Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oczekujaca za duzo?

podzial kasy w zwiazku

Polecane posty

Gość oczekujaca za duzo?
nie pomyslalam o tym w ten sposob... :( mimo tego ze faktycznie widze sytuacja jest dziwna nie odbieralam tego tak. najsmieszniejsze jest to ze jest calkiem cieply,uroczy facet, wszyscy go uwielbiaja jest przemily, ja czuje sie jak jakas zolza i malpa, dlugo nie podejmowalam tematu bo doszukiwalam sie w sobie jakiegos problemu ale obecne wakacje daly mi duzo do myslenia, wyjechalismy a ja stawiam mu jedzenie na miescie bo on nie wzial ze soba odpowiedniej ilosci, najsmieszniejsze ze jak tylko dotarlismy na miejsce polecial robic prezenty znajomym, rodzinie. Dostalam balsam bo jeden kupil mamie, drugi siostrze a trzeci dostal gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
dzieki dziewczyny, otwieracie mi oczy, az mi wstyd ze dalam sie uwiklac w cos takiego :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet pobedzie z Toba, pomieszka i przy okazji coś sobie odłoży. Uwierz mi, w związku porządny facet tak się nie zachowuje i to nie jest normalne. Nawet zwykły kolega jak gdzieś zaprasza to nie widzi problemu, żeby za kobietę płacić. I nawet nie chodzi o samo płacenie, ale o propozycję że to on płaci....bo teraz większosć kobiet płaci sama za siebie, ale propozycja sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smieszka
"U mnie facet płacił i nadal płaci więcej, bo więcej zarabia.. Właśnie staje nasz wymarzony dom. I on sam mnie wszędzie powpisywał jako współwłaścicielkę ... "Nie jak związek, a jak wynajem mieszkania... Tylko przypominam, że on nic nie płaci za wynajem, tylko za rachunki ... Ustawił się chłopina." a moze bys tak sie zamknela materialistyczna hipokrytko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
a czemu materialistyczna hipokrytko, uwazam ze ma racje, zdecydowanie widac ze facet dba o nia, nie tak jak u mnie, o wszystko musze sie dopominac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smieszka
jezeli dbanie oznaczaja dla ciebie monety to gratuluje swiatopogladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
a nie wydaje Ci sie ze do niedbania zalicza sie miedzy innymi brak inicjatywy i zerowanie na kims? A jak jest u Ciebie? kto ile placi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Nie zamknę się, bo koleżanka też tak miała w małżeństwie. Równouprawnienie do tego stopnia, że rachunek za cukierki syna rozliczali na pół. Ona płaciła za remonty w domu (bo to jej dom) a on tylko za rachunki. Wiecznie się kłócili. W niczym jej nie pomagał - sobie w aucie wymienił olej, a ona musiała do mechanika jechać. Wcześniej niby było delikatniej. Ale z czasem doszło do powyższego. Kiedyś obcy facet jej pomógł przy aucie. (ona w szoku, bo bezinteresownie) i tak ją wyrwał nowy. Rozwiedli się, ona w szoku, że nowy facet może się opiekować kobietą. A on co ciekawe po rozwodzie od razu wybudował sobie dom, tyle sobie uciułał przez lata, bo razem mieli niewiele. Mało tego, że wybudował to jeszcze wprowadził tam swoją panią nową. A dla swojej małżonki takich gestów nie miał w zanadrzu wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a światopogląd tego faceta cię nie dziwi, że co miesiąc wykłada 500 zł na swoje utrzymanie i ani zł więcej? poza kosztami utrzymania są też inne wydatki, nie tylko wyjścia do kina.....a jak pojawią im się dzieci to co? pewnie dziewczyna wszystko będzie