kaja3000 0 Napisano Sierpień 10, 2010 hej, ja staram sie wprowadzac do codziennego zycia zdrowe zasady żywienia plus nawet najmniejszy ruch. oglądanie filmów wieczorkiem rozgrzeszam jakimis wymachami, troche rowerek stacjonarny i zawsze to coś. najgorzej sie zniechęcać po pierwszej nieudanej akcji odchudzania. aha, wczoraj robiłam badani krwi i jestem zdrowa jak ryba, tzn, nie mam jakis braków witaminowych, czego sie obawiałam. spacery, spacery, spacery a dzieciaki sie wyszaleją i wieczorkiem moze dadzą troche czasu. podpisuje sie pod stwierdzeniem małe dzieci mały problem....ale z moją 11-letnią córą moge juz robic wypady do kina, na zakupy, czy wspólne bieganie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 10, 2010 fisiowna każdy może :-) KAJA3000 masz zdrowe podejście do odchudzania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lola. 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Witam, witam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alaurna 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Witajcie Jak miło zobaczyć taki ruch na forum:) Witam Nowe Dziewczyny wśród nas:) Ja dziś po nocce i przed nocką. jakaś taka niedobudzona się czuje. Zapisałam się na dzisiaj do lekarza z moimi plecami, bo mi wczoraj tak dały popalić znowu, a w pracy myślałam, że jajo zniose:( Wczoraj chyba nie trzymałam się ścisło diety, bo nie dość że na obiad to i na kolacje zjadłam wędzone skrzydełka z kurczaka (a dozwolone są filety) a jak wiadomo za chude to one nie są. Powiem Wam, ze zaczynam się bać czy ta dieta mi szkód w organiźmie nie narobi. Biorę witaminy i skrzyp naprzemiennie i nie zauważam po włosach czy paznokciach by były słabsze, ale jakiegoś takiego stracha mam, jak to matka posiadająca małe dziecko. Taka jakaś niemądra jestem, bo martwię się coby było z dzieckiem jakby mi się coś stało, czy mąż by sobie dobrze poradził i dał mu szczęście. Wiecie to taka zmulona psycha matki:) Teraz sobię gotuję jajeczka i zrobię pastę z tuńczykiem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 10, 2010 witam, fisiownia-- przyłacz się :) Kaja 3000-- uważam że to jest dobra ( najlepsza) metoda, nie ma powrotu od razu do starych metod i nie ma efektu jo-jo, ale wymaga wielkiej cierpliwości---- a ja jej nie posiadam alaurna, myślę, że nie zrobisz spustoszenia, bo to jest "konkretne" jedzenie... ja kupuję co drugi/trzeci dzień wodę wysoko zmineralizowaną- ma duża zawartosć minerałów- na co dzień nie należy takiej pić, na co dzień kupuję wodę naturalną źródlaną.... zwróćcie uwagę na etykietki (kilka dni temu czytałam o wodach) moja 12-latka jest w Paryżu, śpią na kempingu i wczoraj zadzwoniła o północy, w najmniej odpowiednim momencie... a niby byliśmy sami ;) :) syn w ogóle nie wydzwania, jest na obozie, ale ma 20 lat ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alaurna 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Niby sami:) teraz zbyt łatwo nas znaleźć nawet na drugim końcu świata:) Dzisiaj przy okazji wizyty u lekarza to się dopytam o dietę czy dobrze sobie radzę i czy mó organizm wytrzyma na tej fazie chociaż do końca sierpnia. Jeśli powie, że nie to przechodzę od razu na fazę trzecią, potem czwartą i zostaje mi dieta do 1200 kcal czyli MŻ. No ale to będę wiedzieć po wizycie:) Mój synuś w końcu usnął. Rano obudził się przed 6:( teraz korzystając z chwili czasu, pędzę gotować obiad i ogarnąc troszkę kuchnię bo się tam nabałaganilo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 10, 2010 a idziesz do lekarza dietetyka? bo innemu bym chyba nie zaufała... wsłuchaj się w swój organizm ja za pierwszym razem przy odchudzaniu z 90kg, byłam tak zdeterminowana, że chwilami miałam zawroty głowy, bo... ograniczyłam zdecydowanie ilość jedzenia, dieta SB jest podobna do proteinowej, ale łykałam witaminy A+E (kazał mi onkolog-mam torbiele w piersiach) i komplet witamin- vitaral, jak jest wieksza waga, to wg mnie mozna pojsc bardziej