Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świeża żona

Mąż nie sprząta / Mąz bałaganiarz Mam DEPRESJE

Polecane posty

Gość głupek.ka
No i dlatego wcześniej trzeba uprzedzić, ze jak na drugi raz nie posprząta skarpetek, majtek itp to w koszu wylądują. A jak on dla zemsty wyrzuci coś twojego - kupa chama, uciekać od niego. z naczyniami to najlepiej jakbyście po jednej sztuce mieli - kazdy bo dbał o swoje i za sobą musiał myć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japąkowa
dr. wyprowadzam sie za tydzien...mysle tez ze to czas na rozstanie.za duzo z pozoru blahych spraw nas dzieli,choc moze tylko ja to tak odczuwam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy faceci są podobni
czyli tak 90% męskiej populacji Jestem z facetem 4 lata na początku u niego czyściutko, sam sobie prał (ręcznie!!!), prasował (nawet dla mnie) i czasami coś popichcił nie mogę powiedzieć, że teraz czasami nie pomoże posprzątać, ale już pralki nie umie włączyć, o gotowaniu nie ma mowy, czasami coś pomiesza w garnku mówię mu, że nie zamierzam być samotną matką jeśli nic się nie zmieni odejdę, mam to szczęście, że nic nas nie łączy sama nie jestem pedantem, ale mam dość tego brudu, wszystko porozwalane i ciągłe "przynieś to, podaj tamto", czuje się jak jego matka/pielęgniarka/niańka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japąkowa
glupek.ka->nigdy nei pojme jak komus gotujacemu moze wystarczyc jeden talerz no chyba ze sie robi dania jednogarnkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini porady
podstawa w domu jest zmywarka - nam oszczedziła bardzo bardzo wielu kłótni, nie wyobrażam sobie życia bez pralki i zmywarki wrzuc na luz po prostu, nie wyrzucja mu ciuchów do smietnika to chamskie jest, sprzatnij, wypierz i niech gnije w misce - zgnije sam wyrzuci jedna rada na przyszłosć jeśli doczekacie sie potomstwa - od samego poczatku angazuj go w zajmowanie sie dzieckiem, mycie, karmienie butelka, przewijanie - bo potem bedziesz latac do pracy, biegac nad dzieckiem i wywijać mopem, gotować bo wiadomo dziecko musi zjeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupek.ka
-> japąkowa no przecież nie jesz na dwóch talerzach jednocześnie tylko na jednym, możesz mieć ewentualnie 1 mały, 1 płaski, 1 głęboki. Z czasem jak sięchłop nauczy myć po sobie to siewięcej dokupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to kuźwa za porady, że ma mu prać?? toż to ona się pyta co robić, żeby sam zaczął prać, zmywać i sprzątać! ma sobie jeszcze zmywarkę kupić, żeby jej było łatwiej?? toż do cholery ona nie narzeka, że za dużo naczyń produkuje? niech jeszcze kupi taśmociąg do tej zmywarki, żeby PAN KRÓL nie musiał latać z brudnymi szklankami do kuchni?? dlatego potem mamy, jak mamy, bo inne panie utwierdzają tych nierobów, że to rolą żony jest sprzątać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzucanie ciuchów do śmietnika jest chamskie? nie bardziej niż robienie syfu i oczekiwanie, że żona posprząta, skoro JEJ PRZESZKADZA jak się ktoś się uważa za dorosłego i decyduje na wspólne mieszkanie z żoną/konkubiną, to niech będzie na tyle dorosły i po sobie sprząta, jeśli nie chce wspólnie dzielić obowiązków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japąkowa
