Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Iwona.Iwona

Bratowa i jej wieczne humory.

Polecane posty

To drugie, jak narazie powiedziała że dzieci nigdy nie zamierza mieć, naogladała się zdjęc jak wygląda ciało po porodzie, naczytała się i nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśleę
Wybrałaś inne zycie i wizerunek to weź jej teraz nie zazdrosc i nie obrabiaj tyłka na forum... ma dziewczyna 22 lata to niby jak ma chodzi ubrana? A paznokcie ma obgryźc żeby Ci się spodobały? Tak jak sądziłam, jesteś zazdrosna,że ona jest młoda, śliczna, zadbana, na imprezach rodzinnych to ona jest "gwiazdą" jak ją nazwałaś ( a pewno przed jej pojawieniem się byłas Ty) no i jest szaleńczo zakochana w bracie a on w niej ( przywilej młodości)... a Tobie co? Żal d*** ściska???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasullka
wiem, ze to nie moj temat, ale moze moglby mi ktos pomoc:) Odnośnie autorki i jej bratowej. Uważam, że autorka troszkę jej zazdrości ilości butów i jak sama powiedziala tak fajnego wizerunku.Co wcale nie zmienia faktu, ze jest wstretna baba.Moze jej hobby to wlasnie uppokarzanie innych.Mysle ,ze to zwykly pustak i nie ma sie co przejmować.A zgryźliwościami na zgryźliwość odpowiadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie zazdroszczę jej. Mam kochane mężą, wspaniałą córeczkę, mamy własne mieszkanie, staramy sie o drugie dziecko, i jestem spełnioną kobietą, zaznaczyłam ze jakoś z drugą bratową się przyjaźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśleę
krasulko niech mąż pogada z rodzicami i poprosi żeby chłopcy tak często do Was nie wpadali, bo chcecie pobyc trochę sami i poczuc się komfortowo w swoim mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myśleę
bo druga bratowa jest brzydsza i biedniejsza?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sratatatailopata
zazdrościsz jej nmłodości ,tego,że jest zadbana i nie musi zajmowac sie tylko dziećmi jak ty.Karmienie dziecka tak długo jest błędem. ona nie chce skończyc jak ty i tyle. zrozum to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, poprostu druga bratowa jest normalna :P Co do Krasulki to najlepiej pogadać z rodzicami żeby wytłumaczyli im że nie można tak często wpadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grhhhh
Ty postrzegasz ją jako wypindrzoną księżniczkę, a ona ciebie jako zapuszczoną matkę-polkę. Na takim gruncie porozumienia osiągnąć się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Szwagierka jest duzo mlodsza wiec na pewno wyglada lepiej. Do tego umie o siebie zadbac i kupuje porzadne ubrania i to cie boli. Podejrzewam, ze szwagierka jest z tych z charakterkiem i widzi, ze ty ja traktujesz z gory bo jestes starsza i tak ogromnie spelniona (pokazujesz swoja wyzszosc bbo masz mieszkanie i dzieciaka.. :o) no i koniec koncom szwagierka jest dla ciebie nadmiernie zlosliwa i tyle. Zacznij ja traktowac porzadnie to ona tez sie uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errteee
ona ma 22lata nic dziwnego że o siebie dba przy stole radzę obok niej nie siadać- Twoje dziecko nie będzie miało okazji niczego wylać Ty jej nigdy nie pouczałaś???? Bo mi to wygląda na obronę w formie ataku. Traktuj ją jako osobę dorosłą a nie gówniarę, może to coś da:) Ja mam problem z siostrą Mojego. Dzieli nas tylko 5lat różnicy, ale poglądy na świat mamy zupełnie inne. Jesteśmy jak ogień i woda. Ja mam ciemne proste włosy i jestem chuda ( napisałabym szczupła ale prawda jest taka, że nigdy nie miałam prawidłowego BMI), ona blondynka o kręconych (ślicznych!!!) i o niestety dużej nadwadze. Zachęcałam ją do zdrowszego trybu życia, chodzę na siłownie i chciałam jej też karnet kupić. Niby przy mnie jest ok, tzn siedzi i nie odzywa się do nikogo :-O ale mamy wspólnych znajomych i doskonale wiem co o mnie mówi. Jest baaaaardzo zazdrosna o swojego brata, wszędzie chce jeździć z nami ale siedzie z fochem. Idziemy na zakupy to robi wszytsko żeby nas rozdzielić (wpych się pomiędzy nas). Niby zadowolona ale później dowiaduję się, że obgaduje na potęgę. Idę z nią do H&M a ona później mówi, że biorę ja do sklepu dla samych wieszaków:-O:-O:-O:-O Rozmowy nic nie dają... ja już odpuściłam i skończy sie na tym, że nie będę jej zapraszać do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny, ja narazie się z wami żeganm bo musze uszykować siebie i córcie, bo mąż już czeka :) A dzieci jest więcej nie tylko moja mała, drugi brat ma 3 letniego synka i roczną córcię (oczko w głowie bratowej) Wieczorem wam napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby, niby, niby
Piszesz ze nie lubi dzieci, ale corka drugiego brata jest jej oczkiem w glowiek, moze poprostu twoja corka jest zlosliwa albo cos? a tego chlopca 3 letniego lubi? moze poporsut upatrzyla sobie taka mala ksiezniczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widać bratowa lubi dzieci :) Po prostu nie lubi Twojego... Myślę że to jest tak: Sama mam kuzynkę z którąs parę lat temu się pokłóciliśmy.Nie lubi mnie i ...automatycznie nie znosi mojego syna :) Więc u Ciebie może w grę wchodzi taki automat ;) Dodam tylko że moja kuzynka widziała moje dziecko tylko 2 razy - jak miał miesiąc i trzy miesiące.Więc to dopiero jest śmeiszne że go nienawidzi.Bo takiego słownictwa użyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głowa w chmurach - dokładnie, wyjęłaś mi to z ust, chciałam autorce to samo napisać :) Ale też dołącze się z pytaniem, jaki stosunek bratowa ma do 3 letniego chłopca, czy go lubi czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
Ty masz 31 lat a na głowę wchodzi Ci gówniara 22-letnia ? Wiem że pewnie jesteś kulturalną osobą i nie chcesz kłótni ale nie możesz sobie pozwolić na takie zaczepki w rodzinnym domu . Traktuj jak powietrze smarkulę bo do Ciebie to jest smarkula , jak to nie pomoże to rozmowa z nią a następnie z bratem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i właśnie przez
takie podejście, że to smarkula, ze wobec tego tobie się większy szacunek należy, ona cie zwyczajnie nie lubi. Ma charakter, swój honor i dumę i nie uważa żeby 9 lat starszą kobietę trzeba było jakimś szczególnym szacunkiem darzyć. To nie jest taka wielka przepaść wiekowa, ja raz miałam 2 razy starszego faceta i co, to powód zebym go bardziej szanowała niż on mnie powinien? Puknijcie się w łeb bo chyba wam się coś poprzewracało. Srubki sobie policzcie w głowie. Prawda jest taka, że to jest zakochana, młoda i zadbana dziewczyna. Teraz ma czas na korzystanie z życia. Ty też jesteś młoda i mogłabyś być równie zadbana ale nie chcę ci się lub po prostu odpowiada ci wizerunek zapuszczonej matki. Ok. Ale zarówno ona ciebie nie powinna krytykować jak i ty jej. Bo co ci przeszkadzają jej ładne paznokcie czy drogie ciuchy? To bardzo dobrze świadczy o kobiecie gdy dba o siebie. Grunt to własnie, zeby taka zadbana do konca życia była a nie zapuszczała sie po pierwszym dziecku. Jezeli poznałyście się i z marszu ją zaszufladkowałaś jaką gówniarę, bezmózgą lalunie, która powinna bić przed tobą pokłony to powodzenia. Tez na jej miejscu bym ci nawtykała przy kazdej okazji. Swoją drogą ty masz 31 lat a ona 22.... Ja mam 29 lat i mam świetną przyjaciółkę, która ma 40, więc ochłon bo nie jestes stara babcia zeby cię trzeba było specjanie szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie zastanawia
po jaka cholere 22-latka wychodzi za maz? a potem sie dziwia ze pelno rozwodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym tak nie pozowoliła
