Nie róbcie ślubów zimą w święta!!!

Czytam na forach, że ślub w święta to niby fajna, świąteczna atmosfera, ale czy ktoś tutaj myśli o gościach? Moja koleżanka była kiedyś na ślubie w święta, żaden z gości nie był zadowolony, gdyż jest to szczególny czas. Ja np wolę w święta siedzieć z całą rodziną przy choince niż na weselu. Święta są tylko raz w roku, a zaproszenie na wesele w tym czasie... cóż... mam nadzieję, ze ja nigdy takowego nie dostanę ;)

Nie chcesz nie idź. Tylko nie uogólniaj bo ja np gdybym została zaproszona na ślub w święta to bardzo bym się cieszyła :) Ślub i wesele to w końcu uroczystość głównie rodzinna czyż nie prawda? I jakoś nie spotkałam się z opiniami, że w tym czasie każdy z gości kręci nosem, wręcz przeciwnie.

Moja koleżanka była kiedyś na ślubie w święta, żaden z gości nie był zadowolony, gdyż jest to szczególny czas. - nie rozumiem postawy gości, jak poszli z litości albo "bo tak wypada" a potem kręcić nosem to tylko o nich świadczy a nie o decyzji państwa młodych, że akurat te dni wybrali sobie na uroczystość ślubną i wesele. Powrozem nikt nikogo nie zaciąga na siłę :) więc jeżeli nie masz ochoty to nie idź i tyle. Topik zbyt uogólniający

Eeeee,tam. To po co ktoś przyjmuje zaproszenie a potem marudzi :D:P Proste -się odmawia ;) Ja bardzo lubię Święta i gdybym dostała zaproszenie do kogoś innego niż do rodzeństwa czy przyjaciółki nie poszłabym :P Przynajmniej bym nie marudziła później jak to źłe :D

Ja bardzo lubię Święta i gdybym dostała zaproszenie do kogoś innego niż do rodzeństwa czy przyjaciółki nie poszłabym Przynajmniej bym nie marudziła później jak to źłe - dokładnie :) nic na przymus a potem bez szkopek i będzie super dla każdego ;)

szopek * ;)

ale chrzanicie- Wasz blisi znajomy czy jakies kuzynostwo ma slub i niby powiecie, ze nie przyjdziecie bo co? Ciekawe co takiego robicie w te świeta? chyba w wigilie nikt slubu nie bierze, a inne dni rowniez swiateczne jaki to problem sie wybrac na taka imprezę? i tka byscie siedzieli w domu i gapili sie w 'kevina samego w domu' ktorego widzialyscie juz milion razy, albo siedzialy za stolem i obzeraly ciastkami. ja problemu nie widze, no chyba z emusialabym jechac do innego miasta na dluzej.

hehe skękata zgodzę się :D ja też problemu nie widzę i z chęcią poszłabym sobie na wesele w święta w właśnie ale mało kto robi bo ceny też robią swoje :(

sękata To sobie popisałaś Długo myślałaś nad swoim "chrzanieniem" ??? To że ktoś ma nudne życie w Święta jak Ty to nie znaczy że mam je i ja ;) Sorry ale kompletną głupotą jest iść jak się nie chce by później marudzić :o Tak,tak już to widzę zadowolonych Młodych kiedy dowiadują się że ktoś burczał. Tak więc lepiej zostać w domu! I sobie nie robisz "krzywdy" i Młodym. Tak jest bardziej uczciwie.Zrozumiałaś ? czy przeliterować???

święta co roku, a wesele nie przesada z tym koniecznym siedzeniem przy stole z rodziną ak ktoś nie może - to na ślub nie przyjdzie - o czym wcześniej powiadomi p.m.

wiesz jak statystycznie wyglądają polskie święta ?? przyjeżdża ciotka gienia i wujek zdzicho z rodziną żeby pourzędować przy pełnym stole z %% a w drugi dzień kto inny. I nie pisz że siedzicie wtedy wszyscy przy choince gapiąc się na nią by poczuć "magię" świąt, bez przesady :O

podczas tych rodzinnych świąt przy alko i pełnym stole w tle obowiązkowo leci kevin itd :D więc święta jak każde inne

a ja nie znam żadnej pary, która brała ślub w święta. Wszyscy do wyrzygania w czerwcu, lipcu albo sierpniu:P A zawsze by to była jakaś odmiana:-) Poza tym ja do świąt nie przywiązuję wagi, dzień jak każdy inny, tylko inni się podniecają i robią z tego imprezę roku

Głowa w chmurach - ojoj aleś teraz sie wymądrowała :D Faktycznie, taki to straszny ból żeby wyjść z domu, posiedzieć w ciepełku, potańczyć i najeśc się 'za friko' :D Rzeczywiście-to 'jest' powód do takiego strasznego marudzenia że hej :D Nie wiem skąd wydedukowałaś, że moje święta sa nudne ;) Po prostu wiem jak wyglądają takie starszne uroczystości u przeciętnych kowalskich i nie wierze, że bity tydzień świąt każdy siedzi przy choince i 24h/d spiewa kolędy. Ale masz racje- Ty sobie siedź w domu, przynajmniej nikt nie będzie oglądał Twojej naburmuszonej miny że tak strasznie musiałas zrezygnować ze świąt żeby pójść do kogoś na ślub. Straszne :D

