Chamstwo wobec kobiet w ciąży!

Autorko, naprawde sprobuj czasem (grzecznie) poprosic ludzi o ustapienie miejsca. Rezultaty moga Cie zadziwic :D

mnie ktoś poprosi,jak nie,to nie. Kilka razy sama nie wiedziałam, czy kobieta jest w ciązy, czy tez przytyła ;) Jak byłam w ciązy, to raz ktoś mi ustąpił miejsca w kasie sklepu, aż było mi głupio,bo o nic się nie prosiłam. Jak mnie ktoś poprosi, to zawsze ustąpię, nawet jak mi się nie chce, ale sama nie wyszukuję na siłę takich ludzi.

ale przecież masz cały dzień wolny możesz chodzić do sklepu i jeździć w godzinach np rannych gdzie większość ludzi jest w pracy. jest teraz sezon wakacyjny w godzinach 8-12 nie ma zdyb wielu ludzi w komunikacji miejskiej. twój największy problem jest w podejściu. mówisz wszędzie chamy i tak tez ludzi postrzegasz, patrzysz na nich z pogarda jak tylko do sklepu wejdziesz. choć byłam w ciąży w lecie i wiem jakie to jest meczące takiej zapatrzonej w siebie księżniczce tez bym miejsca nie ustąpiła.

tak zgadzam sie - starsze osoby zachowuja sie najgorzej. Ostatnio jedna mnie popchnela bo chciala gdzies przejsc w sklepie a nastepna wręcz odepchnela od wejscia do atubusu zeby wejsc pierwsza.

Autorka nie ma całe dnia wolnego, bo pracuje. To akurat starsze osoby mają cały dzień wolny, a od świtu do nocy sa na mieście, w autobusach i dosłownie "walczą" o miejsce.

do taka sobie ja - nie wiem gdzie mieszkasz ale u mnie sa wiecznie zapchane, jezdze w godzinach 9-13. To dzięki redukcji kursów - zmiany rozkladu na wakacyjne. TEz myslalam, ze bedzie lepiej a jest chyba gorzej.

jestem świecie przekonana, że jakbys poprosiła takiego rozwalonego nastolatka, zeby ci ustąpił miejsca, bo ci cieżko z brzuchem, to by ci ustąpił; młodzież WIE, że "sie ustepuje", tylko oczywiscie, ze im wygodniej nie ustepować - ale jak poprosisz, to w podskokach ustąpi I grzecznie podziękuj. Bo to nie jest niczyj obowiazek - chyba że w przepisach stoi, że obowiazek

ja też ustępuję ale wkurza mnie jak ktoś twierdzi że mu się należy! NAjlepsze jest to jak ciężarna razem z mężem na zakupach i czekają na przywileje a przecież mogła zostać w domu albo na ławeczce poczekać... A paniom w sklepach to się za bardzo nie dziwcie bo taka kasjerka boi się że zaraz wszyscy po niej pojadą że oni też czekają i się nie zgadzają na takie traktowanie:P

"Czy przepuszczenie w kolejce i ustąpienie miejsca w autobusie, to takie wielkie wymaganie? I czy to jest jakieś szczególne traktowanie?" Tak, to wlasnie jest szczegolne traktowanie. Dokladnie to. Kiedy z dobrego serca, nieprzymuszeni, ustepujemy innym swoje przywileje, chociaz nie musimy.

wątpię ze autorka w 8 czy 9 mc pracuje. mieszkam na śląsku i nigdy w ciąży nie miałam takich problemów jak wy. może z tego powodu ze nie żyłam z nastawianiem ze "mi sie należy" ja mam zupełnie inne odczucia z ciąży. nie raz jak wchodziłam do autobusu ludzie rozchodzili sie na boki jak morze czerwone przed Mojżeszem. w sklepach nie miałam żadnych takich sytuacji , może z tego względu ze te 2 czy 3 osoby przede mną nigdy nie stanowiły dla mnie problemu

Zrobiłaś sobie dziecko to cierp ciało co chciało... Mnie to nie interesuje jak się czujesz i co Cię boli. Jest upał i patrzę na swoją wygode żeby jak najszybciej kupić coś i iść dalej. Co do komunikacji nie wypowiadam się bo jeżdzę samochodem, ale kiedyś nie ustępowalam miejsca bo też byłam zmęczona po całym dniu w szkole.

