Odchudzanko...

hej laseczki:D dzieki za zaproszenie unnoticed:) widze ze fajny topik się zapowiada:) co u Was kochane? zaraz przeczytam wszystkie posciki, bo narazie zaczelam tylko:) unnoticed mialam dzis zaczac znowu chalwową, bo ostatnio na niej przez 4 dni duzo zlecialo... pojechalam po pieczywo do sklepu, a tam juz sie chalwa skonczyla:D heheh pewnie od niedzieli albo juz od poniedzialku zeby rowno bylo zaczne:) haha wczoraj kupilam sobie zajebisty balsam do ciala:)

Kamila- witaj:) na śniadanie pasta jajeczno-serowo-makrelowa. mniam. zakupiłam wczoraj filety z dorsza bo mi ostatnio bardzo posmakowały, ogólnie rybki są bardzo zdrowe i smaczne ale za drogie.... w cenie tych kilku filetów jest kilo karkówki:) co u Was piszcie?

no ja od poniedzialku zaczne tak na dobre, a dzis to sie bede starala nie przesadzac hehe:) kurde chcialabym cos cwiczyc ale nawet nie ma jak.... i nie mam z kim:( musze postawic bardziej na dietke

ja też kocham rybki, na szczescie moj facet w poze wakacyjnej czesto wędkuje i mam pod dostatkiem rybek zazwyczaj płoci czy okoni, ale sa bardzo dobre do jedzenia wiec nie jest źle. Kocham tez rybki pieczone na grillu, bez tłuszczu bez niczego, sama przyprawa do ryb tycka soli i pieprzu, rybka pieczona w folii alu. takze wychodzi cudeńko, bardzo dobra wychodzi flądra czy sandacz. Ja musze sie przyznac, wczoraj pilnowalam diety i zjadlam nie duzo, ale za to spotkalam sie z facetem ze znajomymi i popilam niezle :D Takze od dzis definitywnie dieta, zero alkoholu, zero slodyczy, owoce do poludnia, zero masła, cukru, soli i bialego pieczywka.To sa moja aktualne przykazania. a i zero jedzenia po 18nastej, chyba ze woda czy herbatka zielona. Musze znalezc ta dietke 14dniowa na necie bo mi strasznie pasowała ale nie moge nigdzie tego znaleźć. Milego dnia dziewczyny ;*

Kamila- artykuł o alkoholach: http://www.sfd.pl/Czy_alkohol_tuczy_-t305818.html

Magda ;) no przeczytałam artykuł i mimo że piszą że aż tak tuczący nie jest, to kaloryczny i owszem, ale no nic, za pokute wybrałam sprzątanie dzis ogrodka , mialam juz sobie darowac bo pogoda brzydka ale tak to chociaz spale troche kcal. Mam tyle chwastow do wyrwania ze do 12 pewnie mi zejdzie. Takze ja zmykam, bd pozniej.

eh, wybacz meeegii - ten artykuł o alkoholach to oczywiście był dla Ciebie, co mi się porąbało. u mnie zaraz lunie więc się z domu nie ruszam, poczytam trochę:)

Hej, witajcie:) Trochę późno się melduję ale od rana koszę podwórko, teraz mam przerwę bo kosiarka i ja już się zgrzałyśmy:P Na śniadanie zaliczyłam trochę pasty z tuńczyka, kawałek kurczaka i kawa-na pobudzenie żeby mieć siłę pchać kosiarkę, niestety jestem dopiero na rozgrzewce a przede mną jeszcze tyle roboty :(

witam u mnie dieta w porządku Kamila65, a jaki to balsam, pochwal go, moze skorzystam... meegii, nie wiem o jką dietę ci chodzi, wiec nie pomogę, widziałm w nazwie diety 13 dniowe, a tak to maja jakies nazwy...;) ja jestem zadowolona z norweskiej, juz wiem dlaczego ona jest skuteczna.... Lenka dla ciebie i nie tylko: na podstawie artykułu z "Urody" na temat diety Dukana: Proteiny zmniejszają apetyt, ale powodują też, że organizm musi wykonać sporą pracę, by je strawić. Kiedy zjadasz 100 kalorii białego cukru to trawienie odbywa się szybko (szybciej czujesz głód) i twój organizm potrzebuje na to zaledwie 7 kalorii!!!! Aby przyswoić (strawić) 100 kalorii czystych protein twój organizm potrzebuje 30 kalorii. Dlatego, że białka zbudowane są z długich łańcuchów molekuł, których podstawowe ogniwa są ze sobą silnie połączone. Dzięki temu po strawieniu 1500 kalorii zawartych w daniach proteinowych, pod koniec dnia zostaje 1000, 500 kalorii zostało zużytych na trawienie. 1. faza Produkty o jak największej zawartość białek:wołowina, cielęcina, podroby, drób, ryby (nawet te tłuste, byleby nie w oleju), owoce morza, jajka, chudy nabiał, otręby. Dieta norweska ma podobne założenia - wygląda trochę jak połączenie I i II fazy Dukana, dlatego są tam proteiny: jajka i wołowina :) kroplo