:D gdzieś tam na forum wyczytałam żeby nie robić wesel w walentynki bo psuje się wtedy innym gościom to święto :D Zwracam się teraz do co niektórych pań - chmurki i autorki : kiedy w ogóle można robić wesela żeby nikt nie był naburmuszony? w święta źle, w zimę źle, na św. Wielkanocne również źle, na wiosnę oklepanie, lato już całkiem oklepanie do zwymiotowania i goście mogą marudzić że gorąco, a jedzenie będzie pływało na stołach a jesień to "plecień" różna może być pogoda i również oblegane :D październik może być za zimny a jak listopad to już w ogóle fe i brzydko :P to pytam się kiedy można?? idąc tokiem rozumowania niektórych PM młodzi nie mogą mieć chyba nic do gadania tylko muszą się podporządkowywać gościom nawet jeżeli chodzi o datę ślubu

sękata ---- Siedzenie w domu ? -A co to babcia jestem 80-letnia Dla mnie Święta to czas wycieczek Za friko ????? Byś się wstydziła iśc i jeść za friko :P :P:P:P Ja w każdym razie nie maszeruje "za friko" jak to ujełaś bo idę z kopertą :D:P

A teraz tak ogólnie do wsyztskich Pań które naskakują na te moje Święta :D:P O co kaman???? Oczywiście że PM sama decyduje o tym kiedy biorą ślub i mi czy innym nic do tego :D To że otwarcie mówię że nie pójdę w Święta to jakaś zbrodnia :D? -Wg Was to TAK :) Dla mnie Świeta to nie siedzenie z ciotką przy stole a w tle wujek z flaszką :o Dla mnie to wczasy z rodziną na które w ciagu roku nie mamy czasu ze względu na pracę! To chyba nic dziwnego że chcę wyjechać na parę dni np na narty??? Wystarczy poczytać te kafe by zauważyć że ciagle się przewijają tematy " Nie chcę iść na ślub/wesele ale co mam wymyślić by ich nie urazić" .I jakoś nikt nie robi szumu :D A przyznacie racje że czasami odmawianie jest śmieszne i łupie :D:P Więc ja to jestem pikuś z tymi "Świętami"

oo, widzę temat się rozwinął. Uważam po prostu, ze to samolubne ze strony PM, żeby robić weselicho w święta. U nas w domu zupełnie się nie śpiewa kolęd, ale i tak lubię obejrzeć sobe Kewina po raz setny, poleniuchowac i popić winko z NAJBLIŻSZĄ rodziną. Bez tego coś umknęło by mi w roku. Ale ja tylko wyrażam moje zdanie - bo często utaj czytam, że najlepsze śluby są w święta, bo snieżek, świąteczna aura, nastroje itp. Ja sie po prostu z tym nie zgadzam.

Moja kuzynka bliska miala wesele w swieta i co wszyscy sie super bawili nie rozumiem o co chodzi przeciez i tak bylo sie z rodzina i to przynajmniej cala ...a przynajmniej nie siedzialo sie za stolem tylko jeszcze sie kazdy pobawil...Bylo super byla tez godzina poswiecona ze spiewalismy wszyscy koledy dla mnie swietnie. Poza tym czy swieta czy nie i tak znajdzie sie ktos kto na mysl o weselu bedzie krecil nosem..

Uważam po prostu, ze to samolubne ze strony PM, żeby robić weselicho w święta. - :D:D:D tak samo można pomyśleć o tobie - nie przyjdziesz na wesele bo wolisz się swoimi sprawami zająć- to też samolubne. Ciekawe co byś powiedziała gdyby ktoś z bardzo bliskiej rodziny zrobił to wesele w święta - rozumiem, że też byś nie poszła? bo wolisz jednak siedzieć w tym domu i oglądać tego kevina po raz milionowy pić to wino gapiąc się w choinkę? Tylko współczuć PM w ich wypadku. Tak w ogóle to ja tylko na kafe spotykam się z takimi "mega problemami" w mojej rodzinie na szczęście każdy uważa że ślub w jakiekolwiek święta to cudowna rzecz i wiele osób chciałoby iść na takie wesele niż w oklepanych miesiącach jak czerwiec lipiec czy sierpień ;)

Nie mam nic przeciwko slubom w święta, byłam nawet kiedyś na takim. Miałam tylko jeden problem, mianowicie 25 grudnia zamknięte są salony fryzjerskie i kosmetyczne, więc nici z pieknej fryzury i makijażu:/ a dla mnie ładnie uczesane włosy to podstawa.