im kupowała, bo ten facet wyliczył koszt swojego utrzymania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Jak facetowi zależy i ma zamiar tworzyć rodzinę, to chce się pokazać na początku. A potem w związku nie odkłada na przyszłość bez niej. Bo myśli kategoriami "nasze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skąpiec sie nie zmieni. Taka jest niestety zła wiadomosć. A Ty autorko nie bój sie zerwania. Jesli w końcu dojrzewamy do czegoś i zamykamu za sobą drzwi to przedziwnie nastepne sie otwierają. Wymiernikiem męskiej miłosci do kobiety jest zdolnośc do poświęćenia, także zawartosci swojego portfela. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie-odkładają kasę razem nie wiem ja kjest u was, ja wzoruję się na moich rodzicach. Mają wspólne konto, ich wynagrodzenia na nie wpływają, z niego opłacają rachunki i wypłacają kasę na codzienne wydatki, jak coś zostaje to odkładają i jakoś nigdy sobie nie wyliczali kto na co brał i ile wydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
powiem szczerze ze jestem zalamana, nie moge uwierzyc doslownie, u mnie w zwiazku na poaczatku owszem zabieral mnie na herbatki i ciacha do kawiarni, ale tylko na poczatku pozniej "pomieszkiwal" u mnie tj: spal, kapal sie i jadl tylko rzeczy swoich nie przyniosl i nie dokladal ani zlotowki, po dwoch latach zgodzil sie wprowadzic - wczesniej "bal sie ze moze sie cos nie udac, ze nasza relacja sie zmieni", ja naiwna myslalam ze udalo mi sie taki progres w zwiazku zrobic bo sie w koncu wprowadzil, pozniej nawet osiwadczyl, ale przez rok o slubie mowy nie bylo, teraz uwaga....w pazdzierniku mielismy brac slub. Ja zaprosilam 9 osob - najblizsza rodzine, on 16 plus 3 kolegow. Pieniadze? oczywiscie po polowie! tu zaczelam sie pieklic, i tak wyladowalismy w tym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Limonetka2010 - oby jej nie wygarnął, że sperma w banku spermy kosztuje tyle i tyle i żeby odliczyła to od rachunków ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Limonetka2010 - u mnie jest tak samo. Wszystko razem... I to on mnie namawia na wiele rzeczy, gdy szkoda mi kasy wydać. Twierdzi, że mam sobie kupić, bo lubi patrzyć jak się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna warszawianka
"Hehe.. no jak jeszcze braciszka masz, to się nie dziw. Jest was troje więc dzieli wszystko na 3. Ty możesz opłacać brata jeśli jest na twoim utrzymaniu. Dlaczego miałby on jego utrzymywać? No weż się zastanów" Jesli chodzi o pralke to ja za brata bym zaplacila.Ale facet jest dusigroszem i pewnie jakby mogl to gowno spod siebie by zjadl:/ facet nie ma kszty klasy skoro o wyjscie na randke musisz sie prosic i jeszcze w wiekszosci przypadkow placisz za siebie.Nie przesadzajmy.Mieszkacie razem.Nastepnym razem,kiedy bedziesz podawala mu obiad zarzadaj napiwku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna warszawianka
Wedlug stereotypow,ktore tak uwielbiaja nasi mezczyzni jest tak:facet zarabia na rodzine,jest glowa rodziny.Kobieta zajmuje sie domem,gotuje obiady,pierze,sprzata jak ma dzieci to sie dziecmi jeszcze zajmuje.Podlicz mu rachuneczek za pranie jego skarpetek i gaci,za obiadki domowe..Przeciez TO TYLKO MAMY ZA DARMO CO ZROBIMY SAMI haha on nie utrzymuje was ty nie masz obowiazku nadskakiwania mu jak mezowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna warszawianka
