Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Filip już trochę lepiej, chociaż katar ciągle jest. Właśnie miałam Was pytać o inhalacje, jak robicie ? Ale na szczęście nie zatyka mu się nosek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje hippa, nie wazne czy po 12 czy po 10 m, nadal czekam na wskazówki od dziewczyn ktore juz przechodziły z jedynki mleka na 2 :) z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amelle ja tez wlasnie powoli na 2 bede przechodzic. robie to tak ze codziennie zmniejszam o miarke mleko1 i w to miejsce daje mleko 2. Podaje Aptamil, moj cos Hippa nie polubil. Sloiczki Hippa za to tak. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że nic nie szkodzi jak połączysz oba mleka .Ja kupuje bebiko mały czasami dostawał flaszkę i jak przeszłam na dwójkę za nic nie chciał pić i jeść kaszki na tym mleku .Bebiko jest po 6 mies a ja dopiero od jakiegoś miesiąca robię mu kaszkę tylko na 2 ,przedtem cały czas połączone oba i może dzięki temu nie było żadnych sensacji . Piszecie o choróbskach u mnie Marcel zakatarzony od soboty ,Mati jak na razie dobrze ,może się uda i starszy brat go nie zarazi,za to popalić mi w nocy daje ,wala się po łóżku bo śpi ze mną ,płacze dzisiaj wstał po 4 za nic nie chciał spać dalej w końcu udało mi się go uśpić około 7 i dzisiaj to samo mnie pewnie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdeczko wysłałam . Czy Wasze dzieci też tak broją ,ja już powoli nie mam siły to ten starszy jest grzeczniejszy .Ten mój mały czorcik wyrwał mi router wszystkie osłonki na kanty powyrywał zaraz znowu coś sobie rozetnie i długo by jeszcze pisać.Dobrze że udało mi się go położyć bo mam wrażenie że jest nie do zdarcia ,dzisiaj pobudka o 2-ej w nocy ponownie zasnął przed piątą .Tak się darł że chyba wszystkich w bloku obudził .Pogoda u nas raczej nie spacerowa może potem się wypogodzi ale wieje niemiłosiernie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Masakra jakas z tymi chorobami. Ja tez chora;/ Ja przeszłam odrazu z bebilonu1 na 2, tak radzila pediatra. U nas nic sie nie dzialo zlego w zwiazku z tym. Uciekam sie polozyc poki dziecko spi. Zycze dużo zdrówka dla dzieci i mamusiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola.sz :( nie dostałam hasła itd na pocztę :( nie wiem jak wysłałaś ale gwiazdeczka przez jedno.. a... na końcu a nie tak jak w nicku :) proszę spróbuj jeszcze raz :) A co do dzieci to moja mała jest równie rozdarta ...:) nie przesypia całej nocy może temu że pije pierś :) ale trudno i tak żadnego smoczka nie weżmie do buzi więc muszę się jeszcze trochę pomęczyć :) jak skończy roczek to może będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam ponownie. Nie przepisywałam maila tylko skopiowałam mam w wiadomościach że wysłane ,może teraz dojdzie. Idę na 11 na okropną gastroskopie do mnie do przychodni bo nieszczęśliwie dla mnie upchnęli mnie . Mój wisi przez pół nocy na moim cycku ale dzięki temu mogę trochę oko zmrużyć ,dzisiejsza noc w miarę udana .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mój też w nocy ciągle przy cycku, jestem już wykończona. Tak mi się już marzy przespać chociaż te 4 godziny z rzędu. Mam nadzieje że jak juz przejdziemy na ten bebilon to jakoś się uda żeby spał, no i wtedy powoli będę go uczyć spania u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... u mnie porażka... okazało się, że Tosia miała trzydniówkę połączoną z anginą... ale do tego doszła jeszcze reakcja alergiczna na antybiotyk więc wczoraj lecieliśmy do lekarza po leki odczulające i zmiana antybiotyku oczywiście... Tosia teraz jest cała w kropki... 4 noce pod rząd już mam nie przespane... powiedzmy, że może w sumie 8 godzin spałam w ciągu tej całej tej choroby... teraz dopiero wiem co to znaczą nie przespane noce... mam nadzieje, że już nie długo się to skończy bo padam na pysk, a muszę się wziąć za prace zaliczeniowe... sorry za to użalanie się, ale już nie daje rady;-) Powodzenia dziewczynki;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane piszecie ze dzieciaczki wisza na cycu przez pol nocy ja mialam to samo. Zasypial po kapieli potem odkladalam go do lozeczka budził sie ok 12tej i od 12tej do rana jazda z cyckiem to juz go nie odkladalam tylko spal z nami w lozku.Tragedia rano bylam tak padnieta ze w pracy ledwo funkcjonowalam wiec zdecydowalam przejsc na butle:( Dziewczyny ja to przezylam 100x gorzej niz on.Mały zapomnial o cycu od razu za to ja przeplakalam