Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Witam ja też jestem ciekawa co sądzicie o tych szczepionkach,wczoraj czytałam wypowiedzi dziewczyn z portalu trójmiasto i większość dziewczyn jest na nie ,szczepią tylko obowiązkowymi ,mojego Marcela szczepiłam jak był mały dodatkowo nie chorował mi na nic ,teraz trochę się obawiam bo Marcel ze szkoły może przynieść jakieś paskustwo więc może lepiej malutkiego zaszczepić , u nas mgła że świata nie widać,zabieram się za sprzątanie maluchy śpią ,mąż już płynie promem w świat daleki ,ok Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) gwiazdeczka32- sama musisz zdecydować, bo zdania na temat szczepień są podzielone. Przed porodem nie miałam zamiaru szczepić żadnymi dodatkowymi szczepionkami ani nie dawac tych skojarzonych. Po porodzie jak synek miał zapalenie płuc to zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że zrobie wszystko aby juz nigdy nie musiał leżec w szpitalu. Moja pediatra zaleciła mi dla niego szczepionke na pneumokoki i skojarzoną, poniewaz w skojarzonej jest szczepionka na krztusiec bezkomórkowy, a ta zwykła dla mojego byłaby zbyt niebezpieczna dla jego ośrodka nerwowego. Ufam mojej lekarce, jest specjalista i ordynatorem na dziecięcym u nas, wykupiłam wiec te dwie, Hexa i Prevenar. Na rotawirusy sie zastanawiałam, ale sie nie zdecydowałam. Mój mały strasznie ulewa, załamałabym sie gdyby wypluł szczepionke za 300 stówy:), bo to do picica. Poza tym rotawirusy to biegunka i wymioty, więc jak miałam wybierac miedzy szczepieniami wybrałam skojarzoną i pneumokoki, chronią dziecko przed wieloma poważnymi chorobami, z których dziekco może już niewyzdrowieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do różnych historii poszczepiennych to z pewnością sie zdarzają, ale to mały odsetek.Na zachodzie dzieci są szczepione tylko skojarzonymi a pozostałe szczepienia, które u nas są zalecane tam są refundowane przez państwo. Szkoda, że u nas trzeba za to płacić ciężkie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My zdecydowaliśmy się na tą szczepionkę 5w1. Koszt 90zł w przychodni. Rotawirusy sobie raczej darujemy, jakoś nie wiem, ale nie budzą mojego zaufania, jakiś mam taki wewnętrzny hamulec przed tą szczepionką. Dziwne to. Agnieszka - współczuję Ci ;/ tak strasznie szkoda tych naszych maleństw jak się tak męczą. Ja przeżywam codzienny koszmar wieczorami - płacz, co ja mówię, to jest wycie jakby ze skóry obdzierali. Próbowaliśmy wszystkiego. Głodny nie jest, bo wypluwa, herbaty też nie chce, w pieluszce sucho, na rękach źle, na macie źle, w łóżeczku źle, w bujaczku źle, na plecach źle, na bokach źle, lulać też nie chce, kołysanki śpiewane i puszczane z płyty źle, wierszyki źle, szeptanie i rozmowa źle. Czyli tak w sumie to wszystko mu nie odpowiada i wyje wniebogłosy. Wczoraj zdecydowaliśmy się go zostawić takiego płaczącego w łóżeczku i tylko co jakiś czas zachodzić i dawać mu smoka. Wiem, że to okrutne, ale już wykorzystaliśmy wszystkie możliwości... Serce pękało, ale cud się stał. Za setnym czy dwusetnym razem podania smoka uspokoił się i zasnął. Za godzinę obudził się na jedzenie i spał dalej. Wczoraj to wytrzymałam jakoś, ale jak tak dalej będzie to psychiatra będzie potrzebny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do szczepionek to się zastanawiamy jeszcze, ale może tą skojarzoną faktycznie warto podać. Lapia współczuję, że Twój maluszek tak płacze... a może ma po prostu kolki? Moja Tosia jak na razie bardzo spokojna tylko to prawe oczko ciągle jej ropieje, ale była u Nas położna i poradziła żeby przemywać rumiankiem... jakaś poprawa jest, ale niestety nie wielka... no, ale to dopiero 2 dzień mówiła, że po 3 powinno przejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lapia współczuję Ci kochana i doskonale wiem co przeżywacie. Ja mam tak samo. Wczoraj to myślałam że zwariuję. Też chciałam go wziąć na przetrzymanie. Nawet sobie uszy zatkałam ale zrezygnowałam bo z płaczu zaczął mi się zanosić i nie mógł powietrza złapać. Jeśli chodzi o szczepionki to my zdecydujemy się na skojarzoną i nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę szczepiła małego na pneumokoki ale to tylko dlatego że tu gdzie jestem jest to obowiązkowe szczepienie bezpłatne. Pierwsza szczepionka 5 w 1 będzie 19 stycznia. Na rotawirusy chyba się nie zdecyduję. Natalia- mojemu synkowi też bardzo ropieje oczko. Ja przemywam rumiankiem już 3 tygodnie, do tego robię masaż kanalika łzowego i nic nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze... Niania to ja nie wiem w takim wypadku co robić... w poniedziałek odwiedza nas pediatra może potrzebna jest jakaś maść z antybiotykiem... ciekawe swoją drogą skąd to się bierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia Niania u mojego maluszka też ropieją oczka i to strasznie. U mnie położna mówiła żeby wpuszczać sól fizjologiczną - robiłam tak ale to efekt dosłownie na chwilę. Teraz biorę się za rumianek - jak nie pomoże to została jeszcze czarna herbata (położna też to radziła). Boję się żeby mój maluszek nie zaraził się od męża, bo ten zachorował. Nie wiem może na siłę dopatruję się u Wojtusia objawów choroby ale od wczoraj zrobił się jakiś taki śpiący. Wczoraj wieczorem podczas kąpieli (co wcześniej kończyło się potwornym płaczem z zanoszeniem i brak snu do północy) maluszek nie płakał. Ładnie zjadł mleczko o 20.30 a później spał - UWAGA!!! do 2.00. a później obudził się o 5.30. Wcześniej nie było to do pomyślenia. Ja chyba schizuję bo co rusz sprawdzam mu główkę czy nie gorąca. Ale może to tylko jednorazowe zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja jeszcze chciałam was zapytać o to czym smarujecie pupki waszych maluszków przy zmianie pieluszki. Ja do tej pory używałam maści pośladkowej bo maluszek miał od "Pamperów" straszne odparzenia ale to na receptę i szybko się kończy. Zresztą nie ma teraz takiej potrzeby tego stosować :) I jeszcze jedno pytanie odnośnie spacerków. Czym smarujecie buźki na spacer? Myślałam że może kremem Bambino ale on ma dużo wody w składzie i już sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Nas tak jak by ten rumianek pomaga, ale nie chce zapeszyć... Ewa może maluszek wcześniej był chory i dlatego oczka ropiały dlatego tak płakał a teraz mu przechodzi więc się uspokoił? Zobaczysz po kolejnych dniach ... ja też mojej niuni ciągle sprawdzam główkę, bo byliśmy wczoraj na pierwszym spacerku (położna powiedziała, że spokojnie można iść) i teraz się martwię czy na pewno nic jej nie będzie. Ja na pupcie stosuje maść bepanthen i do sutków tak samo jest bardzo wydajna, bo mam jeszcze połowę a stosuję od urodzenia i smaruję po każdym karmieniu sutki i przy każdej zmianie pampersa do pupci i muszę powiedzieć, że jest niezastąpiona, bo sutki praktycznie wcale nie bolą a odparzeń na pupci brak;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa0505....Ja używam kosmetyków nivea ponieważ jest duży wybór od kremów na odparzenia do płynów do kąpieli są również super kremy na taką pogodę jak teraz czyli na mały mrozik i nie zawierają wody :) :) :) A na odparzenia używam sudocrem :) niezastapiony :)i zmieniłam zwykłe pampersy na pampers premium care :) są lepsze lepiej wchłaniają siusiu i dziecko się nie oparzy :) nie wierzyłam w reklamy ale teraz sprawdziłam na swoim bobasku i rzeczywiście działa POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki tak mi szkoda was i waszych maluszków, moj ma zaparcia male i mi sie serce kraje jak placze. Czlowiek taki bezradny, wszystkiego probuje i nic nie pomaga. Miejmy nadzieje ze niedlugo to ustąpi. Ja uzywam sudocrem jest BARDZO wydajny i super sie sprawdza:) a na spacerek nivea baby krem na kazda pogode. Mi te nowe pampersy premium care nie bardzo odpowiadaja, bo maja siateczke ktora sie mojemu syniowi po kazdej kupce przykleja do pupci i boje sie o odparzenia. jak widac kazde dziecko inne i inne rzeczy mu podchodza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja martwie sie moim malym niejadkiem, normalnie zasypia mi na piersi. rano dalam mu butle 100ml mleka sztucznego zjadl wszystko ale potem przez 3 godziny sie meczyl z kolka. juz nie wiem co robic normalnie.. co robicie aby malce nie zasnely wam na piersi? ja mu stopki masuje, smyram po nosku, uszku, przewijam to na chcwile sie rozbudza a potem po 10 min zasypia...czy mozliwe ze najada sie w 10 czy 15 min??? na twarz uzywam kremu z firmy weleda a do pupci linomag masc i juz po jednym posmarowaniu pupki odparzenie zniknelo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak samo jak bettinka, sudocrem na pupkę a do twarzy nivea na każdą pogodę. Mój synek pobił rekord w spaniu- spał od 21:10 do 3:50!! A potem od 4:50 do 9:00!! Dał mamusi pospac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Explosive- mój