" teraz uwaga....w pazdzierniku mielismy brac slub. Ja zaprosilam 9 osob - najblizsza rodzine, on 16 plus 3 kolegow. Pieniadze? oczywiscie po polowie! tu zaczelam sie pieklic, i tak wyladowalismy w tym miejscu" hahahah o nie moge.Co to jest za koles?Ile on zarabia?naprawde,az tak malo,ze pieniadze na slub dzieli po polowie:p wiesz co?Ja bym zrobila tak:suma,ktora musicie zaplacic za uroczystosc weselna podzielic na 28(bo tyle bedzie osob).I teraz to co wyjdzie razy 19(bo tyle bedzie jego znajomych plus rodzina) i wyjdzie ile on ma zaplacic:D a Ty reszte:) za swoich gosci.Skoro juz tak chce dzielic.Oczywiscie garnitur kupuje on sobie sam,a Ty sobie sama suknie,za taksowke do kosciola zastrzegnij,ze na pol. jak bedziecie miec dzieci to kase za kazda podkoszulke dziecka na pol dzielic bedziecie.Ja bym taka rozpiske zrobila sobie dla jaj,a jak juz wszystko ustalilabym z nim to powiedzialabym,zeby sie pakowal i wynosil z mojego domu darmozjad jeden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze tak byc
kochana ja tez krecilam z takim co -okazalo się , myslał,ze mu " z kupki nie ubędzie" a an poczatku było cudownie:) potem on umyslił,ze on wynajmie swoja kawalerkę i się przeprowadzi do mnie i niby miało byc wszystko na pół,tylko ze on nie pracował i wiecznie mu kasy brakowało i podejrzewam,ze suma sumarum musialabym go utrzymywac acha-kase z wynajmu miał oczywiscie brac dla siebie na swoje wydatki,wiec fajnie se facet obmyslił,szkoda tylko ze mu się te n doskonały plan nie udał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze tak byc
taka jedna warszawianka dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w prawie
Autorko --- naprawde to co piszesz to w 99% moglabym powiedziec ze piszesz o moim facecie :( Wiem doskonale co czujesz. Ja tez mam takie mysli jak Ty. Naprawde gdybym z nim zerwala to powinnam przestrzec przyszle kandydaki na jego partnerke :o My mieszkamy razem ponad pol roku. Do tej pory mieszkal z rodzicami (35 lat ?!) i nie mial zadnych wydatkow poza samym soba. Teraz nie szuka tutaj pracy, bo jak tlumaczy tutaj nie znajdzie i to jest pretekst by wrocic do rodzicow. Tam tez buduje dom. Mnie i moje dziecko prawdopodobnie zostawi samych i nie bedzie przejmowal sie jak sobie poradzimy. Ja wiem ze wtedy to bedzie koniec. Jest egoista strasznym. Chwilami ma tylko jakies przeblyski. Wiecie, powiedzialam mu ze powinien przeczytac ten topik, bo mysle tak samo jak autorka i jestem w tej samej sytuacji. Odpowiedzial mi, ze nie inetersuje go to co inni gadaja i jakie maja opinie. A szkoda, bo powinien pewne rzeczy zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
jestem w prawie - doskonale Cie rozumiem, moj facet przez 29 lat mieszkal z rodzicami dopoki sie nie wprowadzil do mnie, fakt - pracuje ale jak sama czytalas nie widze tych pieniedzy, mysle ze pazdziernikowego slubu nie bedzie, trudno ukorze sie przed rodzina i odwolam....chociaz przyznam - zatyka mnie jak o tym pomysle. W ogole cala ta sytuacja jest zatykajaca, az mi sie odechcialo korzystac ze slonca i wakacji. Ty masz dziecko, ja dziwnym zbiegiem okolicznosci mam brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna warszawianka
to sa wieczni kawalerowie.Dziewczyny uciekajcie od skapiradel:P ja nie mowie,ze macie brac sie tylko za bogatych i z gestem.Ale to co robia wasi faceci to zakrawa na pasozytnictwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w prawie
Dokladnie, wciaz mimo ze sa w zwiazku, zyja jak kawalerowie, robia to co chca i patrza tylko na swoje potrzeby. Nic innego ich nie interesuje. Na poczatku pokazuja jacy sa wspaniali, jak dbaja o kobiete byle tylko nie uciekla, a potem olewaja wszystko i wracaja do swojego wlasnego zycia, a reszte maja za przeproszeniem w dupie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDalaOdWspomnień
Myślę, że ten zwiazek nie ma przyszłości. On jest z Tobą aby móc oszczędzać... chociaż nie wiem czy u mamusi nie odłożyłby więcej? no może nie... bo bezinteresownie jej dokłada(o ile to prawda)... Dziwny koleś, egoista straszny... Nie chciałabym z takim być... Jeśli ślub to od razu pewnie intercyza;DDD I dalej Ty łożysz na wszystko ;-))) a on sobie fruwa... Ciekawy temat... Wydawało mi się, że nie ma aż tak bezczelnych ludzi ;D a jak już to są to kobiety..;D ... zrób coś z tym autorko, nie daj się tak wyzyskiwac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDalaOdWspomnień
500 zł na utrzymanie..buhahahh... mamy 20 dni * 10 zł = 200 zł Tyle wydaję na jedzenie w PRACY .. jakieś 3 posiłki drobne( po 12godzin pracuję czasem;P) Oczywiście jeszcze śniadanie i kolację w domu, ale to różnie. Staram się coś ciepłego w domu (mieszkam w rodzinnym). Czasami z tych 200 zł, zabieram coś do domu, nie zawsze tyle wydaję czasem nakupie wiecej na pare dni. Haaa...ale gdyby chciec gotowac dla siebie jeszcze jakis obiadek to myślę, że kolejne 200 zł(gotować na pare dni)... i jeszcze coś na śniadanko i kolację w weekendy. Myślę, że razem 500 zł. Wiem, że przy większej ilości osób da się oszczędniej. Ok, mamy jedzenie, a co z rachunkami i czynszem dla Ciebie/ (przeciez ten pokój mogłabyś koleżance podnając i bez jedzenia miałabyś ponad 500 zł pewnie;P)..a to dorosły mężczyzna który pewnie jeszcze lubi porządnie zjeść... jednym słowem balast... Minimum 800 powinien dawać... i to tez pod warunkiem, że umiarkowanie was objada, i czasami sam sobie coś kupi... chociaż i to 500zł mieszkanie i 300 jedzenie przy oszczędzaniu. Co za koleś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
no wlasnie...tylko nie wiem jak od niego te pieniadze wyciagnac, chyba raczej sie rozstaniemy, dzis od rana znow debatowalismy na ten temat, tak sie dziadowo zlozylo ze jestesmy akurat na wakacjach i mamy siebie 24/dobe. nawet nie ma sie gdzie schowac, przemyslec. Najbardziej przykre jest to ze do konca wyjazdu tydzien pozostal a on ponoc wydal juz cale swoje pieniadze, ma tylko na powrot do domu, gdybym byla uparta siedzialabym tydzien w hotelu i nie wychodzila, albo wychodzila sama. Wkurza mnie to !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDalaOdWspomnień
nie sponsoruj go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tak nie ma... Mój partner zawsze jest chętny wyłożyć za mnie pieniądze, a nawet dać, nie pytając na co. Traktujemy swoje pieniądze jako "nasze", a nie "moje i twoje", dlatego uważam, że czegoś tu brakuje. Zaufania, pełnego oddania? Nie wiem, ale czegoś brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDalaOdWspomnień
Rozumiem jakby ten koleś nie miał kasy... jednak wybrał motor... Ma bzika nieuleczalnego na jego punkcie i dziewczynę wyzyskuje... Wydaje mi się, że chodzi o jego interesowność... a co on sobie tam mysli w tej główce to nie wiem... jakim cudem dobrze czuje się w tym układzie... ? dobrze, że autorka ocknęła się ;-) ile tak można żyć? .. Pewnie zmierza ku końcowi, może tak będzie lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×