Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

A ja dalej leżę i czekam i leżę i czekam i leżę i czekam:(:( Po schodach przedwczoraj latałam żeby coś ruszyło i oprócz zakwasów nic więcej nie mam... ehhh... dziewczyny tak wam zazdroszczę!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
explosive- ja karmię róznie, czasem do 4 godzin Malutka spi,a ostatnio w nocy co 2 muszę wstawać. w dzien mniej wiecej przerwy są 3 godzinne ale bywa też częściej. Wiecie co... wkurza mnie juz ten bekuś , nie potrafie go u Amelki wywołać, czasem się uda ale rzadkość.Najgorsze to to, Mala juz przysypia, niestety po jedzonku biorę ją na bekusia, nie dosc ze nic nie odbije to sie tylko rozbudzi i tak w kólko. Wczoraj zapobiegawczo dalismy jej czopka na kolke o 22 i spała do rana bez płaczu ale za to dzis od 5 do 7 nie dała spac, teraz spi wiec ide skorzystac z okazji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za odpowiedz amelee moj cos niejadek jest, polozna kazala mi go wazyc przed i po jedzeniu(w ciuszkach) zeby zobaczyc ile zjada. wiec tak na karmienie co mniej wiecej 3-4 godziny po 40-60 ml, niestey tak ja u ciebie amelee zasypia mi na piersi i jak wezme na beksia to nic nie beka i sie rozbudza. budza sie wasze zawsze same na karmienie? ja musze normalnie mojego budzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izula 33
explosive :) moja mała wczoraj skończyła tydzień i je czesto co 2 godzinki średnio nawet czasem co godzinkę wiec mały z niej żarł oczek nawet w szpitalu si lekarki śmiały że ma silny odruch ssania w nocy rożnie ale w sumie podbie średnio 2-3 godzinki (max) co do odbijania jest jak u Was jak trzymam do góry to śpi a jak położę do spania to sie budzi :) najgorzej w nocy gdy che mi się spać ale w szpitalu byłam na sali z dziewczyną której synek podbnie jak Twój był niejadkiem sama go musiała budzić na karmienie i chwilkę pojadł i juz był najedzony zupełne przeciwieństwo niż moj mała śmiałyśmy się ze możemy sie zamienić bo ona miała płaskie sutki to moja jej wyciągnie w sumie to co jej lekarka w szpitalu mówiła bo martwiła sie tym ze synek za mało je to najważniejsze czy przybiera jeśli tak to nie ma problemu bo dzieci mają rożne cha i jedne jedzą i jedzą a drugie w 5 minut sie najedzą, wiec może Twoj mały nalezy do tej drugiej grupy pozdrawiam lece bo mały żarłoczek malwinka domaga sie cycusia :) malwinka 20.12.2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izula 33
a tak a propos expolsive śliczne imie dla synka wybrałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam u nas z karmieniem podobnie jak u Amelee,teraz mały się najadł i zasnął będzie ze 3 godz spał ,potem jak się obudzi dostanie cyca przy którym zapewne przyśnie ale to przysypianie jego to max pół godz i tak minie dzień w nocy podobnie jedzonko co 2-3 godz.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za komplement pod adresem imienia :) czesciowo to po moim zmarlym tatusiu Janie, a ze mamy trzy literowe nazwisko to wydluzylismy imie do Jannis ;) bo brzmialo smiesznie z jan co polecacie na produkcje mleka? slyszalam, ze piwo karmi przyspiesza laktacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE!!!!!!!!!!!1 MAM PYTANIE CZY WASZE DZIECI JAK IM SIĘ ODBIJE PO JEDZENIU DOSTAJĄ CZKAWKI????????????? ALBO ULEWA SIĘ IM PRZEZ NOSEK CZASAMI???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mojego maluszka prawie zawsze sie odbija po jedzeniu ale ja go karmię na raty - jak radziła położna. Dać zjeść troszkę i ponosić do odbicia i później znowu karmić i znów do odbicia to będzie się mniej ulewało. Dziewczyny mam jeszcze do was pytanie o kupkę - wiem wiem o kupkach i zupkach ;) - mój maluszek załatwia się raz na kilka dni. Ostatnio nie mógł się załatwić przez 3 dni. Dajemy mu herbatkę z hippa z kopru ale po tym to tylko puszcza śmierdzące bączki i nic więcej. Jedni mówią że to normalne inni że powinien robić raz dziennie. Sama już nie wiem. Dzisiaj byliśmy na pobraniu krwi do badań - poszła ze mną moja mama bo myślałam że nie dam rady sama - a tu nespodzianka maluszek nawet nie zakwilił - dzielny maluszek. Moja połozna mówiła żebym nie miała wyrzutów sumienia że musze dokarmiać