Chamstwo wobec kobiet w ciąży!

Będąc w ciąży na szczęście nie musiałam korzystać z komunikacji miejskiej, ale do sklepu, apteki, czy przychodniu musiałam chodzić. Jako, że dobrze się czułam, nie było potrzeby, by prosić kogoś o ustąpienie miejsca, ale koniec ciąży to była masakra, bo akurat zaczęły się upały, brzuch ciężki, kręgosłup się zbuntował i lekko nie było. I zauważyłam wtedy, że pomocą służyły jedynie młode osoby, starsze, czyli od 40 wzwyż, nie reagowały wcale (może w tym wieku zaczynają się problemy ze wzrokiem i słuchem), czasami jedyną reakcją był pełen pogardy wzrok. Wiele razy przepuściły mnie młode babki w kolejce w sklepie, czy nawet w poradni w laboratorium, gdzie jak ogólnie wiadomo człowiek zamienia się w dyszącą bestię i chce zagryźć każdego., kto ośmieli się wejść z moczem w kubeczku, bez kolejki. Ciekawe, czy ja też tak będę reagować na kobiety w ciąży, gdy osiągnę ten wiek, w sumie, to niewiele mi brakuje :)

i nie mów ze nie, bo tak właśnie jest. Ciąża to nie choroba a to twój problem ze sie szwendasz po miescie. Trzeba siedziec w domu! I niech maz idzie do sklepu albo gdzie zeby KRÓLEWNA pretensji nie miała.Nie chodzi o to,że tu nie ma życzliwości ale baby w ciąży są najgorsze.Myślą że im wszystko wolno,ze każdy Ci miejsca ustapi.Sa tacy ale to rzadkie wyjatki!! Ciaza to nie jest choroba powtarzam!skad wiesz ze ktos tez sie moze ledwo na nogach trzymac? Jak ty bylas w stanie normalnym,to watpie żebys za każdym razem ustąpiła wszędzie miejsca!

no niestety, ludzie to chamy straszne a najlepiej to widać właśnie w autobusach i w kolejkach, zresztą to nie ludzie, to bydło. pracowałam kiedyś w banku na kasie i co się tam naogladałam to masakra, nie ma co liczyć na jakiekolwiek wspólczucie

i nie mów ze nie, bo tak właśnie jest. Ciąża to nie choroba a to twój problem ze sie szwendasz po miescie. Trzeba siedziec w domu! I niech maz idzie do sklepu albo gdzie zeby KRÓLEWNA pretensji nie miała.Nie chodzi o to,że tu nie ma życzliwości ale baby w ciąży są najgorsze.Myślą że im wszystko wolno,ze każdy Ci miejsca ustapi.Sa tacy ale to rzadkie wyjatki!! Ciaza to nie jest choroba powtarzam!skad wiesz ze ktos tez sie moze ledwo na nogach trzymac? Jak ty bylas w stanie normalnym,to watpie żebys za każdym razem ustąpiła wszędzie miejsca!

rok temu urodziłam, koniec lipca, wiem jak to jest z brzuchem w upał, ale nadal uważam że jak chce sie usiąść to wystarczy poprosić :) ja w każdym razie tak robiłam, ale widze ze jest wiele hrabianek które czekają aż im się w pas będzie kłaniać i prosić aby właśnie na jego miejscu dama w ciaży usiadła :D kupijesz coś w slkepie to o to prosisz tak samo z innymi rzeczami

no niestety ciężarne nie maja lekko. a najgorzej jest na początku ciąży jak jeszcze brzucha nie widac a ty czujesz się najgorzej.. Ja tak teraz mam i nie wyobrażam sobie w takie upały jeździć autobusem dobrze że mam auto bo inaczej niestety ale bym juz nie pracowała bo dojazd autobusem zajmuje mi ok godziny z 2 przesiadkami. A te które tak piszą że kobiety w ciąży to moga robić wszystkjo albo że ciąża to nie choroba to niech sie pukną w głowę. Każdy ciążę znosi inaczej i fakt dla niektórych to nic takiego ale inne niestety ale znoszą to bardzo źle.

