Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Witam po dłuższej przerwie ,widzę cisza co u Was jak dzieciaczki ,my wróciliśmy z ferii niezwykle udanych ,mały chyba polubił dłuższe wycieczki bo cisza a samochodzie była jak nie spał że aż miło a troszkę pozwiedzaliśmy mimo dużego mrozu. Natomiast w piątek na policzkach dostał jakby czerwonych plam ,myśleliśmy że poliki odmrożone bo i na sankach jeździł i wylądował nie raz buzią w śniegu ,jak okazało się w poniedziałek u lekarza że to raczej alergiczne ,z nowości dostaje bananowe bebiko ale nie sądzę że to po tym ,natomiast w czwartek wieczorem najadł się delicji ,lekarka twierdzi że to pewnie od tych ciastek mimo że wcześniej jadł czekoladę to ta w ciastkach mogła być przyczyną tych plam ,jeden policzek już zszedł bo przepisała mu maść i fenistil w kropelkach ale drugi wciąż koloru buraczkowego . Jak ze spaniem waszych dzieci mojemu coś chyba się poprzestawiało max godzinę śpi i cały dzień łazi aż do 21 a wstaje o 6 rano ,muszę przyznać że wcześniej bardziej odpowiadało mi jego spanie bo nawet 3 godziny spał i można było coś zrobić ,mam nadzieje że to wróci do normy i znowu będą dłuższe drzemki .Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .Wiola Bartek tez juz zrezygnował z dwóch drzemek i spi tylko raz kolo poludnia i tylko godzine max zasypia o 20 i spi do 7 ale wybudza sie w nocy czesto takze noc i tak nie przespana. Moj maly chodzi ladnie ale ciagle tylko w skarpetkach a jak probuje mu ciapki zakladac to mu sie nozki placza i ciagle upada:( martwi mnie to bo nie wiem co bedzie na wiosne ze nie bedzie umial po dworze w bucikach chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna kiedy mój zaczynał chodzić to było wówczas cieplej i chodził w domu bez kapci ,jak kupiliśmy buty to cały czas się przewracał i próbował buty zdjąć ,było mu nie wygodnie bo but wysoki i sztywny ale z czasem polubił buty i teraz pierwszy buty przynosi jak słyszy hasło spacer ,tak samo było potem z kapciami bo u nas zimna podłoga i jak zrobiło się chłodniej to kapie zakładaliśmy i cały czas je odpinał i wywalał w końcu kupiliśmy mu kapcie na zapinkę której nie potrafi odpiąć i zapomniał że ma kapcie na nogach i już się przyzwyczaił .Myślę że nie masz się czym martwić w końcu mały zaakceptuje kapcie czy buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartus ma takie kapcie http://www.obuwiedzieciece.com.pl/01631175-granatowe-kapciebuciki-wczdzieciece-befado-p-964.html#content ale nienawidzi ich:) myslalam o takich http://allegro.pl/paputki-kapcie-buciki-100-skora-12-24m-promocja-i2110502116.html ale nie wiem czy nie beda mu sie zsuwac z pietki? A zmieniajac temat to planujecie jakies wczasy w akacje z maluchami?Ja bym bardzo chetnie gdzies z nim pojechala ale dluzsza podroz samochodem nie wchodzi w gre bo on nienawidzi dlugo jezdzic i szkoda i jego i moich nerwow;) wiec myslimy z mezem gdzies spoleciec nie wiem moze Grecja.Zawsze to tylko ok 2godz samolotem a nie caly dzien w aucie chcemy jechac we wrzesniu zeby bylo chlodniej ale nie wiem czy to dobry pomysl?Co myslicie jakie wy macie plany?Moze slyszalyscie jakies opinie gdzie z takim brzdacem warto pleciec na tydzien?Egipt chyba odpada bo za goraco nawet we wrzesniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Joanna nie przejmuj sie, mój Wojtek też sie w kapciach przewraca i w butach chodzi jeszcze niepewnie, do wiosny sie przyzwyczai. Na podwórku i tak większość czasu jest jeszcze w wózku. My planujemy jechać w to samo miejsce co w tamtym roku nad polskie morze w czerwcu. mam nadzieje, że nie będzie jeszcze gorąco. Do Egiptu to bym nie jechała z maluchem, jak już to Grecja, Hiszpania no i poza sezonem. Wiola ja już sie nie łudze ze u nas bedziemy mieli dłuższe drzemki, mój mały spi godzinke przed południem i potem szaleje do 19 tej. Potem