Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda 3333

Wspólne odchudzanie 10 kg w dół

Polecane posty

Hej:) Ja zawsze biegam z kimś. Sama szczerze mówiąc to nigdy nie mogłam się ruszyć. Biegam różnie. Zaczynałam od nawet nie 10 min. a teraz do godziny biegu dość szybkim tempem dochodzę:) co może nie wydawać się wielkim wyczynem, ale dla mnie to dużo:) Dobranoc wszystkim:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Karolinko, właśnie zauważyłam, że Ci na wszytskie pytania nie odpowiedziałam. Biegam różnie, czasem bardzo wcześnie, a czasem wieczorem, nigdy w południe. Jeżeli rano, to przed bieganiem nie jem nic, a jeśli wieczorem, to godzinę przed bieganiem nic nie jem, za to po jakiś szybki węgielek, np. owoce bułka ziarnista, itp. Dziś planuję iść na imprezę i nie wiem jak to będzie. Jakiś alkohol wypiję na pewno, ale wytańczę go, więc ok:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniśka.a
Witam, bardzo chętnie się do Was dołącze. Kiedyś już odchudzałam się na takim forum i wiem, że razem jest lepiej i przede wszystkim raźniej. Mam zamiar zgubić jakieś 5kg-taki mam cel. A moja dieta?zwyczajnie mniej żreć! bo wiem, że taka da największe efekty z biegiem czasu i pozwoli utrzymać w miarę dobrą sylwetkę. A teraz póki mam wolny wieczór, poczytam poprzednie strony forum żeby przybliżyć sobie Wasze osoby i dni walki z kilogramami:) Pozdrawiam ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uhu.. Widzę, że już nikogo tu nie ma. W takim razie pochwalę się tylko, że znów mam 0,5 kg mniej. Czyli już ważę 52,5 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:* co tam nowego u Was?:) dziś na wadze długo wyczekane zmiany: 52.0kg, zobaczymy jak będzie w poniedziałek, jestem dobrej myśli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny! Co tu tak puściutko nie było mnie ponad 2 tygodnie i tylko 2 strony do poczytanie ;p Tak więc już jestem, niestety urlop nieudany... pogoda nie dopisała, u mnie w mieście już totalnie nie był gdzie wyjść, znajomi też powyjeżdżali albo tak się pozmieniali że już nie było się z kim spotkać na dodatek całą familią się na koniec przeziębiliśmy :( A ja non stop biegałam po lekarzach bo poszłam jak na każdym urlopie na rutynowe badanie i okazało się że nie jest dobrze :( :( teraz żyję w stresie czekając na wyniki badań.... najgorsze już usłyszałam teraz czekam co dalej..... Jeśli chodzi o dietę to przez to że byłam zabiegana moja dieta nie przebiegała idealnie, skusiłam się też raz na lody i czasem na placki ziemniaczane z gulaszem (też mi się coś od życia należy). W poniedziałek się zważę i zobaczę jak to się odbiło na kg Większość czasu byłam w ruchu więc mam nadzieję że tych kg dużo nie przybyło ;) A co tam u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:):) fanka Janusza, gratuluję 52 kg:) Mamy teraz tą samą wagę i wzrost:) Bo mi właśnie też spadła waga do 52:D:D Czyli tak naprawdę osiągnęłam swój zamierzony cel:):D:D:D Witam Cię Ankulo 🌼 Jak zauważyłaś, już chyba wszyscy musieli schudnąć i nie potrzebują już wspierać się na forum. Szkoda, że pogoda Ci nie dopisała. I trzymam kciuki, żeby wyniki nie były złe. Może jak masz problemy ze zdrowiem, to odpuść sobie trochę dietę, w końcu musisz mieć silny organizm. Chociaż nie wiem co Ci dolega, więc to taka rada w ciemno. Ja ostatnio raczej średnio zdrowo się odżywiałam, bo w końcu niedługo jadę na studia do innego miasta i muszę się pożegnać ze znajomymi, więc ciągle jakieś imprezki, wspólne wyjścia, itp. no i trochę pyszności pojadłam. Dziś też idę na imprezę, więc alkohol na pewno będzie. Ale nie przekraczam dziennego limitu kalorii, dużo się ruszam, więc nawet udało mi się w tym czasie schudnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzienna zjawa - mogę dalej mieć moją dietę bo to bardziej zdrowy tryb życia jem zdrowo i regularnie i nie chudnę drastycznie, konsultowałam tez ją z moim ginekologiem i onkologiem i powiedzieli że to nawet plus dla mojego zdrowia taka dieta. Poza tym jak się w poniedziałek zważę to się okaże ile jeszcze muszę się odchudzać. Jak już osiągnę cel to pozostanie przy tym trybie odżywiania ale wprowadzę po woli produkty których nie jadłam :) Dziś zaczęłam dzień od owsianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankula, to super w takim razie:) A masz jakąś wagę docelową? 50 kg? Czy po prostu dążysz do zadowalającej Cię sylwetki? Bo ja niby ważę teraz moje upragnione 52, ale widzę, że jeszcze dobrze byłoby zrzucić co nieco. Zastanawiam się, czy może lepiej byłoby teraz postawić na intensywniejsze ćwiczenia, a z dietą sobie trochę odpuścić. Tylko boję się, że utyję z powrotem. Chyba postaram się dojść do 50 kg, a potem odpuszczę trochę dietę, Miłego dnia.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja chcę wrócić do wagi 50 kg mniej na pewno nie. Na razie u mnie intensywny trening odpada :/ Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzienna_zjawa- dziękuję za miłe słowa i gratuluję osiągnięcia celu:) mi mimo wszystko przyda się jeszcze trochę zrzucić, do 50 na pewno, a dalej pomyślę, najlepiej czułam się przy 48, chociaż już teraz mój biust wygląda tragicznie, nie wiem co byłoby za te 4 kg... wcześniej jakoś lepiej znosił wahania wagi:) dziś: dwie szklanki soku pomidorowego- 60kcal troche piersi z kurczaka pieczonej, 100g kapusty kwaszonej- jakieś 200?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyny u mnie wielkie podsumowanie po urlopie: a więc po moim niestety nie regularnym jedzeniu, odstępstwach takich jak placki z gulaszem czy kurczak z KFC i wczorajszym kawałku teramisu waga pokazała.... 52 kg :D Jestem zadowolona bo nie przytyłam mimo wszystko a nawet - 0,6kg :) straciłam. Pewnie ustabilizował mi się metabolizm i mimo jedzenia innych rzeczy dawał radę je strawić :) poza tym też dużo piłam wody i miałam sporo ruchu na urlopie :) Chociaż jedna dobra wiadomość od dłuższego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola1234992
odświerzam temat :) dziewczyny - wiosna idzie! pora ściągnąć zimowe opony :) mój cel - 7-10 kg w dół - najlepiej do lipca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×