Jak mnie wczoraj ta Luśka

miała sie krew lać, a leci POMARAŃCZOWA BREJA...

W półmroku wyrastają mi tylko kły. :D

Stwierdziłam jedynie fakt. Pławcie się dalej w kółku wzajemnej adoracji. Bye !

Dziś mam pomarańczowe włosy. :D

Pomarańczo - napisałaś, co chciałaś. I tak sobie myślę, że intencje to miałaś nieczyste.

i jeszcze jedno, zanim zapomnę - przymusu czytania jeszcze w naszym kraju nie wprowadzili. Chyba?

Owszem, miałam nieczyste intencje :) Reaguję alergicznie na wszelkie pozy, a wy jesteście ich uosobieniem. Pozdrawiam!

I nie mogłaś się powstrzymać, żeby wbić szpilkę.

i jeszcze jedno, zanim zapomnę - przymusu czytania jeszcze w naszym kraju nie wprowadzili. Chyba? Pomarańczą kierowała jakaś fascynacja i ciekawość niezdrowa, no i nie dość że przeczytała, to jeszcze popisać musiała, ot choćby po to, żeby się pochwalić, że już umie.

A może tacy jesteśmy? Ska wiesz, że nie? Może właśnie tak rozmawiamy pozawirtualnie? Ludzie nie są Twoim odbiciem.

cichobaby-chyba wyjaśniłam jasno, co mną kierowało?

Chciałaś nas kopnąć. Zaczęłaś od brum. Później pewnie przyszłaby pora na innych. Trochę jadu, plunięcie. Takie tam normalne pisanie w necie. :)

Jad, plunięcie ? Rozumiem, że nie przyjmujesz krytyki pod własnym adresem i każdą postronną opinię, która jest niezgodna z Twoim obrazem samej siebie, uznajesz za jad i plucie.

Psełdointelektulany bełkot - to zacne określenie. :) Krytykę pod swoim adresem znoszę z trudnością. Wątła jestem nieco.

Polecam trochę dystansu wobec własnej osoby, ale skoro to dla Ciebie nieznane pojęcie to może faktycznie siedźcie dalej w swoim hermetycznym towarzystwie. Nic tu po mnie.

Oraz towarzystwo wzajemnej adoracji uznaję za nieco pejoratywnie zabarwione. :)

Ależ nie odchodź. :) Polubiłam rozmowę w Tobą. :)

bosz jak to dobrze, że sami sobie możemy towarzystwo wybierać i w nim siedzieć i rzeczywiście zamierzamy wzajemną adorację kontynuować bo tak i już zastanawiam się pomarańczo czy w knajpie też podchodzisz do stolika gdzie parę osób się wygłupia i cedzisz z nienawiścią " to sobie tak siedźcie!!" ?

Jeśli miałaś ochotę się włączyć, wystarczyło zagaić coś o melisie, mroku albo czym tam jeszcze. :)

Znaczy pobełkotać pseudointelektualnie. :D

tylko nie popuść z tego - strasznie ciekawy jestem, jak to u ciebie jest z wygłaszaniem takich rewelacyjnych opinii "na żywo". Jak tam - też starcza ci odwagi?

Jest wiele nieodgadnionych dla mnie tajemnic tego forum a jedna z nich właśnie się wzięła i objawiła.

Wzięła i poszła sobie.

a jest jeszcze Club, gdzie za mineralna nie płacę?

Pobiegła do knajpy wcielać w życie zalecenia Ike. Sprawdzić się chce zapewne jak tam u niej z cojones

barmanka zwinęła interes i uciekła przed nami na urlop

Witam! jakze sie ciesze ze trafilam na ten top, gdyz tu na pewno znajde pomoc. Otoz postanowilam otworzyc zajazd z tradycyjna polska kuchnia. Beda tam serwowane takie potrawy jak fasolka bo bretonsku, karp po zydowsku, ryba po grecku, pierogi ruskie, golonka z piwem prosto z bawarii i tym podobne typowo polskie dania. i mam problem z menu, a dokladnie z ladnym , ciekawym i zachecajacym do skosztowania opisem tych potraw. czy myslicie ze taki opis: ryba po grecku z ryzem Halina jest wystarczajaco zachecajacy? czy cos byscie zmienili? Bardzo prosze o propozycje idziekuje

barmanka zwinęła interes i uciekła przed nami na urlop no to klops. Nawet zastepstwa nie załatwiła. Z takim podejściem to jej biznes nie przetrwa.

Ryba po grecku z ryżem Halina jest ok. Zwięzło, krótko, tematycznie.

Coś dla licznych zdradzaczy bywających na tym forum ;-) http://www.figa.pl/Iranka-zostanie-UKAMIENIOWANA-za-zdradzanie-meza-a1006