co moze jesc 3 miesieczne dziecko?

mam coreczke ktora ma juz ponad 3 miesiace.karmie ja piersia i mlekiem modyfikowanym poniewaz moim nie najada sie zbytnio.zastanawiam sie co mozna wprowadzic juz maluszkowi od 3 miesiaca?jakies starte jabluszko?co w ogole mozna juz dac?mamuski doradzcie:)

Wg najnowszych badań przy karmieniu piersią nowe posiłki wprowadza się po 5 miesiącu. Twoja nie ma jeszcze 4. Po 4 możesz spróbować mleko zagęszczać kleikiem. I tyle na razie.

nie rozumiem takich ludzi ktorzy tu pisza.... ludzka zlosliwosc jest bazgraniczna..naprawde to przykre. co osiagniecie tym ze piszecie tu takie glupoty jak daj mu schabowego..zalosne. zwracam sie do zwyklych mam a nie nudzacych sie dzieci ktore wypisuja glupoty. wiec kochane mamuski podzielcie sie ze mna wasza wiedza. ja czytalam tez gdzies ze jesli sie daje mleko modyfikowane to mozna wprowadzac kaszki czy jabluzko itp od 4 miesiaca.i tez jestem tego zdania.lecz czytalam w internecie ze niektorzy daja juz jakies marcheweczki starte czy jalbko dlatego pytam.dokladnie za tydzien moja malutka skonczy 4 miesiace.

Pierwsze pokarmy można wprowadzać po skończonym 4 miesiącu (jak karmisz mlekiem modyfikowanym) lub po 6 miesiącu (jeśli karmisz wyłącznie piersią). Bądź cierpliwa. Nie dawaj nic teraz dziecku oprócz mleka bo jej żołądek nie jest na to jeszcze gotowy.

moja pediatra pozwoliła mi podac pierwsze soki marchewka czy jabłko jak mała skończyła 3 miesiące. i sama to zaproponowała. wprowadziłam coś nowego oczywiście tak odrobinę na początek jak mała miała 3,5 m-ca

3 miesiące i 2 tygodnie już marchewkę z gerbera i jabłko

a ja mielonego i tak go zapchało, że do tej pory mu się nie ulewa

nie spieszcie się z tym rozszerzaniem diety. nie rozumiem po co? co to wam da? chyba ktoś kto opracował te wytyczne lepiej się zna niż wy czy sąsiadka i koleżanka. małe dzieci nie mają wszytskich enzymów, słabo trawią. i nie jest prawdą, jak niektóre piszą na kafe, że zbyt poźne rozszerzanie diety powoduje alergie. co za głupota. jest akurat odwrotnie

Bo teraz matki ze wszystkim sie spiesza-i z podawaniem pokarmow, z sadzaniem dzieci, z nauka chodzenia... dajcie tym dzieciom rozwijac sie w ich tempie...

Ja dziecku pierwsza zupke z marchewki, ziemniaka i pietruszki dalam jak mialo 5,5 miesiaca. Wszystkie nowosci wprowadzalam stopniowo.

Asiat -walnij sie w łeb:)

3 miesięczne to mleko, ale już od 4 powoli marchewka, jabłko itd. zobacz kilka tekstów na pewno pomogą http://linkbaby.pl/artykuly/zywienie-dziecka/4-6-miesiac-zycia-dziecka/

Do Debila co wypisuje te glupoty ty idioto jak nie masz co robic to sie po dupie podrap to jest forum dla matek a nie dla takich pacanow jak ty.

a ja podałam zupe jak mała 3 miesiace skończyła /stare zasady żywieniowe/ i było ok.

denerwuje złośliwość i niewyrozumiałość innych a ich zapewne denerwuje głupota ludzka . Nie wiem jak mozna zadawać tego typu pytania skoro żyjesz tak samo na świecie jak i inni, masz internet, lekarzy, opinie na ten temat znasz, są czasopisma dla rodziców ....i nareszcie masz słoiki na których autorko jest podany WIEK dziecka !!!! Skoro pomimo to udajesz naiwną, niewiedzącą i pytasz innych to wydaje mi się że marzy ci się rozszerzanie diety tak małęmu niemowlęciu co jest absurdem. PIerwsze pokarmy inne niż mleko podaje się najwczesniej po 4 miesiącu , a to oznacza że od skończonego 4 miesiąca do 6 go. Jeżeli na słoiku pisze "od" znaczy że wystarczy jak maluch ma skończony zalecony miesiąc natomiast kiedy pisze "po" znaczy że lepiej podać po skończonym danym miesiącu z hakiem czyli dodatkowym tygodniem. Dodatkowo należy wspomniejć że 4 miesięczne dzieci powinny nadal pić jedynie mleko ale jeżeli na przykład nie przybierają prawidłowo na wadze bądź są wcześniakami lub mają / miały anemię , rozszerzamy dietę wcześniej.

Ja swojej córeczce wprowadziłam w 3 miesiącu kleik ryżowy , jabułko starte, marchew . I dziecko jest zadowolone nic się nie dzieję wręcz domaga się nowych smaków ! Teraz ma 3 i pół miesiąca i dalej je . Lecz obiadki typowe wprowadze po 4 miesiącu . Książkowo nie ma co trzeba zobaczyć czy bd jadło i tyle ,

moze lepiej zajrzyj do ksiazki

Bzdura.. jeżeli dokarmiasz tez mlekiem modyfikowanym to dziecku można już po 4 miesiącu dać te obiadki swoje jedzenie od 3 miesiąca możesz pomału wprowadzać jabłko, trochę banana rosołek .. Ja mojemu synkowi już jak miała miesiąc MUSIAŁAM podawać trochę jabłka bo miał problemy z wypróżnieniem i nic mu nie jest ... Przecież nie chodzi tu o nakarmienie dziecka całą miską zupy tylko wprowadzanie, że już po 4 miesiącu będzie normalnie przyswajał te obiadki ... A po co kaszki aby tuczyć dziecko bez wartości i witamin ??? Ja tam wole ugotować rosół i kurczakiem marchewką wszystko wymieszać w blenderze i jest najzdrowiej :)

a rosół pewnie na kurze pędzonej hormonami? Samo zdrowie :)

trzeba obserwować swoje dziecko i kierować się instynktem bo nikt nie zna dziecka lepiej ni z jego mama. a takie bzdury książkowe, że po 4 czy po 6 miesiącu to sobie w buty można wsadzić. Każde dziecko jest inne i każde inaczej będzie reagowało. Moje dziecko za 4 dni skończy 3 miesiące i wcina marchewkę gotowana i jabłko aż mu się uszy trzęsą. Widząc, że mleko z piersi i modyfikowane to dla niego za mało zaczęłam podawać coś bardziej treściwego i nie miałam żadnych problemów; dziecko również. I w dodatku jest szczęśliwe, najedzone. Pozdrawiam.

złośliwość ludzka nie zna granic. Dziecko szczęśliwe, najedzone, zero kłopotu z wypróżnieniem itd a tu o coli piszą albo o kurze na hormonach. Zastanówcie się czasem... To, że Wasze dzieci nie radzą sobie ze stałym pokarmem to nie znaczy, że każde tak będzie miało. A skoro głodne, woła o więcej to w czym problem? Bo nie rozumiem??? Są jakieś rozsądne argumenty czy tylko wyzwiska i złośliwości??

jesli zaczniesz wprowadzac jedzenie od slodkich owocow jest wielkie prawdopodobienstwo ze nie bedzie chcialo ci pozniej jesc warzyw. ja zaczelam od warzyw i to nie patrzac na jakies dziwne polskie kalendarze zywienia ttylko po 6 miesiacu dawalam po koleji wszystkie warzywa. Efekt jest taki, ze dzis corka ma 4 lata i nie ma warzywa czy owoca jakiego by nie lubila.

nie wydaje mi sie ze dziecko 3 miesieczne nie najada sie mlekiem, moja corka urodzila sie 4 kg a do prawie 6 miesiaca jadla tylko moje mleko i jakos przesypiala cale noce od momentu jak skonczyla 3 miesiace. nie wiem po co tak wczesnie zaczynacie z karmieniem - przeciez uklad trawienia nie jest jeszcze gotowy a potem sie dziwicie ze dzieci maja jakies alergie skorne czy jakies inne problemy

zaczęłam od jabłek i dziecko je wszystkie owoce i warzywa. Nie ma żadnych uczuleń ani alergii.

też nie patrzę na żadne kalendarze ani porady położnych bo można je sobie nie powiem gdzie wsadzić. Na sali poporodowej kazały w nocy dziecko co 3 godz do karmienia budzić. Zamiast po ludzku doradzić to piep*** książkowe farmazony. Dziecko głodne to się samo obudzi.

Nie obudzi się samo bo dzieci zaraz po porodzie czasem się same nie budzą, a jak mu cukier spadnie to potem już go zadna "pieprzona polożna" nie dobudzi. Noworodki MUSZĄ jeść co max 4 godziny i nie ma innej opcji!!!

Moje 3 miesiecznie dziecko je w nocy co 2 godziny. No i co mam zrobić? Przecież mu nie usmażę kielbasy z cebulą. Wstaje co 2 godziny i karmie.

no dziwne, że moje po porodzie budziło się samo. Jak je raz obudziłam to później miałam horror, nie spałam ani ja ani dziecko. Zrobiłam to jeden jedyny raz i nigdy więcej. Dziecko samo się budziło w nocy jak było głodne a po skończeniu 2 m-cy śpi całą noc.

Moje nie budzilo się samo. Spalo ciurem 6 godzin i musialam budzić bo inaczej by spalo i spało. Zalezy od porodu, od wagi dziecka, od tego jak ono znioslo poród. Ja urodzilam dosyć male dzieciatko. Nie mialo 3 kg, a poród choć szybki byl bardzo wyczerpujący dla maluszka. Potrzebował budzenia na jedzenie. I nie przesypia calej nocy nadal mimo ze skończylo już 3 miesiace.

Prawda jest taka, że każde dziecko jest inne i każda matka wie sama co jest dobre dla jej dziecka. Możemy sobie dyskutować, wyzywać się itd a i tak każda będzie się upierała przy swoim. Współczuję Pani, która musi wstawać co 2 godziny w nocy - może spróbuj karmić na noc czymś innym? Kleikiem?