Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Dzień Dobry:) Serdecznie dziękujemy z Wojtusiem za życzenia:)Impreza urodzinowa się udała. Najbardziej podobały się małemu balony no i dzieci. Wszedzie musiał być tam gdzie sie dzieci bawiły. Do dorosłych jest dosyć nieufny, na ręce w życiu nie pójdzie a za dziećmi chodził jak rzep:) Torta zjadł ze smakiem, brzuch go na szczęście nie bolał. Bezsensu narobiłam jedzenia, bo prawie wszystko zostało. Powodzeniem cieszył sie jedynie tort i galaretki z bitą śmietaną dla dzieci. No i trochę chipsów udało im sie powbijać w dywan:) Wojtuś wybrał pieniążek ale niestety wypuścił z rąk na rzecz kieliszka. No ale chyba liczy sie co pierwsze złapał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duch grudniowek
Zenujace jestescie z tym wybieraniem dziwnych rzeczy w roczek.... Jak do tej pory to tu tylko katoliczki widzialam a w takie zabobony wierza! Widac te co madrzejsze to sie nie odzywaja juz na forum. Forum zdechnie smiercia naturalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ty Merideath czy jak Ci tam jesteś żenująca , bo nie potrafisz się nawet podpisać pod tym jak się udzielasz ... boisz się Nas?;/ Nie podoba Ci się to wszystko to nie czytaj;-) Nikt Cię nie zmusza... Pamiętaj, że tylko inteligentny człowiek potrafi obrazić drugiego człowieka;-) Tak więc marne Twoje wypociny;-) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby dorosłe kobiety a takie głupoty wypisują. Jak to trzeba sie nudzić, żeby siedziec i na obcych forach ludzi obrażać. Duch grudniówek jak ci nasz poziom nie odpowiada to bądź tak miła i sie ulotnij:)Nikt cie tu nie zapraszał chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super że urodzinki się udały i Wojtuś zadowolony ,ja też dostałam prezent mój mąż będzie cały grudzień w domu wraca 27 listopada a dopiero w styczniu leci w dodatki na nowy kontrakt 2 tyg na 2tyg a nie jak do tej pory 2 na 4. Merideath faktycznie jesteś tchórzem bo nie trudno zgadnąć że to napisałaś ty. zawsze myślałam że jesteś odważna i otwarcie wypowiadasz swoje zdanie a tutaj proszę mała dziewczynka ukryta pod pomarańczowym płaszczykiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo a co robiłaś do jedzenia ... bo kurcze nie mam pomysłu... chciałam zrobić jakiś obiad i później tort, ale teraz tak myślę, że zrobienie obiadu dla 18 osób to nie lada wyzwanie:D Z drugiej strony sam tort tak głupio... jakieś ciasta do tego? To znowu ludzie będą przesłodzeni:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola to super, że się zmienił kontrakt i będziecie z mężem więcej czasu razem:) Natalia ja robiłam dla dorosłych gości sałatkę i kotleciki z piersi z kurczaka z pieczarkami i żółtym serem, ciasto też było, ale nikt prawie nie ruszył. Zależy czy zapraszasz wszystkich na obiad czy na torta. Ja zapraszałam na torta a jedzonko robiłam na wszelki wypadek jakby ktoś miał ochotę coś skubnąć niesłodkiego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki nasze dzieciaczki koncza roczek wiec kazdy chce kupic jakis fajny prezent babcia jedna i druga chrzestni itd kazdy pyta co ma kupic moze macie pomysly na fajne prezenty myslalam o takim stoliczku edukacyjnym z Fisher Price a reszta to nie wiem co:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .O tym samym przed sekundą pomyślałam o prezentach na roczek i na gwiazdkę ja nie mam kompletnie pomysłu ,wcześniej myślałam o krzesełku uczydełku ale raczej odpada moje dziecko jest za dzikie to tego typu zabawek ,skłaniam się ku jakieś zabawce z klockami jak na razie ulubioną zabawką mojego syna jest garnuszek na klocuszek nauczył już się wkładać odpowiednio klocki i w ogóle wszędzie z tym garem chodzi ,więc może coś podobnego z kolorami i kształtami żeby wkładał ,układał klocki no i zastanawiam się nad zebrą skoczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;-) Co do prezentów to ja stwierdziłam, że klocki drewniane, żyrafa skoczek huśtawka podwieszana pod sufit i sanki