Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Goldenka dumajaca

Wybór pieska - drugi w moim życiu

Polecane posty

Gość zależy dom czy blok
ja stawiam na doga, kocham dogi :) a im nie potrzebny domek z ogródkiem :) mam dobermana...ale kto wie :) a co myślisz o bassetach :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bassety są świetne - takie duże jamniki... Tylko chyba z dobrej hodowli trzeba, bo słyszałem, że miewają problemy ze skórą i oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Kurde, to ja mam 164cm i musialam niesc kawalek wyrywajacego sie bernardynka wlasnie i to mojej wagi (60kg)" - Mój bernardynek dobił do 86 kg :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy dom czy blok
Jeśli rozmawiamy o psach rasowych, to każdy powinien pochodzić z dobrej hodowli, z wykluczonymi problemami genetycznymi (np. dysplazja, kardiomiopatia etc.), to nam zagwarantuje mniej problemów., dziwi mnie, że niektórzy ludzie tego nie rozumieją i wolą wydać za psiaka np. w typie goldena 700 zł, zamiast kupić prawdziwego goldena za 2000 (autorko, to tylko przykład, nie wiem nic o Tobie, także nie kieruję tych słów jako krytyki w Twoją stronę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci mogę udzielić rady - jeśli już będziesz gotowa na psa w swoim domu to po prostu udaj się do schroniska w Twojej okolicy, odwiedź stronę www.dogomania.pl i w "adopcjach" szukaj. Tam są te, które pilnie potrzebują kochających opiekunów i wydaje mi się, że taki zakup zapewni Ci największą satysfakcję. (a i koszta są niewielkie) Natomiast jeśli zależy Ci na psie jakiejś rasy musisz to poważnie przemyśleć, z własnego doświadczenia piszę, że nie warto kupować "byle gdzie". Musisz dobrze poszukać hodowli, dobrze przeanalizować hodowcę no i musisz się liczyć z tym, że za takiego psa nie zapłacisz 100zl tylko suma może wykraczać nawet ponad 1500zl - oczywiście wszystko zależy od Ciebie i Twoich wymagań co do psa ja np. za mojego płaciłam 1000zl z paszportem :) Wydaje mi się, że masz jakieś pojęcie o psach, więc mam nadzieję, że zakupienie psa z bazaru, albo "rasowego bez rodowodu" (czyli kundla) od handlarzy którym zależy na kasie nie wchodzi dla Ciebie w rachubę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy dom czy blok - MASZ ABSOLUTNĄ RACJĘ !!! Ludzie kupują na bazarach psy bez papierów, nie mają kompletnego pojęcia skąd te psy się wzięly, z jakiego się wywodzą środowiska, później psy chorują, są agresywne, źle zresocjalizowane wiem coś o tym !!! Ludzie są po prostu glupcami skoro wydają na kundla na bazarze 200zl (tego co to niby rasowy ale bez papierów, a handlarze na papierów brakl mają zawsze milion wymówek) w ten sposób ci ludzie przyczyniają się do wciąż wzrastającej liczby bezdomnych zwierząt !!! Zamiast iść i te 200zl przeznaczyć na jakieś schronisko i zabrać z tamtąd jakąś psinę, albo dolożyć trochę kasy i kupić psa z papierami, z udokumentowanym pochodzeniem itd. Prawdziwemu hodowcy nie zależy na kasie a na rozwoju rasy więc i on potrafi wyselekcjonować swoje szczenięta i sprzedać za "normalną" cenę. Ja chcialam psa do domu, dla rodziny, zaplacilam 1000zl na bazarku dalabym pewnie 800 a za to mam papiery na niego, rodzice wolni od dysplazji, testy psychiczne, hodowca 1 klasa, moge dzwonić w środku nocy jak coś będzie nie w porządku :) Warto się zastanowić poważnie i nie wierzyć w bajki handlarzy oni chcą tylko kasę zdzierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy dom czy blok
Kilka słów o adopcji. Nie każdy jest w stanie poprowadzić odpowiednio psa po przejściach, tutaj potrzebne jest nie tylko doświadczenie, cierpliwość i czas, to po prostu trzeba czuć. Miałam psa z adopcji, ten milusi nieśmiały piesek w wadze około 40kg prawdziwy charakter pokazał po kilku miesiącach. Był prowadzony twardą ręką i z pewnością bity. Potrzebował zdecydowanego właściciela, który nie zawaha pokazać się gdzie jest miejsce psa (nie mówię o biciu). Być może mój tekst wygląda niewinnie, ale problemy miałam, nie z dyscypliną, ale z władzą absolutną, za którą nie przepadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldenka dumajaca
mój był z rodowodem, z dobrej hodowli, jego rodzice dożyli późnej starości, jak go kupowaliśmy mało było jeszcze goldenków, teraz co drugi to golden. gdyby tak wszystkie choroby dało się wykluczyć to byłoby prościej, ale to jest niemożliwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy dom czy blok
przy tamtym psie mój dobek wydaje się być wcieleniem anielskości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam...
