Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Czekoladka_

10-15 kg w dół!!!!

Polecane posty

Gość ludi
na obiad zrobilem sobie piers z kurczaka lekko ponad 100g w roznych przyprawach oczywiscie na wodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po spacerku z moim cudeńkiem, dzisiaj w sumie 2 h marszu :) dzisiaj zjadłąm 2 trójkąciki serka topionego z pomidorkiem, 2 plasterkami szynki a teraz na obiad ugotowalam sobie fasolke szparagowa(ma strasznie mało kalorii a mozna sie nia napchac) potem zjem jeszcze kawałek rybki upieczonej z piekarniku i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
hja mysle ze ok 18 zjem jablko potem o 19:30 zrobie se kolacje cos sproboje upichcic i bedzie ok:) juz pojezdzilem na rowerku jeszcze ok 18 pojezdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! To prawda pogoda nas nie rozpieszcza, ja wczoraj byłam na siłowni ;D i mam lekkie zakwasy, wiadomo w tych partiach gdzie nie były wcześniej ćwiczone. Jutro ponownie się wybiorę. Co do diety hmm.. ostatnio jakoś odpuściłam, nie wiem z czego to wynika. Wszystko mnie drażni i sama nie wiem czego chcę ;/ Marazm - chyba najgorszy stan. Dzisiaj wybieram się z przyjaciółmi na pogaduchy, może po tym spotkaniu się coś zmieni. a jak tam u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalafior jak i fasolka szparagowa maja bardzo mało kalorii, kalafior nawet mniej :) a pychotka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eNKa123
Czekoladka jak czytam Twoje posty to po prostu jakbym czytala o sobie... swiat bez slodyczy bylby duzo szczuplejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
dacie rade, kupcie nektarynki czy brzoskwinie - teraz jest na nie pora. czy nawet glupie jablko lub pomarancze. ja bez slodyczy moge sie opanowac. a jesli chcecie to tak jak ja - na sniadanie czy to podwieczorek zjedzcie musli te saszetke z fitelli - jest bardzo slodkie. dzisiaj wszedlem na wage i odziwo co ? 1 kg mniej niz wczoraj ! przez dwa dni 1,9kg! zdaje sobie sprawe tak jak pisal ktos wyzej, ze bedzie to glownie woda, ale i tak sie ciesze ze widac roznice :) dzis mi mama upiekla schab ktory kupilem i jedna piers z kurczaka wiec bede mial do krojenia na chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eNKa123
właśnie ratuje sie owocami, a musli z fitelli tez lubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mam ochotę na słodycze to sięgam po daktyle, suszone śliwki oraz suszone banany, kilka sztuk z każdego rodzaju zaspokaja moje zachcianki ;) a w dodatku jest zdrowe i zawiera dużo potrzebnych składników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczęścnie problemu ze słodyczami nie mam, ale za to za kurczakiem w panierce ziemniaki schaboszczaki bez mięsa i ziemniaków moje życie ie istnieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda każdy z nas, w swojej diecie ma to "ale". Jednak jeśli walczymy ze swoimi słabościami jest to pierwszy krok do zdrowszej i lepszej diety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sweet_lipstic ja mam podobnie jak Ty :) bez słodyczy sie w sumie obejde ale miesko, ziemniaczek(frytki) fast-foody tez uwielbiam.ahh na sama mysl slinka cieknie, hihi.ja dzisiaj zaczełam diete kapusciana.dzis zupka(która zmiksowalam i popijam)i owoce - pochlonełam juz grejfruta i mandarynke.a Wam jak leci dietkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
ja w sumie miesa nei bede sobie odmawial, tyle ze bede smazyl na wodzie lub w ogole w tej folii w piekarniku, ale za to odmawiam ziemniakow - z tym jest ciezko bo uwielbiam ziemniaki:) titijo, nie polecam diety kapuscianej, nie stosowalema le wszedzie da sie przeczytac, ze to nie jest dieta - efekt jojo gwarantowany, a przy tym sie nameczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi - jednak zaryzykuje, potraktuje ta dietke jako wstep do kolejnej niskokalorycznej.moze akurat troszke kg mi spadnie co mnie mocniej zmobilizuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Widzę, że panujecie nad słodyczami :-) Wczoraj nie ruszyłam żadnej słodkości, pilnowałam diety. Zjadłam ok. 1000 kcal i wypiłam ok. 2,75 l płynów. Dziś rano weszłam na wagę i wskazała 64,2 kg... Na początku byłam zdziwiona i myślę sobie: "Jak to możliwe, przecież nie zawaliłam wczorajszego dnia". Po chwili zastanowienie doszłam do wniosku, że tak naprawdę przez ostatnie obżarstwo przytyłam, ale mała ilość płynów "oszukała" wagę. Zatem daruję sobie codzienne ważenie. Dziś dobrze się trzymam, z wyjątkiem dwóch kawałków jabłecznika, które zjadłam zaraz po śniadaniu. Wczoraj i dziś byłam w sklepie. Mój wzrok powędrował w kierunku czekolad. Zdawało mi się, że krzyczą do mnie: "Kup mnie! Zjedz mnie! Będziesz mnie mieć na trzy dni!". Tym razem powiedziałam sobie NIE! Dziwię się, że nie jecie ziemniaków. Przecież one nie są przetworzone i 100 g ziemniaków ma ok. 72-87 kcal (w zależności od źródeł). Tak samo lody nie są takie kaloryczne jak się wielu ludziom wydaje. Makarony są o wiele bardziej kaloryczne od ziemniaków. Po południu zaczęło świecić słońce. Zatem od jutra znów zacznę jeździć rowerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro jest piątek, więc zastosuję głodówkę albo zrobię sobie dzień proteinowy. W przyszłym tygodniu idę na pielgrzymkę. Obawiam się, że mogę przytyć. Przy tak dużym wysiłku fizycznym mogę obżerać się na potęgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
mimo wszystko zrezygnuje z ziemniakow, to dobrze ze nei kupilas czekolad:) ja dzis do poludnia juz pojezdzilem na rowerze, potem skosilem trawe i nosilem drzewo potem znowu pojezdze. na podwieczorek zjadlem sobie troche winogrona, a co do 'powstrzymywania' sie to mysle, ze dobrze mi idzie. schodzac na obiad, widzialem ze mama mi nalozyla dwa mielone - w tym jeden mniejszy. jednak zjadlem tylko jeden i do tego surowki. normalnie bym sie nie powstrzymal, ba, po obiedzie zjadlbym pewnie i trzeciego. ciesze sie ze udaje mi sie zwalczac chec siegniecia po jedzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi - widze ze ostro pracujesz nad soba :) i swietnie!na pewno to zaprocentuje ;) czekoladka - mam 160 cm :) do najwyzszych nie należe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekoladka - Ciebie nawoływała w sklepie czekolada a mnie chipsy ktore kuiłam synkowi i patrza na mnie cały dzien :P ale jestem twarda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludi podziwiam. Dużo ćwiczysz i trzymasz dietę, zapewne szybko schudniesz. Dziś od 18.00 do ok. 20.00 byłam na spacerze. Niestety tuż po nim trochę za dużo zjadłam. Ale ze słodkim się trzymam. Wygląda na to, że z ulewnymi deszczami będziemy mieli spokój. Jak jutro pogoda pozwoli to znów pojeżdżę ze dwie godziny. Titjo - Ty to masz silną wolę. Kupić dziecku chipsy i nie poczęstować się. Jesteś bardzo silna. Sweet, stosuje CLA napiszcie co tam u Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich kolejny dzien diety jak każdy inny waga pokazuje to samo co wczoraj, po pierwszym szybkim spadku wagi teraz idzie to troche wolniej Niestety zdarzają się taki wahania obecnosci wody w organizmie. Najlepszy sposobem na to je porównywanie wagi co kilka dni, a nie codzien i nie zrażanie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi - widzę , ze ostro wziąłeś sie za odchudzanie -podziwiam Cie jeżeli tylko nie zabraknie Ci motywacji za jakis czas , to efekty będą super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ! mam 18 lat i mój wzrost to 175 cm na poczatku ważyłam 72 kg ale przez 1,5 miesiąć schudłam 10 kilo i teraz waże 62,2 chciałabym schudnąc jeszcze 5 kg tak żęy ważyć 57 kg :) bardzo chciałabym z Wami przyłączyć się do diety :) P.S 10 kg schudłam dzięki diecie optymalne lub tak zwanej tluszczowej,kwaśniewskiego :) a także nie jadłam po 18nastej nie słodziłam nie jadłam słonego oraz piłam ok.2 l wody dziennie :) i od samego rana na głodniaka piłam szklankę wody z cytryną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×