Gratuluję kultury!! Sama se siedź w domu i nie wyłaź, bo żal, żeby takie chamy jak ty łaziły po mieście. Mąż wraca z pracy po 19:00 więc muszę ja robić zakupy, bo inaczej nie miałabym co jeść. Owszem ciążą to nie choroba, ale nie każdy ją przechodzi idealnie bezproblemowo!!

to prawda że ciężarne uważają że im wszystkie przywileje się należa i nie ma że boli i to jest chamstwo! Żądać od kogoś specjalnego traktowania a same nie lepsze:O

Kiedys, bedac w widocznej ciazy bylam w tesco, stanełam z zakupami do tzw. kasy pierwszenstwa (kilka osób przede mną było) i poprosilam o obsłużenie poza kolejnością. Oczywiscie musialam wysłuchac komentarzy ludzi (podkreślam: kasa z wielkim obrazkiem kobiety w ciazy i napisem: kasa pierwszenstwa), a kasjerka mnie zignorowała i zanim skasowała moje zakupy, obsłużyła jeszcze 2 osoby. Oto Polska właśnie.

ja mam w domu siedziec;D? no wybacz;) ale ja ustepuje,jeśli ktoś mnie poprosi.Jeśli tego nie robi, to po cholere mam sama złazić?Nie raz ledwo sie sama trzymałam na nogach z powodu choroby ( przewleklej zoladka i jelit z powiklaniami) a ludzie tez miejsca nie ustapia,nawet ich o to nie prosilam mimo ze ledwo szlam i mdlalam prawie ze.. wiec widzisz sama co tu jest a pretensji do nikogo nie miej,jezdzij samochodem i koniec

Ja bym poskarżyła do kierownika sklepu i następnym razem taka kasjerka by od razu inaczej obsługiwała kobiety w ciąży.

Może nie choroba, ale różne chorobowe przypadki lubię jej towarzyszyć, od bólu kręgosłupa, problemami z nerkami, pęcherzem, po żylaki, że nie wspomnę o mdłościach, zawrotach głowy, kłopotach z krążeniem, spuchniętych nogach i rękach itd Więc czasami na tych nogach ciężko ustać, a że kobiety nie proszą o ustąpienie miejsca, to nie wynika ze szlacheckiego pochodzenia, a jedynie z obawy, że ktoś brutalnie odmówi i będzie głupio i przykro. I tyle.

a może zamiast wymagać od innych wyluzuj. ja tez chodziłam z wielkim brzuchem w lato (8-9 mies) i przeżyłam bez plucia jadem ze ktoś nie ustąpił mi miejsca. może jak ty zaczniesz być bardziej życzliwa dla otoczenia to otoczenie będzie milsze. w hipermarketach masz kasy pierwszeństwa wiec nie wiem dlaczego narzekasz

jak ktoś źle znosi ciążę to niech siedzi w domu i nie pitoli że wszędzie chamstwo. I nie gadaj że o 19 wszystkie sklepy pozamykane a Ty bidulka codziennie musisz latać po mieście za chlebem:O

chciala ksiezniczka jedna z druga bachora, seksic sie wiedziala jak, to niech teraz nie narzeka. nikt jednej z druga do ciazy nie zmuszal, nikt na sile bachora przez cipsko nie wepchnal to teraz siedziec cicho na wielkich dupach i nie marudzic. ja tez wracam z pracy, tez jestem zmeczona upalem, tez mam dosc, tez mam spuchniete palce i nogi, skoki cisnienia i czeste migreny, ale nie wymagam aby ktos mi sluzyl, przepuszczal w kolejce i moze jeszcze hymny wyspiewywal! ja wiem, ze ciaza i bachorek odbieraja rozum, ale litosci!!!!! ciaza to nie choroba, macie to co chcialyscie!

Polacy się strasznie nieżyczliwi wobec siebie zrobili, i to nie dotyczy jedynie kobiet w ciąży, ale w ogóle, wszystkich, przykre to, że człowiek człowiekowi wilkiem, widać to w tylu sytuacjach życiowych, żeby załatwić byle głupotę w jakimkolwiek urzędzie, banku, czy innej instytucji, od razu trzeba się nastawić, że wszystko zależy od humoru i charakteru człowieka na jakiego się trafi...