rygorystycznie.... powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alaurna 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Byłam u normalnego lekarza. Co do diety to mówiła, że fajnie, ze chudnę i że w końcu coś działa na mnie po rocznym zastoju, no ale musze z tą dietą uważać i lepiej nie ciągnąć jej 3 miesiące tylko max do dwóch. Mówiła też by pomimo przeciwskazać włączyć choć kromeczkę ciemnego chleba dziennie. no i oczywiście uważać po zakończeniu by w ciągu trzech tyg wszystko nie wróciło, bo tak takie radykalne diety zwalniają metabolizm. Co do pleców i również odnośnie diety, dostałam skierowanie na różne badania. wtedy dokładniej będzie wiadomo co i od czego. ona podejrzewa, że jeśli mnie te plecy bolą tak od porodu, to po prostu kręgosłup nie wrócił mi do normy, bo wiadomo, że wtedy on się troszku inaczej wygina bo jest inne obciążenie (tak to sobie przetłumaczyłam). na razie mam doraźne leki i porobić badania. za dwa tyg pójdę do niej z wynikami, bo tylko we wtorki akurat ta doktorka u mnie przyjmuje. teraz szamam sałatkkę z tuńczykiem i jajkiem co mi z rana została A jak tam Wasze jedzonko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 10, 2010 alaurna na pewno wszystkie wyniki wyjdą dobrze :) mi wszystko dziś jakoś z opóźnieniem idzie ;/ wstałam dopiero o 10 i teraz dopiero robię obiad... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chcę być chuda!! 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Hej:) Ja tez staram sie po prostu zdrowo odzywiac.Duzo czytalam ksiazek na temat zdrowia itp.Moja matka dawala mi zbyt duzo swobody w wyborze mojego MENU.Zyła myslą:ja nie miałam,niech ona ma! Fakt,ona nie miala,bo matka(moja babka) ja oddała w wieku 7 lat do pracy na gospodarke do swej siostry i musiała pracowac na swoje jedzenie i ogolne potrzeby..I tak matka zrobila ze mnie tłuściocha,troche potem schudlam,"wybiegałam"..Ale uzaleznienie od żelkow i cipsow robily swoje..ehh szkoda gadac.Ciesze się tylko,że mogę nauczyć moje dziecko odpowiedniego zywienia.I nawet jestem troche z tego zadowolona,bo zamiast frytka woli fasolke szparagowa:) U mnie dziś dobrze,zaraz będę szykować kolację dla swojego starego:p Trochę sprzatam.Jasiek mnie dziś znowu wyprowadził z równowagi..Z nim to juz ani rowerkiem,ani wozkiem ani tym bardziej nogami! Muszę dyscypliny trochę wprowadzić i to natychmiast.Wstaje o 6 rano i nie spi w dzien a potem jest wyk,bo zmeczony i nie wie co z soba zrobic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 10, 2010 chcę być chuda--- uważam, ze z winą rodziców to tak nie do końca... moj syn jest chudy, zawsze nie chciał jesc.... córka ma nadwagę, ograniczam jej jedzenie, a ona i tak zje... nigdy jej nie karmiłam, zawsze było nie chcesz to nie jedz, ale ona ma moją budowe i przemiane materii... i obydwoje jedzą to samo... moj syn pije dużo wody, sam z siebie, córka pije mniej... alaurna, nie umiemk ci pomóc, nie wiem co z tym chlebem... alabastrowa... ja to dopiero mam z opóźnieniem!!! wstaje o 12:00, lunch/śniadani jem o 12:45, obiad 18:00, dzisiaj nawet 18:45!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chcę być chuda!! 0 Napisano Sierpień 10, 2010 No wiesz,ale to rodzice ucza jak jesc i co jesc..A poza tym ktore dziecko odmowi batona czy czekolady? Zadne..Jak bylam nastolatka to dopiero zaczelam zdawac sobie sprawę co jest na rzeczy i niestety,ale to wina moich rodzicow,bo jako dziecko nie mialam swiadomosci.. Pozniej schudlam 20kg,zaczelam uprawiac sport,ale w technikum sie rozpuscilam i zapuscilam do konca..A przez 3 lata wygladalam normalnie,gralam w p.reczna,biegalam:-o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Luiqendi 0 Napisano Sierpień 10, 2010 hej:) to i ja się przyłączę. Byłam na innym topiku o diecie, ale zaczęło się "pomarańcza rulez" i tak jakoś dziewczyny pouciekały. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Policzyłam ,że zjadłam dziś ok 900kcal czyli jakieś 300kcal więcej niż planowo w w-o ale jakoś mnie to nie martwi a nawet cieszy :] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Chcę być chuda!! zgadzam się z Tobą , dużo w tym niestety winy rodziców. Moja mama też ciągle mnie 'dopieszczała' obiadkami , nawet dziś często słyszę ' a może gryzka batonika , a chałwy ?'. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magduś_071190 Napisano Sierpień 10, 2010 A ja nawet nie mam pomysłu na jakąs konkretną dietę... Jestem wegetarianką. Dziewczyny, poradzcie, błagam :( Dzisiaj zjadłam ok 1200 kcal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pannakolopokota Napisano Sierpień 10, 2010 witajcie :) chcialabym do Was dolaczyc. Chcialabym byc piekniejsza dla swojego mezczyzny i postanowilam co nieco zrzucic !:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Vulcan Energy Napisano Sierpień 10, 2010 Hejka,Ja jutro zaczynam 10-dniową. Będę tu zaglądac bo tak jak wy chciałabym przejśc ,,metamorfozę''. Łatwo nie będzie, ale kiepsko się czuję ostatnio ze sobą. Dziesięciodniowa bo nie lubię gotowac, a na niej nie trzeba na to czasu poświęcac. Muszę w końcu przekonac się do dużej ilości wody. Pozdrawiam! do jutra dam znac czy zaczęłam czy nie, jak nie to będzie mi strasznie wstyd...:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 10, 2010 Magduś_071190 ja też jestem wegetarianką ale niestety żadnej konkretnej oprócz wrzywno-owocowej dla wegetarian nie znalazłam, zostaje nam jeszcze zdrowe odżywianie i Mż :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 11, 2010 Oj widzę,że dzisiaj tu totalna cisza :-) jeszcze nikt nie zameldował jak mu idzie ja dziś czuje się wypompowana z energii do zera. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 11, 2010 witam każdy jest mile widziany a w odchudzaniu: chcieć to móc u mnie malutki spadek, tylko 0,2 kg... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Chcę być chuda!! 0 Napisano Sierpień 11, 2010 U mnie dzisiaj zle.Mam urwanie glowy i niestety nie mam czaasu na zjedzenie czegos zdrowego,no niestety,ale tak czasem bywa:p Teraz lecę,chciałam tylko tyle napisać,trzymajcie sie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alaurna 0 Napisano Sierpień 11, 2010 Witam stałe i nowe bywalczynie:) nie lubie nocek. człowiek wstaje później a potem jakiś taki do tyłka jest, nie umie się pozbierać i zorganizować. jeszcze dziś i piątek nocke odbębnie, a potem sobie zrobie ze trzy dni wolnego:) U mnie waga znowu stoi. z tym chlebem to sobie na razie podaruje. chciałabym schudnąć choćby do 75 a potem mogę zacząć powoli przechodzić na 3 dietę, za to w umiarkowanych ilościach, by jeszcze była szansa na spadek wagi. Kurcze ostatnio mam dosłownie wilczy apetyt i ciągle mi się jeść chce i może przez to waga stoi. no nic. trzeba i to przeczekać. chce być chuda z tym spaniem dziecie faktycznie coś jest. mój już dwa dni z rzędu budzi się o szóstej i nie ma najmniejszego zamiaru położyć się spowrotem spać:( siedze taka padnięta po nocce do osmej zanim opieka nie przyjdzie:( dzisiaj to nawet nie wiem co zjeść. dochodza mi na 5 dni warzywa. na śniadanie zjadłam paróweczkę z szynki od dziecka (wiem nie powinnam jesc z szynki tylko drobiową) oraz 3 rzodkiewki. potem coś wymyślę Mierzyłście się może dziewczyny? ja kilka dni temu się zmierzyłam i widzę ubytek po kilka cm tu i uwdzie. gdzieniegdzie po 1:):) ale jakieś efekty już są:) radzę się mierzyć co jakiś czas:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pannakolopokota Napisano Sierpień 11, 2010 witajcie. Ja dzis rano sobie biegalam z moja druga polową. I ogolnie jestem 1 dzienna diecie kapuścianej. Wczoraj zaczelam tez a6w. Na razie jest dobrze !:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość waga mi zwariowała Napisano Sierpień 11, 2010 ...... i pokazała 75 kg :) stan faktyczny to parę deko poniżej 100 kg witam: fajnie tu u was a ja od dłuższego czasu sledzę wątki o wszelakim gubieniu kilogramów. od