sztucznym mlekiem - jako jedyna tak do tego podeszła :) Troszkę spadł mi kamień z serca, bo miałam wyrzuty sumienia ale co mam zrobić jak mam mało pokarmu i nie starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny. Widzę że już malutko brzuchatek zostało:) Ja swojego synka karmię co 3 godziny. synuś jest z tych szybko najadających się-zazwyczaj ssie 5-10 minut i jest pełny,za to ssie bardzo łapczywie bo aż czasami się krztusi i kaszle. Za to w nocy zaczął ładnie spac. Pierwszą pobutkę nocną ma po 5-6 godzinach snu. drugą po 4 godzinach. także jak nakarmię go o 9 wieczorem to budzi się dopiero o 2-3 w nocy:) Mój synek też ma bardzo często czkawkę po karmieniu. jak złapie go czkawka to przystawiam go jeszcze na chwilkę do piersi,jak chwilkę possie to czkawka przechodzi. Przez pierwsze dwa tygodnie często mu się ulewało czasami nawet prze nosek,teraz dłużej go przytrzymuję w pionie i przestał ulewac. Po miesiącu od porodu mój synek przybrał na wadze 1 kilogram i 50 gram:):):) Pozdrawiam was serdecznie i brzuchatkom życzę wytrwałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ewa mój pierwszy syn wypróżniał się raz na tydzień ,nie miał kolek wzdętego brzuszka nic ,poszłam z nim do lekarza i lekarka mi powiedziała że jak pierdzi to najważniejsze znaczy że wszystko pracuje a ja dodatkowo popijałam trochę soku z jabłek żeby nie miał zatwardzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
APROPPO zatwardzeń !!!!!!!!!! Sorry że poruszam tu ten temat ale znacie jakiś sposób żeby mama karmiąca nie miała zatwardzeń :( bo ja mam straszne i przy wypróżnianiu strasznie boli mnie w podbrzuszu trochę czasami krwawię wiem że z tym powinnam iść do lekarza :( ale może któraś z Was coś poradzi bo może ma tak samo :( nie wiem co robić . Przygnębia mnie to że tracę też pokarm :( i nie wiem co robić pije dużo wody ziółek i nic :( Mam jeszcze pytanie do dziewczyn które rodziły w listopadzie sn ...Jak długo krwawiłyście ??????????????I czy to możliwe że te bóle podbrzusza to jeszcze boli macica ???? czy mogą to być jelita?????????? Dzięki za odpowiedż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety - ja rodziłam ponad miesiąc temu i czasami nadal napada mnie to wzruszenie z tym, że teraz mi łatwiej to opanowac, ale wcześniej rzeczywiście jak napadło to nie było siły- trzeba było płakac :) Mój mały je co 1,5 - 3 godz. niezależnie czy to dzień czy noc. Gwiazdeczko - może suszone śliwki i morele Ci pomogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ... Widze że już w większości mamy wymieniają doświadczenia z dzieciaczkami a tych " podwójnych " juz dosłownie kilka dziś mój dzień i NIC ... idę zaraz do szpitala na pierwsze ktg basienka czyżbyś już miała maleństwo??? odezwij się jak tylko będziesz mogła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenia90 trzymam kciuki, by dzis juz był ten Twoj szczesliwy dzien :) explosive- ja w szpitalu piłam piwo karmelowe to tyle pokarmu przybyło ze aż płakałam, ;) teraz nie mam problemu z mlekiem, mam go dosć duzo wiec odstawiłam karmi ale ogolnie na mnie to działa, Mała przybrała na wadze w 3 tyg ponad 1 kilogram, połozna mówi ze mi smietana a nie mleko leci :) gwiazdeczka- moja Amelka to czkaawke ma czesto , na poczatku myslalam ze cos nie tak ale daję jej cyca i przechodzi po chwili a co do kupki :) ja też miałam problem , za cholere nie mogłam sie wypróznic, w szpitalu dali mi czopek zeby sie ruszylo, a teraz jem suszone owoce tzn morele i sliwki, połozna mowila jeszcze 2 szklanki wypic cieplej wody na czczo, mi pomaga kawa (karo) zawsze po kawie chodzilam do toalety wiec moj mózg mysli ze ta inka to kawa i dalej jest spoko Dziewczyny powiedzcie mi w jaki sposób trzymacie malenstwa na te bekusie, bo ja przez ramię, ze malutkiej rączki zwisaja za ramię, jakos ta pozycja mi sie nie podoba bo Ona nie moze odbic a tylko tak stęka jak by powietrza nie mogla złapac, normlanie ten bekus mi sie po nocach sni, masakra jakas, czasem jak Mala przysypia przy cycu to ją klade od razu juz bez tej szopki ale wtedy sie martwie ze robię jej krzywde. Calkowicie mnie to wykańcza, :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evangeline..
Hej dziewuszki.Ja jeszcze niestety ale w szpitalu.Maluszek ma zaczerwieniony pępuszek i dostaje antybiotyk.Może jutro wyjdziemy jak synuś będzie miał dobre wyniki.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee ja kładę do odbicia małego na ramieniu ale zawsze pilnuję żeby rączki miał do góry. Zresztą czasami mu się nie odbekuje ale w większości tak. A propo pokarmu mój mały nie chce ssać cyca. Koszmar jakiś. Jak mu go podaję to pluje, wierci sie i płacze w niebogłosy jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Chyba przestawię go na butlę całkowicie. Tylko że mam w związku z tym straszne wyrzuty sumienia. Sama nie wiem co robić. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały w szpitalu tak się odsuwał od cycka i coś pojękiwał wyglądało to tak jak by chciał do cycka ale nie mógł trafić ,akurat była położna na sali i wzięła małego na ręce przed siebie w brzuszku mu się coś kotłowało po chwili mi go dała był spokojny przyssał się i jadł i powiedziała że matki przystawiają dziecko za każdym razem jak zaczyna płakać a jak dziecko odpycha się od cycka znaczy że nie chce jeszcze jeść ,żeby wtedy podnieść malucha do góry albo trzymać przed sobą żeby mu się w brzuchu ułożyło ,potem przystawić do piersi,Ewa ty piszesz że całkowicie na butle przejdziesz czyli trochę dokarmiasz butlą i widać że twój maluszek chyba na łatwiznę idzie bo jak mu dajesz butle to lepiej mu leci i nie męczy się tak jak przy piersi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja tez mam ten problem z bekusiami, jak go polze na ramieniu to sie caly czerwony robi i wydaje mi sie ze go krzywdze. A i tak mu sie nie beka. Potem klade go na boczek bo sie boje ze uleje. Tez mam przez to stresa. Mam pytanie otuz mojemu malemu ropieje oczko, przemywam sola fizjologiczna ale tylko na chwile pomaga. Polozna dzis mi polecila zeby wkropic kropelke mleka do oczka ale cos mi sie ten omysl dziwny wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety to nie mój szczęśliwy dzień ... :( a nawet gorzej ... Byłam na ktg, okaząło się że zostane przyjeta bo skurcze były całkiem solidne, wyszłam cała szczęśliwa bo wogóle sie tego niespodziewałam, miałam czekać na wezwanie, poszłam na badanie do lekarza i okzałao sie że szyjka 1,5 cm czyli daleko do porodu ... zaproponowali mi że mogę zostac ale tylko żeby byc pod kontrolą więc podziękowałam... gdybym miała rodzić to owszem zostałabym a takto poleżeć mogę w domu.Jutro na kolejne ktg i cos czuję że jeszcze długo sobie poczekam... aż ryczec mi się chce.Wszyscy tylko wydzwaniaja i wypisują " czy nie idę rodzić ??? " wrrrr :( tak jakby to ode mnie zależało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenia zapewne Twoje maleństwo chce wejsc z hukiem na ten świat w sylwestra o 24 :) explosive - a próbowałas herbatą czarna? moja polozna mówi zeby dac na wacik dosc sporo moze nawet boczkami leciec, cos przyłóz , Moja Amelka do dzis walczy z tą ropą, przemywam , przemywam chwilę jest oki a na drugi dzien znow wychodzi ale juz widze z dnia na dzien porawe, wiec cierpliwosci. Wazne to jest dobrze przemyc i robic to caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny za odpowiedż :) :) :) :) A znacie lek na depresję poporodowa??????????? czy też raz płaczecie raz się śmiejecie????????????? bo ja wyje jak..........................nie wiem co :( :( :( POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! DLACZEGO TAK SIĘ DZIEJE?????????????? Mam wyrzuty sumienia