Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oczekujaca za duzo?

podzial kasy w zwiazku

Polecane posty

Gość ewrewrewrer
Posłuchaj, miałem w życiu kilka motorów ale nie słyszałem, żeby za taką cenę ktoś kupował. Nie płać za niego - kupił motor to niech go spłaca i chodzi głodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój chłopak to burak
wymień* miało być a nie wymieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
koralowa, dzieki, w pewnym momencie nawet poczulam sie zazenowana swoimi argumentami podczas rozmowy z nim jak z takim wyrzutem powiedzial ze chodzi mi tylko o kase, bo nigdy tak nie bylo, ale zaczynam widziec jak dziwne to jest. Nie znam nikogo kto utrzymalby sie za 500 zl miesiecznie, a on uwaza ze tyle wystarczy, mimo tego ze widzi ile tygodniowo kosztuja zakupy, mimo tego ze spoldzielnia przyslala podwyzke czynszu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessica Diamond
ewerewer - hahaha dawaj dawaj ;D pokaż jaki pusty jesteś :D Naprawde doskonale cie rozumiem, temat pieniędzy ma to do siebie, że ciężko go poruszyć, a dręczy bardzo. Ale podejrzewam, że jeśli nie powiesz wprost o co chodzi, to twój facet sam się nie domyśli, wiem po swoim. Tym bardziej że obiektywnie patrząc taka sytuacja, że ty płacisz za niego, dzięki czemu on może zaoszczędzić i spełniać swoje zachcianki musi mu odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
ewrewrewrer - to jest jakis junak z koszem dla pasazera z boku, nie wiem ile taki motor moze kosztowac on powiedzial ze tyle, nie znam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrewrewrer
Tzn te 500zł to przypuśćmy, że daje na opłaty. Jedzenie niech sobie kupuje sam. Bo on liczył na to, że skoro będzie mieszkał z tobą, to 500zł ci da i będzie sobie jakoś żył i dlatego sobie wziął kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessica Diamond
zajebista rada "nie płać za niego". Weź pójdź gdzieś do knajpy i kup coś sobie sama, nie pytając nawet faceta czy nie ma na coś ochoty. A na twierdzącą odpowiedź powiedz " To idź i kup sobie sam". Taktowni ludzie tak się nie zachowują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h yt6
wiesz co, nie plac za niego jego kredyt jego sprawa, nie kupuje sie motoru jesli nie stac nas na jego splacenie, proste twardo powiedz nastepnym razem ze placisz tylko za siebie a jak on wywinie numer "zapomnialem portfela" to zaplac za siebie a jego zostaw w lokalu :P moze jak pozmywa naczynia ze 2 godz aby uregulowac rachunek to mu cos do tej chytrej glowy wpadnie :P nie rozumiem oburzenia ze ona zarabia az 2,5 tys, to jej kasa i moze tez by chciala cos zaoszczedzic a nie wydawac ciagle na faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrewrewrer
Jessica Sramto - no comments. Za dużo jak na Junaka. Na pewno nie za taką kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
nie, w 500 zl zalicza sie jedzenie plus rachuki, ale rachunki to nie wszystkie rachunki bo postanowil ze nie bedzie dokladal sie do stacjonarnego bo z niego nie korzysta (i slusznie) i do kablkowki z netem (z netu nie korzysta, z kablowki tak). Czyli dokalda sie tylko do pracu i czynszu za chate.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieźle się urządził
tylko szkoda że twoim kosztem, powiedz mu,że musicie pomieszkać oddzielnie,pomieszkaj z koleżanką albo z kimś z ogłoszenia,a jak nie to zacznij mu wyliczać zakupy co do grosza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessica Diamond
następna dobra rada " niech jedzenie kupuje sobie sam". Powiedz mu to, stań przed nim i powiedz, że udostępnisz mu dwie półki w lodówce ale jedzenie niech sobie sam kupuje. ewerewer - gratuluje wyobraźni ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
I tak właśnie wygląda, to niby równouprawnienie i płacenie każdy za siebie... Zawsze tak ostatecznie to wygląda. . I to ma być z czasem ojciec? Potem dziecku lizaka będziecie płacić na pół (moja koleżanka tak miała). U mnie facet płacił i nadal płaci więcej, bo więcej zarabia.. Właśnie staje nasz wymarzony dom. I on sam mnie wszędzie powpisywał jako współwłaścicielkę ... A gdzie kawę, czy ciacho rozliczać, ale to już widać od pierwszych randek... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
wlasnie weszlam na allegro nie wiem czemu wczesniej na to nie wpadlam i widze ze one kosztuja po 4 tys do 10 tys. Nie wiem juz, mam metlik w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrewrewrer
Jessica Sramto --- zaj**ista rada "nie płać za niego". Weź pójdź gdzieś do knajpy i kup coś sobie sama, nie pytając nawet faceta czy nie ma na coś ochoty. A na twierdzącą odpowiedź powiedz " To idź i kup sobie sam". Taktowni ludzie tak się nie zachowują. ----- to bądż taka mądra i inaczej poradż. Myślisz, że rozmowa coś da w sytuacji jak on nie ma kasy głupia pindo? Nie dociera do ciebie, że on nie ma więcej kasy???!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Kobiety same się w to wrabiają, a wiadomo, że z czasem to się wyostrza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślisz, że 20 tysięcy za motor to dużo? :d autorko, porozmawiaj o tym z facetem, na spokojnie. my tego za Ciebie nie zrobimy. ja np. miałam taką sytuację, że będąc jeszcze studentką zamieszkałam z facetem. ja pracowałam w zawodzie prawie za darmo, byle zdobyć doświadczenie i tak naprawdę to on mnie utrzymywał, nawet dokładał mi na benzynę bo mi w miesiącu nie wystarczało z 'wypłaty'. on mnie przez jakiś czas utrzymywał, ale doskonale wiedział że tak będzie bo dużo rozmawialiśmy zanim się wprowadziłam. powiedział, że zapewni mi co trzeba żebym mogła spokojnie dalej dziennie studiować i poszerzać swoje doświadczenie zawodowe. teraz jestem świeżo po studiach, zarabiam dość dobrze (on jeszcze lepiej bo ma kierownicze stanowisko) i oboje wpłacamy kasę na jedno konto, mamy 2 karty i nikt nikomu nie wylicza. bo to są nasze wspólne pieniądze, rachunki, wspólne życie. on mi nie robi wymówek, że mniej zarabiam a więcej wydaję (jestem towarzyska, często wyjeżdżam z koleżankami np. na weekendy, wychodzę na miasto nie zawsze z nim :P) a ja nie pytam ile wydał na nowy telefon, komputer czy kolejne płyty dvd :) ale to wszystko ustaliliśmy na drodze rozmów. bez rozmowy ani rusz. zrób herbatę, usiądźcie spokojnie i powiedzcie jeden drugiemu co mu na sercu leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
dzieki Pia Gizela, jestem troche skolowana cala ta sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest taki manewr manipulacyjny. Odwrócił kota ogonem po prostu. Nie daj się dziewczyno! Masz coś co bedzie utrudniało Ci zycie, utrzymujesz brata. Chodzi mi o pewien schemat myslowy (to ja płacę za mężczyzn). Facet kupił sobie motor i nie ponosi żadnych konsekwencji tego, bo mu stawiasz jedzenie. Jak chcesz by w Twoim związku było odwrotnie, to zacznij tego wymagać. A to znaczy żadnego utrzymywania faceta. Podnieś mu stawkę za życie. Wylicz rachunki, pokaż zakupy i niech płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca za duzo?
najgorsze jest to ze taki rozmowy sa strasznie upokarzajace, mam wrazenie ze zawsze wychodze na jakas pazerna malpe bo "ciagle chce wiecej", tylko nie rozumiem tego zarzutu ze chce wiecej skoro jeszcze nic nie dostalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrewrewrer
Tego junaka co opisujesz można kupić właśnie za 6-10tyś. Twój facet podejżewam, że wykorzystał fakt, że się nie znasz i cię oszukał w kwestii ceny. I tak mi się wydaje, choć nie jestem pewien, sama musisz się go dokładnie spytać, czy nie odkłada na coś jeszcze kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym spójrz jeszcze inaczej.C zy odpowiedzialny facet nie zapytałby "Czy Ci nie brakuje? Czy to co daję wystarcza? " I może nawet dołożyłby więcej niżby należało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie żenujące dość było, gdy musiał mi dawać kasę na tampony :P to dopiero żenująca sytuacja :D ale wracając do Ciebie, załóż może jakiś zeszyt w którym będziesz spisywać rachunki za wszystko, włączając jedzenie. po miesiącu przedstaw mu zestawienie i powiedz, że to 500 zł to wcale nie jest tak dużo i że powinniście zwiększyć "pulę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Właśnie zamiast poczuć, że masz przyszłą głowę rodziny, filar, bezpieczeństwo. to już jesteś jak na wojnie i musisz walczyć i się upokarzać. Ja bym tak nie mogła.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak zacznie się denerwować, to daj mu po 500 zł od siebie i brata, i niech on gospodaruje nimi w taki sposób, żeby wam niczego nie zabrakło. zobaczymy czy taki chojrak wtedy będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrewrewrer
ale wracając do Ciebie, załóż może jakiś zeszyt w którym będziesz spisywać rachunki za wszystko, włączając jedzenie. po miesiącu przedstaw mu zestawienie i powiedz, że to 500 zł to wcale nie jest tak dużo i że powinniście zwiększyć "pulę". ---- to dobry pomysł. Wiele par tak właśnie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma.sakra
dokładnie, normalny facet spytałby czy Ci starcza? a już na pewno czy starcza to co on daje, sorry ale 500zł nie starczyłoby mi anie JEMU na wyjnajęcie innego pokoju i wyzywienie,odpowiedz sobie sama , on jest w stanie wynająć pokój/mieszkanie i utrzymac się za 500zł??? oczywiście nie u Ciebie bo już wiemy że u ciebie tak, ale twoim kosztem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mi przyszło do głowy żebys oddala mu to gospodarzenie pieniędzmi. Niech sam robi zakupy, płci rachunkim ustalał menu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmieszkaa
Eh... w jaki sposób Wy to traktujecie? Nie jak związek, a jak wynajem mieszkania... Tylko przypominam, że on nic nie płaci za wynajem, tylko za rachunki ... Ustawił się chłopina. Mieszkanie za darmo i jeszcze mu obiadki i kolacyjki na mieście postawią ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×