pare dni bo tak mi brakowalo tej naszej bliskosci przy karmieniu to niezastapione uczucie:( teraz daje na noc butle potem ok 1 w nocy sie budzi daje mu mleczko i do rana przespi:) A co ja przezylam z piersiami... straszny bol.Zrobily mi sie takie zatory ze mialam piersi jak kamienie twarde musialam isc do przychodni do mojej poloznej na masaz delikatny bo sama nie umialam kazala mi odrobinke sciagac tylko nie za wiele zeby nie pobudzac jeszcze dodatkowo laktacji i po jakims tygodniu pokarm zanikl niestety razem z cyckami:(SZOK!Zginely mi piersi calkiem:(Zawsze mialam male ale jak karmilam byly ok a teraz tragedia:( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia współczuję. Biedna Tosia, no i Ty niewyspana wiem jak to jest niestety ;/ Duuuużo zdrówka! Joanna no ja mam identycznie, po kąpieli cycek i do łóżeczka a około północy, czasem o 23 się budzi do cycka i juz zostaje z nami w łozku bo musiałabym co chwile wstawać. A tak mimo że nie śpie za wiele to chociaż z łozka nie musze wychodzić :) Gdyby nei ta jego alergia to już bym przeszła na butelkę. Ciekawe jak to będzie, joanna a kiedy odstawiłaś małego? Jakoś stopniowo czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia zdrówka dla malej dla Ciebie wytrwałości . Joanna u mnie było podobnie z pierwszym synem .Było tak że obudziłam się pewnego ranka i dosłownie nie miałam piersi ,parę dni wcześniej zaczęłam podawać butle ,nie miałam problemu z nawałem ,mały też szybko zaakceptował butle ,czasami sobie myślę że trochę za to odpowiedzialna jest psychika bo jak sobie przypomnę to miałam takie lajtowe podejście do karmienia nie miałam parcia na karmienie piersią i bardzo łatwo było mi go odstawić od piersi,nawet nie myślałam że może być jemu ciężko i mi tak gładko poszło. Teraz z kolei miałam plan karmić 6 mies a już jest ponad 9 i myślę że tak do roku będę i już się boję jak to będzie kiedy definitywnie skończę z karmieniem ,mój mały do niedawna przesypiał noce na samym cycku teraz to kwestia zębów może być najedzony ,napity a i tak się budzi i popłakuje więc trochę jest mi wygodniej z tym cyckiem bo on się troszkę uspokaja i zasypia . Karo masz rację badanie fuj ,ohyda nigdy więcej co za uczucie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i mój mały też chory ma zapalenie tylnej ściany gardła ,nie gorączkuje robiłam mu inhalację to się chichrał przy tym że trochę nawdychał się tej pary i poszedł spać ,na spacer nie idziemy bo wieje okropnie głowę może urwać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JBT ja odstawilam malego jakis miesiac temu i oczywiscie stopniowo to bylo tzn on i tak malo doil cyca w dzien jak bylam w pracy to dostawal butle i w sumie to z czasem karmilam go juz tylko po powrocie i na dobranoc no i te straszne noce potem juz tylko w nocy a potem wcale.I mimo ze karmilam juz i tak rzadko to pokarmu mialam duzo i stad te zatory mi sie porobily:( Wiola ja tez uwazam ze to kwestia psychiki i tak jak ja bylam strasznie przywiazana do dawania mu cyca i nie moglam przezyc ze go odstawiam to stad mialam ciagle pokarm bo o tym myslalam ciagle i poziom prolaktyny mialam wciaz bardzo wysoki i stad pokarm byl a teraz juz odpuscilam i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w zasadzie w dzien ten już nie karmię. Tylko rano około 6 ale to nie zawsze i wieczorem tez nie zawsze przed sapniem. A tak to tylko noc. W ciągu dnia on nie chce cycka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Życzę Waszym dzieciom dużo zdrówka, niech szybko się kurują. My na razie zdrowi, ale nadal w nocy jęki i płacz, zęba nie widać, dziąsła opuchnięte, czyli bez zmian. Już pomału myślę o pierwszych urodzinach synka, to już 4 listopada. To był niesamowity rok w moim życiu. Pomimo, że jestem zmęczona na maksa to moje dziecko dało mi przez ten rok miliard chwil prawdziwego szczęścia. I jestem taka dumna, że moje dzieciątko to już taki mały chłopczyk. W takim właśnie melancholijnym nastroju jestem ostatnio, pewnie przez ten zbliżający się roczek. Miłego dnia Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczynki;-) Tosia już dużo lepiej się czuje dzisiaj pierwsza noc tylko z jedną pobudką i to dosłownie na 30 sekund po to aby się napić;-) Aż nie mogłam uwierzyć jak się obudziłam a na zegarku 7.20 czuje się jak nowo narodzona. Karo no tak przecież Twój maluch najstarszy;-) Masz już jakieś plany co do roczku? Ja się zastanawiam jak to zorganizować, bo Tosia z 30 grudnia na drugi dzień