dieta Dukana: w pierwszych dwóch fazach diety, dobrz jest jeść dwie łyzki stołowe otrąb owsianych dziennie, poprawiają pracę jelit, a do tego sycą

dzięki dziewczyny:) ja dziś kończę tą fazę i od jutra nareszcie będą warzywa, bo brakuje mi tego,a to puszczam jak chce mis się słodkiego....: http://www.youtube.com/watch?v=Jn8ThnqGxiU&feature=related i od razu odstawiam pudełko z delicjami z powrotem po szafki...

wlasnie wrocilm z ogrodka, a wlasciwie spod prysznica, uwinelam sie dosc szybko ale jestem ledwo zywa i głodna . ja na diecie dunkana robilam sobie albo placuszki z otrebow ( lyzka otreb przennych, lyzka owsianych , jajko i na patelnie wymieszane) albo w tosterze bułeczki otrebowe, podobna mikstura ale dodaje sie tycke proszku do pieczenia i rosna takie buleczki jak by normalne pieczywo :P moze sobie kiedys zrobie, ale aktualnie otreby sie skonczyly, na dunkanie tez mialam problemy z wyproznianiem nic nie pomagalo, tzn. pomoglo rozstanie sie z ta dieta. a ta dieta 14 dniowa, czy 13nasto to cos takiego było ze nie bylo dokladnie napisane co jesc tylko jakies przykladowe posilki i ze w ten sposob zrzuci sie 4 kg :P dieta byla lekka w sam raz dla mnie, tylko ze niemoge jej znalezc

w urodzie do przepisu placka z otrąb wg megii dodaja jeszcze 1 łyżke białego beztłuszczowego serka, smaży się na patelni z powłoka zapobiegającą przywieraniu (?) albo z uzyciem kropli oliwy (rozprowaź ją na patelni za pomocą ręcznika papierowego)...... ciekawe.... meegi, jak gdzies zobacze tę dietę to przesle ci link.... ale dzisiaj mam mniej czasu, musze córke spakować , bo o 17:00 pakowanie bagaży, jutro o 12:00 wyjazd... i bedziemy sami... jak dwa staruszki...;) 18 sposobów na małe oszustwa w diecie: (Uroda nr8/2010) 1. NIE OSZUKUJ NA STARCIE Z "oszukiwaniem" poczekaj przynajmniej miesiąc. Najpierw przywyczaj organizm do systematycznych posiłków (to podkręci metabolizm) i zacznij tracić na wadze. Po kilku tygodniach rygorystycznej diety przemian materii zacznie zwalniać. Wtedy zjedz coć, co nie powinno się znależć w twoim menu, a metabolizm znowu się przyspieszy

ciekawe info, jak gwiazdy pilnuja diety http://polki.pl/uroda_beauty_expert_artykul,10020153.html#ocen_polki_pl

mysle czy nei sprobowac norweskiej, kusi mnie. ona wg mnie nieco podobna do kopenhaskiej, ja kiedys bralam sie za nia i po 1 dniu o mało nie zemdlałam rano jak wstalam, no ale chyba sprobuje, czytalam menu, jajek nie znosze ale moze przelkne, reszta mi odpowiada nawet szpinak :P tylko trzeba kupic grejfruty i o.

sieuda - jak jabym tyle ćwiczyła co te gwiazdy to i ja bym tak wyglądała :P A ja mało skora do sportu, musze od nowa zacząć robić a6w - jest super, moze jak mi s ie uda siebie przekonac to wyciagne rower i zaczne robić sobie małe wycieczki, moze jakies lekkie bieganie, kurcze strasznie mi sie podoba wizja takiego zdrowego trybu życia :D

meeegii - norweska przy kopenhaskiej to jak pączek przy selerze:) przeszłam obie i nie ma porównania! na plus dla norweskiej oczywiście. też bym się poruszała, rowerek jakiś ale burza się zapowiada..

jestem przed obiadkiem zgadzam sie z lenka, że norweska jest lepsza, na kopenhaska bym sie nie zdecydowała, a tu z norweskiej płynnie przejdę sobie w cos pomiędzy dieta plaż południa (II fazą) a ditą Dukana (II faza)... meggii, nie wiem tylko czy dasz radę gdy nie lubisz jajek ... ja bardzo lubię jajka i mięso.... a zaczynać i nie skończyć... to nie zaczynaj, musisz byc przekonana do diety w 100% :) narka

zjadlam obiadek mówię do córki ze bedę chudsza jak wróci, a maz na to co ty za diete chcesz stosowac, to bzdury... a j a na to... przeciez nie głoduję (no nie) bede przestrzegac zasad, wiesz ze mnie na to stac.... a on na to.. no tak wiem ze ciebie na to stac!!! moja rada: nie warto mówic koleżankom w pracy, ze się odchudzacie, bo nie dostaniecie pomocy, czyli wsparcia, tylko niedowierzanie, zwatpienie, przykłady osób którym sie nie udało... ;) to mowie z doswiadzcenia jak zaczynam diete to wie tylko rodzina ( ta domowa) ... a ja tzrymam twardo zasad, podczas spotkań (biore z soba 1,5 litra wody) i mowie bajki w stylu, źle sie czuję, nie moge dzisiaj jesc, jak bede po norweskiej, to zjem tylko to co bedzie harmonizowało z zasadami diety....;)

sieuda- jest dokładnie tak jak piszesz, święta prawda! a najgorsze że niektórzy się jeszcze cieszą, że Ci się nie udało i ciągle pytają: "no jak tam Twoja dieta", "schudłaś już coś?":D a kiedyś taką zawiść widziałam w oczach jak mi się udało,hehe, tacy są ludzie i nie ma się zbytnio co przejmować:) my sobie dziś robimy romantyczny wieczór więc napiszę dopiero jutro, pozdrawiam Was i miłego wieczorku!:D

musze troche poczytac o dietach, jak cos znajde podrzuce

lenka dla ciebie: http://polki.pl/dieta_dietyodchudzajace_artykul,10020214.html

rady do odchudzania, przede wszsytskim dla tych MŻ, oraz dla tych co chcą utrzymać wagę :) (dla mnie później;) ) 1. Dzień zacznij śniadaniem Rano twój organizm potrzebuje energii, by się rozruszać. Wstań wcześniej i zjedz solidny posiłek. Dzięki temu po 23 godzinach nie rzucisz się na tuczące przekąski. 2. Nie popijaj jedzenia Wodę, soki i herbatę pij między posiłkami. Na pół godziny przed jedzeniem wypij szklankę wody mineralnej wypełnisz żołądek i szybciej poczujesz się syta. 3. Odchudzaj kanapki Chleb smaruj cienko miękkim masłem lub margaryną, a nie masłem trzymanym w lodówce. Łatwiej je rozsmarować i mniej się go zużywa. Tak możesz zaoszczędzić nawet 5 g masła, czyli ok. 45 kcal. 4. Jedz po kolei Posiłki zaczynaj od jedzenia warzyw: sałaty, selera naciowego, brokułów, rzodkiewki, kalafiora, które szybko wypełnią żołądek. Dania najbardziej kaloryczne (mięso, makaron) zostaw sobie na koniec. Będziesz już prawie syta i na pewno zjesz ich mniej. 5. Żuj gumę Gdy robisz zakupy lub gotujesz, najłatwiej ulegasz pokusie pojadania. Żucie gumy, najlepiej o smaku miętowym (oczywiście bez cukru), zmniejsza apetyt. 6. Ograniczaj się w weekendy Zaoszczędzisz kalorie, jedząc w sobotę i niedzielę tylko dwa główne posiłki: śniadanie i późny obiad. Jeśli pomiędzy nimi zgłodniejesz, zjedz jogurt lub chrup surowe warzywa. 7. Przekąś coś przed obiadem Na godzinę przed posiłkiem zjedz 3 łyżki otrębów owsianych z małym opakowaniem jogurtu, jajko na twardo lub pół puszki tuńczyka w sosie własnym. Nie będziesz taka głodna i zjesz mniejszą porcję. 8. Dziel posiłki Zanim zaczniesz jeść, podziel każde danie na dwie części. Zjedz połowę. Odczekaj 10 minut. Jeśli nadal będziesz głodna, dokończ posiłek. W przeciwnym razie schowaj resztę do lodówki. 9. Pij cappuccino Jeśli masz ochotę na coś dobrego, zrób filiżankę cappuccino z chudym mlekiem, oczywiście bez cukru. Świetnie smakuje. Ma tylko 50 kcal i ok. 2 g tłuszczów. 10. Nie rób zapasów Nie trzymaj w domu dużej ilości słodyczy, chipsów i tuczących przekąsek. Jeśli masz ochotę na lody lub ciasteczka, kup małą paczkę. Nie przesadzisz nawet wtedy, gdy zjesz całe opakowanie.

U mnie nie sprawdza sie punkt 5. jak żuję długo gumę to jestem głodna ;) 6. jest dla mnie głupi, ja mam wtedy czas gotować, pitrasić..... punkt 7. też do mnie nie przemawia, po co robić obiad, jak mam wcześniej zjeść jajko ;) ale reszta punktów jest wg mnie świetna- kiedyś stosowałam, póki nie zapomniałam i nie zaczęłam, gromadzić kilosków.... musze o nich pamiętać

sieuda : oczywiście że się pomodlę ! ;) nawet za nas wszystkie abyśmy dotrwały w swoich postanowieniach :D.. chyba że masz jakąś inną intencje ?? a no nie dziwie się że nie chcesz z nią zakupów robić :P.. byłam głodna to opiekłam :D nie ważyłam się dzisiaj, ale mam nadzieję, że mnie też jest mniej.. chciaż o 300g :D.. lenka1980 : nie ma za co kochana. jeśli już jadłaś bułeczkę to spóźnione smacznego ! ;) u mnie też tylko w domu wiedzą że jestem na dietce i nie podkładają mi pod nos obiadków :P. kamila 65 : a witamy, witamy :D. mam nadzieję że Ci się u nas podoba :D :). a chałwową zaczne jak wrócę z pielgrzymki :P:P.. meeegii : nie pij, alkohol szkodzi :D:P.. diecie OCZYWIŚCIE heh :D. ja żeby się wypróżnić zażywam Verdin :P. pod tym względem pomaga ;). mi też podoba się wizja zdrowego trybu życia - ale brak chęci chwilowo :O. miłego wieczorku moje gołąbeczki :D:D !

unnoticed, nie mam taty, teściowej, teść ma obciętą stopę (cukrzyca)- mieszka sam, mąż robi mu zakupy.... módla się za zdrowie... ono jest najważniejsze.... wiem, ze kadzę, ale nie łykaj verde, ewentualnie przeczytaj ulotkę, skład, czy nie ma związków, które się odkładają.... kadzenie: na starosć wszystko wyłazi- i wierz mi tak jest

trochę poczytałam, jestm przeciwna (ale ja se moge być) tabletkom, ale podoba mi sie herbatka Składniki herbatki Verdin Fix: Owoc kolendry (Coriandrum sativum) - wspomaga prawidłowe trawienie Ziele mięty (Mentha piperita) - wspomaga prawidłowa pracę wątroby, jaką jest wydzielanie żółci Owoc kminku (Carum carvi) - sprzyja naturalnej czynności jelit oraz: Owoc róży dzikiej (Rosa canina) Liść palczatki cytrynowej (Cymbopogon citratus) Liść herbaty zielonej (Camelia sinensis) Korzeń lukrecji (Glycyrrhiza glabra) Korzeń mniszka (Taraxacum officinale) Które uzupełniają ich dobroczynną moc i przyjemny smak. Jest szczególnie polecana w sytuacjach takich jak: Po obfitych, ciężkostrawnych posiłkach Gdy układ pokarmowy potrzebuje wsparcia przed lub po jedzeniu Używasz herbatki czy tabletek?

sieuda : współczuję :( wiem co czujesz, a raczej się domyślam.. 3tygodnie temu zostałam sierotą a mam niecałe 18 lat. ehh.. pomodlę się - obiecuję ! piję i harbetki i wspomagam się błonnikiem w tabletkach i Verdin.

ojejej!!!! myslałam (niewiem, czemu, a nie chciałam pytać) że to było dawno.... jak tata odszedł miałam 31 lat, męża, syna, mieszkałam w innym mieście i przez pół roku nie mogłam dać sobie rady.... teraz jest o'k, ale dużo czasu minęło.... tak musi być i trudno... niezapomnianej pielgrzymki... i uważaj na siebie

dziewczyny należy się wysypiać, bo: "Naukowcy udowodnili, że gdy jesteśmy wyspani, organizm wydziela mniej greliny hormonu odpowiedzialnego za uczucie głodu."