by gówniara sypała mi takie teksty, a juz jakby powiedziała mi o tym karmieniu to bym jej powiedziała do śłuchu! i w dupie co brat pomysli, nie pozwalaj sie upokarzac tej kretynce bo wyglada na to ze to tępa kretynka która nie ma innych zmartwien jak złamany paznokiec. skoro normalne rozmowy nie pomagaja to jak ci walnie jakis tekst głupi to tez jej walnij głupi tekst. wogóle jak ona moze komentowac twoje dziecko i to jak je wychowujesz, karmisz - w głowie mi sie to nie miesci. jakby ktos złe słowo powiedział na moje dziecko to bym jej chyba w morde trzasnęła. kobieto, nie pozwalaj sobie na takiej jej odzywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teksty Twojej Bratowej nie są na miejscu, ale chyba musialas coś pzreskrobać... może kiedyś coś jej powiedzialas (albo bratu - a On jej powtórzył), a jako, że ona jest wieksza w gębie - to Ci teraz docina.. no, chyba, że pałacie do siebie taką antypatią od początku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje,ze
a ja nie sadze,aby az tak przeginala....z karmieniem sie zgodze karmienie ponad rocznego dziecka jest niesmaczne:;/tez bym sie wkurzyla,gdyby dziecko umazalo mi fajna kiecke ciastem...mam dziecko,zeby nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjechaliśmy jako drudzy, pomogłam trochę mamie w kuchni, na początku miła atmosfera, wszytscy siedzieli przy stole, oczywiście spóźnił się brat bo bratowa nie mogła sie wyszykować ale to normalne już się każdy przywyczaił że się spóźniają. Posiedziela trochę i nagle zachciało jej się iść na spacer z córeczkom brata, zapytała się czy może wziąść małą na spacer, druga bratowa nie za bardzo chciała jej dać małą to poszły razem, moja córeczka wyciągała rączki do niej ale stwierdziłą że jej nie bierze i tyle. Co do bratanka 3 letniego, to też nie darzy go sympatią, jak On coś do niej mówi to ta go ignoruje. Na koniec (przy kolacji) znowu przechwalanie się o sobie. Goście ją chwalili za całość to i ja powiedziałam że ma łądną sukienkę żeby nie było że jestem złośliwa, no to usłyszałam dzięki ale był tylko małe rozmiary. Zwinęliśmy się koło 19 do domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ,ze Ciebie ignoruje to na Twoim miejscu bym zniosla ale ze ignoruje w taki okrpony sposob Wasza corcie jest wredny i widac ze panna ma pusto we lbie. Przykre to. Nie dziwie sie ze szybko stamtad uciekliscie. Gdyby ktos z mojej rodziny tak potraktowal mojego synka to bym taka awanture zrobila ze hej. A gdybym miala taka smarkule w rodzinie jak Ty to bym ja doslownie z blotem zmieszala. Nastepnym razem by siedziala z zamknieta japa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dałabym tak traktować swojej córeczki... To tylko dziecko, wyciągała rączki do cioci czyli ją lubi i nie rozumie dlaczego ciocia ma takie fochy jak nastolatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli albo jej czymś wcześniej podpadłaś (możesz nawet nie wiedzieć czym) albo dziunia po prostu jest wredną małpą. Nie patyczkowałabym się z taką, może mieć jakieś anse do Ciebie, ale jakby mi kto tak dziecko potraktował, to skomentowałabym to głośno, chodź tu córcia, ciocia jest wredna i jeszcze cię gdzie utopi na tym spacerze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę sobie tak
Ja też mam dziecko , ale zdaję sobie sprawę,że nie jest pępkiem świata i nie kazdy w rodzinie musi ją lubic. Na spotkaniach rodzinnych zawsze jest kilkoro dzieci ( moje, sióstr i brata) i jak już zdązyłam zaobserwowac, każdy ma swojego "ulubieńca" ale to nie znaczy,ze uwielbiają wszystkie dzieci, bo dzieci są różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grhhhh
Alezja24- a co za różnica skąd ma kasę? To jej sprawa. Zaglądanie komuś do portfela jest w wyjątkowo złym tonie. W całej tej historii coś się nie klei. Mało prawdopodobne, żeby dziewczyna brata była złem wcielonym i antychrystem, na jakiego kreuje ją autorka tematu. Historyjka ocieka marnej klasy stereotypami: młoda, zbytnio zadbana (cokolwiek to znaczy:)) i wystrojona w drogie ciuchy dziewczyna brata vs. nie-tak-zadbana, ale ciepła żona i matka, która z sercem na dłoni... Niemoralny i zimny konsumpcjonizm vs. wartości rodzinne i tradycja. Litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×