śpi całą noc, chyba ze go dziąsła bolą to marudzi. Idą u nas teraz dwie dwójki na raz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny;-) Jeżeli chodzi o spanie to Tosia też ma jedną drzemkę w ciągu dnia tak około 2 godziny ostatnio, ale za to w nocy krócej śpi od 20 do 6.30:( Na wakacje też wyjeżdżamy nad nasze Polskie może, ponieważ to moje ukochane miejsce na ziemi;-) Jedziemy tak jak w tamtym roku pociągiem na noc więc nie ma problemu Tosia całą podróż około 9 godzin przesypia;-) Wiola co do butów do których dałaś linka to ostatnio oglądałam taki program wypowiadał się lekarz mówił, że można wyrządzić nimi więcej szkody niż pożytku... Joanna Tosia też na początku nie potrafiła chodzić w bucikach zresztą do tej pory mam tylko jedną parę zimowych w których chodzi, bo reszta do kitu... w kapciuchach daje radę, ale my mamy takie zupełne ciapciaki więc jej nóżki nie czują pewnie, że to bucik:D No i mam jeszcze takie fajne trampki z cocoodrilo na rzep, zakładamy je w sklepie żeby było jej wygodniej chodzić. Te trampki to akurat strzał w 10!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna te drugie kapie choć ładne strasznie nie praktyczne nie nadają się na małe nóżki raz że będą spadać a dwa że mały zagniecie na piętkach i potem będą do boleć pięty ,wiem bo tego typu kapie miał Marcel ale był nie co starszy . My właśnie wróciliśmy ze szkoły ,szłam równo godzinę gdzie normalnie idę 10 min ,tak nasypało że chwilami miałam dosyć ,gdyby tak mocno nie sypało i nie wiało to bym na sanki małego posadziła a tak to lipa. My w tym roku jedziemy do Chorwacji samochodem bo na miejscu można dalej się ruszyć a finansowo wyjdzie nam podobnie jak nasz pobyt na Kaszubach gdzie jeździmy co roku z tym że od 3 lat pogoda jest do bani pada ,wilgotno nic nie schnie a w nocy trzeba włączać grzejnik bo tak zimno .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was małe pytanko. Czy wasze dzieci miały temperaturę przy ząbkowaniu? Jeżeli tak to jaka była najwyższa? Tosia ostatnio miała 39,5 w nocy i po tej nocy wyszedł jej ząbek... żadnych innych objawów chorobowych, trochę mnie to dziwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci nie miały nigdy temp przy ząbkowaniu ,mały jak do tej pory ma 7 zębów ,wychodzi 8 gorączki nie miał .No ale dzieci gorączki miewają może i nawet takie wysokie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za odpowiedz odnosnie bucikow musze go poprostu przyzwyczajac do kapci.A jesli chodzi o wakacje to wlasnie slyszalam ze warto z takim malym dzieckiem we wrzesniu wlasnie do Grecji poleciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dawno nie zaglądałam, ale widzę że nie tylko ja, coś pusto. Filip przy ząbkowaniu miał najwięcej 38,5 przy pierwszych ząbkach. Ma 6 i wychodzi 7. Jeśli chodzi o spanie to też jest jedna drzemka w ciągu dnia w południe tak około połtora godziny, czasem zdarzy się że dwie godz. Wieczorem zasypia zaraz po 20 a wstaje ok 6 czasem po 5! A w nocy tak ze 2-3 razy sie jeszcze budzi. Dziewczyny chciałam Was zapytać o usg stawów biodrowych. Ile razy byłyście z maluchami na tym usg? Ja byłam w pierwszym miesiącu, później po pół roku. U nas w przychodni jest jeszcze trzecie jak dziecko zacznie chodzić, ale nie poszłam na to i tak sobie teraz myśle ze może jednak pójść. Ale nie słyszałam żeby w innych miastach też było tyle razy robione. Aa.Przy dwóch wizytach wszystko było ok. Nad wyjazdem tez się zastanawiam, mielismy jechac zaraz na początku roku, ale nie wypaliło niestety. Pojedziemy latem albo późną wiosną. Tez myślę o Grecji :) albo Teneryfa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny. U nas jeśli chodzi o drzemki w ciągu dnia to są nadal dwie. Każda tak ok. godzinki. Wieczorem idzie spać ok. 20tej i wstaje po 4-tej, bądź 5-tej. W nocy również jest po kilka pobudek - niestety. Jeśli chodzi o ząbkowanie to u Wojtka przy każdym ząbku - a ma ich 8 - przyczepiała się do niego jakaś choroba i również gorączkował. zdarzało się nawet powyżej 39 stopni. Teraz lada dzień spodziewam się 9-tego ząbka - trzonowego. U nas ospa chyba już dała spokój - zostały jeszcze 2 strupki na policzku i mam nadzieję że to już ostatnie. Choroba przechodziła wyjątkowo łagodnie bez gorączki, czy nawet stanu podgorączkowego. Wysypkę miał tylko na buźce i rączkach. Także każdemu maluszkowi życzę takiego przechodzenia ospy. Jeśli chodzi o USG stawów biodrowych to Wojtek miał tylko jedno jak miał miesiąc. Ortopeda nie mówił żeby robić kolejne. Wiedziałam że niektóre dzieciaczki miały również jak dziecko skończyło poł roczku i pytałam o to pediatry. On stwierdził, że jeśli na 1-wszym USG nic złego się nie działo to nie ma takiej potrzeby - no chyba żebym się uparła. Zalecał jednak zrobienie kolejnego USG jak zacznie chodzić i niedługo jak Wojtuś wyzdrowieje właśnie na nie się wybieramy. W połowie marca mamy w końcu wizytę u immunologa i hematologa. Może on w końcu cos poradzi na te jego ciągłe chorowanie. Chciałabym żeby odbyło się to wcześniej ale niestety ustaliłyśmy z naszą Panią hematolog że po ospie jednak trzeba troszkę odczekać. Buziam was kochane i życzę miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) My byliśmy na USG 3 razy jak Wojtuś był malutki. Wszystko było w porządku i nic nie mówili nam o jakimś kontrolnym badaniu. Mam pytanie, może głupie, ale czy wasze dzieciaczki są grzeczne? Tzn czy jak mówicie nie wolno to sie słuchają? Bo nam to już ręce odpadają. Wojtek jest jak namolna mucha, potrafi 50 razy podejść do telewizora np/. odciagam go 50 razy mówią nie wolno a on dalej swoje. Oszukuje, że chce spać na kanapie a tak naprawdę chce do parapetu i okna, czego również zabraniamy. Dzisiaj babcię uszczypnął. Nie wiem czy ja coś źle robię czy trzeba to przeczekać i sie nie poddawać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,My byliśmy dwa razy na Usg ,jak mały miał 4 tyg a potem jak miał 4 mies z tym że za drugim razem doktor mi powiedział po co pani do mnie przyszła jak pierwsze usg nic nie wykazało ale za to zbadał małego dokładnie bo za pierwszym razem inny lekarz zrobił tylko usg i do widzenia a była to prywatna wizyta za drugim razem poszłam na fundusz i całkiem inne dłuższe ,dokładniejsze badanie . Karo co do Twojego pytania,mój nie jest grzeczny i mówią to wszyscy którzy pamiętają jaki Marcel był jak był mały bo to było grzeczne dziecko ,mój jest złośliwy ,uparty jeżeli można tak określić takiego malucha mam nadzieje że mu to minie ,jest rozpieszczony, mówię że nie wolno czegoś ruszać spokojnie, to buzia w podkówkę i płacz udawany bez łez ,ale i tak podejdzie z powrotem i zrobi to czego mu zabroniłam .... np przed chwilą dobierał się do paczki którą muszę wysłać mówię że nie wolno ruszać to się skrzywił ,chwilę później podszedł i wyrwał kawałek papieru i odszedł , przewraca oczami tylko aby coś zbroić ,bije Marcela a mnie gryzie ale jak mówię przynieś to czy tamto idzie chętnie i przynosi więc są takie chwile kiedy jest bardzo grzeczny ,znajdzie sobie jakąś rzecz do zabawy skupia się na tym i bawi się sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość explosivve
