Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda 3333

Wspólne odchudzanie 10 kg w dół

Polecane posty

Czesc dziewczynki:) ja wlasnie pije swoja druga kawe, na sniadanie byly jak zwykle platki owsiane, one to nigdy mi sie nie znudza:P:P a co bedzie pozniej sie zobaczy:) fanka Janusza to tak jak my, wszystkie sie odchudzamy MZ wiadomo raz lepiej raz gorzej:) My zawsze wazymy sie w poniedzialki chcesz sie przylaczyc do poniedzialkowego rytualu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie też na śniadanie były płatki owsiane też mi się nie znudzą :) a teraz mam takie z jabłkami i cynamonem :D Na obiad też pewnie dziś będzie pierś z kurczak a resztę posiłków wymyślę jak już przyjdzie na nie czas :) U mnie od rana pada :( a mieliśmy iść na spacer i lody włoskie (tzn mąż i córka a ja tylko na spacer) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro wszystkie ważycie się w poniedziałek, to muszę zmienić stopkę;) siedzę taka ciężka, że aż nie mogę się ruszyć... sobota, wszyscy w domu, więc zaliczyłam dwudaniowy obiad. niby bez tragedii, ale jednak. czarka pomidorowej z makaronem, pieczona pierś z kurczaka plus tarte buraki i ogórek. słoniowato się czuję. strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wem co czujesz fanko janusza ja juz wole byc glodna niz przejedzona:P:P ja jak do tej pory na plusie, wszystko idzie gladko i sprawnie, gorzej bedzie na wieczor bo planuje wypic kilka drinkow ale coz raz na jakis czas mozna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, że można, to nawet w weekend wskazane;) ja niestety nie mam dziś z kim wyjść, jakoś znajomi się posypali, są na wakacjach, mają inne plany. zostaje mi się nudzić samej. jak tam Wam minął dzień?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dzień minał bardzo dobrze;) Co prawda zjadlam tylko 4 posiłki bo nie zjadłam podwieczorka nie było mnie w domu i nie miałam co zjeść po prostu:( Ale odmówiłam pysznych frytek z niemieckąremuladąmoże któraś z was słyszała o tym xD Dziś ćwiczenia zastąpiłam spacerem 2 godzinnym ! Sumując cały czas dzisiejszego chodzenia;)) Więc to zamiast mojego rowerka dzisiejszego bo nie było na niego czasu niestety. Ale i tak jestem na pluus;)) A jak u was dziewczynki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech któraś mnie ogarnie, proszę, bo zaraz rzucę się na jedzenie. zawsze zajadałam stres. już widzę jaki będzie napad i znana końcówka... wypiłam litr wody, w ciągu 20 minut, ale to nic nie dało. nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanka janusza spokoojnie;))) musisz być silna i sie nie poddawac !!! dasz rade;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie też dzień minął ok. Byłam też na 2 godzinnym spacerze z rodzinką i na lodach (tzn. oni na lodach ja nie chciałam) A teraz jestem po 65 minutach na steperze :) może nawet jeszcze za chwilę jeszcze poćwiczę ale najpierw zasłużona chwila odpoczynku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja Wam zazdroszczę silnej woli dziewczyny. Oczywiście cały dzień miałam w miarę okay, a potem zjadłam, co ja mówię, zżarłam kebaba. Ze mnie to już chyba nic nie będzie. Fanko Janusza, nie opychaj się, bo później będziesz się czuła fatalnie. Tak jak ja teraz. Do dupy jestem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzienna_zjawa - nie poddawaj się poćwicz czy coś jutro kolejny dzień !!! nastaw się na to że jutro się nie poddasz i cały dzień będzie ok łacznie z wieczorem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki dacie radę ! Dzienna zjawa nie poddawaj się już nie warto ! Tyle męczarni i odmawiania sobie pójdzie na marno ?? Gdybym ja raz a porządnie się odchudziła to moje odchudzanie trwało by z 12 misięcy ! Za każdym razem jak sie odchudzałam trwało to góa 2 miesiące i sie potem obrzerałam kg wróciły i dopiero wtedy zdawałam sobie sprawęze wszytkiego i na nowo dieta. Źle robiłam ! A z waszą pomocą idzie mi naprawdę dobrze ! Potrzebne jest wsparcie osoby odchudzającej :D Bo ona wie jak to jest .. Inni tylko mogąpowtarzać nie odchudzaj siębo po co szkoda życia na odmawianie sobie jedz wszytko ble ble ble... A może ja bym chciała mieć seksowne ciałko tak jak inne ! Więc dziewczyny nie poddawajmy się;)) Nie możemy. A jutro ważenie :D Zobaczymy jak to będzie ;))) Ja po śniadanku jużpłątki owsiane z rodzynkami na mleku ;) A reszta to się zobaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!! ja dopiero wygrzebalam sie z lozka:P zoladek mi sie przewrocil do gory nogami wiec dzisiaj na pewno nie zjem duzo:P impreza byla swietna ale teraz bede pokutowac:( szczerze mowiac to nie pamietam kiedy ostatnio sie tak dobrze bawilam, no bo praca praca praca czasu sie nie ma:( ile kalorii wczoraj we mnie weszlo wole nie liczy, drinki drineczki, tort urodzinowy boooooooooooomba kaloryczna, kanapeczki, ale nie zamierzam sie stresowac bo to raz na jakis czas... jak by czlowiek odpuscil sobie takie imprezy ktore zdarzaja sie raz na pol roku z powodu diety to popadlby w paranoje:p a dzisiaj scisla dieta i jutro bede nowonarodzona:) oczywiscie odpuszczam sobie jutrzejsze wazenie, bo lepiej sie nie zalamywac:P dzienna zjawa, fanka Janusza dzisiejszy dzien bedzie udany dla nas wszystkich, nie ma zalamywania sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj czasem można sobie pozwolić na małe szaleństwo;) ja już po śniadaniu i obiedzie (pewnie tylko części): parówka z majonezem (aaa, kocham majonez!:P) i herbata, czarka wczorajszej pomidorowej, poszłam na łatwiznę, a co się będzie marnować;) a i dziękuję za wczorajsze wsparcie, serio już prawie nie wytrzymywałam ze sobą, a dziś jest już jakoś lepiej. jutro ważenie!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiejsze cwiczenia mam juz zaliczone:) chociaz ciezko bylo:P jak narazie zjadlam owsianke z rodzynkami i wypilam szklanke maslanki, a pozniej zupka pomidorowa ktora sie ciagle gotuje... no i do pracy:( nie chce mi sie, najchetniej bym sie polozyla spac, bo czuje sie spiaca... od wczorajszych drinkow wybulilo mi brzuch bo wiadomo gazowane napoje, pocieszam sie w mysla ze pilam coca cole zero:P hehe zawsze to mniej kalorii:P no ale z jutrzejszego wazenia zrezygnuje definitywnie, poczekam jak zejdzie ze mnie to cale szalenstwo:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) W końcu się ogarnęłam:) Zjadłam dziś około 900 kcal i już nic nie planuję jeść. Jedzenie trochę mało mądrze rozplanowane, ale przynajmniej było dietetycznie. Na jutro już sobie wszystko zaplanuję. I w końcu poćwiczyłam. Za mną 1,5 godziny hula hop, aerobik i pierwszy dzień A6W. Zaczynam od początku, bo ostatnio ją zaniedbałam i chyba teraz nie zmusiłabym się do zbyt dużej liczby powtórzeń. Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie. Dzięki Wam nie odpuściłam sobie już do końca. Zważyłam się. Przytyłam jeden kg. Myślałam, że będzie dużo więcej, także szczerze mówiąc ucieszyłam się. Ważę teraz 55 kg, a za tydzień mam nadzieję, że będzie znów 44. I będę nad tym intensywnie pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jak tam u Was? Ja to aż nie mam ochoty się jutro ważyć bo czuje że nic nie schudłam a od ostatniego ważenia minęły 2 tygodnie, na dodatek nie jadłam nic poza tym co można ściśle trzymałam się diety i nawet nie wprowadziłam jeszcze tych dozwolonych produktów po miesiącu... Nie wiem co jeszcze mogę zrobić ufffff Chyba mam zły dzień...... a i moje paznokcie jakieś słabsze się wydają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszłam się wyspowiadać. zjadłam jogurt z otrębami- spoko. i godzinę temu snack wrap'a z mc. no zatłuc mnie trzeba tłuczkiem do ziemniaków. nie spojrzałam nawet ile to kcal ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie skończyłam oglądać filmik na youtube o tym że fast fooody wcale nie są tak straszne.... więc spokojne małe odstępstwo niczego nie zniczy. Zdziwiłam się tym filmem bo facet 28 dni żywił się w mc donalds (ale nie przekraczał odpowiedniej dla siebie ilości kcal) i schudł 5 kg chciał obalić teorię jakiegoś innego gościa który twierdził że fast fooody są odpowiedzialne za otyłość społeczeństwa. Dużo było tam rzeczy sprzecznych np z moją dietą bo lekarze wypowiadali się że zdrowiej jest jeść zwierzęce tłuszcze niż zboża, płatki itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
można zwariować już od tych sprzecznych teorii... więc chyba jedynym mądrym rozwiązaniem będzie zachowanie umiaru we wszystkim. ale nie wierzę w to, że zjedzenie frytek ociekających tłuszczem, w którym było smażone już bóg wie ile partii jest równie zdrowe, jak zjedzenie jakiejś bułki z ziarnami plus dodatki. nawet jeśli kalorycznie wyszłoby podobnie. boję się jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki:) widze ze u Was wszystko na plusie:) u mnie dzisiaj tez spokojnie 1200 kca,l wiecej na pewno nie bylo wiec jest super:) jesli chodzi o te wszystkie fast foody to ja mysle ze raz na jakis czas mozna sobie pozwolic np raz na miesiac, ale zeby odzywiac sie tak codziennie to chyba odpada, bo to wszystko ma kilogramy tluszczu:( a poza tym za duzo chemii a o kaloriach juz nie wspomne:P no ja lece pod prysznic i spac dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
wiec ja zaczne, nic nie schudlam, ale tez nie przytylam. diety sie trzymalam, nie liczac dwoch imprez czyli wypilam jakies cale wino i 2,5 piwa, sa to kalorie, no sa... nie cwiczylam natomiast caly tydzien i mam takie oto efekty. nie objadalam sie, nie jadlam pustych kalorii, troche mi smutno, ale teraz wierze,ze bedzie lepiej. nie mam juz aqua slim (tzn. mam jeszcze tylko 2 saszetki, ale liczy sie ponoc ciag tygodniowy) a w 3tyg. niby chudnie sie najwiecej i bez cwiczen, wiec teraz na moim przykladzie wiemy,ze to pic na wode i raczej placebo. Mimo wszystko nie trace dobrej energii. wiem co to znaczy skusic sie na fast fooda, moj mezczyzna uwielbia fast foody, ale ja po mimo tak ogromnej checi tylko wacham, nic nie zamowie. Nie pamietam kiedy ostatni raz jadlam cos z macdonalda i jestem z siebie dumna, tam wszystko jest bomba kaloryczna, ale nie poddawajmy sie! bedziemy smukle, seksowne, sliczne i chudziutkie jak wszystkie te z wczorajszych wybrow miss Polski :D Buziaki moje chudzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim:) Pink14 nic sie nie martw w przyszlym tygodniu albo za dwa napewno cos spadnie:) Ja sie nie wazylam bo wiem ze nic ciekawego tam nie zobacze, ale ja uwazam odchudzanie za dlugotrwaly proces wiec jesli mi to zajmie pol roku do osoagniecia 50 kg nie ma sprawy... nie przytylam w tydzien i w tydzien tez nie schudne, wiec nie ma co sie zalamywac, trzymac sie planu, cwiczyc i czekac na efekty:D a one na pewno przyjde, predzej czy pozniej... ja wlasnie pije kawe, zaraz sniadanie i lece pracowac:( 3mam za Was kciuki, piszcie o swoich sukcesach!!! Buziaki wszystkim i zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Tak w związku z dzisiejszym dniem ważenia sobie uzmysłowiłam, że kiedyś na wagę mogłam wchodzić dwa razy dziennie, a teraz raz w tygodniu to czasami za dużo. Jak to jest? Wczorajszy dzień cały na plus. Dziś na śniadanie zjadłam jogurt z otrębami. Zaraz zabieram się za A6W i aerobik. Mam mega motywację, żeby zrzucić ten jeden kg d poniedziałku. Poza tym już tyle sobie pofolgowałam ostatnimi czasy, że nawet mnie do żadnych kalorycznych rzeczy nie ciągnie.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki ;) Zaczne od tego, że u mnie pogoda okropnaa pogoda:( Leje strasznie zimno i ponuroo wrr ;/ Do tego za 2 dni do szkoły :( Koniec wakacji niestety .. Co do wagi nie jest źle ;D Pokazała dziś 57.2 kg :D Myślę, że by było mniej gdyby nie ten wczorajszy kawałek torcika własnej roboty, na któy się skusiłam no ale trudno ;P Więc ostatni raz ważylam się we wtorek mam nadzieje, że mi wybaczycie ale po prostu nie moglam się powstrzymać no i waga pokazala wtedy 57.8 kg czyli schudłam przez 6 dni 0.6kg więc się ciesze;)) Dziś na śniadanko zjadłam płatki owsiane z mlekiem i rodzynkami i do tego jedną nektarynkę;) A reszte sie zobaczy, zaraz lece poćwiczyć:) Mam nadzieję, że niedługo waga pokaże mój wynik kilogramowy z przed roku czyli : 55 kg:) Przez rok przytyłam 6 kg :(( Maasakra tak wyglądały moje diety xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) U mnie po dwóch tygodniach tylko -0,6kg, no ale ponoć jak się ma niewiele do zrzucenia to idzie mozolnie :( Nic nie poradzę będę trzymać się dalej diety.... Dziś na śniadanie aktivia i kawa bez mleka :o bo się skończyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za mną już 80 min na rowerku czyli 900 kcal spalonych:D i skakanka 15 powtózeń wg filmiku :) Dziewczynki wy też tak macie że z początkiem tygodnia chetnie ćwiczycie a jak weekend przyjdzie to nie macie ochoty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×