synek od urodzenia ssie cycka maksymalnie 15 minut,ale najczęściej po około 5 minutach intensywnego ssania przysypia, ciumka sobie jeszcze około 3-5 minut i puszcza przez sen i śpi. Położna waży go co tydzień i przybiera na wadze bardzo ładnie. także nie martw się, jakby był głodny to na pewno byś zauważyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niania dzieki za otuche, mam nadzieje, ze tak jest tez u mojego. Dzis wieczorem go zwazymy przed kapiela, to mam nadzieje, ze mu tez przybywa wagi. Boze dziewczyny z tym ulewaniem to jest masakra jakas, trzymam go dlugo na bekusiu i nie beka a potem mi ulewa, w nocy boje sie zasnac bo patrze czy czasem nie ulewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
explosive a próbowałaś zamiast na rękach trzymać położyć na brzuszku? ja jeszcze do tego klepie delikatnie po pleckach i problem z odbijaniem minął;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli Wasze dzieci sa na sztucznym to beda tak przesypialy noce... moj standardowo jak go nic nie meczy to potrafi od 20-21 do 3 spac, a pozniej do 7 jeszcze ;) to normalne... chyba, ze bdzie kolka, refluks, albo Bog wie co jeszcze... moj ma dzisiaj zatwardzenie i jak sie prezy to ja razem z nim... a moj N. steka, zeby mu pomoc ;) ogolnie to jakis marudny od 2 dni... moze ma skok rozwojowy? ehh mam nadzieje, ze przyjdzie 3 miesiac i wszystko odejdzie jak reka odjal ;)... ja mojemu po tych wszystkich chorobach daje BioGaie (probiotyk z bakteriami) do mleka... moja kolezanka bardzo zachwalala, wiec i ja daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje mojemu bebilon pepti i nutritionem mu zageszczam i jak narazie to nie ulewa mi..., ale tego zageszczacza daje troche wiecej... wogole zastanawiam sie czy nie przejsc na mleko AR, ale jak narazie mamy pepti na recepte a puszka tego mleka kosztuje 10zl a nie 30zl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja karmię tylko piersią i mój kochany synek tak ładnie przesypia nocki. ciekawe ile by spał jakbym mu podała mleko modyfikowane. no ale na razie nie zamierzam tego sprawdzac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja mojego małego też karmię tylko piersią i nie chce mu podawać mleka modyfikowanego jak nie trzeba,również zdarza mu się że zaśnie przy cycku po 5 minutach a czasami wielkie oczy i je ponad pół godziny i nie zaśnie ,na noce nie narzekam ładnie śpi i w dzień też ,co do pupy też stosuje sudocrem jak dla mnie jest super niezastąpiony ,a na buźkę Nivea na każdą pogodę ,pieluchy pampers jak dla mnie są ok ,dobrze przylegają więc nie mam obawy że coś boczkiem wyleci ,miałam huggies to za luźne na nóżce dla małego były .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ratujcie, czuje ze rozbiera mnie jakies choróbsko co mozna brac przy karmieniu piersią? To samo co w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bettinka87 ...Przede wszystkim pij herbatę z sokiem malinowym i najlepiej jakby nie był ze sklepu bo ten ze sklepu zawiera kwasek cytrynowy :( i Twój bobas miałby wzdęcia po nim ja jeszcze piłam mleko z miodem gorące i brałam paracetamol :) przeszło- a nic innego Ci nie poradzę bo w ciąży inaczej a jak karmisz piesią to tez inaczej zażywa się lekarstwa :) Jak co to wybierz się do lekarza Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettinka- spróbuj leki homeopatyczne jak oscillococcinum. Wydaje mi się że te leki można, ale zapytaj jeszcze w aptece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwierzycie ale moja mała nie chce inaczej zasypiać jak przy odkurzaczu :) :) he he he wszystko było by ok ale poszłam z nią do kuchni i zasnęła przy okapie kuchennym który wyciągał opary z kuchenki :) no cóż moja mała chyba będzie towarzyska bo lubi jak jest głośno a nie cicho :) a może to moja wina że od początku jak wróciłyśmy do domu to robiłam przy niej wszystko czy było głośno czy cicho :) hmmmmmmmmmm a jak z tym zasypianiem jest u Was ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczka- niemowlaki tak mają:) Mój synek też uwielbia dzwięk odkurzacza i suszarki do włosów. U mnie jest to świetny sposób na kolki,albo jak mały zanosi się od płaczu i nic nie działa żeby go uspokoic, to włączam suszarkę i w sekundę jest spokój:) jak wam zadziała to tutaj jest link do ponad 7 godzin dzwięku odkurzacza http://www.youtube.com/watch?v=hERLH3Q-hCQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×