połowy lipca wróciłam potulnie do Dukana bo przed powrotem udało mi się zrzucić jakieś 17 kg. potem niestety... poluzowałam sobie i wróciło kilka kg. teraz na oko mam znowu jakieś 98. Ta popsuta waga to chyba "znak" że tyle ma być !!! Pozdrawiam i trzymam za nas kciuki:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haniula30 0 Napisano Sierpień 11, 2010 waga mi zwariowała ...... i pokazała 75 kg :) stan faktyczny to parę deko poniżej 100 kg witam: fajnie tu u was a ja od dłuższego czasu sledzę wątki o wszelakim gubieniu kilogramów. od połowy lipca wróciłam potulnie do Dukana bo przed powrotem udało mi się zrzucić jakieś 17 kg. potem niestety... poluzowałam sobie i wróciło kilka kg. teraz na oko mam znowu jakieś 98. Ta popsuta waga to chyba "znak" że tyle ma być !!! Pozdrawiam i trzymam za nas kciuki:):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
haniula30 0 Napisano Sierpień 11, 2010 mmm... coś nie poszło:/( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sieuda 0 Napisano Sierpień 11, 2010 haniula... to znak, że dasz radę i wkrótce zejdziesz do tej wagi... alaurna, ja się codziennie ważę, wieczorem i rano- ranna wagę zapisuję, każdego dnia w kalendarzu ściennym w kuchni... teraz wyjatkowo mam rozpiske diety noprweskiej na lodówce i tam każdego ranka zapisuje wagę..... a obwody, to zakładam ciuchy, np. takie które sa za duże:) mam jeszcze spodnie sprzed 4 lat, gdy wazyłam 90kg ;) chociaż ja zawsze miałm i mam dobrą samoocenę i pomimo swoich kilosków czuję sie jak laska!!! SB: (4 lata temu- więc nie wszystko pamietam) rano twaróg chudy (bez przypraw, smioetany) i warzywa: sałata, szczypiorek, rzodkiewka, pomidor, ogórek (warto jesc seler naciowy-pobudza trawienie).... bezkorniszonów, ogórków kiszonych, marchwi, buraków obiad: piekłam rodzinie mieso z sosem--- ja jadłam mieso (nawet płukałam woda- by nie bylo sosu) i warzywa typu: gotowany kalafior, szparagowa fasolka (bez bułki tartej i masła), brokuły, kapusta albo surówka z warzyw swieżych może być mięso grillowane ( z piekarnika na kratce), albo jajka gotowane (ewentualnie sadzone- ja wszystko robie na oleju rzepakowym) kolacja: jajko zawinięte w plasterek chudej szynki i warzywa... w pracy do 15:00 nic nie jadłam-pic wode i herbatki -bez cukru, mozna przywyknąć, najpierw piłam wode gazowana z cytryna, potem przeszłam na niegazowaną czasami jadłam: puszki rybne, ryby samżone, pieczone, nie wolno jesć produktów o wysokim indeksie glikemicznym http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta-south-beach.html jak skończę norweską to przejdę na nią spowrotem.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
alabastrowa_księżniczka 0 Napisano Sierpień 11, 2010 Witajcie wieczorkiem ja dziś złamałam WSZYSTKIE zasady :( czułam się popołudniu bardzo źle, ból głowy,ogólne osłabienie i mdłości. Powiedziałam sobie ' o nie ta dieta nie jest dla mnie' i na obiad była kasza. Gdyby na tym się skończyło powiedziała bym ,że ok przechodzę na zdrowe odżywianie ale ja zjadłam później sporo orzeszków solonych i kilka ciasteczek usprawiedliwiając sama siebie ,że przecież źle się czuje więc mi wolno. Głupia ze mnie baba :-( . Dużo myślałam dziś nad sobą, wiem że moim problemem jest to ,że nie ćwiczę i nie dbam o swoje ciało ! Codziennie wieczorem myślę - jutro zrobię peeling , jutro zrobię maseczkę,jutro zacznę ćwiczyć,jutro pójdę biegać ! Czasem zmotywuje się do czegoś ale jednak jestem zawodowym leniem. Mam teraz wolne bo czekam na terminy składania dokumentów o przyjęcie na kurs unijny zakładania własnej działalności i chce założyć własny sklep, zamiast korzystać z walnego czasu i zadbać o siebie tracę ten czas na siedzenie z tyłkiem :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pannakolopokota Napisano Sierpień 11, 2010 A ja sie staram zmotywowac do a6w. Zaczelam wczoraj. I dzis trzeba znow. Na razie popijam czerwona herbatke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach