Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vink

Jak radzic sobie z kobieciarzem

Polecane posty

Gość Vink

Kobietki, pewnie takich tematow bylo juz tu tysiace, ale jestem ciekawa (moze z doswiadczenia) jak sobie radzicie z tzw; kobieciarzami. Wiem, ze moj narzeczony nigdy mnie nie zdradzi, ale On uwielbia towarzystwo kobiet. I nie ma w tym nic zlego, teoretycznie, bo od tylu lat co jestesmy razem nigdy, ale to przenigdy mnie nie zawiodl i w zwyklej rozmowie (z kobietami) tez teoretycznie nie widze nic zlego. Ale cholera serce mjie czasem kluje jak widze jak On rozmawia z jakas atrakcyjna kobieta, zartuje, smieje sie, itp;. On jest bardzo lubiana osoba, wlasnie zwlaszcza przez kobiety. A moze ze mna cos nie tak...juz sama nie wiem. Z reszta On sam przyznal, ze lubi bardziej towarzystwo kobiet anizeli mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Vink
"Jak radzic sobie z kobieciarzem "? Wiać od niego najszybciej jak sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisze po którce
nie chciałabym takiego faceta bo drażnią mnie tacy faceci nawet jako koledzy- mam wrażenie że są niezbyt rozgarnięci i mają mnóstwo kompleksów bo facet jest kobieciarzem własnie dlatego,że potrzebuje się dowartościować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez byłam z takim
wierzyłam ,no coz po mnie juz kilka było tez tych co uwierzyły ,jak nie chcesz miec schizy to zwiewaj ps.nie da rady wyleczyc ich z kobieciarstwa,albo bierzesz takowego i sie modlisz ,żeby cie nie zdradził albo odpuszczasz już na początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vink
Tylko tak w zasadzie On nie robi nic zlego. Czyli nie flirtuje z nimi, nie podrywa, po prostu normalnie z nimi rozmawia, zartuje jak z kazdym innym i moze slowo kobieciarz jest zbyt mocnym okresleniem. Ja w zasadzie rowniez lubie towarzystwo mezczyzn (w sumie chyba jak kazda kobieta;) i nie oznacza to, ze kiedykolwiek zdradze Go z innym. chodzi mi po prostu jak ja ma podchodzic do tego normalnie, bez klucia w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achh
Kobieciarzom i zagorzałym bawidamkom mówię już stanowcze NIE. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×