sylwester, a wcześniej święta... mam nadzieje, że rodzina znajdzie w tym napiętym okresie chociaż 2 godzinki wolnego;-) Jak sobie przypomnę jak 31 grudnia o godzinie 00:00 siedziałam z Tosią na kolanach w szpitalu karmiłam ją piersią a akurat zaczęły strzelać fajerwerki i podziwiałam je przez okno... ahhh aż mi łza poleciała;-) Jak ten czas szybko leci... rok temu pisałam tutaj o swoich obawach związanych z porodem, a teraz moje maleństwo śpi w łóżeczku... Karo wprowadziłaś mnie w sentymentalny nastrój;-) Wiecie co nigdy nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, że moje życie będzie takie pełne i wspaniałe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach jak sentymentalnie . Witajcie. U nas roczek na parę dni przed świętami ,każde urodziny mojego dziecka wyglądają podobnie ,ja nic nie robię żadnego jedzenia tylko tort zamawiam z napisem ,ciasto ,kawa przyjeżdżają moja mama i teściowie i zawsze przytargają ze sobą jakiegoś kuzyna do zabawy .Marcel jest z kwietnia i jak wypadają akurat święta to moja teściowa nas zaprasza do siebie i też mu tort zamawia nie cierpię tego.Najchętniej bym nikogo nie zapraszała na urodziny moich ale sami się wpraszają . Moje dziecko śpi od 8 a całą noc ładnie przespało ,chyba po syropie i umordowaniu go inhalacją bo już mu się nie podoba jak na pierwszym razem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka współczuję ci i wiem co mówię ja tak ze spaniem miałam przez okrągły miesiąc. Czasem nawet wogóle się nie kładłam a rano do pracy trzeba było iść. U nas w końcu wyszła górna jedynka, druga jeszcze męczy. U nas dodatkowo Wojtek załapał przeiębienie i tak męczyło go też przez miesiąc - dodam że co 2 dni latałam do lekarza a tu wszystko w porządku zero zapalenia. Mały się męczył bo katar miał straszny - dosłownie się lało z niego. Kilka dni temu zaczął gorączkować i znowu wizyta a tutaj znów wszystko w porządku. W końcu doszedł kaszel straszny aż dochodziło do wymiotów i mały dostał antybiotyk niestety bo miesiac to już trochę za dużo tych męczarni. Wczoraj w nocy to była tragedia ale mam nadzieję że dzisiaj będzie już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziewczyny jak robicie te inhalacje? Już myślałam że Filipowi lepiej z tym katarkiem ale dzisiaj chyba się coś nawet pogorszyło. Najgorsze jest to że nie da sobie czyścić, wpada w histerię :/ Frida odpada nie daję rady. A teraz jestem z nim sama więc nie mam go jak przytrzymać, a on się rzuca jak opętany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jbt kup inhalator ,ja kupiłam taki na szybko za 125 zl http://www.nokaut.pl/inhalatory/inhalator-soho-midineb.html nie narzekam tenhttp://www.elmedico.pl/product-pol-69-MEDEL-Philips-Family-Soft-Touch.html?gclid=COXN94jn2asCFQIYzQodrw7vRg ponoć jest dobry można kupić w aptekach gemini za 140 zl ,wlewasz ampułkę soli fizjologicznej i przykładasz maluchowi ,zwróć uwagę przy zakupie aby miał maseczkę dla niemowląt ,taki inhalator to jest fajna sprawa nawet jak ty złapiesz katar .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nebulizator do inhalacji i robię je z soli fizjologicznej... Co do odciągania kataru fridą to może mało efektowny sposób, ale ja gdy jestem sama kładę Tosię na łóżku tak jak by przysiadam na niej oczywiście delikatnie i jedną ręką trzymam główkę a drugą fridę i odciągam inaczej też byłoby to nie możliwe... powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj synus tez mial katar, ja go takze inhaluje sola fizjologiczna. Ja mam inhalator za darmo bo u nas kasa chorych dla kazdego dziecka przejmuje koszty inhalatora. Potrzebna jest tylko recepta i w aptece odbiera sie nowiuski inhalator. smaruje mu klatke piersiowa i plecki mascia thymiankowo mirtowa i wtedy katar bardzo szybko przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję bardzo dziewczyny , koniecznie muszę się w jakiś zaopatrzyć. Ja smaruję mu pod noskiem jak już zaśnie maścią majerankową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny . Jak Wasze maluchy się czują . u mnie dzieciaczki zdrowe starszy jeszcze kaszlnie czasami ale do szkoły idzie bo są próby do pasowania na ucznia więc jęczy że musi iść , mi zaczyna znowu pęcherz dolegać a nie było problemu ponad rok jak w ciąży doktor przepisała mi duomox ,samo latanie do kibelka nie jest takie straszne ale kłucie w boku już nie jest fajne .Pociesza mnie myśl że w sobotę przyjeżdża mój mąż .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×