jack rousela, malutki zywy piesek, bardzo kochany ale troche dominant..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ey54
NA allegro już był za 1 zł, ale to nie sezon na kupowanie piesków, raczej na ich pozbywanie się.... Dziękuję Ci. Rozumiem że potrzebujesz akurat małego pieska, bo z czekaniem nie ma problemu, rzadko się ktoś zainteresuje. Powodzenia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie wymyslilam
a moze zastanowisz sie nad chartem? wiem, wiem to nie jest popularna rasa ale; malo szczekaja, nie smierdza(!). ja sama wczesniej nigdy bym nie pomyslala o charcie do momentu gdy pojawila sie w moim zyciu charcica z hiszpanii (galgo). to idealny pies rodzinny, nie za duzy, w domu spokojny i pachnie jak grzanka z maslem... chart polski jest dosc duzy ale whippet juz nie. niestety nie mam czasu na rozpisywanie sie o chartach. wejdz na strone swiat chartow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ey54
zależy dom czy blok z psami po trudnych przejściach może być problem, szczególnie jeśli ludzie nie wiedzą jak reagować. Zachowania można wzmacniać i wygaszać. A ludzie nadal mają w głowie że psa trzeba prowadzić twardą ręką... Tak się nic nie zdziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nie można tego uniknąć w stu procentach jednak jest mniejsze prawdopodobieństwo (wlaściwie znikome) że pies zachoruje na dysplazję, gdy jego przodkowie tej przypadlości nie mieli a taki handlarz co sprzedaje na bazarach to sukę dopuszcza co cieczkę i prawdę mówiąc ma to glęboko który pies ją zaplodni i kim byli jego i jej przodkowie. Natomiast hodowca przegląda rodowody, wyklucza inbredy, dopasowuje oba psy pod kątem zarówno charakterów jak i eksterieru. Psy niedosyć, że są znakomicie dobrane to jeszcze są po różnych szkoleniach, testach psychicznych, badaniach na stawy. Prawde mówiąc na prawdziwej hodowli nie zarobi się kokosów, bo to co dostaniesz znów wkladasz w swoje zwierzęta dlatego powinno to być hobby :) Oczywiście są też i tacy co "hodowlę" rejestrują w związku kynologicznym, podstawowe wymagania spelniają (wymagane wyniki na wystawach na tytuly suki hodowlanej i reproduktora, badania na dysplazję i szkolenie PT) ale nie wychodzą poza to by zarabiać, natomiast prawdziwy hodowca da od siebie więcej dlatego napisalam, że ważne jest prawidlowo wybrać hodowlę i nie kierować się miejscem zamieszkania! Jakbyś Goldenko szukala odpowiedniej hodowli to slużę pomocą w doborze odpowiedniej hodowli i ceny bo można tak powiedzieć że "w tym siedzę" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy dom czy blok
Marysia uprawiasz jakiś zwierzęcy "zawód" :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej hobbystycznie się uczę, bo z takiego zawodu to raczej wyżyć się nie da :) Ale można powiedzieć, że psychologię zwierzęcą mam w malym palcu, szczególnie psy - interesuję się nimi od dziecka. Nigdy nie moglam mieć psa z rodowodem, marzylam o wystawach, o hodowli (teraz mnie na nią nie stać) za to mam przyjaciólkę i wielu znajomych "z tej branży" co siedzą, hodują, sędziują wystawy, sama swego czasu wiele przyjaciólce pomagalam przy jej hodowli. Mam znajomości w związkach kynologicznych FCI PKPR w Polsce i za granicą gdzie mieszkam, swojego psa kupilam wlaśnie po dokladnej selekcji różnych hodowli, dlatego gdyby ktoś szukal odpowiedniej hodowli dla siebie to mogę pomóc :) Moje marzenie o psie z rodowodem spelnilo się jakieś 2 miesiączki temu ❤️ i znajduje się w stopce :p wlaśnie do tej rasy potrzeba stanowczego i konsekwentnego przewodnika ale nie mówię tu o biciu trzeba zrozumieć zwierzę i podejść z tej "psychologicznej" strony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flatki to nie są psy dla ludzi "niedoświadczonych". Bardzo późno dojrzewa psychicznie i potrzebuje stalej uwagi i odpowiedniego chowania inaczej może stwarzać problemy. Myślę, że ktoś kto w życiu mial psy w typie goldena nie za bardzo nadaje się na uchowanie tego psa. I nie żebym kogoś chciala obrazić albo się mądrzyla ja tylko dobrze radzę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldenka dumajaca
