Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gawronik

żona niechętna na seks, nie porząda mnie, co robić

Polecane posty

Gość Najpiękniejsze piersi świata
Pochwa się rozciąga, więc 20 cm to dużo, ale przy dobrym nawilzeniu nie powinno byc klopotu. Zal mi twojej zony, ona nie wie, co to szczęście :( musi być jej z tym strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze czemu piszesz ze juz
nie poźąda, wczesniej pisałeś że nigdy cie nie pożądała, nie sądzę żeby można to było zmienić bo pożąda się ciała a masz cały czas to samo ciało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seli57@
jestem pewna że sobie poradzicie porozmawiaj z żonką czego oczekujesz od niej powiedz że bedziesz delikatny zapytaj co ja podnieca to pogadacie o tym ona musi być podniecona bo inaczej boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co piszesz, można wywnioskować, że jej nie zależy :-(, przecież ona też jest dorosła i jak jej coś nie pasuje, a Cię kocha, to by próbowała szukać rozwiązania... dziwne, że tego nie robi, tylko biernie poddaje się sytuacji, przynajmniej tak przedstawiasz sytuację: Ty szukasz rozwiązań, proponujesz i jesteś notorycznie odrzucany, a ona Cię więzi... i poniża (?) oczywiście masz być wierny, no i zapewne też szczęśliwy !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos dziwny
mialem to samo nie mysl ze cos sie zmieni bedzie jeszcze gorzej a po pewnym czasie poczujesz wstret!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Macao
pewnie boi sie ze zajdzie nawet przy pigułąch i dlatego niechęć bo wiadomo - nie ma seksu nie ma ciąży ;] moze to ją stresuje i dlatego nie ma z tego przyjemności. ech faceci.. dla was zycie bez tego chyba sens traci, az zal was jest trochę ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
powiedz jej, że albo coś z tym wspólnie zrobicie (wizyta u seksuologa, jak najszybciej?) albo odchodzisz. nie ma co się męczyć. może i jej się nie chce kochać, ale to nie jest normalne. normalny człowiek coś by z tym zrobił. chociazby po to, by ukochana osoba nie cierpiała. a z tego co piszesz wynika, że twoja żona jest straszną egoistką i jest jej tak wygodnie. więc- działaj ale zdecydowanie, od razu. nie daj jej się wykręcić, bo już nigdy nic nie ugrasz. w kochanki się nie baw, chociażby po to, b y być uczciwym - w końcu ją kochasz. lepiej się rozwiedź. to jej powinno być wstyd, nie tobie pisze to jako kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawrylik
chciałbym żeby coś się zmieniło... ale nie sądzę , boję się że tak napisał"ktoś dziwny" nie będzie już lepiej, w tej chwili, oprócz odstawienia pigułek i wizyty i lekarza, próbowałem już wszystkiego. A pigułek żona nie chce odstawić, mówi że przyzwyczaiła się do nich, do tego że je bierze, dobrze się po nich czuje, i dziecka teraz nie chce mieć, a nad wspólną wizytą u lekarza, obiecała że pomyśli, choć szkoda że nie zgodziła się od razu, znowu mam wrażenie że jej nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
autorze, ruszylo coś z żoną? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssst pssst psssst
Polec jej hipnoterapia , ta metoda pozwala sie pozbyc fobii i td, mam kolezanke co poszla na to i wrocila jej ochota, zawsze byla piersza do seksu, a pozniej ochota zaczela znikac, badala hormony, radzila sie ginekologa, maz naciskal, trwalo to kilka lat, az w tamtym roku poszla na leczenie hipnoterapie, okazalo sie, ze jest bardzo zestresowana i to rzutuje na zycie seksujalne, ze nie ma ochoty, po 6 sesja jest taka jak... na poczatku zwiazku, bardzo sie z tego cieszy, bo cierpiala przez to ze maz cierpial ale naprawde zagubila wszystkie potrzeby i sie od czasu do czasu do tego zmuszala, ale on chcial zeby bylo jak kiedys i jest :) http://www.polishnews.com/index.php?option=com_content&view=article&catid=60:zdrowiehealth&id=949:o-hipnoterapii&Itemid=184

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj jej inne metody
antykoncepcyjne, mozecie laczyc tez dwie metody (bez tabletek). Powiedz Jej, ze ja kochasz, ale tak dalej sobie nie wyobrazasz Waszego malzenstwa. Zaproponuj inne metody i zapytaj sie co ona proponuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj jej inne metody
zaproponuj seksuologa lub psychologa w(razem lub osobno):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
niestety nadal posucha... obiecała że przemyśłi sprawę spotkania w dwójkę z ginekologiem, i z racji że bardzo płakała, gdzie zacząłem o tym rozmowę wycofałem się lekko, poczekam aż sama zacznie temat, powoli dochodzi do mnie że mimo iż staram się jak mogę wymyślam co mogę jeszcze dla niej, dla nas , naszego związku zrobić, by obudzić w niej pożądanie do mnie, które de fakto od początku było bardzo niskie, to dochodzi do mnie że już wszystkie sposoby się przewineły, i były nieskuteczne, lub skutkowały na góra tydzień. Później znowu była oschła, na moje "zaczepki" reagowała daj mi dziś spokój, innym razem, nie teraz, musisz akurat teraz... może jutro... i tak dalej Mógłbym czekać aż się zlituje, i mówi wtedy : no dobra to szybki numerek i idziemy spać, zób swoje jeśli już nie możesz wytrzymać, pisałem już o tym wyżej, jeśłi ktoś nie czytał. To bardzo żenujące dopraszać się seksu, który jak mi się wydaje, powinien być naturalnym elementem zdrowego związku. Dosyć mam już wymuszonego seksu z moją żoną, ale z szacunku dla niej prawie że codziennie mówię sobie że jeszcze wytrzymam, i czekam teraz na ten dzień, że powie mi: masz rację mam z tym problem, i przez to ty cierpisz...idziemy wspólnie rozwiązać go u lekarza, bo sama sobie z nim nie poradzę... Daje jej w głowie tak około hmm 2 tygodni myślę, i jeśli sama nie podejmie tej rozmowy, to ja podejmę, ale to już będzie bardzo przykra rozmowa, niestety dla nas obojga. Każdy pragnie bliskości i czułości, i brak jej można znieść przez miesiąc rok, dwa, ale nie przez tak długi okres...i to jeszcze od osoby którą się kocha... na tym forum szukałem tylko potwierdzenia że zrobiłem wszytsko co można było aby to uratować, w żadne kochanki się nie bawie, jeśli już to zakończe to i zacznę szukanie zdrowej w tej sferze kobiety.... z szacunku dla niej, choć ona kiedyś mi wykrzyczała że liczy się z tym, że będę miał kochankę, bo mam zwierzęcy temperament, a ona takiego nie ma, i nie umie wykrzesać w sobie tej ochoty na nie....i prosi mnie abym ją poinformował gdy to się stanie.... Achhh szkoda gadać.... pozostał tylko lekarz, zaproponowałem, teraz jej ruch, ja nadal czekam, ona wie o tym doskonale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj jej inne metody
powodzenia podszywy glodnemu... :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Resistance
Napisze Ci jedno, proste zdanie. - Twoja żona musi biec jeden główny i poważny powód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubisz muse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
Popłakałbym się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegapiles
Polec jej hipnoterapia , ta metoda pozwala sie pozbyc fobii i td, mam kolezanke co poszla na to i wrocila jej ochota, zawsze byla piersza do seksu, a pozniej ochota zaczela znikac, badala hormony, radzila sie ginekologa, maz naciskal, trwalo to kilka lat, az w tamtym roku poszla na leczenie hipnoterapie, okazalo sie, ze jest bardzo zestresowana i to rzutuje na zycie seksujalne, ze nie ma ochoty, po 6 sesja jest taka jak... na poczatku zwiazku, bardzo sie z tego cieszy, bo cierpiala przez to ze maz cierpial ale naprawde zagubila wszystkie potrzeby i sie od czasu do czasu do tego zmuszala, ale on chcial zeby bylo jak kiedys i jest http://www.polishnews.com/index.php?option=co m_content&view=article&catid=60:zdrowiehealth&id=949 -hipnoterapii&Itemid=184

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
może faktycznie coś z tą hipnoterapią... ale najpierw będzie wizyta u lekarza, ona wie że ja czekam, zobaczymy kiedy zacznie sama ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona cię po prostu nie pożąda i żaden ginekolog czy seksuolog czy inna cholera tego nie zmienią i już bo między wami nie ma chemii i nikt do jej istnienia żony nie zmusi może ją nauczyć jak lepiej udawać :P ostatnio oglądałam jakiś program gdzie kobieta znalazła sobie kochanka bo maż - kochający i czuły po prostu w łóżku był beznadziejny i nawet kiedy ona mówiła mu co ma robić to to nie było TO bo czuła się jak nauczycielka nieporadnego chłoptasia i może autorze ty też jesteś po prostu beznadziejny w łóżku i może ona jest już tak zniechęcona twoją nieporadnością i brakiem umiejętności że zrezygnowała zupełnie bo ile to można żadna kolacja, romantyczny film i inne romantyczne bzdety nie dadzą jej przecież orgazmu gra wstępna rozpoczyna się w łóżku a nie przy naleśnikach nie jesteś demonem seksu, nie umiesz jej rozbudzić ( lizać ją tam też trzeba umieć:P) i klapa.......... możesz spróbować rzucić ją na łóżko mówić sprośne rzeczy uruchomić fantazję jak to ją będziesz brał jak dziwkę albo oddasz ją trzem kolesiom by zrobili swoje ( może to ją kręci o wiele bardziej niż kochające ciepłe kluchy proszące czy mogą polizać) ale nie wiem czy na to nie jest za późno skoro ona kojarzy cię już z seksualnym pierdołą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze możliwe, że ona już dawno doszła do wniosku, że między Wami nie jest dobrze i nie da się tego ułożyć... też z powodu jej uwarunkowań, a obecny stan braku zainteresowania jest już efektem końcowym; z tego co piszesz: ona się na wszystko zgadza, nawet na kochankę, tylko by wiedziała, bo nie chce być oszukiwana, bo: nie wyobraża sobie życia bez Ciebie ! jest (jakby) od Ciebie uzależniona ( emocjonalnie ? ) i boi się, że sama sobie nie poradzi w życiu ! jak wyglądały i wyglądają jej relacje z ojcem ? może sam się wybierz do jakiegoś psychologa i porozmawiaj żeby zgłębić temat. Warto ratować związek, jednak nie zamykaj się na nową partnerkę. Powodzenia i szczęścia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jako żona radzę Ci tak
za bardzo się starasz. Daj jej poczuć,że nie powinna być aż taka pewna twoich uczuć. Bo po tak długim związku żona jest zwyczajnie znudzona,nie ma tej adrenaliny jak wcześniej. Jakby żona zauważyła,że kręci się koło ciebie jakaś laska to odrazu nabrałaby ochoty na sex z Tobą. Bo chęć rywalizacji jest ogromna u kobiet. a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ichniaa
własnie , wypachnij sie , i wychodz z domu popoludniami, chocby do kumpla na godzine, lub pochodzić gdzieś. zobaczysz że syzbko pomoże, no chyba że jest naparwdę jakąś górą lodową to już nic nie pomoże, albo że Cie nie kocha już to też nie pomoże... Pozdrawiam jako kobieta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ichniaa
ja staram się prawie codziennie uprawiać z mężem seks, nieraz mam mega ochotę nie raz mnie, ale on ma taki temperament, to pomagam mu jak umiem:) i nigdy bym nie powiedziała szybki numerak i idziemy spac, lub zrób swoje jak musisz i idziemy spać, jak widze że on ma osocę a ja nie to proszę go aby we mnie tę ochotę rozbudził, i już wiemy co ma robić, i końćzymy na namiętnym seksie, i orgaźmie, seks to podtswa zdrowego związku, bez niego rodzą się zdrady, i związek przeważnie i tak się rozpada.... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
rozmowa - a u kogo to zadziałało ? pierdoły piszecie i tyle , rozmowa moze co najwyzej spowodowac ,z e mu dupy da , ale ja za takie danie mi dupy dziekuje ! rozwiazaniem jest kochanka , czyli inna kobieta ! chetna pozadajaca itd. i mozecie gadac i pisac co chcecie ! albo zona to zaakceptuje , albo nich spada , tylko kto bedzie chciał taką zmierzła niedajkę , jakas niedojda albo eunuch ! powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz..
żadna kolacja , romantyczny film i inne romantyczne bzdety nie dadzą jej przecież orgazmu gra wstępna rozpoczyna się w łóżku a nie przy naleśnikach -------------------------------- BZDURA ! akurat gra wstepna u kobiety zaczyna sie od samego jej rozbudzenia ! i trwa az do nocy czy tez czasu kiedy ów sex ma nastapic ! kto tego nie jest swiadomy , ma problemy z kobietami . Inną sprawa jest , ze my faceci wolimy kobiety wampy ! wyuzdane ! inicjujace sex ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawronik
widzę że temat jest nadal żywy, jak mój problem, żona nadal milczy w temacie wizyty wspólnej u learza, co do wypowiedzi nad moją, to ja pamiętam o grze wstępnej, ale ona ucina na szybko wszelkie moje zagrania... nie teraz , później, musisz teraz, innym razem, odrazu ręce odpadają.... i się odechciewa wszystkiego, a powiem tym co nie chce się im np czytać całego wątku, że staram się nop podejść do żony, objąć ją w pasie, pocałować, to robi to, ale jakoś nic dalej, jak gotuje to podchodzęod tyłu, odgarniam włosy całuje po szyi, a ona mówi przecież ja gotuję, nie teraz... musisz... no proszę... takie zachowanie. Teraz się posypie lawina wypowiedzi że mam ją zostawić... i jestem facet bez jaj bo tkwie w związku w którym żona nie pożąda, jak tchórz , mam swoje potrzeby , żona nie umie mi ich spełnić, razem nie umiemy, to powinien zadbać o swoje szczęście, i poszukać innej, ale jakoś tak dziwnie... tyle lat razem.... co powiem rodzinie, rozwodzimy się bo ona nie chce uprawiać seksu ze mną>?? że zawsze miała małe potrzeby ale teraz to już masakra.... i ja już nie daje rady, że czuję się jak żebrak który żebrze o coś co powinno być oczywiste w związku, wiem że wszytsko przemawia za tym że to ona mnie nie kocha.. ale w innych aspektach jakoś sie nam układa... nie kłócimy się tak naparwdę o nic, a może po prostu ten związek się wypalił, stał się takie mdły, nijaki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CZYTAM I CZYTAM, odpiszę Ci
Z moją żoną było tak samo. ja się starałem, biegałem jak piesek, robiłem wszystko co tylko chciała. I wiecie co to pomogło??? N I C!!! tragedia. Chodziłem prosiłem o sex. dosłownie prosiłem. Po 3 latach takiej męczarni spotkałem kobietę, piękną, młodą, wolną... Nie chciałem zdradzić żony, miałem swoje zasady. Ale kiedy zostaliśmy w pracy sami, akurat mieliśmy zmianę na 22, zaczęliśmy z sobą rozmawiać, opowiadać sobie o swoich problemach, troskach, zmartwieniach...jakoś coś między nami zaiskrzyło i wcale nie bylem inicjatorem tej sytuacji. Pocałowała mnie, przytuliła i kochaliśmy się namiętnie na biurku... SZALEŃSTWO. po powrocie do domu miałem kaca moralnego. Ale moja żona tego nie zauważyła. Potem znowu mieliśmy wspólne zmiany z tamtą kobietą, kochaliśmy się w każdej możliwej sytuacji, była namiętna, czarująca, magiczna a przede wszystkim CHĘTNA. Nie musiałem jej prosić, sama chciała się kochać. MAGIA. po roku takiego oszukiwania żony i spotykania się z tamtą moja żona nawet nie zauważyła zmian, nie dostrzegła że nie proszę jej już o seks. Nie wyczuła że mam kogoś. Postanowiłem odejść od niej. Była zrozpaczona bo nie pracowała i ja tylko miałem dochody, a poza tym mieszkaliśmy w moim mieszkaniu (przed ślubem spisaliśmy intercyzę więc bała się że będzie musiała wrócić do rodziców). I tak się stało, rozwiedliśmy się, ona musiała wrócić do rodziców, było jej cholernie wstyd. Dzisiaj mam cudowną żonę, córeczkę i wspaniałe życie. A moja była żona jest sama.... Tak więc GAWRONIK pamiętaj że Twoje poświęcenie może się na nic nie zdać. Ona po prostu nie ma ochoty i już.Coś jest w niej. nie w Tobie. Może jej nie podniecasz. Moze nie ma orgazmu, może to te tabletki, a może coś zupełnie innego. Być może nic nie pomoże. Ale póki masz jeszcze siłe, staraj się. I pisz czasem co u Was. Będę śledził WASZE losy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczuplutkażonka
to nie jest tak, ze żona nagle, po Twoich staraniach, stanie sie namietna i żądna seksu z Tobą. Rokowania mizerne, wiec albo pogodzisz się z tym, albo zacznij nowe życie z inną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne kowboje
ile z nią jesteś? 8 lat? to pomysl sobie, że w ten sposób spędzisz kolejne 40..... kochanka to wyjście? to jest żenada. trzeba być przynajmniej uczciwym. nie lepiej się rozwieść, niż męczyć? może to na nią zadziała, zobaczy, kogo traci.... zawsze można zejść się z powrotem... a skoro kobieta pozostaje nieczuła na całą sytuację, to chyba ona Ciebie nie kocha... może jest jej tak wygodnie. może, przepraszam za słowa, znalazła frajera, który zarabia, sprząta i gotuje, nie chce jej się już w ogóle starać i zamierza w takim marazmie trwac do końca życia. trzeba by ją chyba otrzeźwić, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×