Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paluszki z sezamem

Czuję się zgnojona bo mam domek na przedmieściu:(

Polecane posty

Gość paluszki z sezamem

Wraz z mężem mamy domek, właśnie jest w końcowej fazie remontu. Ma 160 mkw, ogród, zabudowa szeregowa, można jeszcze zaadaptować piętro, to będzie 280 mkw. Mieszkamy na przedmieściu, mamy do miasta jakieś 7-8 km. W tym miejscu są sklepy, przedszkole, szkoła podst,gimnazjum. Do wczoraj była z tego powodu bardzo zadowolona, bo większość ludzi tam mieszkających to młode osoby, dużo dzieci (my też mamy dziecko). Koleżanka mi powiedziała, że nie ma to jak mieszkać w mieści (dodam, że to jest małe miasto, nie jakiś Wrocław, liczba mieszkańców nie przekracza 40 tysięcy), wszędzie sklepy (nie ma galerii, centrów, nic takiego), osiedle to raptem ryneczek, eko i biedronka (małe). Owszem są ładniejsze place zabaw, więcej szkół i przedszkoli. Powiedziała, że nie wie, jak ja mogę chcieć mieszkać na takim "zadupiu". Tylko to zadupie niewiele się różni od takiego właśnie osiedla. No i siedzę zdołowana, bo może jednak ona ma rację, tylko ten domek to nasze marzenie, całkowity koszt z zakupem i wyposażeniem to 180 tysięcy, serio. Za takie pieniądze to ew kupię u nas trzy pokoje, no i ogródka nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czxx
koleżanka ci zazdrości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to zalezy czy jest
ale czym Ty sie przejmujesz?:o podoba Ci sie, to czym sie dręczysz. ona mieszka w bloku? pewnie zazdrosci!tak latwo ludzie potrafia zmieniac zdanie pod wplywem innych i nagle z uceichy robic udręke.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponętny terez
przez tą niby kolezanke chyba zazdrosc przemawia dont Ju fink?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
ale czym Ty jestes tak zdolowana?,nierozumiem Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki z sezamem
Ta dziewczyna tam mieszkała, ale serio tam się wiele rzeczy dzieje, w okolicy są lasy, to są tereny poradzieckie, ogromne lotnisko, porośnięte, połacie wrzosów, serio naprawdę jest tam gdzie chodzić i co robić. Masa ludzi kupuje tam działki. Poczułam się, jak jakiś popapraniec życiowy, bo teraz jest moda na miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to zalezy czy jest
ja pierdziele, ale co cie to obchodzi skoro dobrze sie tam czujesz. i bezsensownie probujesz udowodnic, ze tam sie naprawde dużo dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolannda
kolezanka zazdrosci, bo sie całe życie kisi w bloczku, więc postanowiła ci popsuc humor - i udalo się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulumulu
Jezus... jakim cudem ona "może mieć rację"? To jest rzecz gustu, a nie jakiś fakt, który jest albo dobry, albo błędny. To cudownie, że masz domek na przedmieściu! Może ona ci zazdrości, że mieszka w jakimś blokowisku? Skoro w mieście jest niewiele lepiej i ty czujesz się tu dobrze, to w czym problem? Powiedz jej co myślisz o jej zdaniu, i powiedz jakie walory ma twoje miejsce zamieszkania :) no i dom oczywiście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLONDYNA w czarnym AUDI ;)
ona naprawde ci zazdrości!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki z sezamem
Z tego miejsca będę miała bliżej do pracy o te 8 km, córcia będzie miała blisko do szkoły, a ona tak narzeka, że jak by nie wiem co. Przez te jej narzekania to mam wrażenie, że popełniam największy błąd swojego życia :o Mieszkam jeszcze w "mieście" i jakoś specjalnie nie czuję się z tego powodu szczęśliwa, przyzwyczajona, do centrum jeżdżę może 2 razy w miesiącu, bo i tak większość kupuję na wyprzedażach w większym mieście, na allegro, bo u nas to większość chińszczyzna i drogo. Tam jest też pizzeria, mała restauracja, oragnizowane są dla mieszkańców rożne zajęcia typu: aerobik, wyścigi samochodowe, wyścigi na tych małych wyścigówkach (zapomniałam nazwy), mecze siatki, nożne, no jest tego. I czemu ja się tak dołuję, nie mam pojęcia :o Nie będę płacić czynszu, za ścieki, tylko wodę, prąd i gaz. Ogrzewanie zimą to jest koszt, ale nie jakiś powalający. Sziiitttttt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki z sezamem
Kiedyś powiedziała tak, że gdyby miała tu domek to ok, ale mieszkanie tylko w mieście. Chcieli kupić mieszkanie na wsi, ale się nie udało. Chyba tego specjalnie nie robi, bo to nie jest zła osoba, męża ma zrytego, ale ona sama jest ok. Pewnie dlatego tak się przejęłam jej słowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzuc na luz autorko
a co to znaczy moda na miasto??? Ty rob tak jak Tobie sie podoba, a nie jak zawistnej kolezance!! a jak za pare lat bedzie moda na wies to co???? bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulumulu
Wiesz co... Ty to lepiej nie rozmawiaj z ludźmi, bo strasznie łatwo jest Cię zdołować. A jakbym powiedziała, ze Twoje dziecko jest głupie, to też byś zaczeła się zastanawiać czy tak nie jest? Głowa do góry! I staraj się być bardziej pewna swojego zdania... bo wydaje się jakbyś go nie miała... NIE ROZUMIEM TEGO! Jak Ci się tak bardzo to podoba a zazdrosna baba gada Ci jakieś głupstwa i Ty się tym przejmujes????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to zalezy czy jest
no aole zle ci ? to czym ty sie przejmujesz, co to ona jakims guru jest czy co. ludzie to nie potrafia miec sowjego zdania :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
ja pierdziele i Ty sie przejmujez opinia zazdrosnej kolezanki?,chyba jestes niepowazna,jaka moda na miasto?,ludzie uciekaja jak tylko maja okazje na tereny z dala od miasta,Ty jej wylicz ile zalet i walorow ma posiadanie takiego domu,powiedz jej tez,ze nie kazdego stac na taki luksus i dlatego sie glupio tlumacza jakie to jest fajne mieszkanie w betonach. Daj spokoj,zazdrosc przez nia przemawia i nic wiecej,powiedz jej pare slow w sposob kulturalny aczkolwiek tak zeby jej w piety weszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulumulu
Dla przykładu ja się przeprowadzam (już kupiłam mieskznaie) na samym końcu miasta z dala od centrum, z widokiem na góry, lasy, łąki i w dole mam widok na wsie! To są zalety! Jakby się dało to i na przedmieście bym się wyprowadziła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w centrum wielkim
mieście. Robisz błąd że wywozisz swoje dziecko z miasta. Dla ciebie to dobre, bo spokój, cisza, brak miasta, huku. Dla dziewczynki będzie to potem straszny problem. Dojazdy do szkoły, na kursy, wogóle do miasta. Takie odludne miejsce jest dobre dla ...no ja niewiem dla kogo. Ja nie wyobrażam sobie mieszkać nie w centrum wielkiego miasta. Mieszkam w centrum, nie płacę za bilety na autobus. Mam kilka minut do dworca, jeśli wrócę o 2 w nocy z pociągu to dojdę na piechotę. Karetka czy straż pożarna dojedzie moment do mnie. Wszystkie uroczystości widzę z okna. Wszędzie zdążę z rana. Nie wyobrażam sobie życia na odludziu jako młoda kobieta. Ja ty się będziesz czuć jak ci córka będzie uciekać z domu do miasta. Zostaniesz tam sama, bo córce nie po drodze będzie z miasta. Koleżanka ma rację. To rozwiązanie jest dobre na teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ty w miescie to
mieszkaja biedni nie wiem czy zauwazylas ze na zachodzie wszyscy bogaci mieszkaja wlasnie pod miastem bo tam maja piekne domy z ogrodami a w miescie musielby sie cisnac w mieszkaniach. Kolezanka jest zazdrosna i dlatego tak mowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki z sezamem
To fakt, jestem mało odporna na ludzkie gadanie. Łatwo mnie zmanipulować :( Pracuję nad tym, ale efekty są marne ;) Staram się, naprawdę, nie zawsze mi się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mieszkam wraz z mężem w domu na zadupiu, tylko mi w przeciwieństwie do Ciebie wcale to nie odpowiada...i nie dlatego, ze nie ma wielkich centrów handlowych, knajp itp, ale ludzie są...jakby to powiedzieć strasznie zacofani i niestety przeważają stare moherowe berety, a jak już znajdzie się ktoś młody to też ma mentalność moherową...:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to zalezy czy jest
marzyliscie o tym wiec sie ciesz, ze doszliscie do tego, a nie sluchaj tej durnej kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kogos tam z gory
corka i tak sie wyprowadzi, jak dorosnie,czy z maista czy nie wiec to zaden argument. Kazdy mieszka tam, gdzie mu wygodniej, nie wszyscy maja takie same potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki z sezamem
No tylko ona będzie mieszkała na osiedlu, a nie w centrum. U nas raz w roku jest doroczny jarmark, majówka i dzień dziecka. To by było na tyle z imprez. Szkoła muzyczna jest, ale podjechać to nie problem. Szkoła językowa, to póki co godzina tygodniowo. Nie wyobrażam sobie mieszkać w takim zgiełku, jak ty. Osiedle to jeszcze, ale ścisłe centrum to odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paluszki z sezamem
Ta miejscowość powstała mniej więcej 15-20 lat temu. Zdecydowana większość to ludzie do 50 roku życia, babcie są w mniejszości. No i ksiądz to raczej z takich co lubi pohulać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgr Halina Lejzi-Arbajt
Za dobrze masz i chcesz jeszcze lepiej! Tobie mąż nigdy nie dogodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymarzona
do miezkam w wielkim centrum. Ty chyba nienormalne kobieto jestes?,przeciez autorka pisze,ze 8km od miasta no to faktycznie zarabista odleglosc. Nawet sie nie umywa mieszkanie w blokowisku ( nawet w bog wie jakim centrum) a w swoim domu z dala od smierdzacego miasta,nie ma zadnego porownania. Ja cale zycie mieszkam w swoim domu i nawet nie chce sobie wyobrazac zeby mieszkac w bloku,wiec nie opowiadaj takich bzur bo to wrecz smieszne. Tez wymyslila,betoniak a wlasny dom,dobre sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×