Mysia69 dzięki a jakie masz zdanie o chowaniu psa z linka - owczarka szetlandzkiego lub o polskim owczarku nizinnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od tego czy pies ma być w bloku czy będzie mial zapewniony jakiś ogródek? Bo jeśli nie to ciężko stwierdzić.. zdecydowanie sheltie sprawilby Ci mniej klopotu jeśli chodzi o wielkość. W malym mieszkanku nie będziecie sobie przeszkadzać natomiast pon może się czuć "ciasno". Wybralaś te "kudlate" rasy a taki pies wymaga codziennej, dokladnej pielęgnacji. To nie to samo co golden one mają tej sierści o wiele, wiele więcej i ciężko jest o nią dbać. Trzeba też je odpowiednio żywić, żeby te wlosy ladnie wyglądaly, przy nieodpowiednim żywieniu mogą być oklaple i mogą mocniej wypadać. Co do charakteru to oba psy są pelne temperamentu a ponki są nieslusznie okrzyczane nieposlusznymi indywidualistami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś tu pisal o jamnikach, ja mialam przez 13 lat "jamniczkę" (w typie rasy) i muszę potwierdzić, że to niesamowite psy. W przeciwieństwie do innych ras każdy jamnik ma swój niepowtarzalny charakter, to takie male zadziorki a co do ujadania to kwestia wychowania psa - moja Bajka nie szczekala jak nawiedzona !!! Są strasznie uparte i czasami zlośliwe i niestety trzeba dbać o nie bo mają tendencje do tycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czy moglabys napisac
w jakim wieku Twoj piesek dostal tej dysplazji? Kiedy sie to zaczelo? No i w jakim wieku odszedl? Tez mam goldenka, wspaniala rasa Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do osoby wyżej ^ Dysplazji się nie dostaje, to wada wrodzona. A Twój goldenek ma rodowód? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko a czy moglabys napisac
Wiem, troszke zle to sformulowalam, chodzilo mi o to kiedy zaczely byc widoczne pierwsze jej objawy. Oczywiscie ma rodowod :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa no to rozumiem :D nie wiem czy tak jest u wszystkich psiaków ale np. u owczarka niemieckiego pierwsze zmiany w stawie widoczne są w wieku bodajże 10msc nie pamiętam teraz super dokladnie piszę mniej więcej. Ale chyba tak jest u większości ras. A autorka coś pisala, że to coś z kręgoslupem a nie dysplazja, więc też moglo i tu być zupelnie inaczej. A z jakiej hodowli masz psisko? Może znam? :) Swoją drogą zawsze mialam slabość do kudlatych owczarków o umaszczeniu blue merle ❤️ a jednak moja decyzja zapadla na zupelnie inną rasę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambi pur
Ja dam ci dobrą radę: wybierz się do najbliższego schroniska dla zwierząt i adoptuj jakiegoś kundelka. Wspanialszego psa nigdzie nie dostaniesz. Psy ze schroniska są najwierniejsze i kochają swoich nowych właścicieli do szaleństwa. A w dodatku są bardzo mądre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldenka dumajaca
Jeszcze jak miał 11 lat biegał jak szalony, mniej więcej mając 12 lat zaczął wolniej się podnosić. Lekarz na początek przepisał mu Metacam w zastrzyku co parę dni. Odszedł mając 13 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×