z oparciem ;-) Stoliczek edukacyjny z Fisher price już mamy... okazał się strzałem w dziesiątkę, Tosia jest nim zachwycona ! Tak więc wszystkim polecam! Jednak nie warto kupować w sklepie, bo kosztuje ponad 300zł my kupiliśmy przez allegro za 150zł;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas stolik nie robi wrażenia żadnego nawet czasami coś mu tam nacisnę żeby odwrócić uwagę małego od szukania co tu zbroić ,spojrzy idzie dalej za to wielką frajdę ma z zabawkowych laptopów jeszcze po Marcelu ,klocki drewniane fajne też mam jeszcze całe pudło w ogóle różnych klocków takich większych i chętnie się nimi bawi Teraz mam problem co Marcelowi kupić pod choinkę bo za cholerę nie mam pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Wiola takie krzeselko ma znajoma i Bartek nawet nie chcial na sekunde na nim usiasc:)To zdecydowanie dla spokojniejszych dzieci a moj to istny zywiol:)Ta zebra super sprawa ale ja nie mam miejsca za bardzo w pokoju.Moze faktycznie ten garnuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mnie też juz babcie zaczynają podpytywac, chrzesna. Tak myslę też o sankach, huśtawce, może koń na biegunach, jakiś jeździk. No i krzesełko. Zastanawiam sie też co przygotować. Chce zaprosić na torta przede wszystkim , ale później jakaś kolacja. Na pewno zrobię ze dwie salatki, półmisek wędlin, sery, pomidorek, oliwki itp. Ale nie wiem co na ciepło! ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego Misia ma moja koleżanka znaczy jej córka:D Obie się nim nie interesują ani Tosia ani Marynka więc myślę, że to dla troszkę starszego dzieciaczka;-) Ja zdecydowałam, że urodziny Tosi i tak muszą być robione w sylwestra więc pewnie wszyscy wpadną tylko na godzinkę i pójdą na zabawę... zrobię udka w sezamie do tego sałatkę grecką no i oczywiście później torcik;-) Myślę, że spokojnie wystarczy... Teraz były mojego M. imieniny i wszyscy siedzieli od 16 do 22... Przygotowaliśmy chińszczyznę do tego sałatka, jajka faszerowane koreczki no i oczywiście ciasto... spokojnie wystarczyło;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Wojtek choruje juz od kilku dni, mamy katar i okropny kaszel:( Do tego wymiotował po syropie bo mu tak nie podchodził. Niby troche lepiej już po lekach ale jeszcze charcze. Nie wiem ile dni musi minąć zanim mu przejdzie.Musze zadzwonić dziś znowu do lekarza. Dobrze, że chociaż humor go nie opuszcza i w dzień rozrabia. Mój syn też ma ten garnuszek i bawi się nim. Co prawda nie wychodzi mu jeszcze wkładanie klocków w odpowiednie miejsca, bo trzeba mu podpowiadać ale wkłada do niego również wiele innych rzeczy i nim tłucze:) Na gwiazdkę chyba mu kupię jakiś jeździk. Dostał teraz na roczek taki bujak, ale najbardziej lubi jak się go pcha na nim po całym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo współczucia, że młody chory niestety taka paskudna pogoda, że wszyscy po kolei będą chorzy:(... Z tego co wiem to u dzieci katar może trwać nawet około 2 tygodni, ale nie wiem ile w tym prawdy Tosia jeszcze takiego typowego kataru nie miała tylko zawsze towarzyszyła inna choroba. Moje dziecko dostało jakiegoś uczulenia na własne łóżeczko... nie wiem skąd jej się to wzięło... w dzień jak tylko próbuje ją położyć to od razu zaczyna przeraźliwie płakać tak, że aż się zanosi:( Nie ma mowy o zaśnięciu... więc dziś uśpiłam ją w wózku, ledwo co ją włożyłam do wózka zamknęła oczy przytuliła się do podusi i zasnęła. Na noc jak ją kładziemy w łóżeczku to nie ma żadnego problemu obraca się na bok i zasypia... A wy dziewczyny usypiacie jakoś swoje szkraby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasja mam nadzieje ze czasem wpadasz tutaj i czytasz. Zastanawiam sie czy Twój Kostek tez tak choruje jak mój Wojtek, bo z tego co pamietam to tez miał problem z neutrocytami i w zwiazku z tym z odpornoścą. W przeciagu 2,5 m-ca to juz 4 raz choruje. Tym razem zapalenie jamy ustnej - z bólu nie może wytrzymać bidulek - ciągle płacze. Chciałby jeść a nie może. Normalnie horror. Chciałam Cie jeszcze zapytać jak ze szczepieniami u Twojego synka. Jest normalnie szczepiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa życzę szybkiego powrotu do zdrowia Wojtusiowi, mam nadzieje, że szybko wyzdrowieje i nie martw sie na zapas, może to zbieżność, przypadek, że tak teraz choruje mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczyny! Po pierwsze dla Chorowitków dużo zdrówka! Niech wszystkie choroby odejdą jak najdalej! Jeśli są wśród Was Mamy z Warszawy i okolic, to zapraszam Was na nasz Wamusiowy profil na facebook'u :) Krótko o nas :) Wamusie, czyli WARSZAWSKIE MAMUSIE to organizacja zrzeszająca aktualne i przyszłe mamy z Warszawy. Nasza działalność polega na wzajemnym wspieraniu się w trudnej sztuce macierzyństwa. Pokazujemy sobie nawzajem, że bycie mamą może być wspaniałą przygodą. Uświadamiamy, że mama to atrakcyjna kobieta, która potrafi realizować swoje marzenia! Wamusie powstały z inicjatywy trzech mam: Agaty, Ilony i Magdy, które postanowiły pokazać, że mama może być zaradną, przedsiębiorczą kobietą, która świetnie organizuje sobie czas i rewelacyjnie godzi obowiązki mamy i żony z przyjemnościami i realizacją swoich pasji. Zapraszamy do polubienia nas na Facebooku :) https://www.facebook.com/WAMUSIE Jeśli nas "Polubisz" będziesz miała dostęp do informacji o: - bezpłatnych spotkaniach dla mam, które odbywają się w Warszawie - naszych cotygodniowych spotkaniach - wydarzeniach dla mam i maluchów - organizowanych przez nas konkursach - organizowanych przez nas warsztatach dla aktywnych mam Macierzyństwo to wspaniała sprawa. Cieszmy się nim wspólnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pampusia wpadłam na chwilkę na forum i chciałam Mikołajowi złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji ukończenia 1 roczku. Duuuużo zdrówka wam życzę i ciągle uśmiechniętej buźki u synusia. Uściski i buziaczki od e-ciotki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa ja też wpadłam własnie dziś na forum i takie miłe zaskoczenie, że jeszcze ktoś o nas oamięta. Dziękuję ci bardzo za życzenia. Nie mam pojęcia co się u was dzieje, ale widzę , że coś pusto. Szkoda. Ja też prawie już nie zdglądam tutaj. Mikołaj jest zdrowy. Nie chodzi jeszcze sam, ale to pewnie kwestia dni. Poza tym rozrabiaka jest taki sam jak siostrzyczka ;) Mój mąż wraca za dwa tygodnie do Polski i ruszamy ostro z przeprowadzką. Jak się urządzę to może podeślę jakieś zdjęcia, tylko nie pamiętam adresu i hasła naszej poczty, bo mam wgrany nowy system w komputerze a na starym wchodziłam z automatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeej :) Dzieciaki zdrowe? U nas wszystko ok, już ponad dwa tygodnie Filip jest bez piersi! I jakoś mi tak głupio bo on to zupełnie olał, jakbym go nigdy nie karmiła. W sumie to dobrze, ale mi jakoś tak dziwnie :( Zęby nadal ma tylko dwa, ciągle mu zaglądam do buzi i wypatruje kolejnych. Nocki u nas niestety bez zmian, budzi się 2-3 razy i czasem przez ponad godzine marudzi i się wierci , kreci, czasem popłakuje. Ehh kiedy ja się wyśpię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JBT ja czułam to samo gdy odstawiłam Tosię od piersi... czułam tak jak by już nie było między nami takiej bliskości jak wcześniej... do tej pory czasami sobie myślę, że gdybym mogła to dalej bym karmiła;-) Chociaż z drugiej strony myślę, że czym później się dziecko odstawia od piersi tym trudniej;-) My mamy dalej problem z zasypianiem w dzień... staram się Tosię na maxa zmęczyć, ale to i tak nic nie daje... wsadzam do łóżeczka i zaczyna się płacz jak by ja zarzynali :( Widzę, że forum nam upada:( Szkoda... bo często ułatwiało mi wiele kryzysowych momentów... Ale muszę się przyznać, że ja też mam coraz mniej czasu na zaglądanie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Natalia wydawało mi się że będzie ciężko go odstawić , w końcu karmiłam 11 miesięcy prawie kawał czasu. A tu poszło tak łatwo. Filip w dzień śpi tylko w wózku na spacerze albo w samochodzie. W domu go nawet nie kłade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Teraz na mnie kolej ,jeszcze miesiąc i kończę karmić i boję się tego bo on mnie tak szarpie za bluzkę wieczorem jak nie chce dać to robi cyrk ,moje dziecko ma następnego zęba u góry ,nie wiem kiedy wyszedł bo nie marudził a i noce pięknie przesypia od dłuższego czasu w odróżnieniu do mnie ja wcale spać nie mogę .Chodzimy sobie na spacerki bez wózka coraz częściej może dlatego tak fajnie śpi w nocy bo się nachodzi trochę za gołębiami biega to chodzę z nim je karmić radocha ogromna. Natalia pytałaś kiedyś jak usypiamy dzieci w dzień ja mojego w domu w wózku najczęściej a jak jest już tak bardzo zmęczony to się z nim położę i przy cycku zaśnie ,zawsze mówię że czas go nauczyć zasypiania w dzień w łóżeczku ale jakoś tego nie robię ,wczoraj spotkałam koleżankę z dzieckiem chłopak 6 mies ja pierdziele większy od mojego wyglądał jak 1,5roczne dziecko JBT ja zawsze mówię że 7 lat się porządnie nie wyspałam bo Marcel do dziś po nocach chodzi ,przychodzi do mnie budzi mnie i się pyta czy do niego przyjdę rozbudzi mnie sam zaraz zasypia a ja leże i tv oglądam .Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki:) My mamy już trzeciego zęba, idą teraz hurtowo:) Mój Wojtuś usypia łóżeczku, kłade się obok na łóżku i udaje, że śpie, on sie przewraca, gada, marudzi i w końcu zasypia. Ostatnio też odstawia cyrki, rzuca smoka 50 razy, zaczepia mnie, ryczy, że go nie chce wziąśc na rece, miewa humorki:) ja mam inny problem, założenie zimowych butów to istny dramat. Czy wasze dzieci przy zakładaniu butów też podkurczają paluszki? Bo juz nie wiem czy to normalne czy z moim synem jest coś nie tak. Wiola zazdroszczę wychodzenia bez wózka, mój mały jeszcze sam nie chodzi. Zanim zaczniemy wychodzić bez wózka na spacer to pewnie wiosna przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo nie martw się moja Tosia też nie chodzi jeszcze sama... Jedynie czasami koło klatki biorę ją i za rączkę chodzimy tak żeby nauczyła się w bucikach chodzić... co do zakładania butów u Nas też porażka... ma 5 par butów a tylko 2 dajemy radę założyć... jedne to są takie kapciuchowe które rozsznurowuje się prawie do paluszków, a drugie kozaki które są świetne na rzepy kupiłam w Pepco ... tam gdzie jest rzep to do samej podeszwy bucik się rozchodzi tak więc można bez problemu wsadzić bucik i do tego troszkę "po manewrować" Tosi paluszkami :D A jeszcze co do chodzenia to Tosia próbowała zrobić pierwsze kroki, ale chyba chciała od razu pobiec, do taty który wchodził do domu i wyrżnęła o meble jak długa:( Podejrzewam, że dlatego teraz boi się puścić:( No, ale cóż czekamy cierpliwie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane. Znalazłam chwilkę wolnego czasu więc postanowiłam troszke do was napisać. U Wojtka wychodzi już 6-ty ząbek. Dodatkowo przez ostatnie choróbska schudł mi dużo i odrzucił całkowice wszystkie smoczki. Zupełnie jakby zapomniał do czego służą. Tak więc oduczanie od smoka mamy juz za sobą. Boleje troszkę nad tymi smoczkami od butelek bo łatwiej było mu wcisnąć smoka z mlekiem czy piciem do buzi niż wachlować łyżeczką. Wojtek jeszcze przed chorobą zrobił samodzielnie 3 kroczki - niestety choroba wstrzymała dalsze postępy. Teraz znów zaczyna. :) Chodze sobie z nim po mieszkaniu i trzymam go tylko za jedna raczkę. Dodatkowo wczoraj zrobił pięć kroczków od kanapy do mnie. Jesli chodzi o buciki to Wojtek tez podkurcza nózki wiec to chyba normalne. Dodatkowo ja zaczełam sie niepokoić jesli chodzi o prawą nóżkę Wojtka bo przy chodzeniu czasem stawia ją bokiem. Uspokoiłam się bo zadzwoniłam do mojej siostry i jej synek tez tak miał - teraz śmiga juz normalnie - ona tez to konsultowała z rehabilitantką i z lekarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam was zapytac jaki rozmiar ubranek nosza wase dzieciaczki bo mój Wojtek 86.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×