Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ankuu

Nie chce ze mną spać..O co MU chodzi ???

Polecane posty

Gość the burrower
A z tym że mialabym się przebrać w strój pielęgniarki to już w ogole nie łapię. Też założyć to pod piżamę? (mam taką rózową w misie, którą bardzo lubię) A potem poważnym głosem mówić "zrobimy panu zastrzyk"? Miałabym mu naprawdę mierzyć ciśnienie? Pomiar cukru we krwi (w razie czego mam glukometr)? Może naszego psa jeszcze ubrac w kitel i zwrac się do niego "doktorze", żeby było wiarygodniej? I co dalej? Udawać że jest jakaś nowa metoda leczenia - przez dotykanie penisa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
Esencja24 Ja zgłupiałam juz ..nie wiem co jest nie tak..A Ty dla swojego faceta też ubierasz jakieś pończoszki itd? Rozumiem wszystko,bofajnie jest urozmaicić sobie co nieco jakąś koszulką,fajną bielizna...Ale bez przesady przecież nikt nie będzie biegał co tydzień do sklepu po nową haleczkę bądż pończochy... Kobieta sama w sobie powinna być sexowna dla swojego faceta.Może sie mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the burrower
Nie, na serio... Przy tym wszystkim bym chyba kojtnęła na plecy i fikała nogami ze śmiechu... A to nie jest sexy... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
the burrowe - ty na serio nie mozesz wdziac sie w takie wdzianko, bo ja bym umarla ze smiechu hahahahahah :D normalnie sie nie przebieraj tylko zadzialaj i tyle. Zrob mu masaz skoro jest zmeczony i wymasuj mu dokladnie wszystkie czesci ciala omijajac cel, a potem go na koncu wymasuj dokladnie bez gorsetu i bez psa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia__29
burrower -- hahahahahhahaha :D:D:D:D :D:D:D:D z psem w kitlu najlepsze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
the burrower -Nie tobie jest nie wskazane takie przebieranie ;) Padłabym ze śmiechu :) Mi w takich momentach kiedy trzeba byc sexi i powazna zawsze tez cos glupiego przyplacze sie do glowy no i po zawodach ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdole dawno sie tak nie usmialam :D:D:D:D:D:D Ej, laski, ja nie wiem co jest waszym facetom, bo moj to wiem, ze zmeczony na serio, a jak sie nim zajme to i zmeczenie mu przejdzie. A uwierzcie mi, jestem sloniem strasznym, a meza mam zajebiscie przystojnego ( wiem bo leca na niego laski, a na mnie patrza z pogarda i politowaniem :P ) ale seks uprawiamy jak ma tylko wolne bez gadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
...No z tego wszystkiego jeszcze pies by sie zajął twoim Panem....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the burrower
Nie, no ja sobie żartuję przecież. Chyba nie sądzicie że naprawdę wbijałabym mu igłę? :classic_cool: Ale chodzi o to, że dla mnie to nie jest spontaniczne, musialabym wszystko przemyśleć, rozplanować i musialabym być śmiertelnie powazna odgrywając jakąś rolę, a ja nie potrafię. Takie rzeczy mnie śmieszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
czarna_06 Zazdroszczę,zajebistego masz męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
Ja widzę,jak moj patrzy na inne laski...Tu niby nie ma ochoty na sex..A jak widzi fajna dupcie to zapomina jak sie nazywa..Ach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the burrower
Ale wracając do tematu... Gdy mój mówi o tych pończoszkach i lekarskich strojach, czuję się tak, jakbym mu nie odpowiadała taka jaka jestem. On np. się nabija z mojej piżamki (tej różowej o której pisałam). Nie rozumiem tego. Wiedział od początku jaka jestem. Wiedział że bycie seksowną kocicą nie leży raczej w mojej naturze. Widział nie raz moje flanelowe piżamki w kotki i miski. Widział że w domu chodzę w śmiesznych papuciach. Wtedy to wszystko było dla niego urocze, dlaczego teraz chce mnie zmieniać? Lubię się ubierać albo elegancko (eleganckie spodnie, buty na obcasach, dobrane dodatki), albo romantycznie (rozwiana sukienka, sandałki). Ale ubieranie obcisłych wydekoltowanych mini sukienek, pończoch - to nie mój styl. WIEDZIAŁ O TYM! A teraz jak widzi sexy odstrojoną lasię to komentuje że ja też bym tak mogła..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the burrower
No własnie, mój też patrzy na inne! Potem oczywiscie gorąco zaprzecza, ale patrzy! I wiecie co... podoba mu się specyficzny typ. I najgorsze że jest to zupelnie inny typ niż ja. A jak widze na ulicy laskę która moim zdaniem jest jakoś podobna do mnie, to on nie zwraca na takie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mialam isc spac ale jeszcze chwilke :P No wiec najpierw dzieki za meza, moj jak patrzy na inne to tak zebym nie widziala, ale wiem ze podobaja mu sie stare ropuchy :O 😡 i takie tez go podrywaja, oraz wiem, ze podobaja mu sie tez inne laski niz ja czyli wysokie blondynki, a ja jestem niska, czarna i gruba. No ale trudno. Ja tez laze w domu w rozciagnietym dresie, byle jak i tez mojemu nie przeszkadzalo to, albo przeszkadzalo a nie mowil o tym, ale po pewnym czasie juz wiem, ze lubi wyglad seksi bo jak sam mowi, to ze jestem gruba nie znaczy ze mam nie byc ladna. Sukienka, obcas, garsonka itd. to mu sie podoba i tez sie buntuje przeciw tmu, bo wiedzial jaka jestem, a teraz marudzi ze wygladam jak jego mlodsza siostra. ALE, minely 3 lata, gusta sie zmieniaja, juz nie nosze glanow i sama sie podsmiewuje z tych co nosza glany latem, a sama nosilam je caly rok. Facet chce miec seksi laske, moge nosic moje worki, byleby na okazje wygladac tak jak jemu sie podoba. To ze maz np. jest twardzielem nie znaczy, ze nie moze sie rozplakac teraz na filmie bo przeciez zawsze byl twardy i taki ma byc! nie moze sie facet bac, ze teraz wam sie odmienilo i byscie chcialy zeby byl romantykiem. No wiecie o co mi chodzi? nigdy nie przynosil kwiatow i nic nie mowilyscie, znaczy ze akceptujecie a tu nagle po 3 latach chcecie kwiatow i dowodow milosci a wiedzialsycie jacy sa! Wiec i oni moga chciec jakiejs zmiany, nie zawsze ale chociaz w pewnych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak Wy eh masakra
Witajcie, mam to samo co Wy! W związku 7 lat! W łóżku od jakiegoś czasu klapa. 2 lata temu niestety zdradziłam (właśnie dlatego że nie było seksu, a on potem nawet jaksie ożywił przestał mnie pociągać), potem po zdradzie go otrzeźwiło i było wspaniale jakiś czas, a teraz znowu masakra... popieram że silne emocje potęgują chcicę Moim błędem chyba było narzucanie się. już tego nie robię... Jest minimalnie lepiej. CO ROBIĆ>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdgfgfgfgdfgd
I powiedz, czy dała ci coś zdrada? Przecież to był jednorazowy skok, tak? Więc ona tak naprawdę ci nic nie dała - jedynie raz było ci dobrze (przypuśćmy) i to wszystko. To nie zaspokoiło twoich potrzeb bo seks jest potrzebny "na dniach i nocach" a jednorazowy wyskok niczego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak Wy eh masakra
niestety, to był wręcz romans... który trwał jakiś czas, w sferze intymnej poczułam coś czego nigdy z moim - czyli i metafizyka i zwierzęcość w jednym... to było COŚ, ale czułam się w tym okropnie... przerwałałam to wszystko i wiem że nigdy więcej.. mój facet cierpiał przeze mnie, ale wzmogło to jego pragnienie do mnie na jakiś czas - myślałam że nie będzie chciał mnie widzieć... on bardzo chciał żebym z nim została... Zostałam i wiem że dobrze zrobiłam, ocalił coś co ja mało co nie zepsułam.. wybaczył mi to i nie wypominał, przez jakiś czas chciał bliższych kontaktów, potem jakoś przestał, a teraz ja się wkurzyłam i od paru miesięcy nie inicjuję nic - on pare razy wyszedł z inicjatywą, mało ale wiem że przynajmniej jest sobą i nie czuje presji. Nie wiem co mogę robić więcej, doświadczenie mi mówi, że cierpienie wzmaga namiętność, ale trudno jest kogoś celowo ranić... i nie wiem czy to jedyny sposób? ;/ np. zacząć coraz mniej zabiegać, dzwonić, żyć swoim życiem... nei wiem już co najlepiej robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex albo nie
poczytalam ten topik i niestety widze u wiekszosci wypowiadajacych sie pan bardzo tendencyjne spojrzenie na sprawe, czyli, jesli seksu jest malo albo mniej niz bylo, to znaczy ze partnerka juz nie jest atrakcujna dla swojego faceta. Bo powszechnie panujaca opinia jest taka, ze facetowi sie chce zawsze, wiec jesli mu sie nie chce, to znaczy ze z jego kobieta jest cos nie tak. Tylko ze mezczyzni to nie sa automaty, nie zawsze chca i nie zawsze maja ochote na seks, tak samo jak kobiety. Przemeczenie, klopoty w pracy, jakies inne zmartwienia, powoduja czesto ze oni tez po prostu nie maja ochoty, nie moga zlapac klimatu. Poza tym, niektorzy mezczyzni, tak samo jak kobiety, traca ochote na seks, kiedy w samym zwiazku, poza lozkiem, cos im nie pasuje. Jesli sa jakies nieporozumienia, byla klotnia, nawet kilka dni temu, to im sie tez nie chce kochac, bo czuja sie czyms tam dotknieci. A faceci zwykle nie chca sie uzewnetrzniac, tak jak robia to kobiety, wiec nam sie wydaje ze wszystko jest ok bo on nic nie mowi i myslimy ze seksu nie chce uprawiac bo juz mu sie nie podobamy. A przyczyna moze lezec zupelnie gdzie indziej. Oni tez maja uczucia, choc tak trudno czasem w to uwierzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
wszystko sie zgadza,ale brak sexu przez 3 miesiace bo On jest zmeczony? W to jakos uwierzyc nie moge..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiess83
burrower -Mój też śmieje się z mojej "piżamki" śpię często w bluzce na ramiączka-jest lato,żeby było chłodniej i prawie zawsze w krutkich spodenkach-takich obcisłych..To jemu nie pasuje i mówi,że wyglądam jak kolarz ;) Kupiłam sobie koszulki takie ,które jemu sie podobały-ale nie potrafię w tym spać jest nie wygodnie... Nie rozumiem tego,znam pray gdzie laska jest najzwyklejszą w swiecie dziewczyną-ubiera się zwyczajnie z regóły na sportowo,ma fajnego męża dziecko i z tego co z nią rozmawiam to układa im się świetnie..A nasi faceci jacys dziwni wybrzydzają tylko.. A co do oglądania się za innymi-to mój też zawsze ogląda sie za zupelnie inaczej wygladającymi niż ja..Byłam czarna to lookał za blondynami jak zrobiłam sę na blond to nagle czarne są fajne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCbielizny.pl
Pamiętajmy,że to leży w naturze samych mężczyzn. To ze oglądają sie za innymi jest jak najbardziej naturalne i nie widze w tym nic złego. Gorzej byłoby gdyby sie nie oglądał,wtedy można wnioskować że podobają mu się inni faceci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×