Hejo Piszecie o urlopach. No wiec ja polecam Turcje. My swego czasu to dwa razy do roku latalismy. W kwietniu i wrzesniu. We wrzesniu jest jeszcze bardzo upalnie. W kwietniu za to tak w sam raz bo jest okolo 20-25 stopni w cieniu. Wieczory chlodniejsze niz we wrzesniu. Jedzenie przepyszne! Jesli tam leciec to najmniej trzeba 4 gwiazdkowy hotel brac bo w trzygeiazdkowym moze byc roznie jesli chodzi o czystosc czy jedzonko. W tym roku tez sie chcemy wybrac. Co do kosztow to za 5 gwiazdkowy hotel przy plazy placilismy ostatnio 398 euro na osobe za 11 dni all incl. W Side. Co do grzecznosci mojego lobuzka to roznie to bywa. Raz sie slucha raz nie. Tv chyba na sciane zawiedimy bo go tez interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeżeli chodzi o Tosię to też bardzo ją korci ruszanie wszystkiego czego nie wolno... ale zazwyczaj jest tak, że gdy coś próbuje ruszać to mówię stanowczo niewolno zabieram ją z miejsca "zbrodni:D" i zajmuje zupełnie czymś innym co bardzo lubi i uwierzcie mi, że to bardzo skutkuje, bo już kolejny raz nie próbuje powtarzać niepożądanej czynności. Jednak był moment kiedy wylewała wodę z miski psa... wtedy niczym nie dało się odwrócić jej uwagi pewnego razu już nie wytrzymałam posadziłam ją na kanapę i pilnowałam aby z niej nie zeszła przez minutę... coś w stylu karnego jeżyka... od tej pory omija miskę szerokim łukiem:D... Aha dodam jeszcze, że w momencie kiedy robimy coś razem to nie ma żadnego problemu z niegrzecznością... dopiero gdy idę np. obrać ziemniaki i wtedy przez 20 minut musi zająć się sobą to zaczyna łobuzować ;-) czyli wydaje mi się, że u mojej Tośki "niegrzeczność" wynika z nudy;-) Co do usg też byliśmy dwa razy i teraz nikt nam nic nie mówił, że mamy iść jeszcze raz... Aha dziewczyny kiedy macie następne szczepienie? tzn. w którym miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Explosivve
My mielismy tydz temu na menningokoki a w marcu mamy powtorke MMR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Jesli chodzi o słuchanie sie nas przez naszego ropieszczonego synalka - to on wogóle nawet sie nie odwróci jak sie do niego mówi że nie wolno. Nawet jak krzyknę - dosłownie nas olewa i robi swoje. Jak go odciagam z miejsca zbrodni i próbuje czyms innym zająć to rzuca wszystkim co popadnie mu pod rekę i ryczy jakby go ze skóry obdzierali i w dodatku ze łzami. No i oczywiście z uporem natretnej muchy wraca tam spowrotem. U nas działa na to jeden sposób - po prostu przeczekać (zwykle przestaje ryczeć po 5 min.) - i po raz setny nie pozwalać. Po jakims czasie zapamieta - mam nadzieję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje Ewa, że u nas też wystarczy być konsekwentnym i przeczekać. Też zauważyłam, że jak sie go zajmie czymś innym to najlepiej skutkuje, chociaż nie zawsze:) Wojtek też lubi pomagać, oczywiście mama poprawia ale liczy sie sam fakt, że wie o co go prosimy i pomaga po swojemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo po przeczytaniu Twojego wpisu o tym że Wojtus tak ci pomaga przyszło mi od razu na myśl jak mój Wojtek mi pomaga - np. wynosi zużytą pieluszke itp. Słodziaki te nasze dzieciaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eexplosive
Moj wazy 10 kg. Chudzinka z okraglym brzusiem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia mój 2 tyg tyg temu ważył 9800 g więc teraz może waży z 10 kg ,potem go zważę ,mój też jest chuderlak ,jak zaczął latać to waga już nie szaleje do góry ale apetyt ma więc to mnie nie martwi ,podobnie mogę stwierdzić jak Explosive że mój też jest chudzinka z okrągłym brzuchem a jak go wypnie to z brzucholem .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mnie pocieszyłyście;-) Ja myślałam, że z Tosią coś nie tak... ponad miesiąc temu się ważyliśmy ważyła 10,5 kg... i zważyłam ją 3 dni temu, a waga dalej się nie zmieniła... Tosia ma koleżankę która ma 8 miesięcy i ona waży 10kg, ale faktycznie ta malutka jest tłuścioszkiem... A ja już chciałam się umawiać na wizytę u pediatry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile wzrostu mają wasze dzieciaczki. Wojtka dzisiaj ważyłam i mierzyłam. I na 86 cm. wzrostu waży 11,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa a jak go mierzysz? Bo ja ile razy próbuje to kończy się tym, że nie wiem czy odjąć czy dodać kilka centymetrów, bo Tosia ucieka:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×