Moje słoneczko ma już 4,5 mż , ale kiedy byłam w ciąży często wędrowałam na pocztę .Nie wymagałam by ktoś mnie przepuścił bo jestem 2 w1 , ale ani razu nie usłyszałam propozycji bycia obsłużoną poza kolejką (nawet przez panie pracujące na poczcie - a znały mnie bo przynajmniej 2 razy w tyg chodziłam na pocztę ).Dobrze się czułam ok. ale miło by było usłyszeć chociaż propozycję , sklepów nie będę komentowała.Raz skwitowałam młodego 30-latka ( kasa pierwszeństwa, a ten zdrowy nie w ciąży :D nie inwalida ec...) ,a przepraszam ty też w ciąży ??? czy może niedorozwój umysłowy ?? Ale tu na tym dziale , gdzie właśnie ciężarówki powinny znależć zrozumienie i wsparcie tego nie znajdziecie tu czuć samą żółć , nienawiść , chamstwo choć są i wyjątki , które tylko potwierdzają regułę.

Mnie sie na przykład parę razy zdarzyło pomóc takiej mlodej matce wniesć wózek. Czasem była to bardo grzeczna prosba, z uśmiechem - i wtedy od razu i z ochotą jej pomogłam - a czasem było to jakieś wsciekłe burczenie z naburmuszonym ryjem, gdzie pierwszy odruch to byla myśl "spierdalaj kurwo", a potem z niechęcią jej pomoglam, żeby ten jej bachor nie gnił na przystanku. Tak, tak szybko można sobie zyskac sympatie albo antypatię

A mi w ciazy zdarzyl sie jeden mily incydent! Poszlam do Lidla tylko po pampersy, z 2-letnia corka, ktora trzymalam za reke! Bylam wowczas pod koniec 8 m-ca ciazy;) Kolejki nieziemskie, ale oczywiscie nikt nie zauwazyl, ze stoje z ogromnym brzuchem w jednej z nich, ba......niektorzy ludzie nawet odwracali sie do mnie, patrzyli na brzuch, usmiechali sie i nic! W koncu wszystko zauwazyl jeden ochroniarz i podbiegl do mnie, kazal mi podejsc do znajdujacej sie na srodku kasy z alkoholami, tam mnie skasowano, nastepnie otworzyl jedna z kas, zebym mogla swobodnie przejsc :D czulam sie jak VIP;) W obydwoch ciazach nie wymygalam od nikogo, niczego, ale dobrze sie czulam, wiec nawet sama przepuszczalam ludzi, a Ci o dziwo korzystali:D:):P Trzeba sie znieczulic na dzisiejsze czasy i nie przejmowac takimi rzeczami:D

i właśnie dlatego będąc w ciązy jak i teraz już po urodzeniu nie prosze sie nikogo o zwolnienie miejsca czy tez puszczenie w kolejce. Bo nawet jesli sie ladnie poprosi to wiekszosc z was i tak robi wielkie oczy i wyjezdza z ryjem. Owszem moje dziecko moj problem ale skoro ja jestem mila i ladnie prosze to chyba mozna tez spokojnie odpowiedziec a nie od razu wielkie pretensje i ryj.

O pomoc z wózkiem prosiłam kilka razy (mężczyzn, bo wiadomo, że ciężki) i nigdy żaden mi nie odmówił. Jeszcze mnie tak wyręczyli,ze sama nie musiałam dźwigać. Oczywiście bardzo serdecznie im podziękowałam, bo w końcu zrobili mi dużą przysługę. W kolejce w sklepie też czekam cierpliwie, a z dzieckiem jest gorzej niż w ciązy. Najbardziej mnie wkurzają wpychające się osoby do lekarza, gdy ja z malutkim, chorym dzieckiem czekam cierpliwie. To tępię bezlitośnie.

do - Laury! Jesteś zwykłą chamówą i raczej nie chwal się tym. Pamiętaj zycie jest zyciem a ja mam nadzieję że któregoś razu padniesz na łeb w 8 m-cu ciąży i nikt się tym nie zainteresuje. Jesteś zwykłą prostą zakałą tego społeczeństwa. Szkoda że twojej mamusi nikt w dupę nie kopnął jak była w ciąży... Pamiętaj autorko w Polsce nie licz na zwykłą życzliwość - Polacy to w 99% chamy. Proste chłopki roztropki. Ale ty się domagaj specjalnego traktowania. Rób to dla własnego dzidziusia które nosisz. Wymagaj a nie proś! W końcu TWÓJ dzidziuś jest najważniejszy. Chamstwo chamstwem zwalczaj. Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymaj się!