Złoscisz sie na ludzi, a i tak ich tym nie zmienisz. Więc jeśli chcesz ponarzekac i taki jest cel tego topiku - to ok. A jesli chcesz cos zmienic, to po prostu przestań sie nadymać, weź sobie za priorytet to, żeby móc usiąść, popros kogos grzecznie i z usmiechem, najlepiej mlodego faceta albo młodą dziewczynę i już. Najprawdopodobniej ci ustąpi. A jak nie ustąpi - to trudno, od tej jednej odmowy nie umrzesz, mozesz poprosic inna osobę. Na pewno szybciej znajdziesz miejsce, kiedy zwrócisz sie z uśmiechem i prośbą niż z naburmuszoną gębą i pretensjami.

No wyobraź sobie, że w moim mieście nie ma hipermarketów z wydzielonymi kasami pierwszeństwa. Tak najlepiej powiedzieć, żeby siedzieć w ciąży w domu i nosa nie wychylać na zewnątrz. Ja nie wiem skąd się biorą tacy ludzie. Ciekawa jestem, czy Wy jak bęzdiecie w ciąży i będzie wam tak ciężko stać, to czy też będziecie wtedy takie mądre!!!!

chodzi? wiadomo, ze ciąża jest ciężka i sam poród jeszcze gorszy. nie wiedzialas o tym? a jesli wiedzialas, to po co sie decydowalas na dziecko? myslisz, ze kazdy bedzie ci ustepowal miejsca w kolejce, a jak przyjdzie co do czego to i za zakupy zaplaci? zycie nie jest kolorowe, nikt nie lubi stac w kolejkach wiec zeby ustapic miejsca ciezarnej, bo dama jest w ciazy, to chyba cos jest nie tak z ta osoba musi byc. oczywiscie super jesli ktos ustepuje, ale jesli myslisz ze kazdy od razu to zrobi, to jestes w bledzie. i nie mow, ze sama zawsze wszystkim ustepowalas, bo na pewno tak nei bylo :O:O tym bardziej skad ludzie maja wiedziec co ci chodzi po glowie, skoro nawet nie poprosisz sama od siebie? a pozniej piszesz, ze wszyscy sa chamscy wobec kobiet w ciazy. :O no puknij sie w leb :O:O

kurde mieszkam w duzym miescie, Krakowie, dosc czesto jezdze tramwajami, autobusami. Mimo 7 miesiaca i duzego juz brzucha tylko 2 razy ktos zaproponowal mi miejsce siedzace, nagminne jest sciganie do miejsca (ha ha ha) zeby tylko szybciej przed tą brzuchatą... A upał nieziemski! dodam, ze motorniczy i kierowcy jezdza czasem jak szaleni i łatwo o jakies male poturbowanie. Dodam, ze mam mega spuchniete nogi, ktore bolą.....W kolejce ani razu mi nikt nie ustąpił, w aptece tez nie - choc czesto stoje na widoku 4-5 pań obslugujacych - zadna nie zawoła, nie poprosi.

Do "moje zdanie jest takie" właśnie tacy ludzie jak ty zatruwają nasze społeczeństwo chamstwem i prostactwem!! Zobaczymy co będzie jak kiedyś tobie ktoś "wepchnie bachora przez cip*ko". Obyś źle znosiłą ciążę i zrozumiała wreszcie co to znaczy.

Obecnie jest tak, ze panują obrzydliwe upaly i KAŻDY jest wypluty,. W takich warunkach mało kto wpadnie na pomysł, że tobie jest jeszcze gorzej niz jemu - bo każdy w autobusie czuje sie po prostu koszmarnie. Ja na przyklad źle znoszę wysokie temperatury i mnie w autobusie muli w upały. Dlatego w lecie raczej jeżdżę rowerem, bo mam świeże powietrze. Nie rób z siebie męczennicy, tylko sobie opracujcie z mężem system. Duże zakupy raz w tygodniu, a to, co na bierząco , niech on dokupi, bez przesady, o 19 jeszcze sklepy są pootwierane. Mysl o tym, zeby sobie usprawnic życie, a nie wziąć sobie na plecy jak wielbłąd i potem oczekiwac specjalnego traktowania, bo ty taka matka polka umęczona i z siatami

Jedna sprawa to to, ze ludzie sa w Polsce niezyczliwi. Ja zazwyczaj ustepuje miejsca kobietom w ciazy, staruszkom, osobom o kulach. Jako ewenement :) Ale i mnie czasem zdarza sie byc zmeczona i zle sie czuc. Niedawno po pracy, w upale stalam w dluuugiej kolejce w aptece, zeby zakupic srodek tlumiacy bol glowy. Bolala mnie glowa, bylo duszno i slabo. W tym momencie podjechala samochodem para z pania w ciazy. Pani w ciazy zaczela sie glosno domagac obsluzenia poza kolejnoscia, bo przeciez jest w ciazy (nie rozumiem - nie mogla poczekac w samochodzie a maz zrobic sprawunkow?) Wymusiwszy pierwszenstwo, cudownie ozdrowiala i udala sie na zakupy do pobliskiej BIEDRONKI :p A tak na marginesie: W POLSCE USTEPOWANIE LUDZIOM MIEJSCA W TRAMWAJU I PRZEPUSZCZANIE W KOLEJCE KOBIET W CIAZY NIE JEST PRAWNIE CHRONIONE - jest wyrazem dobrej woli. Zdarzaja sie markety z pierwszenstwem dla takich osob, ale to epizody "Ja nie wymagam, żeby rozkładano przede mną czerwone dywany, ale odrobina szacunku chyba mi się należy. " Troche smieszne byloby, gdybys wymagala tych dywanow :D zwlaszcza od kogokolwiek innego, niz meza :P A szacunek - owszem. NALEZY SIE KAZDEMU CZLOWIEKOWI.

Tak właśnie będę taka mądra i jak nie będę miała siły to mąż sam pójdzie po zakupy a ja będę leżała dupą do góry:P nie chcesz siedzieć w domu to nie siedź ale nie wymagaj żeby skakoło koło Ciebie pół miasta i nie rób z siebie ofiary bo wychodzisz na żałosną dziunię:O

a dla mnie kobieta , ktora na przymus pokazuje ze ona da sobie rade a tym bardziejw ciazy to babochlopy!!!

A czy ja napisałam ,żę wymagam, żeby wszyscy na mój widok przepuszczali mnie w kolejce i jeszcze płacili mi za zakupy??????? Ludzie!!! Ręce opadają!

No właśnie problem jest w tym, że bardzo dużo ludzi kobiety w ciąży traktuje wręcz z pogardą, myśląc i mówiąc: "chciałaś to teraz masz i cierp"!!! To tak jak ja bym człowiekowi o kuli, który złamał sobie nogę powiedziała np.: "zachciało ci się jeździć na nartach, to się połamałeś, więc teraz stój i cierp" !!!!

A co macie dzis na obiadek bo ja bochenek chlema na trzy osoby i zrobie kanapeczki z zielona salata,kawaleczek jajka,kawaleczek sera zottego,kawaleczek szynki konserwowej,kawaleczek ogorka,pare krazkow rzodkiewki,kawaleczek pomidorka i wszystko posypane posiekanym szczypiorkiem

Jestem w zaawansowanej ciąży nikt nigdzie mnie mnie przepuścił ani miejsca nie ustąpił, a dodam, że ja ZAWSZE ustępowałam ciężąrnym i starszym, ale po rozwiązaniu to się zmieni, nie ustapie miejsca starszej osobie, bo traktują ciężarne najgorzej.

ja tez nie mam na mysli, zeby mi wszyscy ustepowali. ALE JAK WIDZE grupe nastolatkow rozlozonych na siedzeniach, jadacych akurat nad zalew, a ja wisze nad nimi z tym brzuchem to takie niesmaczne troche... Panie w aptece tez zachowuja sie dziwnie bo jestem stałą klientką i korona z glowy by nie spadla gdyby choc raz zawolaly mnie pierwszą do kasy. A w ogole - to ja tez mialam podobne zdanie przed ciążą - ale ustepowalam miejsca itd jak trzeba bylo. Zobaczymy jak bedziecie gadac jak przyjdzie wasz czas. Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia.