Stowarzyszenie kobiet, które chcą przejść metamorfozę. Zapraszam.

doskonałych,jasne, po prostu nie umiecie przyjać krytyki

Witaj wypasiona Dasz radę, musimy się trzymać:) Co do ćwiczeń to rozumiem Cię doskonale. pocieszam się tym, że tyle nabiegam się w ciągu dnia, bo praca i dziecko i dom, że spalam taką ilość energii jakbym ćwiczyła conajmniej godzinę intensywnie. mam zamiar dorzucić do tego basen, ale musi mi się pierwszo @ skończyć. Na tych spacerach to jak dla mnie to najgorsze są lody. Taki upał, że litrami by się chciało zjeśc, a ja w mojej diecie nie mogę sobie pozwolić na żadne ustępstwo. Damy rade:)

Witajcie odchudzaczki:) I i II śniadanko mam za sobą :) Na pierwsze zjadłam (niestety) kaszkę-taką gotową a na drugie kanapeczkowo było :D Na obiad będą warzywka na parze ! Ja tez nalezę do leni którym ćwiczyć się nie chce ,zaczęłam chodzić na aerobik ale niestety zdążyłam zaliczyć tylko 4 zajęcia i następne dopiero we wrześniu ;/ Podobnie jak alaurna czekam na koniec @ i na pewno wezmę się za jakieś ćwiczenia :D

Lola,przypadłaś mi do gustu,więc dołączę do Waszej walki. Ja zaczęłam sie odchdzać zimą ubiegłego roku,tj 2009.Schudłam 15 kg.Waga sie zatrzymała,weszłam w swoje stare ciuchy,biustonosze. Ale waga zatrzymała się i stoi do dziś.Stoi,bo przestałam trzymać się swojego planu.Chciałabym do Bożego Narodzenia zrzucic 15kg..Udałoby mi się na pewno,ale jestem leń! PATENTOWANY.Kilka razy cwiczyłam,ale odechciało mi się,po prostu.. Dziś zjadłam kotleciki z kaszy gryczanej.. Mam 174cm wzrostu i wazę 123kg.

HEj! Mam za soba 40 minut aerobiku:) Dałam radę!! Jutro też dam!

aha

Zapraszam serdecznie wszystkie Panie do Studia Figury ESTETKA przy ul. Augustiańskiej 34 na krakowskim Kazimierzu.www.estetka.eu , tel. 12 430 05 27 Oferujemy: Urządzenia Vacu Fit - bieżnia [spacer w podciśnieniu] Urządzenie Body Space - bieżnia [bieganie w podciśnieniu] Urządzenie Body Space - rowerek [trening w podciśnieniu] Urządzenia Roll-Shaper - masaż limfatyczny całego ciała Siłownia Vibro Max - platforma wibracyjna Solarium - NOWE LAMPY !!! Tipsy, przedłużanie rzęs SCHUDNIJ Z NAMI 4 RAZY SZYBCIEJ !!! Trening na vacu lub na body space trwa tylko 30 min dziennie DLA PORÓWNANIA : Czynność: Ilość spalonych kalorii w ciągu 1 h Marsz 140 Prace domowe 150 Pływanie (400m/h) 350 Taniec 350 Szybki marsz (6km/h) 370 Tenis 420 Jazda na rowerze 500 Squash 690 Vacu Fit/ body space bieżnia 1300 !!!! Jesteśmy partnerem PROGRAMU BENEFIT MULTISPORT, FIT FLEX, FIT PROFIT.Dzięki temu można uczęszczać do naszego studia fitness dużo taniej lub bez żadnych kosztów.

Cześć Lola, będę Ci kibicować, jesteś (tak czytam) pogodną dziewczyną, lubisz ludzi i masz dystans do siebie. Coś mówiłaś o diecie warzywno-owocowej, bardzo polecam, stosowałam ją z powodzeniem, teraz staram się nie dopuścić do jojo. Nie zastosowałam diety proteinowej, bo rezygnując z mącznych rzeczy i tak się chudnie, a mój organizm już był zbyt zakwaszony, by dostarczać mu jeszcze więcej białka. Dzięki diecie w-o nie tylko schudłam, ale oczyściłam organizm, zmieniłam nawyki żywieniowe (stosuję żywność nieprzetworzoną, nie jem mięsa). Oczywiście różowo nie było, ale było warto.

Ale tu cisza :) no co się dziwić w końcu noc już :D dzień można uznać za zaliczony :P Gdzie się Lola podziała ? dziś się chyba nie odzywała ? Chcę być chuda!!- g r a t u l u j e ! ja dziś poszłam na spacerek w ramach ćwiczeniowych :)) dobranoc!

Cześć dziewczyny ja też zaczynam od dziś dietę białkową(proteinową,dukana...jak kto woli to wsz.to samo) liczę na Waszą pomoc,w razie moich pytań,i wsparcie. Mam prawie 30 lat, 170 cm wzrostu, 85 kg Cel 1 zejść poniżej 80 kg Marzenie to osiągnięcie wagi sprzed 2 ciąż czyli 65 kg. Przyjmiecie mnie do swego grona !!!

Witajcie Dziewczyny Gatunia witaj w naszym gronie. Ja mam dzisiaj 4 dzień drugiej fazy i czuje się nieźle i muszę się pochwalić, ze 5 kg mam w dół. wiek mamy podobny (o rok starsza jestem), wzrost i wagę startową taką samą. wprawdzie 65kg to chyba miałam na początkach szkoły średniej, bo jestem strasznie grubej kości, ale tym razem chce dotrzeć w okolice tejże wagi. ja dzisiaj w ramach sportu biore się za mycie okien i mega sprzątanie. na pewno dużo spale. na śniadanie mam tylko czas zjeść jogurt naturalny z otrębami:) no właśnie a Lola to się gdzieś schowała czy cuś? miłego dnia

o la la

Wczoraj wieczorem miałam piekielną chęć na cipsy.I juz mialam je brać,ale tak sobie pomyslałam,że tyle wysiłku włożyłam w ten aerobik,że szkoda mi to zmarnować.I po prostu poszłam spać!

Witaj Gatunia w gronie odchudzaczek ! :) alaurna-ja dziś też będę sprzątać więc trochę kcal ubędzie :D Chcę być chuda!!-tak trzymaj ! Wstałam dziś jak na mnie bardzo wcześnie bo o godz 8:20 i na śniadanko pochłonęłam płatki owsiane i szklankę kompotu jabłkowego domowej roboty :) miłego dnia kobitki !

Czesc dziewczyny:) Tak was czytam i chetnie sie do was dołacze:) dietke zaczełam niby dziś ale bez grzeszku sie nie obyło:( Podoba mi sie ta dietka 10 dniowa ale nie wiem czy na niej wytrwam...moze sie na niej troche opre i bede stosowało do zaleceń plus dorzuce jakies warzywka i normalny oczywiscie dietetyczny obiad:) Waże 80kg a mój cel to 60kg do sylwestra:) ide teraz wykapac i polozyc synka spac a potem zabieram sie za cwiczenia:)

cos mi sie kap chrzani.....napisałam wogóle inna wiadomosc a wysłalo mi pierwsza jaka pisałam do was nie wiem dlaczego

a wiec pisze jeszcze raz. Ja sie narazie trzymam:) choć już wczoraj zasypiałam z mysla ze jak rano wstane to pojde do sklepu po cos słodkiego ale nie dałam sie:) poszłam kupiłam kapustke na gołabki a słodycze na szczescie ominełam:) Pokaże na co mnie stac:) Dziś na wadze było 79,2kg wiem że to woda spadła ale bardzo mnie to zmotywowało i bede walczyła dalej:) chce byc szczupła i udowodnie meżowi że dam rade:) Powodzenia kobitki:)

ja też nie tylko sobie chce udowodnić, że dam radę. mężowi to nie przeszkadza i niby innym też, ale wczorajszy komentarz teściowej zabił mnie. powiedziała mi, że mój mąż to chyba waży już tyle co ja, a on od ponad roku waży min 15 kg więcej ode mnie. teraz już wiem jak jestem postrzegana. wyjebiście mnie to bodło i dopiero teraz udowodnię że dam radę!!! koniec z porządkami. mąż dokończy a ja się biorę za robienie korniszonów-w kuchni spalę i wypocę kalorie:)

Hej, czytam was i chciałabym wam coś doradzić: primo: nie kupowac do domu słodyczy.jak nie ma to nie ma. ewentualnie herbatniki dla niespodziewanych gości-schowac głęboko do szafki. dwa: pic duzo dobrej MINERALNEJ( nie zródlanej) wody bo nazwa sama wskazuje ze posiada cenne składniki, ale małymi łyczkami bo wtedy nam smakuje trzy: nie dac sie zwariowac.jak przychodzi WIELKA ochota na chlebus to ugrysc kawałeczek i koniec, albo gryz schabowdgo od męzusia i koniec. przezuć i zaspokoic to pragnienie:) chyba ze są wyjątjowe smakoszki co sie nie kontrolują to wtedy zero podjadania. ale z doswiadczenia wiem ze mi po gryzie przechodziła ochota po zaspokojeniu tego smaku. cztery: lepszy kazdy ruch niz zaden. mnie zniechęciły posty ze dopiero po 30 minutach spala sie tłuszcz i rezygnowałam po paru minutach myśląc ze to nic nie da.NIEPRAWDA. długie spacery z dziecmi czy koleżnką na początek wystarczą!!! Trzymam za was kciuki a ja mysle co wybrac dalej, zeby waga poleciała w dół.???

alaurna faktycznie wyjściwą mamy taką samą... Mnie też by to bardzo zabolało gdyby ktoś mi strzelił w twarz taką gadką. Ja mam o tyle gorzej,że mój mąż jest szczupły waży ok 70-72 kg. przed ślubem mieliśmy taką samą wagę po 65 kg i było super,jednak z czasem ja zrobiłam się okrąglutka ale minęło 8 lat od tego czasu. Mąż czasem żartuje że duże baby śą pożyteczne bo latem dają cień, a zimą grzeją, ja nawet lubie ten żarcik. Czasem jest zupełnie odwrotnie pociesza mnie , że nie jest tak zle bo są grubsze babeczki i też muszą z tym żyć,np.ostatnio byliśmy na plaży i się naogladł różnych kobitek i mówił no widzisz czego ty się wstydzisz??? faktycznie trochę mi to pomogło,ale na krótko,teraz podjęłam decyzję, że zrobię coś dla siebie dla zdrowia,a przy okazji dla męża...

przenosze sie inny topik, fajna dietka. trzymam kciuki!!

po czym spojrzała na talerz i stwierdziła, ze jeszcze teraz sie naje a dieta od poniedziałku

Kaja duzo jest prawdy w tym co piszesz.Ja jak schudlam te 15 kg to tylko spacerowalam,dlugo,bardzo dlugo.Ale po pewnym czasie organizm sie przyzwyczail i koniec,przestalam chudnac.

Dziewczyny mam problem jestem na dukanie i 4 dzień II fazy. Wiem,ze białko może niekorzystnie wpływać na nerki i kurcze właśnie nie wiem. z tego co mi wiadomo to nerki bolą tak, że jak się w plecy klepnie to boli. mnie tak nie boli, ale od porodu bolą mnie krzyże i właśnie nie wiem, czy to ból krzyży mi się tak nasilił (od noszenia malucha i sporego wysiłku) czy to może właśnie nerki mnie od białka bolą. proszę o radę, może miał ktoś podobnie. kurcze nie chciałabym odstawić diety bo o dziwo mi pasuje, ale przecież nie chcę sobie krzywdy zrobić i nie chcę by to się odbiło na mym zdrowiu. Dodam, że piję dziennie min 2 l wody, łykam przez dwa dni skrzyp, trzeciego dnia kompleks witamin

też czytałam o wpływie nadmiaru białka na nerki ,dlatego tak ważna ta duża ilość wody,żeby wypłukać co zbędne,ale skoro Ty pijesz ile zalecają,więc myślę że przyczyna bólu leży gdzie indziej,może po prostu się przemęczyłaś? Wytrzymaj jeszcze kilka dni może ból minie,jak nie to rozważysz ewentualne przerwanie diety. DOBRANOC !!!

też czytałam o wpływie nadmiaru białka na nerki ,dlatego tak ważna ta duża ilość wody,żeby wypłukać co zbędne,ale skoro Ty pijesz ile zalecają,więc myślę że przyczyna bólu leży gdzie indziej,może po prostu się przemęczyłaś? Wytrzymaj jeszcze kilka dni może ból minie,jak nie to rozważysz ewentualne przerwanie diety. DOBRANOC !!!

sorki za tę kopię

też tak właśnie myśle i mam nadzieje, ze to z przemęczenia tak bolą mnie plecy. piję naprawdę bardzo dużo, więc mam nadzieje, ze się zabezpieczam odpowiednio. Dzięki za wsparcie Gatunia Zbieram się do wieczornej toalety i spać trzeba, bo rano do pracy Trzymajcie się kobietki i do usłyszenia jutro wieczorem

jesli naprawde chcecie znalezc wsparcie w odchudzanie to doradzam przeniesc sie na forum diety.pl ;) tutaj jak same widzicie za duzo oszolomow,ktorym wszystko przeszkadza.a tam znajdziecie babki z podobnymi problemami

Świetny opis. To co robimy?