ale przykladowo jak robie kotlety schabowe to na talerzu mam jajko i na drugim bulke do obtaczania,czasem robie tez deser np ciasto to tez pozniej potrzebuje talerzyka, no i na czym tu zjesc?jak gotuje to przyznam ze brudze i wkladam do zlewu bo jednoczesne pilnowanie kuchenki i zmywanie to nie dla mnie zwlaszcza jak jeszcze pies i chlop kreca sie pod nogami, no ale po obiedzie zmywam i jest spokoj.im wiecej mam ograniczen tym bardziej sie frustruje to utrudniloby mi zycie a nie jemu. chodzi o durne sprzatanie sobie za dupa,ja nie wiem ze do pralki czy do zlewu tak ciezko trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauzula
Dziewczyny, ja wykorzystałam to, że mogę nie jeść. Na różnych dietach wprawiłam się, a on jeść musi, więc gotuje nam. Brudne gary wydłubywał z wiadra i mył, bo jest chytry. Tylko skarpety już zostawiał, bo pewnie sam się ich brzydził. Ja z kolei nie wytrzymuję brudu. Wymiękam, więc sprzątam i piorę, a co on potem z suchymi swoimi rzeczami robi, to nie moja sprawa. Jak rozwieszam pranie, to całe, już nie będę taka, tym bardziej, że on gotuje i zajmuje się kuchnią i ogarnia ja, tak, że ja tylko podłogę w niej myję i od czasu do czasu przecieram glazurę na ścianie i porządkuję w szafkach. Owszem - mi też serce krwawiło, jak wywalałam wszystko brudne do wiadra, bo odkupował to przecież z naszej wspólnej kasy, ale zawzięłam się i wzięłam go na przetrzymanie. On nie jest złośliwy, ma dobry charakter, tylko próbował być skrajnie leniwy. Nie wywaliłby moich kosmetyków, tym bardziej, że natychmiast odkupiłabym je sobie, a jak już napisałam, on raczej nie lubi wyrzucać kasy w błoto. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini porady
zmywarke kupic zeby IM było łatwiej napisalam gdzieś że tylko ona ma ją obsługiwać? To po co dorabiasz sobie ideologie i się tu nakrecasz? Pomyśl że jak będzie zmywarka to bedzie latwiej go zmobilizować do zbierania wszystkiego i wsadzenia chociaż. A prać dlaczego nie? Bo nie bedą sie jej walać ciuchy po chacie, a do rozwieszenia zmobilizuje go fakt ze mu koszule i majtki zgniją w misce. ring ding dong tez wyluzuj za bardzo sie nakręcasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja cię autorko w 100% rozumiem, a niektóre teksty tu mnie po prostu szokuja... U mnie było dokładnie to samo - tez jak zaproponowałam grafik, to się nie zgodził. I jeszcze robił mi awantury, że nie sprzątam. Rozwodzę się teraz, bo nie jestem darmową sprzątaczką i kucharką. Może jeszcze spotkam kiedyś kogoś wartościowego. A czas który zyskuję, zamiast na sprzątanie po mężu zamierzam spędzić na koniach, bo mam takie hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty potara, aleś ty naiwanaaaaaaaaaaaaaaa... jak on będzie wkładał brudne kubki do tej zmywarki, to ja będę wyglądać jak ewa minge :D powiedz, czym się różni wkładanie rzeczy do zmywarki od wkładania do pralki? bo do tej drugiej jakoś nie trafiają jego obśmierdłe łachy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japąkowa
heh no tak ale ja uwazam ze jedzenie przygotowane w domu bardziej sluzy zdrowiu. sama co prawda tez moge nei jesc, zwisa mi i powiewa czy jest jedzenie czy nie ale w takiej sytuacji on sobie ugotuje i oczywiscie zostawi naczynia brudne-problem jak byl tak jest, tylko ze ja jestem glodna a mieszkanie wyglada jeszcze gorzej niz jakbym robila to sama. zwyczajnie brak mi juz na niego sposobow bo juz probowalam nie sprzatac az gnije i nic pobuczal pobuczal i nic nei zrobil a i tak to mi bylo wstyd jako kobiecie w domu. wyprowadze sie i problem zniknie niech sobie gnije sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie, i gdyby wszystkie laski sie wyprowadzaly, panowie w koncu poszedliby po rozum do glowy ale zawsze zostaje ktos, kto holubi nierobow i zdradzaczy oraz inne typki ktore ewidentnie nie powinny juz rozsiewac swoich genow :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauzula
Japąkowa, co tak ostro? Może na początek spróbuj separacje, żeby to nie było już tak na amen? Może zbystrzeje, jak zostanie sam i zaczną go zwabione brudem robale podgryzać? :D Należy wierzyć w człowieka, bo przecież kiedyś coś w nim widziałaś. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini porady
ja to przerobiłam w życiu, serio, gary to do sufitu czasem były, teraz jest zmywarka i jakoś mu sie spodobało - wkłada brudne i wyciąga czyste - pranie robie sama ale on ze mną rozwiesza - dla mnie ok - czasem prasuje a czasem jak mi sie nie chce to nie - ma wyznaczony rejon w sypialni na walajace sie skarpetki - poza sypialnia nie mają miejsca bytu - i z uśmiechem bo nerwami to sie wykończysz, trzeba faceta wciagac w to i chwalić, niestety tesciowa to stosuje zasade SYNU ZOSTAW JA TO ZROBIE - aż ciarki na plecach mam od tego hasła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serio "ma wyznaczony rejon w sypialni na walajace sie skarpetki"???? o matko, to pewnie prędko zasypiasz wśród takiego kadzidła :D ale może to i dobry sposób śmierdzące skarpety --> żona zasypia raz dwa = brak sexu ;P nie ma brudnych skarpet w sypialni --> żona rześka = bzykanko :D tylko to taka metoda a la nasze babcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japąkowa
zanim zwiazal sie ze mna mieszkal sam i wcale najczysciej nie bylo, ok bylo pozmywane i podloga raz w tygodniu umyta ale z cala reszta i tak sobie nie radzil typu scieranie kurzu blatow stolow.to co robil jak byl sam powienien robic jak jest ze mna i bylby spokoj.wydaje mi sie ze jemu sie spodobalo ze w koncu ktos to robi za niego i ani mysli sie poprawic. wyprowadzac sie wyprowadzam bo zamierzam sie dalej rozwijac nie patrzac na to czy jemu sie to spodoba czy nie,musze dbac o swoje interesy bo nikt inny nie zadba. a jak za tydzien bede juz pewna ze chce sie jednoczesnie rozstac to bedzie po prostu koniec.znam jego wady i zalety ktore ma jak kazdy ale nie chce byc wiecznie zdenerwowana bo faktycznei sie wykoncze.mam jeszcze tydzien na decyzje,teraz bede go obserowowac i podejmowac decyzje czy naprawde chce byc z takim czlowiekiem ktory nie ma za grosz szacunku do mojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klauzula
dr. Ring-Ding, rządzenie tyłkiem było jest i będzie. Jesteśmy fizycznie od nich słabsze, więc wręcz powinnyśmy wykorzystywać wszystkie sztuczki, jakie nam tylko przyjdą do głowy, tym bardziej, że ta, o której piszemy jest znana od wieków, stosowana od wieków i często bardzo skuteczna. :D Uważasz, że to chwyt poniżej pasa? A rzucenie brudnych skarpet obok fotela naprzeciwko telewizora, to chwyt "powyżej pasa"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini porady
na szczesci mam duuża sypialnie a wyznaczony ma tylko pewien róg - no trudno taka męska natura niech sobie położy tam te skarpety, ja wole swoje wurzucic do kosza na pranie, a jak on nie no to co mam się rozstac z facetem? Kazdy ma jakies dziwactwa ;D Tyle ze tym problemem w przypadku autorki nie są same skarpetki a brak wszelkiej pomocy i tu jest sytuacja patowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klauzula, mnie by upokarzało bardzo takie rządzenie tyłkiem. kocham się, pieprzę czy jak to zwać z moim facetem z miłości i dlatego, że chcę. czasem jestem zmęczona, czasem mam zanik libido... ale nie traktuję sexu jako nagrody, a jego braku jako kary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×