Trudno, nie interesuje mnie Twoje zdanie. Mam to gdzieś, patrzę na swoje wygody.

Tak, domagaj sie, a nie proś - zobaczysz, jak daleko na tym zajedziesz i ile przykrych rzeczy sie nasłuchasz. Właśnie tym domagajacym się ciężarnym zawdzięczacie to, ze juz sam widok cieżarnej budzi niechęć i pogardliwe spojrzenia. Bo sie kojarzy z kim, kto "sie bedzie domagał"

może trochę wyjdę poza temat ale przypomniała mi się jedna sytuacja co do wózków . Swego czasu jeździłam na praktyki do ośrodka rehabilitacyjnego (przy nim była też prowadzona szkoła ).Zawsze w środku drogi wsiadała do autobusu matka z dzieckiem na wózku inwalidzkim , a że nie zawsze jechał ten niskopodłogowy trzeba było pomóc kobiecie .JA oferowałam się z pomocą , ale babka odmawiała mówiąc ,że tu chłopak potrzebny bo syn ciężki. Wyobraźcie sobie żaden chłopak nie chciał jej pomóc , musiał kierowca wysiadać z autobusu i jej pomóc . Taką mamy właśnie Polskę !!

wlasnie o takich jak Laura pisalam

Święte Krowy się znalazły!!! I te co mają dzieci też - wszystko im się należy!! Cały świat musi się dostosować, bo bachory - rzygać się chce:P

do Blask heheheh jestem ciekawa jak ten koleś zareagował?:)

ja wogóle uwazam, ze osoby ktore nigdy w ciazy nie byly nie powinny sie odzywac bo gówno wiedza jak to jest.

scenka w urzędzie: w kolejce 3 osoby, przed drzwiami wolne krzesła, każdy siedzi w środku max 10 minut. Przychodzi kobieta i mówi: - Przepuścicie mnie, bo ja jestem matka karmiąca? WTF? We łbach się poprzewracało? W autobusie, wyobraź sobie, że na 20 osób 3 mają chore serce, 2 migrenę, 2 są po kontuzji, 4 problemy z ciśnieniem, 2 inne choroby, a 4 naprawdę nie widzi bo patrzy w okno, czyta albo drzemie. Zostają 3, które widzą i nie ustępują, chociaż nic im nie dolega. To co, same chamy w tym autobusie? Nie wszyscy wyglądający "cało" są zdrowi, spróbuj to sobie uzmysłowić. Kobietom w ciąży kurczy się mózg, niestety, i przestają widzieć obiekty znajdujące się poza obrysem brzucha.

ty też jesteś takim bachorem i nie martw się i na ciebie przyjdzie czas

Ale to chyba nie ma być kółeczko adoracji kobiet w ciaży, tylko rozmowa ludzi z różnych grup społecznych, bo każdy ma swoje racje, nie tylko cieżarne.

pisałam do : maASNSJDNJSDS A koleś zbladł , przepuścił mnie i powiedział ,że nie zauważył że to kasa pierwszeństwa !!! :D

No własnie - moze po prostu nie zauważył. Nie trzeba od razu byc niegrzecznym, nie trzeba od razu komus mówic, ze jest uposledzony. Wystarczyło żartem powiedziec "a pan to w ktorym miesiacu". Jemu by sie tak samo głupio zrobilo, a ty bys go nie musiała od razu obrazać

vvierka owszem nie ma to byc zadne kółko adoracji, ale większość wypowiadających się nie ma zielonego pojęcia co to kulturalna dyskusja. Obrzucanie innych błotem świadczy tylko o poziomie Waszej inteligencji