Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Joanna nój się też często budzi, co półtora godziny około. I tez tylko przy cycku zaśnie z powrotem. Jak nie dałam ostatnio to przez półtora godziny marudził aż dałam. Myślę że niestety tak będzie dopóki całkiem nie odstawimy od piersi. Moja mama mówi że ja też się tak budziłam dopóki byłam na piersi. Wiola dobrze ze mąż Twój wraca to razem coś wymyślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas bylo to samo!!!!! dziewczyny mi radzily bym herbatke dawala badz smoczka ale Amela jeszcze bardziej sie darła i w rezultacie dostawala cyca , byl okres ze nawet co godzinę. Wiem ze w pewnym momencie moze byc tak ze mleko z piersi nie jest juz tak wartosciowe jak z butli, (nie u wszystkich) jak zaczęlam przechodzic na butlę to zauwazyłam ze mala jest spokojniesza. Fakt , trochę to trwało ale juz po tyg. przespała mi pierwszą noc do 5ej.w zyciu bym nie uwierzyla jak by mi ktos powiedzial ze to moze byc wina pokarmu. raz dalam jej cyca a potem butlę , wypiła prawie całą. juz od 3 tyg, nie dostaje nic w nocy. slyszalam ze do 9ego miesiąca łatwo jest dziecko oduczyc smoka badz cyca pozniej to juz problem. ja wieczorem daję jej kaszkę ryzową kolo 150ml a pozniej za 1.5 godz. 180 ml mleka i do rana mam spokoj, moze warto juz odstawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) ja już nie daje cyca i mały est na butli a miałam ten sam problem co Wy, mały budził sie co godzina przez prawie dwa miesiące:) Joanna współczuje, bo też musiałam rano iść do pracy, dolina. Przeszło mojemu, nie wiem co to było, czytałam gdzieś, że dzieci w nocy przeżywają dzień, ale my mieliśmy regularnie wszystko jak w zegarku i tak płakał. Na noc daje koło 20 tej kaszkę łyżeczką zajada i starcza mu do rana, w nocy daje tylko pić herbatkę, bo wody nie bardzo chce, wiecej herbatki wypija. Wiola to masz fajną prace jak możesz dzieci zabrać, trzeba szukać takiej opiekunki, której będziesz ufała i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam , Chyba znalazłam opiekunkę jutro przyjdzie pogadać,mojego kolegi siostra 42 lata ,pielęgniarka nie pracuje od 5 lat w zawodzie ,do początku wakacji miała dwoje maluchów jeden malutki w wózeczku i dziewczynka 5 lat ,ale ludzie Ci wyjechali ponoć zagranicę .Jak mój kumpel powiedział zrobiła sobie wakacje a teraz szuka pracy .Może to będzie strzał w 10 . Piszecie o karmieniu ja cały czas karmię ,mi jest jakoś wygodnie moje dziecko śpi w nocy ,ale jak pisałam kiedyś są dni że i flachę dostanie choćby ostatnio bo tylko raz odciągnęłam jak byłam w pracy potem stwierdziłam że mi się nie chce ,ostatnio pisałam że o 4 -tej rano się rzucał ,u góry pokazał się ząb i już wczorajsza noc była spokojna obudził się dziś o 7 rano ,. Spotkałam koleżankę jej córka ma 9 mies i jest na piersi ,koleżanka wróciła do pracy jakiś miesiąc temu ,w ciągu dnia mała nie dostaje żadnego mleka tylko jakiś obiadek ,owoce chleb,a w nocy nadrabia wisi na cycku budzi się jej parę razy a ta na rano do roboty i zmęczona . Karo ja mam fajną pracę ,dlatego było by mi trochę jej szkoda ,nikt mi nie smęci nad głową ,mogę iść na którą chcę z reguły lecę z rana żeby szybko wrócić ........czasami mam przeprawy z pielgrzymkami mieszkańców z domu obok klubu i ze strażą miejską ale w sumie tym ludziom się nie dziwie jak im mordy w nocy drą pod oknami . Dzieciaki mogę zabrać zarówno do głównego biura jak i do klubu tam jestem tylko ja i dwie panie sprzątające i pan co naprawia bo zawsze coś do naprawy po imprezie jest ,gdyby jeszcze tak nie śmierdziało petami bo mimo wyciągu smród jest to było by idealnie ,mi to już nie przeszkadza ale dzieci szkoda w ten smród,dlatego mam nadzieję co do tej pani .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola, a nie powinno być już zakazu palenia w klubach? Ja niestety nie wypowiem się co do karmienia, bo Tosia jak same wiecie już od skończonego 3 miesiąca dostaje tylko mm i słoiczki. Wczoraj byliśmy u pediatry, ponieważ niepokoiła mnie lekka wysypka Tosi, okazało się, że to norma, ale ponoć za mało przybrała na wadzę w ciągu półtorej miesiąca tylko 200g;/ A daje jej jedzenie już tak naprawdę na siłę... Dziewczyny okazało się też, że Tosia ma powiększone gruczoły piersiowe i to ponoć od tego słoiczkowego jedzenia doktor stwierdziła, że to wszystko jest hormonami na szprycowane... więc przerzucam się na własne gotowanie... mam nadzieje, że Tosia będzie chciała jeść moje wymysły:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia mój mały też ostatnio mało przybrał ale ja uważam że to jest normalne w końcu to już nie są leżące niemowlaczki które się nakarmi i idą spać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wazy tylko 8150 przy wzroscie okolo 74/76cm wszystko w normie,moj praktycznie same miesnie ma, lekarz mowi ze maly kulturysta z niego jest. Wiola ale ty w klubie pracujesz z tym ze w biurze tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuje w klubie ,zajmuję się całą organizacją imprez ,koncertów i w ogóle żeby to się kręciło jakoś ,na zmianę z kolegą ale codziennie któreś z nas musi być w klubie kasę trzeba zabrać ,monitoring sprawdzić, ( to w kierunku nie uczciwych barmanów ) i zabieram się z tym do głównego biura go księgowej ,swego czasu jak jeszcze małego nie było miałam i nocki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziele co moje dziecko zrobiło ,spało grzecznie w wózku w spacerówce ,parasolce więc niski wózek ,siedziałam z mamą w kuchni a on był salonie co chwila zaglądałam do niego ,w pewnym momencie odwracam się a ten w kuchni i się cieszy ,wyszedł sam z wózka,teraz podpatrzyłam jak on to robi ,wie że trzeba się obrócić i tyłem zejść -cwaniak .Czekam na opiekunkę ma być o 16:30 -trochę się denerwuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejjuuu Wiola sam wyszedł z wózka?? A to cwaniak. Mój dopiero ledwo siada. Trzymam kciuki za opiekunkę. Amelee ja tak wcześniej myślałam żeby odstawić jak będzie miał 9-10 miesięcy, ale teraz przez ta alergię dociągnę chyba do roku. Nie pracuje więc nie jest to dla mnie aż taki wielki problem. Przez tą dietę bez mleka i pszenicy ważę mniej niż przed ciążą, to jedyny plus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jbt przy tego typu alergii tez bym dalej karmiła, jesli nie pracujesz to jakos dociagniesz do roku.ja gdyby nie podejrzenie u mnie anemii dalej bym karmiła, ale coz,moje mleczko to takie ze w chwilke sie zasuszyło, czasem mala se wyszarpie cyca ale leci tam doslownie odrobina, :) Wiola to masz sprytnego synusia, ja sobie nie wyobrazam Amelki wychodzacej z wozka. ale coraz czesciej chce stac jak ja daje do siadu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia a jak czesto dajesz malej miesko z kurczaka? mi znajoma mowila ze kurczaki powinno sie jesc gora raz na tydz. bo wlasnie sa szprycowane i pozniej dziecko zbyt szybko sie rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam .\ Dziewczyny udało się mamy opiekunkę ,bardzo fajna kobieta ,od poniedziałku będzie przychodzić ,mały jak się obudził jak zobaczył nową twarz oczywiście w ryk ,ale po chwili się uspokoił potem nawet bawił się z nią . Pracowała jako pielęgniarka w hospicjum dla dzieci ponad 7 lat gdzieś w lubelskim ,wróciła do Gdańska z mężem i synem to już nie poszła pracować w zawodzie tylko została opiekunką a tą ostatnią dziewczynką opiekowała się od 3 mies życia i jej bratem też który teraz ma 6 mies ,Ci ludzie wyjechali za granicę ,przyniosła mi referencje ,papiery że pracowała jako pielęgniarka ,super nam się gadało ,nawet mój Marcel z nią rozmawiał i się dogadali. Wczoraj spotkałam koleżankę ,której mąż prowadzi sekcje Judo w szkole na naszym osiedlu i zaproponowała nam żebyśmy poszli na basen ,cisza spokój bo basen w wakacje dostępny tylko dla pracowników szkoły .ale dzieciaki miały frajdę i ja też bo w ciągu roku szkolnego tak jest cyrk. JBT ten mały jest całkiem inny niż ten pierwszy ,szybciej sam usiadł ,raczkuje a teraz już nawet puszcza się jedną ręką przy łóżku i robi krok do przodu jest przy tym nie ugięty ,mimo upadku wstaje i nie poddaje się .Marcel był dość leniwy . Co do kurczaków to racja na szprycowane są hormonami ,dla mnie kurczak śmierdzi mam głęboki uraz do kurczaków.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka o tych kurczakach to slyszalam ze sa hormonalnie sprycowane. Ja kupuje tylko i wylacznie BIO lub jak w PL jestem to ze wsi. Mojemu podaje sloiczki takze z tych BIO lub jesli sama cos ugotuje to tez z ze sklepow ekologicznych. Z drugiej strony przeciez nie bedzie cale zycie jadl tylko i wylacznie produktow BIO wiec powoli musze go przyzwyczajac do "normalnego" jedzonka. u mnie z niania czy zlobkiem tragedia... ze wzgledu na to ze kupilismy dom w innej dzielnicy Berlina nie mam dla syncia zadnej opieki a potrzebuje praktycznie juz od grudnia. W berlinie jest masakra z miejscem z przedszkolu czy zlobku. Miejsce moge miec dopiero na 2013!!!! Z jednej strony ciesze sie na nowy dom (ten dom w ktorym mieszkamy teraz byl wynajmowany) a z drugiej boje sie jak to bedzie z malym. Moja mama obiecala ze nam pomoze i przyjedzie na miesiac, dwa no ale to nie jest rozwiazanie na stale, ona tez ma swoje zycie i nie chce zeby tyle musiala u nas siedziec z dala od jej domu. ech ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie kurczaka nie dawałam jej często, bo Tosia zbytnio nie lubi... woli słoiczki z rybką czy z króliczkiem, ale teraz to już wcale jej nie będę dawała kurczaka... w sumie jest tyle fajnych innych mięs dla dziecka, że kurczaka można sobie odpuścić. Znalazłam sklep gdzie można kupić króliczka i ładną cielęcinkę ;-) Wiola życzę powodzenia z opiekunką oby faktycznie się sprawdziła;-) O tyle fajnie, że Marcel już duży, nawet gdyby coś się działo złego to zaalarmuje ;-) Explosive ja myślałam, że to tylko w Polsce taka masakra z miejscami w państwowych placówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pasja25
Hejjj Dziewczynki :) wracam po przerwie wakacyjnej. Ależ dobrze mi było tak się polenić u rodziców. Powiem Wam, że normalnie nie chciało mi się wracać do Wawy. Moja mama zajmowała się Kostkiem, a my z mężem mogliśmy się polenić. Ja całymi dniami czytałam sobie książki i zajmowałam się tylko sobą. Ehhh :)) Natalia, super, że Twoja mała już siada. Mój Kostek to leniuch na maxa. Posadzony owszem, pięknie sobie radzi, balansuje, podpiera się jak trzeba kiedy traci równowagę, ale żeby sam usiadł to nie ma mowy! :( Explosive, zazdroszczę tego nocnika. Ale super,ze nie masz już kup w pieluszce. To mega wyczyn!!! Widziałam, że pisałyście o zębach. Wiszę, że mój Kostek jest w tym temacie rekordzistą. My mamy już SZEŚĆ zębów :))) w ciągu ostatnich dwóch tygodni wyszły mu cztery. Teraz mamy już wszystkie jedynki i dolne dwójki. Mały wygląda komicznie, bo między górnymi jedynkami ma dużą szparę i jak się uśmiecha to wygląda przezabawnie :)) nazywamy go "Kasownik" - mógłby robić za maszynkę do kasowania biletów :p Pozdrowionka dla WAS!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na moją teściową bo Marcel do niej jedzie,mały jak ją widzi to płacze strasznie . Natalia Marcel będzie w szkole ,opiekunka tylko do małego ,to ja będę zaprowadzać i odbierać go ze szkoły . Z tym nocnikiem to fajna sprawa ,niestety mój tylko chwilę siedzi i i potem głowę tam wkłada i gada po swojemu ,jest jeszcze za mały ,Marcel miał 13mies jak się nauczył ,puszczałam na golasa po domu jak sikał po nogach to w końcu skumał że trzeba na nocnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Explosive na prawdę z tym nocnikiem rewelacja, nie przypuszczałam że taki maluch może juz na nocnik robić. Ja nawet jeszcze nie kupiłam. Ale chyba muszę i spróbuje małego posadzić :) Filip ćwiczy siadanie, coraz lepiej mu wychodzi. No i widzę że ma na dziąśle taką kreseczkę jakby przecięte, ząb idzie! Dolna jedyneczka prawa. Ile u Was trwalo aż się pokazały ząbki od momentu właśnie takiej kreseczki jakby? Pasja 6 zębów to faktycznie niezły wynik :) Wiola trzymam kciuki za opiekunkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o mięso to też bym się bała dawać takiego zwykłego kurczaka ze sklepu. Ja daje królika , mój tata zaczął hodować od kiedy się dowiedział że jestem w ciąży. Ale teraz przy alergii nasza Pani doktor powiedziała zeby lepiej jadl drób niż królika, bo królik ma histaminę. No i znalazłam kurę taka ze wsi na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć u Was też taka pogoda,oddychać się nie da ,wróciłam z pracy siedziałam tam dobre parę godz ,klima włączona to nie zdawałam sobie sprawy że taki upał na zewnątrz,Marcel u teściowej a Matełka na działce z moją mamą ,jak oni tam nie padną to cud może od morza troszkę wiatr chłodniejszy wieje bo to blisko.Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no powiem wam ze wygoda nie przewijac kupki z pampersa :) gorzej bylo jak bylismy w odwiedzinach u przyjaciolki, ale znalazlam sposob - poprostu posadzilam go na kibelek i tez sobie poradzil :)))) oczywiscie trzymalam go bo inaczej by zanurkowal hahah u nas 4,5 zeba, wszystkie jedynki i kawalek gornej dwojki. nie wiem co jest z cafe wyslalam juz 4 posty i nic nie ma!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Explosive a skąd wiesz kiedy mały chce kupę czy siku ,żeby go na nocnik posadzić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec tak jak pisalam wczesniej na poczatku sadzalam go po sniadanku, obiedzie i przed kapiela. Ku mojemu zdziwieniu zawsze byla kupka. Dalej tak robie, czasem jednak kupka jest czesciej. Widzac jak synus steka i probuje cos wycisnac to go sadzam. Juz wiem jak on sie zachowuje jak mu sie chce kupke. Co do siusiu to jest calkowicie niekontrolowane. Nad siusiu skupimy sie pozniej, mysle okolo 1,5 roku zalezy od jego rozwoju. Ja zdaje sobie z tego sprawe, ze jak narazie to on mi nie zakomunikuje fonetycznie ze mu sie chce ale mimo wszystko juz sie do nocniczka przyzwyczail i z glowy mam przewijanie kup. Zrobilam jak moja siostra ze swoja coreczka, powiem wam ze szybko oduczyla sie pampersow, dla porownania znajoma sadzala corke w wieku dwoch lat po raz pierwszy na nocnik i mala robila do 3,5 w pieluche i siku i kupe. Ja wychodze z zalozenia ze im wczesniej tym lepiej, no ale to jest tylko moje zdanie nikomu nic nie narzucam bo kazdyy ma swoje sprawdzone sposoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój robi raz dziennie o różnych godz więc chyba bym musiała go przykleić do nocnika ,jak siedzi bez pieluchy to wstaje i zagląda tam albo klocki włoży i potrząsa ,na nocnik jeszcze za mały ,za to dużym kiblem jest szalenie zainteresowany ,już parę razy widziałam jak się tam dobija,Marcel nie zamyka drzwi więc zapewne któregoś razu zastanę go w środku ,mój chrześniak jak był mały to bawił się w kiblu wodą ,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka tu cisza dziś nastała...;-) Dzisiaj w końcu zobaczyłam jak to moje dziecko siada :-) Normalnie tak się z tym ukrywała, że 2 tygodnie nie mogłam złapać:D Wygląda to komicznie jest na czworaka i nagle podkłada pod tyłek jedną nogę bardziej i odpycha się rękami do pionu od podłogi:D Wasze dzieciaczki też mają taką śmieszną technikę? Tosia dziś jadła ze mną gołąbka na obiad;D Zjadła mi połowę:D A dodam, że były duże ... okazuje się, że Tosia dużo chętniej jada "dorosłe" jedzenie. Z tym nocnikiem to z Tosi małą cierpliwością nie wiem czy by coś wyszło;-) Ale może faktycznie warto spróbować;-) Albo chociaż warto teraz opowiadać i pokazywać nocnik to może dziecko szybciej zrozumie co to za dziwna miseczka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wiola z tą fascynacją do kibelków to coś jest, bo ja jak byłam mała to ponoć nie raz nawrzucałam klocków, albo lalkę ooo Tata też mówił, że grabki wyławiał:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie miałam napisać .Lepiej niech ten mój nic nie wrzuca ,mi raz wpadła kostka w tym plastiku i już był zapchany. Muszę Wam powiedzieć co ta moja matka zrobiła ,wzięła dziś rano wolne i stała za budką obserwowała kiedy opiekunka wyjdzie z małym ,i szła za nimi ,ja się dowiedziałam od koleżanki bo ją spotkała ,nie wiem może i dobrze bo w końcu opiekunka mojej matki nie zna i mogła się różnie zachować .Dwie godziny za nimi szła oczywiście nic złego nie widziała bo zadzwoniłam do niej potem i się wydało i chwaliła babkę że widać że spokojna osoba . Jak wróciłam do domu to mały grzecznie spał bo lał deszcz i na spacer nie poszli a jak wstał to cały czas śmiał się podczas jedzenia na głos . Nie dalej ja godz temu dzwoniła że jej jest szkoda małego i na pewno obca baba na niego krzyknie bo widać że wredna , więc postanowiła że będzie chodzić tylko na zmiany popołudniowe i będzie ze swoim niuniusiem siedzieć .Już jej nie słucham . Natalia powiadasz że gołąbki jadła Tosia ,ja jutro będę miała gołąbki bo mi mama przywiezie ,wczoraj dałam kiszonego ogórka - troszkę bez skórki a się skrzywił ale wyciągał rączki po jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć Wam !!!!! Pozdrawiam wszystkie dziewczyny z forum !!!:) Kurcze ja to nie mam czasu na to forum a nie raz bym sobie z Wami popisała :( przyznam się że to jest jak dobra książka i pewnie jak nadejdą jesienne dni to będę pisać więcej:) Jak już mówiłam Moja Misia stoi w łóżeczku i powoli z jednego końca chwyta się drugiego...wiola.sz pisałaś że Twój mały też nie zły łobuz ...silny i w ogóle ...fajnie ...co do jedzenia to mojej małej znudziły się kaszki i zupki gotowane (zmiksowane) woli już jeść to co my ...nawet rybkę wczoraj zjadła i buraczki gotowane ...a potem spała 2 godzinki ...Wiecie co ...martwi mnie tylko to że nie ma jeszcze ani jednego zęba :( buuuuuuu i nie wiem czy się tym martwić ....no i jak była mniejsza to lepiej spała a teraz od dwóch miesięcy buzi się co godzinkę czasami na cyca:) nie chce smoczka i pić z butelki więc chyba tak szybko nie przestanę karmić hmmmmmm .....no cóz ......ale decyzja podjęta do pracy wracam dopiero po wychowawczym:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×