Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna007

:( ona w 3 miesi. ciąży A JA w 1 miesi. :(

Polecane posty

Gość smutna007

Witam! wyszłam ostatnio za mąż zaszłam w ciąże jest to 8 tc, okazało się ze bratowa mojego M też jest w ciąży ale ona w 3 miesi. i do tego bez ślubu sytuacja jest na tyle okropna ze mieszkamy w dużym domu, ale wszyscy razem u teściów. teraz Meża cała rodzinka gada że oni zaszli w ciąże to my od razu też tylko nie zwracaja na to uwage ze my jestesmy po ślubie i nasza ciąża była już planowana rok temu. do tego M bratowa ma ciagle jakies do mnie docinki że kupiłam sobie taki sam krem na roztępy jak ona, że jej dziecko jest ważniejsze bo ini byli pierwsi, że ona ma teraz do wszystkiego pierwszeństwo do łazienki do wybrania wózka sobie żebym czasmi nie kupiła takiego jak ona itd itp do tego dochodzą teście których ona jest ich pupilkiem i sie już nie mogą doczekać kiedy urodzi a mi jest przykro :( mąż mówi że nie mam się przejmować że mam patrzeć na nasze szczęście ale ja i tak o tym myślę... do tego nie mogę się wyprowadzić bo budujemy dom w tej chwili i bedzie skonczony za pół roku może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mauuu
to się wyprowadźcie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co się nimi przejmujesz? olej ich i ciesz się małżeństwem i ciążą! za pół roku wyprowadzisz się stamtąd i nie będziesz się z nimi widywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
nie możemy teraz bo to co jest kasy idzie w budowe domu. mąż mówi, że lepiej wkładać w dom niż wyprowadzać się do mieszkania na wynajem, które i tak trzeba zainwestować. np meble, malowanie itp najgorsze jest to, że ja nie umiem odpowiadać jej na te docinki. nie wiem co mam jej odowiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
mała_agatka dziękuję, wiem że to jest najlepsze ale nie mogę przestać o tym mysleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Msia26
Daj spokój, inwestujcie w dom . jakoś sie przebiedzicie a na tych oszołomów nie zwracaj uwagi bo tylko szkodzisz sobie.Czeka Cie teraz nie najprzyjemniejszy okres ciąży( mdłości, bóle głowy itp) i kolejne zmatwienia Wam nie potrzebne.Ciesz się że masz męża po swojej stronie. A to że teście są tacy to tylko o nich świadczy! Głowa do góry,myśl perspektywicznie, że za jakiś czas będziecie na swoim z dala od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo jeszcze lepiej przytakuj na wszystko :P całkiem dobra sprawdzona metoda :P :P :P mieszkałam z teściami 1,5 roku, całą ciąże i 10 miesięcy życia mojego synka i zawsze przytakiwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
czasmi myśle , że nie wytrzymam i oszaleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Msia26
Ignorując ich docinki zrobisz najlepiej,a oni po jakimś czasie dadzą sobie spokój bo zobaczą że cię to nie obchodzi1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
dziękuje za wasze rady już mi lepiej się robi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam wytrzymasz wytrzymasz. nie takie rzeczy kobieta wytrzymuje! masz chociaż perspektywę szybkiej wyprowadzki :) ja tego nie miałam, ale po kolejnej karczemnej kłótni kiedy teściowa wyzwała mnie od dziwek, stwierdziła że to nie jest syn mojego męża i zaczęła m=na synka się wydzierać w ciągu 2 dni wynajęliśmy mieszkanie i się wynieśliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Msia26
pomyśl o dziecku, mimo że to dopiero 1 mies, to twoje nerwy mają na nie wpływ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze mnie to zadziwia
I zacznij zachowywac sie jak dorosla kobieta a nie rozpuszczona gowniara :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jedna_jedyna
sposób Agaty jest świetny, sama sprawdziłam na swoich teściach... przytakuję, ale i tak robię po swojemu... a teściami i resztą rodziny się nie przejmuj... i ciesz się swoim szczęściem... a sobie i dziecku kupujcie to na co macie ochotę - nie bacząc na komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro takie klimaty
Nie wdawaj sie w dyskusje. Sowje wybory: wozka, lozeczka itp. i swoje plany zostaw tylko dla siebie. Nie podejmuj rozmow i nie interesuj sie ich sparwami. Moze kwituj: no super, fajnie itp. Daj do zrozumienia, ze Twoja ciaza i twoje sprawy a jej brzuch to jej sprawa. W ten sposob wyznaczysz swoja granice. Moze to ona zazdrosci Tobie stanu cywilnego, domu ktory budujecie. Dlatego nie wdawaj sie w niepotrzebne przepychanki przechwalanki slowne. Pomysl, ze to ona nie moze spac bo boi sie, ze utknie z tesciami na wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi się że jak ktoś ma miękkie serce to musi mieć twardy tyłek. I coś w tym jest! W życiu jeszcze nie widziałam by osoby dorosłe wg dowodu osobistego zachowywały się jak małe dzieci! CYRK na kółkach :D I Ciebie to rusza? Jeśli tak odezwij się ,pokaż ich miejsce.Inaczej każdy wejdzie Tobie na głowe nawet jak już będziecie mieli swoje M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak. teraz jest cudowna! do rany przyłóż kobieta! zanim się tam wprowadziliśmy to mi słodziła, kadziła aż mdło się robiło, a potem pokazała pazur! ona miała szczytny cel - poróżnić mnie z wtedy jeszcze narzeczonym! a jak zaszłam w ciąże to to było trudniejsze ale nie dawała za wygraną całą ciąże od kurew, dziwek i innych wyzywała mnie. miarka się przebrała jak mi na synka wrzeszczeć zaczęła, a on mały 9 miesięczny stwór nie wiedział czego babka na niego lapę drze i czemu nim potrząsa. jak go zabrałam tak rzeczy pakować zaczęłam :P a teraz to tylko pyta kiedy najukochańszy, najmłodszy wnunio przyjedzie. najlepiej jakbyśmy codziennie jeździli! ja jeżdżę do niej co 2 tyg, mimo wszystko staram się mieć do niej szacunek jaki należy się matce męża, ale polubić już jej nigdy nie polubię i zaufania mego nie zdobędzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie
Ja Cię doskonale rozumiem. Z mężem staraliśmy się o dziecko 4 lata i nic nie wychodziło :(. Brat męża ożenił się w styczniu i w noc poślubną udało jej się zajść w ciążę (ot taki zbieg okoliczności). Szwagierka poinformowała mnie o tym 2 miesiące później w ramach prezentu na moje urodziny, tak żebym się lepiej poczuła :P. Nie wiem jakim cudem, ale tydzień po tych urodzinach zaszłam w ciążę i moja córka jest 3 miesiące młodsza od ich syna. Ponieważ teściowie tak długo czekali na wnuka, że pierwszy wnuk stał się dla nich wszystkim, takim oczkiem w głowie. W tym czasie przeprowadziliśmy się do teściów na czas budowy naszego domu. Na co dzień doświadczałam tego, że moje dziecko ie jest tak doskonałe jak ich. Ciągle czuję i widzę różnicę w traktowaniu naszych dzieci, mimo że moja córka jest pierwszą dziewczynką od 3 pokoleń w tej rodzinie (teściowie mają 4 synów ;)). Wyprowadziliśmy się od teściów po niespełna 2 latach i prawie drugie tyle mieszkamy u siebie. I chwała Bogu, bo czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Obecnie moje dziecko ma 4 lata i zaczęliśmy się 3 miesiące temu starać o rodzeństwo dla córki. Niedawno mój mąż napomknął o tym przy swoich rodzicach i w sobotę szwagierka nam obwieściła wspaniałą nowinę, że jest w ciąży. Dodam jeszcze, że nigdy nie chciałam się przeprowadzać do teściów, bo oznaczało to zostawienie mojego mieszkania, rodziny, znajomych, rezygnację z mojej pracy (albo dojazd 60 km w jedną stronę) i wtedy teściowa, żeby mnie przekonać (że na budowę będziemy mieć bliżej i mąż z kolei nie będzie dojeżdżał do pracy), powiedziała, że po macierzyńskim poszukam na miejscu pracy, a ona zostanie z 2 wnuków. Jak przyszło co do czego, została tylko ze starszym, a ja poszłam na 2,5 roku urlopu wychowawczego, mimo że przy budowie domu potrzebowaliśmy pieniędzy na materiały i na kredyt. Teraz szwagierka też powtarza, że na szczęście oni pierwsi będą mieć kolejne dziecko, więc i pierwszeństwo do opieki nad wnukiem, a my pewnie poszukamy nianię lub znowu pójdę na wychowawczy. I tu nie chodzi o to, że chcę się wysługiwać teściową i mieć darmową opiekę, ale o to, że my zawsze jesteśmy na końcu, a jak trzeba pomóc teściom, to zawsze przychodzą do nas. Tak więc głowa do góry, nie tylko Ty tak masz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mojej teściowej można wiele powiedzieć (nie koniecznie miłego) ale takich słów w życiu nie usłyszałam i mogę nawet z powiedzieć pewnie że nie usłyszę.Więc zmroziło mnie to co napisąłaś :)! Naprawdę Ciebie i męża podziwiam!!!! Bo moja noga za coś takiego już by tak nie stanęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
miałam podobnie idzie to przetrwać? wasze rady są naprawde wspaniał. dzisiaj o 7 wstałam siusiu i ona też, to już zaczeła gadać, że piżamy nasze są w tego samego typu a ona miała ją pierwsza (chodzi o zwykłą koszule nocną) a ja jej odpowowiedziałam jej tak "od samego rana nie masz co robić tylko gadać jak dzieciak, byś w końcu dojrzała jesteś w ciąży. " nic nie odpowiedziała. dowaliłam jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra Rada naprawde:)
przytakiwanie tak jak dziewczyny pisza do tego glupi usmiech:D to ich tylko wytraci z rownowagI:) to dziala!!!:) po prostu zlewaj wszsytskooooo i czekaj na swoj wlasny dom! nerwy w ciazy nei pomagaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra Rada naprawde:)
trzeba bylo powiedziec taaaak masz racje:) i usmiechnac sie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
w moim rodzinnym domu zupełnie jest inaczej niż tu w tym domu. ale musze być silna i zaczne robić sztuczny uśmiech i tak tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle
powiedz ze jakas dziwna zazdrosc i zawisc z jej strony wieje....tylko nie wiesz dlaczego....czyzby sie o cos bala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kolejny przyklad na potwierdzenie, tego co sadze, ze absolutnie nei powinno sie mieszkac z tesciami, pod zadnym warunkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna007
mysle ze jest zazdrosna ze my mielismy ślub i wielkie wesele, a ona w ciąży i nie ma tego. to ja powinnam na nią jechać że ich dziecko to wpadka bez ślubu nie planowane itd. ale czy jest to warte nie będe taka sama jak ona, a co jest ich dziecko winne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anteczka
Wydaje mi się, że dobrze jej powiedziałaś :) A co do wyborów: wózka, łóżeczka to celowo bym poczekała aż ona sobie kupi, bo wtedy możesz sobie wybrać coś lepszego, a tak dla przekory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
biedna jesteś autorko postu... naprawdę się dziwię jak ludzie mają najebane... zwłaszcza baby, i zwłaszcza rodzina.... weż się wyprowadź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×