Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość paanna z witek

Moj przyjaciel jest zonaty.

Polecane posty

Gość ona2525
ja tez mysle , ze jet juz ..pozamiatane, to nie jest przyjazń , nie mozna nazwac kogos przyjacielem po ...tygodniu , takie uklady sa niszczące , toksyczne , uzalezniaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Hehe reasumując: Żonka wyjechała na wakacje a koleś stwierdził, że musi skorzystać z okazji i podupczyć jakąś panienke z neta. Znalazł ciebie i wciska ci kit że chodzi mu wyłącznie o przyjaźń - BUAHAHA :D A Ty z kolei nazywasz przyjacielem człowieka ktorego w zyciu na oczy nie widzialas i gadasz z nim od 7 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zaczyna ...
a potem ruchanko i rozpad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paanna z witek jesteś bardzo nierozsądną kobietą, ludzie tacy jak ty nigdy nie zbudują prawdziwego związku. Będą tylko rozwalać cudze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2525
co tam autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 21.07.10
Po prostu nie zmieniaj karty i w ten sposób zakończ znajomość. Szczęśliwy mąż nie szuka laski w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2525
gościu czyli chcesz powiedziec , ze jak facet jest szczesliwy w zwiazku nie szuka sobie "przyjaciółki ' gdzie indziej? bo jej po prostu nie potrzebuje , zona mu wystarcza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 21.07.10
Chcę powiedzieć, że przeważnie w necie facet szuka podniet. Przyjaciół się nie szuka, tylko się ich ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy on przypadkiem
nie ma na imię Wojtek i nie pochodzi z okolic Gdanska? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnaa z witek
Nie stety nie zakonczylam wczoraj naszej znajomosci.Wiem ze przyjazn to za duze slowo- znajomy wirtualny. Wczraj zadzownil do mnie wieczorem i przegadalismy znow 4 h. Musze cos z tym zrobic.Obym dala rade i dzis nie przelozyla wieczorem karty. Dlaczego zawsze tak sie dzieje ze najlpeiejn rozmawia mi sie z ludzmi z ktrymi wiem ze nic nie bedzie. Chcialabym miec kogos takiego przy sobie kazdeg dnia.Tak jak z nim mozemy pogadac o wszsytkim. Ale taka znajomosc jest zła,. Mam wrazenie ze on tez se powolizaczyna nakrecac.Ze jednak cos tam by chcial wiecej niz tylko zanjomoc przez telefon. Jak zebrac w sobie slie zeby zakonczyc ta zajomosc??????Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2525
kochana nikt ci nie pomoze , sama musisz sobie pomóc ! , nakrecasz sie , przeciez nic z tego nie bedzie , on ma żonę , jak ona wróci z wakacji bedzie poswiecał ci mniej czasu , a ty bedziesz ... tesknic za nim, wycofaj sie poki nie jest za pózno , ta znajomosc mic ci nie da , facet pobawi sie toba jak zabawką...mam doswiadczenie w tym temacie jak chcesz napisze ci na maila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannnaa z witek
ok.WIem.Ale kogOs takiego jak on mi potrzeba.Takich rozmow to jest piekne. Ale wiem ze nie moge tego dluzej ciagnac bo zaczyna mnie to powli meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paanna z witek
"Wczraj zadzownil do mnie wieczorem i przegadalismy znow 4 h." Jaki zonaty facet pozwoli sobie na prowadzenie wieczorem 4 godzinnej rozmowy z obcą kobietą ? Ewidentnie jest to facet, który szuka kogoś na boku. Biesz nogi za pas i uciekaj , nic dobrego z tego nie bedzie. I pamietaj krótka piłka, koniec, kropka, bez rozczulania. Inaczej zafundujesz sobie problemy sama na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem......
do paanna z witek jeśli chodzi o Twój przypadek to nie licz na jakąś wielką przyjaźń ze strony tego faceta ewidentnie chce Cię wkręcić w jakiś romansik na boku a to że ma dwie karty tel świadczy tylko o tym że nie jest to jego pierwszy raz daj sobie spokój z facetem żona wróci a Ty pójdziesz w odstawkę ....jesteś jego rozrywką na teraz na prawdziwą przyjaźń trzeba zapracować i sprawdza się ją w różnych życiowych sytuacjach no i niezbędna jest szczerość do bólu co nie znaczy że nie można przyjaźnić się z facetem bo można ja mam taką przyjaźń która trwa już prawie pięć lat ja mężatka on żonaty poznaliśmy się kiedyś na czacie oboje siedzieliśmy tam z nudów....wymieniliśmy się gg a ja zapomniałam całkiem o tej rozmowie ba nawet nie wpisałam go do kontaktów ale odezwał się po jakimś tygodniu pisaliśmy tylko w pracy ....wymiana tel była ja wiem po jakimś pół roku i w zasadzie była nam ona nie potrzebna skoro pisaliśmy w pracy....żadne z nas nie szukało romansu kochanka i o tym jasno i wyraźnie mówiliśmy od początku .....w zasadzie byliśmy dla siebie czymś w rodzaju rozrywki w pracy tym bardziej że mieliśmy identyczne poglądy poczucie humoru itd.... przeciągu tych pięciu lat spotkaliśmy się tylko 1 raz i to tylko dlatego że ja byłam jeden dzień służbowo w jego mieście i zjedliśmy razem obiad .....ktoś może powiedzieć e pewnie nie zrobili na sobie wrażenia nie zaiskrzyło itd....ale to nie prawda ....na drugi dzień napisał mi wprost o mnie w samych superlatywach dotyczących mojej urody a i ja napisałam że niezłe ciacho z niego :)....ale wszytko to było tylko stwierdzeniem faktów niczym więcej później on zmienił pracę wiec nasz kontakt codzienny zanikł bo nie miał już takich możliwości dostępu do netu jak w poprzedniej pracy ale pozostały maile ....pamięć o urodzinach imieninach ....piszemy ze sobą nadal opowiadamy co u nas o kłopotach i radościach naszego życia wysyłamy zdjęcia i tak przeleciało pięć lat ....traktuje go jak brata przyjaciela i wiem ze jeśli kiedyś będę potrzebowała pomocy to on jeśli będzie miał możliwości na pewno pomoże a ja jemu chociażby dobrym słowem ....wiele burz życiowych razem przetrwaliśmy ....więc jednak można pod warunkiem że jesteśmy wobec siebie szczerzy i mamy takie samo zapatrywania na życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz 15 lat, ze taka głupia jestes? Chyba rodzice powinni ci zalozyc blokade na internet. Zal i pol metra mulu, az wstyd byc kobieta jak się takie durenstwa czyta :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosta elegancja
postaw sie na stanowisku zony, ty nia jestes a twoj maz ma taka przyjaciolke jak ty i sobie rozmawiaja, czcialabys? jesli odpowiesz tak, nie ma problemu, jesli nie to znaczy ze flirtujecie i znajomosc nie zmierza w dobrym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no troche nie bardzo z twojej i jego strony zebysciue az tak 'bardzo' utrzymywali kontakt. ja nie chce wiedziec co jego zona na to jak sie dowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×