdy go nie pożdałam, seks tylko z jego inicjatywy. Jest cudowny, pomocny super się dogadujemy i co? Po tylu latach wieczór to dla mnie koszmar bo wiem co będzie chciał, a ja nie mam ochoty!! Jedno jest pewne to jest meega przyzwyczajenie i wygoda w penych sprawach. Wiesz co jest najgorsze ze czuje ze go kiedyś zdradze, pociagja mnie inni faceci chociaż nie miałam i nie planuje zdrady. Komuś jest łatwo powiedzieć odejdz tylko ze tego muszą chcieć dwie strony, mój jest uległy, czeka, prosi, i pewnie nawet jakbym go z kilkoma zdradziła to i tak by przy mnie został. Ot takie to jst zycie do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seli57@
ja też byłam jak twoja żona brak apetytu na sex mężowi to nie przeszkadzało ale po paru latach zobaczyłam że on tego potrzebuje ponieważ oglada zdjecia był na czacie itp. wiec jak to zobaczyłam że mogę go stracić to coś sie we mnie zmieniło i teraz to nawet 2razy dziennie ja jestem zadowolona a mąż mnie nie poznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
tak dałem napewno w przeszłośc orgazm, , teraz to jej się nie chce, i chce żebym jak najszybciej zrobił co swoje, i idziemy spac ZOna nosi tabletki w torebce, ni emogę teraz zajrzeć , nie ma jej, jest u rodziców... przypomniało mi się jeszcze że nie mogę wejść w nią do końca bo wtedy mówi aaaa aaa boli, i oczywiście przestaje, staje sie delikatny itd, nie chce aby ją bolało, mówi mi potem że jestem dla niej za duży, to pytam czy nie wiedziała tego przedtem, mówi że wiedziała, ale jakoś nie chciała o tym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffmmmfmffm
No to chłopie, jesteście niedobrani seksualnie i tyle. Nic z tego nie będzie, spójrz nareszcie prawdzie w oczy. Ona być może będzie jeszcze demonem seksu z innym, a może nie będzie, bo ma zerowe libido i tyle. Rozmowy, zmienianie tabletek, kolacje przy świecach możesz o dupę rozbić, tak jak wymądrzania pomagaczek tutaj. Czasami niestety rozmowy niczego nie zmienią, nie naprawią itd. Nie wiem, aż się jakimś cudem jednak doczekacie dziecka, i wtedy dopiero będziesz mieć problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz
we wzwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
prawdziwe niedopasowanie, jak widać już nawet pod względem fizycznym, ale dawniej nie komunikowala mi tego, a kiedy pierwszy raz powiedziała że jaą boli, że jestem za długi, to pół nocy szukałem pozycji które będą dla nas ok, rozmawiałem z nią, pokazywałem na necie jak to wygląda, itp, i nic to nie dało.. Jestem załamany, ale czy z takiego powodu rozpadają się związki?? co powiedzieć znajomym, rodzinie, która będzie w szoku, co z kredytami wspolnym, oj nie jest łatwo nawet o tym pomyslec, a jak zaczać z inna od nowa, nawet nie wiem jak to jest, zapomniałem już chyba co to znaczy isc na randkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
jak myślę o przyszłości, to odechciewa mi się też dziecka, bo ono nic nie pomoże, a zresztą żona nie chce... mam jej powiedzieć koniec rozwodzimy się bo nie chcesz sie ze mną kochać...? przecież ona tego nie przyżyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kiedy sie zmienilo
najpierw z nia porozmawiaj czy chce cos zmienic i jak sobie to wyobraza na przyszlosc. odnosze wrazenie, ze juz nie chcesz ratowac malzenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet padniesz
jak nie przeżyje??? postrasz ją!!! z tego jak piszesz od razu widać ze jesteś dupa a nie facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
chce, ale nie wiem co robić... starałem się tyle czasu, nie wiem naprawdę nie wiem, zapewne czeka mnie szczera rozmowa z żoną, ale ich już było setki, i żadna nic nie dała.. cały czas jest to samo i nie zanosi się na zmiany... więc jestem bliski desperackich kroków, choć wiele nas łączy tyle lat razem przyżyliśmy, coś mi się wydaje że ona sobie nie poradzi bezemnie... mam jakieś 19,5 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najpiękniejsze piersi świata
Chłopie... Musisz byc teraz po prostu delikatny i przy tym na maksa zdeterminowany, bo to jest misja specjalna: musicie isc razem do jej ginekologa. Nie ma takiej opcji, zeby kobieta, ktora odczuwa ból podczas stosunku, chciala sie kochac sama z siebie. Po prostu nie ma. Nie ma tez opcji, zeby jej lekarz wiedzial, ze ona czuje bol, jezeli ona tego nie zglasza. Przeciez on z nią nie spi! tylko pyta ją o jej kłopoty. Jak nie zgłasza, to nikt w gabinetach nie ma szklanej kuli, kota i kart do wrozenia... Wiec powinniscie isc razem do jej lekarza. I pogadac, jak dorosli, dojrzali ludzie o tym klopocie u specjalisty. Ona bedzie sie wstydzila, wiec to raczej ty powinines mowic do lekarza... Ale z klasą i wyczuciem, bo ona się pewnie będzie bardzo wstydziła. Najprawdopodobniej podczas seksu ona jest sucha jak wiór, przepraszam za dosadnosc tego okreslenia... Dlatego ją tak boli... Kup zel nawilzajacy do miejsc intymnych (ofemin albo z durexa, unimila) i posmaruj ją bardzo dokładnie i delikatnie przed seksem. Powiedz jej, ze robisz jej masaz miejsc intymnych, ktory pomoze wam sie kochac. To powinno pomoc tak doraznie. Ale wizyta u lekarza wydaje sie byc konieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
i naprawdę przykre jest to że własna żona cię już nie pożąda... chyba został mi jeszcze seksuolog, ale ona nie chce isc do niego, proponowalam ze pojdziemy razem, stanowczo odmówiła, twierdząc że przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×