Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniesmaczona ciężarna

Chamstwo wobec kobiet w ciąży!

Polecane posty

Ja uważam że może niekoniecznie szacunek, ale odrobina kultury należy się każdemu. Co do ustępowania miejsca w autobusie- też mieszkam w Krakowie, jak ktoś wyżej kto się wypowiadał, i jednak widzę że w zdecydowanej większości przypadków ustępuje się miejsca staruszkom i kobietom w ciąży- miejsca dla inwalidów i dla matki z dzieckiem na ręku są oznaczone i taka osoba ma prawo domagać się ustąpienia jej takiego miejsca, to jest w regulaminie MPK który wisi w każdym autobusie i tramwaju. Co do kobiet w ciąży i staruszków- to jest dobra wola. Ja kobietom w ciąży akurat ustępuję miejsca zawsze i zawsze to robiłam ale nie dlatego że ciężarna czuje się źle, boli ją kręgosłup i ma opuchnięte nogi i mdłości- ale dlatego że szarpanie, uderzenie brzuchem w fotel czy poręcz to zagrożenie dla dziecka. Można grzecznie poprosić. Tak samo jak z kasami dla uprzywilejowanych w hipermarketach i w aptece- to nie kasjerka czy inni klienci mają Cię przepuszczać (chociaż akurat kasjerka powinna być przeszkolona)- to Ty masz prawo być obsłużona poza kolejnością i to do Ciebie należy upominanie się o swoje prawa. Autorko, to że ktoś nie ma szczególnych względów dla Twojej ciąży nie jest chamstwem, to te względy to jest czyjaś dobra wola i uprzejmość. Fakt że ludzie są coraz bardziej obojętni, ale może w tej kolejce do kasy stoi pani z migreną i nastolatka z ciężkim okresem i pan któremu zdechł pies, i staruszka którą chcą eksmitować- każdy ma swoje sprawy i problemy i myśli często o sobie. Jak już napisałam, to Ty jesteś w ciąży i to Ty powinnaś domagać się swoich praw, takich jak obsługa poza kolejnością w aptece i kasie pierwszeństwa czy w banku który ma takie zasady- i fajnie jakbyś też to robiła w grzeczny sposób. A tam gdzie chcesz liczyć na ludzką życzliwość, trzeba tak samo z życzliwością odnosić się do ludzi. Sama jestem teraz we wczesnej ciąży, źle się czuję, kiedy mam wolne miejsce- siadam, ale co się nasłucham to moje. A tak poza tematem, nie wiem skąd ciągłe uwagi (nie tylko w tym temacie) typu: to po co wychodzisz z domu. Ja dziś jadę na małe zakupy, później do lekarza i do mamy, jutro do biblioteki- normalne życie, tyle że jazdy do pracy mi odpadają. Ale zakładam że ciąża to mój problem i miło mi kiedy ktoś ją ma na względzie, jeśli nie- może ma swoje własne problemy? Nie mnie oceniać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj dużo robi ton głosu : ja nie powiedziałam mu tego ze złością , ale z uśmiechem na twarzy ... więc też się zastanów jak co brzmi . A poza tym ja tylko domagałam się swoich praw , skoro takie są to z nich korzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvierka
a dlaczego WASZEJ? Kto to jest WY, a kto to jest MY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomomo
Zawsze znajdzie się taka Laura i jej podobne, które zwyczajnie nie "czują" tematu. Jak napisała koleżanka powyżej jest to kwestia kultury. A jej brak widzisz chociażby tutaj na forum. Jesteś w ciąży, poskarżyłaś się bo Ci przykro, a tu huk wielki jakby każda, która siedzi i wali w klawiaturę miała właśnie z krzesła wstać! Głowa do góry! Takie Laury to zwykłe fanki disco polo, nic poza prostymi dźwiękami (max trzema) do nich nie dociera. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyantka
Są w Polsce ciężarne i ciężarne. Te pierwsze miłe i sympatyczne. Raz pamiętam jechałam autobusem do domu (15 km) po 2 godzinach wfu na basenie. W pełni sił raszej nie byłam jakby się ktoś nie domyślił. Na 3 przystanku wsiadła ciężarna na oko 5 msc. Wszystkie miejsca zajęte a ja siedziałam zaraz z przodu. Podeszła i z uśmiechem lekko zakłopotana się zapytała: Przepraszam jakby to nie było problemem możesz wstać bo nie za dobrze się czuję? Ale jeżeli nie to się nie przejmuj ja tylko 3 przystanki jadę... Aż miło mi się potem stało. Ale jeżeli w upał, w ten poniedziałek gdy myślałam ,że zaraz zwymiotuję lub padnę trupem wchodzi sobie panna stoi nade mną i ryczy: A ty co tak siedzisz? Ciężarnej nie ustąpisz? Co za młodzież... to ma się jej, mimo stanu wyjątkowego, za przeproszeniem chęć przypierdolić w łeb. Już chciałam dla spokoju wstać gdy jakaś dziewczyna powiedziała: Jeżeli pani łaskawie przejdzie 5 kroków dalej to tam są wolne miejsca. Rzeczywiście autobus był na pół pusty a ja nawet wykończona nie zauwazyłam... Bądźcie dalej chamskie i rozszczeniowe to będziecie dalej stały ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak uważam, że należy kobietom w ciąży ustępować miejsca. Wiecie dlaczego? Dla własnego dobra, może być wściekła, jak pogryzie - wiadomo, kłopoty. Dawniej ciężarówy były izolowane, nie bez powodu widać, po prostu nikt na co dzień nie chce się z nimi użerać. Jak taka wychodzila w tym stanie na ulicę, to było wiadomo, że spotka się tylko z nieprzyjemnościami. Zamawiajcie sobie zakupy przez net, można? Można. Nie będzie problemu. A cenne zdrówko nienarodzonego nie będzie narażane. Nie mówiąc o tym, że media apelują, aby osoby słabszego zdrowia ograniczyły obecnie snucie się po mieście w upały. To nie, bo po bułeczki trzeba. To cierp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i właśnie dlatego nie można wrzucać wszystkich do jednego worka jak leci , są ludzie , parapety , klamki i reszta której już ustawa nie obejmuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maASNSJDNJSDS
Do Blask - byłam w ciąży i wiem jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomomo
Widzisz? Ujawniła się następna powyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvierka
Autorko, a twój ąż jeździ do pracy tez autobusem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maASNSJDNJSDS
Może powinnam rozwinąć to zdanie - wiem jak to jest być w ciąży ale nigdy nie byłam "świętą krową". Nie popieram ustępowania miejsca w autobusach, kolejkach itp. ciężarnym i mamusiom z dziećmi. Jest druga strona tego medalu: ciężarne i matki z dziećmi bywają bardzo chamskie i uważają, że to im się wszystko należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Gdy wieczorne zgasną zorze. Zanim głowę do snu złożę. Modlitwę moją zanoszę. Bogu ojcu i synowi, dopierdolcie sąsiadowi. Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie proszę. Kto ja jestem? Polak mały. Mały zawistny i podły. Jaki znak mój - krwawe gały...." itd :) komentować nie trzeba prawda? też byłam w ciąży, a jakże. też stałam w kolejkach :) jak czułam się dobrze to stałam i nie miałam do nikogo pretensji bo niby o co?? jak czułam się źle a musiałam coś załatwić czy zrobić zakupy to albo szłam do kasy z pierwszeńśtwem albo jak nie było takiej to grzecznie prosiłam czy osoba przede mną mogłaby mnie przepuścić bo źle się czuje. od tego mamy język by go używać :) raz zdarzyła mi sie przygoda i życzliwość ludzka mnie bardzo zaskoczyła :) stałam sobie do kasy w biedronce w 5 albo 6 miesiącu. i zrobiło mi się słabo, zostawiłam rzeczy na taśmie i kucnełam, bo już miałam czarno przed oczami i nagle jakieś ręce mnie podniosły i pewna pani koło 50 tki zaprowadziła mnie za kasy na ławkę. ta pani stała za mną w kolejce. spytała czy chcę wody, czy juz mi lepiej i powiedziała, że mam siedzieć. poszła do kasy, wypakowała moje zakupy do konca z koszyka na taśme, podeszła o mnie i poprosiłą o mój portfel. spakowała moje zakupy do torby, zapłaciła. podeszła do mnie oddała portfel, wzieła mnie pod rękę i zaprowadziła do mojego samochodu na parking. padał deszcz więc jeszcze mnie osłaniała swoim parasolem ;) posadziła mnie w aucie, włożyła torbe z zakupami i kazała siedzieć dopóki nie bede sie na tyle dobrze czuła, ze bedę mogła jechać :) niesamowite nie?? a jednak tacy ludzie istnieją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżciężarna
"Ciąża to nie choroba" to najczęściej słyszę ale starość to też nie choroba a powszechnie ustępuje się miejsc starszym. A czemu ciężarne według niektórych z was mają siedzieć w domu skoro "ciąża to nie choroba"?Zastanówcie się jedna z drugą.Tak samo można powiedzieć po co ludzie chorzy, inwalidzi, starzy jeżdżą autobusami, robią zakupy niech siedzą w domu co nie? Nasze mamy napewno pamiętają czasy kiedy bycie w ciąży to był przywilej, wszędzie miały pierwszeństwo szczególnie w długich kolejkach co kupowało sie za kartki a wtedy ciężarnych było na pęczki.Dobrze, że autorka poruszyła ten problem, ponieważ powinno się domagać swoich praw.Pamiętajmy, że w ciąży nosimy w sobie drugie życie i to nie jest powód by domagać się swoich praw? Jeżeli my się żle czujemy, czy jest nam słabo to dziecko także to czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa zaraz usłyszysz to po co szłaś na zakupy ,że mąż mógł je zrobić :D takie właśnie babsztyle tu siedzą Mnie zaskoczyłaś swoją historią , ja więcej nienawiści zaznałam od starszych ludzi niż młodzieży , gdy byłam w ciąży i teraz też gdy poruszam się z małą w wózku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pseudomomo i innych marudzących: chcecie podyskutować tylko w swoim gronie, gdzie nikt z odmiennymi poglądami się nie wtrąci? to siedźcie na forum dla mam, tam nie włażę nawet przez przypadek. Tutaj akurat każdemu wolno napisać co go wkurza. Ja ustępuję miejsca ciężarnym i innym potrzebującym, pod jednym warunkiem - jeśli się dobrze czuję. Ciąża nie jest jedyną dolegliwością która powoduje, że stanie w autobusie jest ogromnie uciążliwe, i przyjmijcie to do wiadomości, zamiast ujadać, że każdy kto nie przepuści, nie ustąpi a nie jest zgrzybiałym starcem, to od razu cham. A potem zaczyna się jeszcze lepiej - jest dziecko, to urlop musi być w lipcu, niech koledzy zasuwają i odpoczywają w październiku, dzieciata przecież musi w wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ku jasności: gdy byłam w ciąży nigdy nie prosiłam by ktoś ustąpił mi miejsca , przepuścił w kolejce (poczta , bank ect.. bo w sklepie ustawiałam się do kas pierwszeństwa , a jeśli takowych nie było stałam jak każdy inny klient )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie oczekuję specjalnego traktowania i tak żyje mi sie znacznie lepiej :) Było kilka sytuacji w których byłam bardzo mile zaskoczona, może właśnie dlatego że były nieoczekiwane (np. zostałam obsłużona bez kolejki- byłam w takim szoku, że zapomniałam co chciałam kupić... :) ). I prawda jest taka, że prędzej ustąpi osoba młoda niż starsza- np byłam oddać krew w celu jej zbadania. Kolejka była dość którtka, góra 3-4 osoby. Z boczku siedziała sobie starsza pani, było widać, że ma chore nogi. Jak tylko zoabczyła, że wchodzę i że jestem posiadaczką ciążowego brzuszka, nagle ozdrowiała i szybko stanęla przede mną :D a pytałam kto jest ostatani i grzecznie ustawiłam się w kolejce... A Jeżeli mam być szczera to trochę irytuje mnie roszczeniowe podejście kobiet w ciąży... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvierka
Tez uważam, że to jest głupie i niegrzeczne mówić do kogoś "jestes w ciaży, to siedź w domu albo jeźdź autobusami poza godzinami szczytu". Każdy ma prawo wejsć do każdego autobusu, jesli ma bilet. I emeryt moze chcieć wrócić do domu akurat o 15, i cieżarna, i inwalida na wózku albo o kulach. Co wy byscie chcieli, jakies godziny policyjne wprowadzić? 9 miesięcy to kupa czasu, nie mozna wymagac, żeby ktos sie zaszył w domu i nic nie robił, bo by przeciez ochujał. A cieżarnym też powinno zależec, żeby sobie ułatwiać życie. Pierwsza osoba, od której powinny oczekiwac pomocy i wsparcia, to partner. On może zrobic zakupy, pójść na pocztę, kiedy partnerka źle sie czuje. Są przerwy w pracy, są soboty, niedziele, są dyżurujące całą noc apteki, są supermarkety czynne całą dobę. Sama jestem na poczatku ciaży i zanim zacznę czegokolwiek oczekiwac od obcych ludzi, najpierw sie zwrócę do swojego chłopa. Bo on mnie może zawieźć, bo on może cos kupić, bo on mnie moze wyręczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeżdżę autem więc nie znam problemu i autem jezdziłam w ciąży, proponuję Ci to samo. Teraz samochód kupisz za psie pieniadze chyba ze musisz mic nie wiadomo co. A poza tym uwazam, że robisz z siebie męczennicę a wystarczy sie dogadac z mężem. Co z tego ze konczy o 19 pracę? Mój kończy po 20 i robi zakupy. Co za problem, mieszkasz na jakiejs wsi zabitej dechami że sklepy o 18 zamykaja? Watpię!!!!!! Teraz nawet na wioskach są pootwierane dłużej. To po co masz tachać siaty i pokazywać jaka jestes biedna skoro mąż może zająć się zakupami. Zreszta jak jezdzisz miejskim to pewnie mieszkasz w miescie a sklepy sa pootwierane do 22. I nie gadaj że nie masz inaczej co jeść bo to załosne. Jak mąż wpadnie do sklepu nawet o 20 to nakupi Ci zapasu na trzy dni. Zreszta wystarczy raz w tygodniu zeby zrobil zapas a trzy bułki se kup na osiedlu jak musisz miec codziennie ciepłe! Twój problem z zakupami jest naciągany. Jakbyscie sie dogadali to wracaalbys prosto do domu bez żadnych siatek. Wiec nie biadol i nie usprawiedliwiaj męża któremu sie nie chce do sklepu po 19 wstąpić jak wie że ty nie masz wlasnego transportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvierka
energiczna ma racje - praw mozna się domagac tylko wtedy, kiedy one istnieją Jak gdzies nie jest napisane, ze "w tej placówce cieżarne obslugujemy poza kolenoscią" albo "u nas cieżarne są wachlowane" albo "u nas cieżarne dostają kanapkę i napój za darmo" - to nie ma żadnego rpzywileju i nie mozna się domagac respektowania PRAW - bo tych PRAW zwyczajnie nie ma. Są tylko dobre obyczaje, a ich respektowanie to nie obowiązek , a dobra wola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżciężarna
Mnie chodzi o to tak jak pewnie i autorce tematu, aby poruszyć ten problem, żeby było więcej kultury wśród nas.Każda ciężarna ma przywileje tak jak starsi ludzie czy inwalidzi i nie rozumiem że to kogoś dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvierka
A jakie to przywileje ma cieżarna? Czy mozesz podać, gdzie te przywileje sa spisane? W konstytucji? Czy gdzie? Rozumiem, ze mowimy o przywilejach, które są gwarantowane prawem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, ciężarne kobiety mogą się domagać swoich praw, ale to nie znaczy że sobie te prawa maja wymyślać... Każdy pasażer który kupił bilet ma prawo zajmować miejsce w autobusie czy tramwaju, nie ma przepisów nakazujących mieć specjalne względy dla kobiet w ciąży i my zachodząc w ciążę musimy mieć świadomość że robimy to na własną odpowiedzialność, możemy co najwyżej liczyć na życzliwość innych. Oczywiście poza tymi kilkoma sytuacjami gdzie ciężarne kobiety są wyraźnie zgodnie z przepisami czy regulaminem uprzywilejowane. Meaaa, popieram Cię w całej rozciągłości, mi jeszcze jeden cytat się narzucił- o Polakach: "Nami, co toną, tonąc innych topią/Co marzą, innym odmawiając marzeń/Co z głową w pętli jeszcze nogą kopią/By ślad zostawić na kopniętej twarzy". Czego spodziewała się autorka zakładając temat p.t.: chamstwo wobec kobiet w ciąży"? Dla mnie chamstwem jest uderzenie ciężarnej łokciem w brzuch czy nazwanie jej tłustą krową, a nie nie ustąpienie jej miejsca w MPK. Co do życzliwości ludzi, też się z tym spotkałam- zemdlałam w poprzedniej ciąży trzy razy, raz na uczelni i raz w pracy- gdzie reakcja osób towarzyszących była oczywista, czuli się zobowiązani (bo ciężko żeby wykładowca nie reagował jak mdleję pod tablicą :D ), za to raz dokładnie w takiej sytuacji jak Ty, w kolejce do kasy. A też weszłam po tabletki na ból głowy, wzięłam picie i owoce przy okazji. Nie zdążyłam kucnąć, poleciałam na te stojaki z gumami do żucia i chyba na klientów z przodu. Później czekając w POK-u na karetkę, na wózku inwalidzkim, dowiedziałam się że momentalnie przybiegł jeden z pracowników sklepu który to widział, bo umiał udzielać pierwszej pomocy i klient z kasy obok, który już chyba przy kasie stał. Najbardziej mnie rozbroiło to że ktoś pozbierał i przyniósł za mną pieniądze i telefon które przy upadku wypadły mi z kieszeni. Pewnie że się trafia na złych, złośliwych, chamskich ludzi, ja wyglądam tak młodziutko że już się śmieli ze mnie ze nasłucham się tera tekstów "dzieci mają dzieci". Nie można się wszystkim przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w autobusach itp przywileji
chcą a jak pójdą na wesele to podskakują że aż ziemia się trzęsie i wszystkie dobrze się czują byłam w sobotę na weselu i widziałąm jak się bawią brzuchate, pozapominały że kręgosłup boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenusia
Jak ktoś jest dobrze wychowany to ustąpi ciężarnej a jak nie to nawet d....n ie ruszy i uda ze nie widzi widze ze tu wiele gówniar sie wypowaida, niestety kiedys moze zrozumiecie.Szkoda ze nie macie troche kultury w sobie... a stwierdzenie ze ciąza to nie choroba jest śmieszne!!!! niestety wiele kobiet czuje sie zle, szczegolnie a autobusach, tramwajach! Ja podczas 30minutowej drogi autobusem, 2 razy wymiotowalam taki mi bylo nie dobrze. Wiec sie troche małolaty zastanówcie co piszecie A jak sie nie znacie to nie piszczie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvierka
No właśnie - nie wymyslajmy sobie praw. Ja na przykład mogę sobie wymyślić, że jako kobieta z pieskiem na rękach mam przywilej i trzeba mi ustąpić- bo o cieżarnych też nie ma mowy w regulaminie autobusu, a mnie z pieskiem na rękach jest cieżko i jak autobus zahamuje, to się mogę przewrócic i uszkodzic siebie i pieska. Albo mężczyzna z paczka szklanek w rękach - też moze powiedziec, ze jest uprzywilejowany, bo jak upadnie, to sie szklanki potłuką i nie dosć, że bedą popsute, to on sie moze pokaleczyć i inni pasazerowie też. Trzymajmy sie tych praw, które są, bez wymyslania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w autobusach itp przywileji
ja słyszałam że od jutra głodni mają pierwszeństwo w kolejkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×