DZISIAJ PIERWSZY RAZ BYŁAM NA JAZDACH NA PRAWKO I DAŁAM CIAŁA ! ZAŁAMKA

pierwszy raz jechałam samochodem... przeraziło mnie to bo odrazu wyjechalismy na ruchliwą ulicę :( na początku jakos sobie radziłam chociaz jechałam 40km/h i wszystkie samochody mnie wyprzedzały :( ale pozniej na swiatłach samochod mi zgasł ze 3 razy nie mogłam ruszyc bo dodawałam za duzo gazu a nie puszczałam sprzegła a w koncu jak pusciłam to za szybko i lipa juz nie wspomnę ze wszytskie przepisy na temat pierwszenstwa przejazdu i inne pomieszały mi się kompletnie i nie wiedziałam jak mam jechac :( fuck czy tylko ja jestem takim cieniasem jezeli chodzi o jazdę ?

ja na pierwszej (2h) najpierw mnie ruszac na jakims placu uczyl itp, potem na miasto i wszystko slicznie a przez ostatni kwadrans z 5razy mi zgasł :D

nie no spoko, trening czyni mistrza, ciężko od razu skupić się na wszystkim w tym samym czasie tzn przepisy znaki biegi prędkość lusterka itp... ja mam prawko ale dalej nienajlepiej czuję się za kierownicą, robię błędy, każdy robi:)

daj spokój, to dopiero 1 jazda;) nie denerwuj się, bo wtedy wszystko Ci z głowy wyleci-ja tak mam. jak się zdenerwuje to nawet gazu nie kontroluję, bo noga jakoś tak sama mi go naciska:P

Spokojnie, od tego jest kurs, żeby nauczyć się poruszać samochodem . To dopiero pierwsza jazda.

Jak na pierwszy raz sam fakt że instruktor wyjechał z Tobą na miasto to sukces. Głowa do góry z godziny na godzinę będzie lepiej :)

sa gorsze tluczki uwierz mi:-D

Nie przejmuj sie:) ja tez od nie dawna chodze na prawko wcale mi tak rewelacyjnie nie idzie:) zawsze myslalam ze jazda samochodem to nic trudnego...:) dla pocieszenia mi tez juz pare razy zgaslo bauto:P pzdr

dlatego kobiety rodza a faceci prowadza:) daj sobie spokoj z prawkiem KUbica nie bedziesz.

nauczyłam się jechać prosto :D wcześniej jeździłam slalomem

Wstydziuch- a co jeśli faceta nie ma w pobliżu? Trzeba sobie jakoś radzić:P Ja wyjeździłam 16 godzin, ale nie powiem że dobrze jeżdżę. A jazda do tyłu po łuku -lepiej nie mówić :/

Błagam ratujcie MNIE!!! ja mam swoje pierwsze jazdy w sobotę, boje sie tego.. ostatnio chłopak uczył mnie jeździc, pokrzyczał na mnie bo jechac prosto to ok, ale zatrzymac się, ruszyc odrazu i na dodatek skręcic to dla mnie było za dużo hehe, boje się że jestem tępa i nigdy nie naucze się jezdzic, co wy o tym myślicie????