Co to mogło być? Prawie umarłam.

Mój pies jak miał 2 lata to se sam znosił mięso na obiad. Wcześniej zaczął. A żył 13 lat. Jedyne co miałam każdemu do powiedzenia to - TEN PIES BYŁ SZCZEPIONY NA WSZYSTKO. I koniec :( Najwyżej był cały pogryziony. Strach? Nie znał takiego słowa.

Daj znać jak coś się będzie działo. Coś jednak nie jest to racjonalne bo w chwili gdy pisałam do Ciebie posty wyżej zaczęły mi trzaskać żaluzje w oknach. Nigdy nie trzaskają. Dziwne trzaski w ...samo południe :(

osrala ze strachu:-o

:D:D:D Kurwa to wezwij pogotowie żaluzjowe:D Sam znosił mięso:D:D:DNie no leże laska jesteś boska!!!!:D:D:D maskara leże z jej postów:D A tak w ogóle to dzwonie po kaftana:D

O psie jak pisałam to zaczęło mi w żaluzjach trzaskać. BYć MOŻE wasz dom jest na cmentarzu - autorko wątku. No to módl sie za zmarłych leżacych NA TYM CMENTARZU i powinno być cicho. Zapal świeczkę i TAM możesz dać krzyż gdzieś - wbić całe towarzystwo w ziemię. ale na miejscu morderstwa nie - tylko świeczkę - tyle wystarczy. Najlepiej za dnia. Ale póxniej też.

Bardzo dziwne, ze Twoj pies tak sie przestraszył. Tez bym sie bała cholernie, nie dziwie Ci sie. Gdyby moj sie tak zachowal....ufff. Zwykle czuje sie bezpiecznie bo jest ostry a tu takie cos ....

W miejscu wypadku powinno być coś, ale nie krzyż bo ten krzyż później idzie za żyjącymi. W miejscu pochówku krzyż , zginęli śmiercią tragcizną i tyle. Jestem przeciwko tym wszystkim krzyżom w miejscach wypadku. To troche za dużo. Coś tam powinno być, ale krzyż ma być na grobie jak dla mnie i tyle. Krzyż kapliczka przydrożna - to tak, miejsce modlitwy. Za ofiary wypadku i tak się nikt nie modli, w ogóle - za kogo się tu modlić? Bez sensu wszystko i tyle. Tych wypadków nie powinno być i już. A krzyż w takim miejscu to juz naprawdę bardzo często gruba przesada bo kto żyje z krzyżem tak nie kończy i tyle. I wiecie - skąd się bierze ten kult wypadku samochodowego w Polsce? Z takiego czegoś. Tam coś powinno być - jakaś pływa nagroba i mały krzyż wyryty na kamieniu ale krzyż przy drodze wielki? Jak dla mnie przesada i tyle :(

Nie jest na żadnym cmentarzu!!! JEjku moja babcia też tak gada:o No ja o mało co nie narobiłam w majtki, bez kitu ale w takich sytuacjach jak to sie mówi te zwieracze puszczają:o Wstyd ale serio czułam sie jak sparaliżowana ze strachu, żołądek w krzyżu i w ogóle.

edyta z osiedlaaa-nieegzorcystkaale Nie słuchaj jej :) Nie czytaj. Lepiej Ci ? :)

czy to byl duch czy nie, tego si pewnie nie dowiemy, ale wiemy napewno, ze ten ktos Ci ostrzegl i lepiej wez to na powaznie.

wiecie czemu sie to wszystko stało autorce topiku? Bo sie nie modli ona. Ma się modlić i dobrze żyć z tymi na cemntarzu, an którym jest pobudowana. I tyle. Ja też mam taki cmentarz - w złym miejscu to najgorsze co może być - cmenatrz w złym miejscu. I się modlę za tych co tam leżą i jest im lepiej bo to czuję. I wiecie - no rodzinę mam całą psychiczną i tyle. Też musze być zdana sama na siebie. Uważam, że autorka powinna trzymać z księdzem, o cmentarz zapytać w razie co. Księdza. kto tam leży? Bo będzie straszyć dalej. Mogę nie miec racji, ale... kto wie? :( Obym nie miała racji, ale to za mało. Jak będzie dobrze żyła z księdzem jakimś ona i jej rodzina, ksiądz się chyba powinien za tę rodzinę modlić i za tych cmentarzu i będzie cicho bo jak nie to będą hałasy. No mogę nie mieć racji, ale jako coś to po księdza i to stale już bo na 5 minut nic nie da - MOJE ZDANIE. :(

głupia jesteś, chcesz iść tam wieczorem? mam nadzieję, że dostaniesz nauczkę, idż tam w biały dzień

kolosalna dzięki o wiele lepiej:)

Tak nie modliła się - sraka taka. a skąd to możesz wiedzieć ? Ehh A co to ma do zeczy - to napewno nie duch .. mojej mamy kolezanka jest wrozka a ona sama wywoluje duchy i to w 1000% nie był duch !

No ale 18:00 godzina to nie jest ani ciemno ani późno nie mogę wcześniej bo tak koło 16 przyjeżdżają kuzyni i jadę z mama na dworzec ich odebrać no a zanim przyjedziemy i odpoczną chwilę to nie będę ich tam ciągnęła zaraz.

No wiesz autorko wątku - ty sie ta babcią trochę przejmij bo może ma rację. Wielce się boi - ciekawe czemu? Bo wiedziała, że dom budowany jest na jakimś cmenarzu. Może z II wojny światowej itepe. ?

--->nieegzorcystkaale sluchaj a moze ty bedziesz wiedziala co jest ze mna. Otoz jestem teraz 9na okres wakacji) w starej kamienicy i wszystko bylo by ok gdyby nie to ze nie moge spac...przekrecam sie z boku na bok godzinami a jak juz uda mi sie zasnac to masz straszne koszmary i snia mi sie dzieci....takie male.....ale zle mi sie snia. Budze sie przestraszona w nocy serce mi bije jest mi goraco. Te dzieci nie wygladaja jak male dzieci takie normalne....:-/ kurcze i nie wiem skad to sie wzielo nigdy tak nie mialalm, zawsze spie spokojnie w nocy

Pomodlę się za autorkę wątku i cała jej rodzinę - jedno zakłamanie ma w domu, a nie widzi niczego. Idealna rodzina. Na szczęscie moja matka aż tak nie kłamała. A gdzie Twoja babcia ma dziadka autorko wąku? Z kimś zrobiła Twojego tatę, co nie? :(

właśnie do niej dzwoniłam z tym pytaniem o ciebie :) I NIE MASZ SIĘ CZYM MARTWIĆ. Jej mama widziała już takie przypadki i mówi, że to nie duch.. nawet sie zasmiala.. jesli bylby to duch to powiedziala, ze by z toba nie rozmawial w taki sposób nie moglabys nic odpowiedziec.. :)

no dobrze ale skąd ja mam się o tym dowiedzieć? Przecież ja tam mieszkam od urodzenia, dom był nowo budowany to skąd będę wiedziała czy tam był ten cmentarz czy nie? Moja babcią to bym się nie przejmowała:o No ma swoje dziwadła w tym wieku ona jest strasznie wierząca i wiecznie o papieżu gada.

A zapytam.. wywoływałaś kiedyś ducha.. widziałłaś kiedyś wcześniej ? Nie ? Nie masz się czym bać. :)

jak wiecie co moze mi pomoc to prosze powiedzcie....czy cos z ta kamienica nie tak czy ze mna? czemu akurat dzieci?

kolosalna dzięki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ale super bardzo ci dziękuje:) egzorcyska co ty mówisz?moja mama kłamie? czy ty jesteś zdrowa o co ci chodzi?chyba zaczynasz przeginać:o

do to normalne nie jest - tak się zaczyna początek opętania w nocy. Co by Ci tu poradzić. Przed snem módl się do krzyza i połóz sobie krzyż pod poduszką. Sprobuj tak 3 razy i powiedz czy nie lepiej. Modl sie tak "Boże, który umarłes za mnie na krzyżu polecam Ci wszystkie moje cierpienia, które w sobie noszę i nie umiem się ich pozbyć, wszystkie krzywdy, które doświadczyłam w życiu, wszystkie przejawy nienawiści, wszystkie złe doświadczenia. Polecam Ci także ten nadchodzący czas nocny i mój odpoczynek w tym czasie". Coś takiego sobie napisz i się pomodl - to jest modlitwa EGZORCYZM. Poświęcony krzyżyk daj sobie pod poduszkę i zobacz czy nie będzie Ci lepiej. A na szyji też możesz mieć medalik maryjny i tak samo pomódl sie do Maryji i zobacz czy nie będzie lepiej. Powinno być. Nawet Maryja by Ci starczyła. Ale o krzyżu nie możesz zapomnieć. ?

kolosalna ja nigdy nie robiłam czegoś takiego bo sie zawsze bałam no i mnei to nigdy nie ciągnęło do tego:) więc żadnych duchów nie wywoływałam!

Ale nie masz się co obawiać nic ci nie bedzie.. to nie duch. :) Idź tylko w to miejsce obejdź okolicę z kuzynami :) i po sprawie.. pewnie dzisiaj nie bedziesz mogla zasnac.. to popros kuzynke o spanie z toba.. :) powiedz, ze sie strasznie boisz i czulabys sie bezpieczna.. pozamykac rolety, drzwi i okna na parterze :) i po kłopocie.. a psa albo do domu wpusc, albo spusc na podworku :)

do edyty z osiedlaaa - nie matka nie kłamie. Matkę masz Ok. Twój ojciec jest walnięty , a babcia - sama widzisz. Co Ci pozostaje? Masz dobre imię - módl sie do twojej patronki i będzie OK. Do świętej Edyty Stein możesz się modlić i Ci będzie w życiu dobrze, a jak nie będziesz się modlić to nie za bardzo. Twoja matka jest ograna przez rodzinę Twojego ojca, a są to straszne stukoty, a najgorszy twoja babcia. Słuchaj no - ile Twoja babcia miała dzieci? Na pewno jedno. A dziadek nie żyje? Zapytaj się babcię - gdzie on może być teraz? Dziadek wasz? Na pewno Ci powie... :(

Mam Cudowny Medalik na szyi i powiem szczerze ze modle sie zawsze przed snem ostatnio nawet zaczelam czytac Pismo Swiete, ale nie polepszylo sie....dzisiaj wyjatkowo sie nie obudzilam ale znow snily mi sie dzieci....nie wiem czemu ale wiedzialam ze one umra

Droga Edytko powiem już tak, że nie radzę brać krzyza ani sie modlic.. bo jak zaczniesz tak robic to mozesz miec doczynienia z istota cielesna.. dzisiaj nic nie rob nie modl sie idz spac, a jak sie obudzisz to mozesz sie pomodlic i podziekowac za noc.. jakby cos sie w nocy dzialo to kuzynka lezy obok to zagadal obudz ja, zapal swiatlo jak cos uslyszysz obudz tate wyjdz na dwor moze znowu beda sie wyglupiac. :)

ludzie dajcie już spokuj z tymi duchami, wystarczy jej już strachu, a w ją jeszcze nakręcacie. Reakcja psa jest zastanawiająca, ale napewno dasię to racjonalnie wytłumaczyć. Może rzeczywiście tam ćpali i pies to wyczuł