głupie stereotypy n/t kobiet

Jak się kobiecie podoba "to srebrne auto" - to jest ona materialistką, gdy facetowi podoba się to "zaj**iaszcze czarne BMW" - to koleś zna sie na rzeczy. Tylko jest mała różnica. Kobiecie podoba się jakieś auto, którego sama nie kupi, nie będzie chciała pomóc w utrzymaniu tylko dupkę wozić. Po drugie najwidoczniej się nie zna skoro podoba jej się to srebrne auto. Facet wybiera sobie - w zależności od gustu - zajebiaszcze auto za które wykłada w swoje zarobione pieniadze.

... i bardzi często wie o nim ciut więcej niż tylko to jaki ma kolor :)

Ale dlaczego żonaci faceci robią to co kobiety chcą?wystarczy popatrzeć na auta jakie mają,od razu poznać czy jest żonaty czy też nie,bo facet nigdy by nie kupił by jakiegoś damskiego auta,żaden wolny facet nie kosi trawę co tydzień,żaden kawaler nie goli sie codziennie,żaden kawaler nie remontuje często domu ani też nie pakuje w dom olbrzymiej kasy.Żaden kawaler nie przejmuje sie drobnymi szczegółami jak mały bałagan itp,natomiast żonaty facet musi te wszystkie rzeczy robić bo kobieta tego wymaga i jak tego nie dostaje to facet ma przesrane,nie dośc że mu cały dzień zrzędzi to jeszcze nie da mu zamoczyć czyli stosuje cios poniżej pasa bo w końcu facet po to sie ożenił żeby sobie zamoczyć.A jak te wszystkie rzeczy robi to nie ma czasu anie pieniędzy na swoje pasje

a co powiesz o facecie, który przed ślubem uprawiał seks z żoną, do tego wcale żenić się nie trzeba na siłę. i nie mów, że jak ona nalega to w końcu się zgadza, gdyby mu nie zależało to za żadne skarby by tego nie zrobił

Kobiety sa złymi kierowcami :D Mężczyźni chyba brawure uznaja za dobra jazde ;) Znam mężczyzn dobrych kierowców, ale znam tez mase kobiet, które sa świetne w prowadzeniu samochodu. Druga sprawa, niby kobiety nie widza co jest pod maska - hahaha. Dobra, przyznam się, znam dziewczyne, ktora jest spoko kierowca, ale wlała płych do chłodnicy do spryskiwaczy... przynajmniej tak mowila i się z tego smiala, chyba sie cieszyla, ze jest taka kobieca, bo nie wie co jest pod maska i sobie nie radzi. A moze to ja jestem dziwna, uwazam, ze jak chce jeździc samochodem to powinnam miec chociaz podstawowe informacje nt samochodu jak mi się rozkraczy to nie będzie problemu. Tak samo z wyposazeniem, jakis pusty baniaczek na benzyne jakby się w trasie skonczyla (ale tutaj to chyba trzeba byc bardzo roztrzepanym) i jak dla mnie OBOWIĄZKIEM jest posiadanie kabli rozruchowych w bagazniku :P Nie bedzie trzeba po 24 zaczepiac kierowców przy samochodach czy maja takie kabelki i czy moze podladowali by akumulator :o Pół godziny latania zagwarantowane...

ze ładne kobiet sa głupie brzydkie inteligentne to nonsens pierdoły, życzę niektórym aby doznali rozczarowania. to że niby szczupłe zadbane laski to koorvy i puszczają się na lewo na prawo - hahahaha :D żal dupę sciska tym którzy zazdroszczą urody mówią , że niby grubsze wierniejsze - tiaaa ja znam niejedną grubaskę które mają takie mniemania o sobie że och i ach :O:O zwykle te grubsze jak już na jakiegoś trafiły to z wiernością przecierpią każde złe zachowania partnera - bo a nuż jeszcze se do innej pójdzie :O te zwykłe szczupłe zwykle nie boją się mówić w związku co im nie pasuje a niektórzy już uważają że taka japę odzywa i się rządzi - no cóż jak ktoś lubi sadomasochistyczne cierpienia bez odezwu to jego sprawa

A mnie boli często powtarzany stereotyp o osobach pracujacych w sklepach (najczęsciej kobiety). "Zostaw, pani poskłada - to jej praca..." "Pani się nie zna na butach do piłki..." "Proszę pani, ja wiem lepiej..." Mało kto myśli, że te panie w sklepie mogą być wykształcone, mogą mieć ukończone mnóstwo szkoleń, mogą znać się na tym, o czym mówią. A najgorsze dla mnie jest straszenie dzieci panią ze sklepu. Kiedy słyszę - "nie rusz, bo pani cię okrzyszy/zbije/zabierze", to po prostu brak mi słów. Pozdrawiam

to, ze niby ladne i szczupłe się puszczja, to wynika z tego wlasnie, ze sa ladne i zadbane i wiekszosc faceów by taka chciala, a tej grubej to pewnie nikt nawet nie zechce kijem przez szmate ruszyc ;)

kahna26 Tez nie lubie straszenia dzieci tymi tekstami, ze pani cie skrzyczy :o Ja akurat pracowalam w banku, ale ludzie przychodzili z dzieciakami to czasami nie mozna bylo normalnie pracowac, bo wlazilo na głowe, rodzice nie reauja tylko sie glupkowato usmiechaja i tekst 'bo cie pani skrzyczy', kiedys nie wytrzymalam i powiedizalam, zeby nie uspokoili dziecko, bo się nie moge skupić i zeby mna tego dziecka nie straszyli, bo to nie jestem tutaj od pilnowania... wielka obraza byla :D Z tym, ze uspokoili dzieciaka.

do kokokokoko... ja nie muszę się znać na samochodach, nie jest mi to potrzebne do niczego albo mi się podoba albo nie. Mój samochód ma mieć pewne przeze mnie wytyczone walory czyli być mały (by móc zaparkować w mieście bez większych problemów), mieć niewielką pojemność bo niekoniecznie chcę mieć pożeracza paliwa i być fajny optycznie (czyli ma mi się podobać). I taki właśnie sobie kupiłam chociaż nie srebrny tylko złoty :P. Jak mi się zepsuje to też nie mam z tym problemów chociaż z obecnym jeszcze tego nie testowałam. Poprzednio jak miałam dychawicznego, wrednego malucha zbuntował mi się 3 razy na 4 dłuższe jazdy (+300km) i za żadnym nie wzywałam pomocy drogowej. Tu mogę powiedzieć, że kobiecie łatwiej otrzymać pomoc na trasie nawet jeśli nie macha swoim biustonoszem zatrzymując ową pomoc :P. W każdym razie jak mówię, że mi się podoba to czy tamto nie znaczy, że chcę żeby mi to ktoś kupił. Sama sobie kupię, tak jak i kota który będzie mi mruczał do ucha zamiast rzucać brudne skarpetki koło fotela. Nie zmienia to faktu,

czarna dupa facet się żeni bo mu kobieta naciska i zaczyna mu zrzedzić i facet robi to dla świetego spokoju,a jak jest uparty to go kobieta w dzieciaka wpakuje i już jest po nim,żaden facet dobrowolnie sie nie ochajta bo niby po co miał by to robić?Żaden facet nie wbije piłki do swojej bramki,to kobiety chcą sie chajtać i to jak najszybciej bo po slubie nie muszą już uprawiać seksu.

walter Ty to jednak jesteś ograniczony i z tymi przekonaniami umrzesz. i mowiac ze facet zeni sie dlatego ze kobieta naciska robisz z was cipy bez własnego zdania i niezaleznosci. :D a jezeli facet chce seksu to niech zarabia te swoje pieniadze ma czas na pasje a raz w tygodniu idzie do burdelu. proste. nikt nie karze wam sie żenic :)

walter Ty to cholera znasz sie na kobietach! rzeczywiscie po slubie seksu sie odechciewa :D buhaha troche mi Ciebie żal. frustracie.. obniżasz wartośc kobiet.. one sa takie puste prymitywne... a Ty nawet takiego stworzenia do łózka nie zaprowadziłes... ehh

ana. anaaaa ale właśnie ja wiem że wiekszośc facetów jest po prostu słaba,wystarczy im trochę pipki pokazać i już można z nimi zrobić co się chce,natomiast ja teki głupi nie jestem i nie dam sie wpakować w dzieciaka ani też nie nabiorę się na sztuczki kobiet,zaciągnać to jest proste tylko że później są z tego zawsze kłopoty.

jakie kłopoty z racji stosunku płciowego? zakładasz gume mowisz dziuni masz 100 zł i jedziesz... Ty sie madrzysz jak nawet baby porządnie nie przeruchałes...:P masz 26 lat jesteś niedoswiadczony to Ci pewnie nawet wstyd zaciagać do łózka a tłumaczysz sie kłopotami.. i wciaz mowisz o seksie.. idz do burdelu.

Swoją godność,honor i zasady mam,wiec nie pójdę,jak ty bys była facetetem to bys na pewno poszła,po za tym rżnąć to mogę drewno a z kobietą to co najwyżej mogę uprawiać sex,ale jak na świecie jest większośc kobiet takich jak ty to nawet tego mi sie już odechciewa i obrażać mnie nie musisz bo ja tego nie robię wobec ciebie.

jak już jesteś taki drobiazgowy to pisze sie SEKS a nie sex :) Nie obraziłes mnie? dla Twojej wiadomosci jestem kobietą a Ty cały czas je krytykujesz. no i dobrze ze Ci sie odechciewa ze nie sadze ze byś był w tym dobry :) dobranoc

Być może że masz racje,i taka sama szansa jest że sie mylisz,nie obrażam kobiet tylko przedstwaiam waszą naturę,takie jesteście i koniec,nie wiem czemu mnie sie ciągle czepiasz,przecież nikomu nic złego nie robię,po prostu nie umiem kochać i tyle,nie wiażę sie z żadną kobietą to tez krzywde nikomu nie robię,nie oszukuję nikogo a ty sie ciągle do mnie przywalasz,to że jestem prawiczkiem znaczy tylko tyle że mam jakieś zasady,i nie przelecę wszystkiego co na drzewo ucieka,jak ty w młodości z powodu seksu popełiłas jakieś błędy to tylko twoja wina a nie moja,ja swoje życie mam ułożone i jestem w nim szczęśliwy,widavc ciężko ci jest uwierzyć że człowiek może być szczęsliwy i cieszyć sie życiem,dobranoc

Hola, hola ludzie wyluzujcie. Mamy piatkowy późny cholernie upalny wieczór. Zawsze są będą i były feministyczne kobiece pipki, tak jak i szowinistyczne męskie świnie dopóty dopóki nie spotkają swojej feministycznej i swojego szowinistycnego - to tylko biologia i chemia.

zapraszam na super stronke www.intymnosc.pl/aff/7733 dla kazdego :)

to ja szufladka ale dlaczego jestem dla ciebie szowinista?Po prostu zalezy mi tylko na seksie,nie potrzebuje niczego innego od kobiet bo ale wiem że kobiety chcą czegoś więcej wiec po prostu je sobie odpuszczam,nie moja wina że tak po prostu czuję,przeciez nie będę sie zmuszał do miłosci,jakiś przytulanek i bezsensownych weznań miłosnych.

ja tylko odpowiadam na Twoje zarzuty. Ty sie cały czas przywalasz do kobiet to ja sie przywalam do Ciebie. chociazby dlatego ze lubie czytac jak sie sam oszukujesz:P człowiek szczesliwy nie mowi"ja sie na ten świat nie prosiłem"

i są w Tobie sprzecznosci bo bardoz nisko cenisz kobiety a z drugiej strony wyczekujesz odpowiedniej partnerki seksualnej. przeciez do łózka to wystarczy ze ładna bedzie.. bo przeciez nic wiecej oprocz ciała od kobiety nie potrzebujesz. normalnie dziwny jesteś i sam sie gubisz w swojej dziwnej świadomosci:D

Bo sie nie prosiłem,tak samo jak się nie będę prosił o sex,pieniądze i jeszcze parę innych rzeczy bo swój honor o godność mam,jestem szczęśliwy mimo że nie mam sexu,tak trudno ci w to uwierzyć?

ana. anaaaaa nie wyczekuje,po prostu podobają mi się dziewczyny i ich ciała,ja niczego od nich nie oczekuje ani tez nie szukam żadnej,wiec nie wiem co masz na myśli jak mówisz że szukam odpowiedniej partnerki,ja po prostu wybrałem życie samotne i tego sie trzymam,nie szukam ani seksu ani partnerki.

Walker to nie było personalne lecz ogólnie w temacie ogólnych przepychanek. A męska szowinistyczna świnia i feministyczna pipka czyli generalnie ogólne porównanie = brak porozumienia miedzyludzkiego.

nie.. nie chodzi mi tylko o seks. sadze ze Ty wiesz najlepiej jaki jesteś i czego Ci potrzeba. ale z drugiej strony nie czuje w Twoich słowach szczescia. bo to ze mowisz ze jestes do mnie nie "przemawia" jezeli ktos jest szczesliwy nie mowiac tego mozna to poczuc. generalnie obiegasz od standardów. jesteś prawiczkiem i nie potrafisz kochać, nie miałes kobiety.. odmieńcy są szczesliwi? nie oceniam Cie jako odmienca-jestem tolerancyjna. ale czy Ty sie za takowego cZasem nie uwazasz? Nie piszesz jak osoba pewna siebie, jak ktoś kto zna swoja wartość. I wiem ze moja krytyka Cie boli. Wygladasz mi na tak uczuciwego ze z strachu przed zranieniem pozbawił sie zdolnosci kochania. ale przeciez Cie nie znam.. :) ale jestem Ciebie ciekawa dlatego trochę Cie denerwuje.

przeciez zgodzisz sie ze mna, ze kobieta tez ma lepiej bez faceta -"Kochanie dzisiaj z kumplami ogladamy mecz u nas. Zrobisz cos pysznego?" -"Kochanie, po co Ty chcesz isc do pracy? Bedzisz siedziec i wychowywac dzieci" -"Kochanie, gdzie Ty wychodzisz z kolezankami? Chyba zapomnialas, ze jestes zajeta. Tam bedzie pelno facetow, nie bedziesz mi sie sama wloczyc." -"Kochanie, mam dziure w skarpetach a nie mam czasu pojechac do sklepu kupic nowych..." -"KOCHANIE... PRZYNIESIESZ MI ROLKE PAPIERU TOALETOWEGO, BO SIE SKONCZYL, A JUZ SIEDZE NA KIBLU!!"

drażni ją taka generalizacja kobiet? szkoda że nie drażni ją generalizacja mężczyzn i zakładanie głupich topików.

ana. anaaaaa ale ja się nie boję zranienia przez kobiete bo nie wiem co to za bardzo jest,jeszcze kilka lat temu myślałem że jestem nieszczęsliwy bo nie mam dziewczyny,zazdrościłem kumplom ze maja takie laski a ja jestem sam,ale latka mijały,oni sie ochajtali i nagle z tych ich lasek zrobiły sie hetery,straciły urodę i pokazały swój prawdziwy charakterek i widzę jak wygląda ich życie,i sobie uswiadomiłem że szczęściaz ze mnie że jestem nieśmiały do kobiet i nie umiem do nich zagadać w relacji damsko-męskiej,potem stwierdziłem że w sumie to jedynie podoba mi sie w nich ciało i twarz i nic więcej,mam taką pracę której kobiety nie rozumieją i same uważaja mnie za niezrównoważonego jak im mówię czym sie zajmuję i co lubię,nie3 chciał bym być na miejscu koich kolegów którzy nie maja juz swoich pasji z lat młodosci,teraz maja tylko obawiązki i praca i to pochłania im całe życie,maja zero przyjemności z tego życia,ja nawet z pracy mam przyjemność a to co robię po pracy tez mi daje dużą radość.a to że jestem inny to wiem sam,ale inny w dobrym słowa znaczeniu,mam inne myslenie i światopoglad co daje mi różniez szczęscie bo umiem sie cieszyć z róznych rzeczy,inni umieją tylko narzekac i mówic że zycie jest do dupy.