że nie mam czasu dla mojej młodszej córci i że ją zaniedbuję nie wiem jak sobie z Tym poradzić nie chcę żeby czuła się zaniedbywana :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczka ja Ciebie troszkę rozumiem ,też miałam wyrzuty wkręcałam sobie że mój syn jest taki biedny i samotny w szpitalu przez te 8 dni to za nim ryczałam jak przyjechał nas odwiedzić w szpitalu to poczułam się lepiej tak go wyściskałam i on się we mnie wtulił ,ale przeszło mi wieczorkiem jak karmie małego to tego starszego za nogę trzymam jak zasypia ,przytulam go zdarzyło nam się też spać we trójkę najgorzej jak sobie będziesz myśleć że zaniedbujesz starszą córeczkę wtedy dól nigdy nie minie ja przestałam tak myśleć bo to nie prawda że mam miej czasu i go zaniedbuję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Gratuluje rozpakowanym mamusiom:) ja mojego synka karmie co 2 godz w dzien a w nocy co 3 chyba ze uda mu sie pospac dłuzej:) pierwszy miesiac to musiałam go wybudzac sama przewijaniem, bo by spał tylko. Lekarka kazała jednak wybudzac i karmic. U nas jest duzy problem z ulewaniem, nawet jak odbije i karmie na raty to tez uleje potem w łóżeczku, no i po ulaniu ma czasami czkawkę. Na czkawke pomaga albo przystawienie do piersi ale wtedy wszystko od początku albo podanie troszke picia, najlepiej wody, mój jednak nie lubi i sie krzywi jak po cytrynie:) Woli herbatke. A prorpo jedzenia w ciązy, pojadłam wczoraj sernika, bo wczesniej zjadlam kawałek i nic mu nie było. Dziewczyny masakra, w nocy 3 godziny płakał az piszczał z bólu chwilami. Teraz mam wyrzuty sumienia ze jestem beznadziejną matką, juz sobie obiecywałam w nocy ze bede jadla tylko lekkie rzeczy,żeby go nie meczyc:(Przeszło mu nawet nie wiem po czym, bo dałam wszystko co sie dało. Poza tym to bylismy w szpitalu, ale na szczescie tylko dobe bo wymiotował starsznie. Dostał kroplówke i mu przeszło. Tez nie wiadomo po czym, prawdopodobnie po szczepieniu. Na szczepieniu sie darł jakby go ze skóry obdzierali. Co do bioderek to ja po badaniu usg musze go pieluchowac szeroko, tez niewygodnie ale co robic, mi wpisali ze mam pieluchowac do 4 miesiaca:( Mam nadzieje ze bedzie widac poprawe juz w styczniu na kolejnej wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dajcie spokój, tak chciałam żeby sie urodził w tym roku, ale teraz jestem juz pewna że będzie to styczeń.Ja to popadam w depresję przedporodową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Olenia nie martw się może to i lepiej że urodzi się wraz z nowym roczkiem ,ja jestem z końca grudnia i zawsze wszyscy mówili dlaczego nie poczekałam te trzy dni byłabym rok młodsza ,będzie dobrze nie martw się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Explosive u mojego maluszka też strasznie ropiały oczka - normalnie sie z niego lało. U mnie pomogło właśnie wpuszczanie soli fizjologicznej właśnie do oczek. Przez dosłownie 1 dzień wpuściłam mu 3 razy i w razie potrzeby przemywałam tym oczka i na drugi dzień jak ręką odjął. Spróbuj może i tobie pomoże. Teraz też od czasu do czasu przemywam mu tym oczka a w razie potrzeby wpuszczę po kropelce. Z cyca jednak tak łatwo nie zrezygnuję - co prawda muszę go sporo dokarmiać ale nie mam aż tyle pokarmu żeby zaspokoić potrzeby mojego głodomorka. Po 0,5 h ciągania cyca aktywnego zjada jeszcze 60ml mleka sztucznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Gratuluje Wszystkim rozpakowanym! Miesiąc się kończy-patrze,że Tych w dwupaku niewiele zostało...Gwiazdeczko-ja rodziłam w listopadzie,Mały ma już ponad miesiąc a krwawić przestałam niedawno dopiero-krwawiłam z jakieś 4 tygodnie,oczywiście pod koniec to były bardziej plamienia niż krwawienia ale jednak...do kontroli do ginki ide w przyszłym tygodniu,mam nadzieje,że wszystko ok,mąż odlicza dni do końca połogu :-) Mój Arturek już po chrzścinach,mieliśmy w drugi dzień Świąt,po usg bioderek,powyrastał mi już z ciuszków na 56,taki fajniutki już jest...Jeśli chodzi o karmienie to też bardzo łapczywie je,odgłosy jego połykania na początku budziły męża ze snu:-)Nie nadąża czasem z połykaniem i sie krztusi-mnie to do zawału kiedyś doprowadzi bo strasznie sie boje takich akcji...Nawet jak Mu sie odbije i położe go to zaczyna coś stękać i znowu go musze podnosić na odbicie-czasem tak kilka razy...Czkawka też ma dość często i ulewa Mu sie też...zawsze musze jakąś szmatke,śliniaczek mu podkładać bo inaczej do nprzebrania od razu,przemoczony...Do dziewczyn z problemami tarczycowymi-chyba Explosiv i Łe Rety jesli dobrze pamietam-oznaczałyscie juz poziom hormonow tarczycy swoim Maluchom? Ja jeszcze nie,mam zalecenie,żeby skontrolować to dwukrotnie w przeciągu pierwszych 3 miesięcy życia...Jak pomysle o nakłuwaniu i przypomne sobie jak to było z córcią to jakoś mi sie nie spieszy z tymi badaniami ale w końcu trzeba będzie...Pozdrawiamy!Trzymam kciuki za "dwupaki"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdeczka46
Wiatm dziewczyny, Na wst ępie gratuluję Nowym Mamusiom. NIestety ogrom obowiązków nie pozwala mi na częste zaglądanie tutaj. Nawet wieczorem jak mała pójdzie spać to ja też padam. NIe mam czasu nawet na rozmowę z mężem...bo on wraca późno więc od razu obiadek dla niego, potem kąpielka małej, potem karmienie i robi się 22 i ja padam. Jeśli chodzi o karmienie, to ja daje małej cyca jak ona się tego domaga, średnio jest to co 3h. Bardziej regularnie je w nocy o 24, 3 i 6 rano. Jak narazie wystarcza nam cyc, ale chyba powolutku potrzeby stają się większe niż moje możliwości produkcyjne. Jak narazie nie podajemy się i dzielnie walczymy o laktacje. Ja też mam problemy z odbiciem. Czasem jej się uda a czasem nie. Ja panikuję zawłaszcza w nocy kiedy potrzymam ją w pionie przez jakiś czas a ona nic to nie umiem zasnąć wiedząc, że w trakcie snu może jej się ulać a ona może się zxadławić. Moja koleżanka miała przypadek bardzo groźnie wyglądający. Też nie potrafiła skłonić małego do odbicia, więc go położyła bez. W pewnym momencie usłyszała jak się mały krztusi i dusi. Jak podbiegła do niego to siniał, więc zadzwoniła po karetkę a sama zaczęła klepać go po plecach. Jak się okazało mały zadławił się już ściętym mlekiem. Lekarz kazał jej kłaść małego zaraz po jedzeniu bardzo wysoko. Boże ja mam ciągle w oczach jakieś sceny, że coś się mojej małej dzieje. A zwłaszcza w nocy kiedy moja czujność jest już uśpiona. Mała też ma problemy z kupkami. Nie robiła już 4 dni!! Dziś umówiłam się z położną, żeby coś nam pomogła. Jak narazie kazała przepająć herbatką z koperku ale nic nie drgnęło:( Dziewczyny jak kąpiecie swoje malestwa. Tj jak często i w czym tj macie jakieś produkty do kapieli? Bo ja tocze bezsensowną walkę z mężem..on się upiera, że małej nie powinno się kąpać codziennie a do kąpieli wystarczy szare mydło...normalnie nie mam już cierpliwości do niego bo nie wiem skąd on wziął takie informacje...OK lece do małej bo zaraz da mi koncert:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×