Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

KAsia A napisz mi jeszcze czy Cypi jest na bebilonie pepti? Bo jeśli tak to jak jest z tymi jogurcikami. Ja mojemu nie daję z tego względu właśnie, że jest na pepti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta Matysia ostatnio się zrobiła wszystkożerna ale pod jednym warunkiem... trzeba jeść w tym samym czasie co ona :-D nie wiem może też tak spróbuj. nie musi być to samo ale ważne jest żeby widziała że wkładam łyżkę albo widelec do buzi i jeszcze teatralnie mlaszczę :-D od razu się rwie do swojej łyżeczki. ostatnio banana jadłam widelcem (!) a ona warzywa z mięskiem. i jak się cieszyła że z mamą je :-D natomiast jak ją tylko zabawiam i karmię to już wszystko inne jest ciekawsze od papuniania odruch wymiotny też czasem ma. nie wiem od czego to zależy bo ją nieraz przy gładkiej konsystencji pociągnie ale to się chyba robi jak jej za głęboko łyżeczkę do buzi wpakuję zgadzam się z Tobą w 100% o tym rozwoju niemowląt. mi właśnie wczoraj babcia opowiadała jak to w jej czasach powojennych dzieci w wieku Matyldy wiązało się w bety z rączkami ciasno wzdłuż ciała i tak leżały i spały. dziwiła się właśnie jak to wtedy było bo ja u niej Matysię położyłam na łóżku z gołymi nóżkami żeby sobie fikała i się stopami bawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wysłałam malutkiego z meżem na przejażdżkę;) Jest dziś taki marudy że juz brak mi sił. Ząb mu idzie i jest tak marudny że sam nie wie czego chce. Spał może dwa razy po 40min... Ciekawe co z tej przejażdzki wyjdzie. Z reguły w samochodzie usypiał;) Ale jestem zdołowana bo mój mały nie chce jeśc nic a nic zupek. Jak mu wcisnę 3 łyzeczki zupki to sukces;( nie wiem jak ja mam go nauczyć jedzenia czegoś innego oprócz mleka! Nawet teraz jak wyczuje marchewke w butelce to nie chce jeść. Ręce opadają. Jużmu nawet sama gotuję, sklepowe chyba wszsystkie przetestowane i nici. Jak słucham jak wasze dzieciaczki ładnie jedzą to mi sie płakać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monek, spróbuj dać obiadek bez marchewki. Mój też na marchewkę kręci nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no i my zaliczyliśmy upadek z łóżka, mały nie spał od 5, później na chwile mój M. go uśpił p 7 i poszedł do pracy, ale mały spał 20 min, wiec go jeszcze ululałam i razem się uśpiliśmy, no i obudził mnie upadek małego, leżał na plecach i zaczął strasznie płakać, ale trwało to może z min. i się uspokoił, przyłożyłam mu profilaktycznie lód, ale nic nie ma na szczęście, ale byłam rozczęsiona i to chyba idealna pobudka, masaka Iwonta, ja wycofałam się z pepti bo to okazało się, że mały nie ma nietolerancji, ani skazy, wiec daje mu wszystko z mlekiem, włącznie z jogurtami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia współczuję, bo wiem co to znaczy. Mók też z łóżka spadł ale na szczęscie posudzka którą położyłam na podłodze go zamortyzowała. Iwonta, muszę spróbowac może faktycznie to ta marchewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Catie pytałaś o tą bibliotekę, a więc jeszcze się nie skończyło. Zmniejszyli kwotę o połowę, więc mam zapłacić 180 a nie 360. I dali mi ostateczny termin do końca czerwca, mogę płacić w ratach. Ale jeszcze nawet nie zaczęłam, bo niestety z kasą ciągle jesteśmy do tyłu :( Tak jak piszecie każdy ma jakieś problemy - choroba, rozłąka z mężem, kasa itp. Zawsze coś! U nas ostatnio jak nie urok to sraczka. Najwięcej popalić nam dało nasze auto. Skarbonka bez dna. Już dawno mówiłam, że taniej byłoby kupić puszkę zielonej farby, pomalować, żeby ryb nie straszył i do zalewu wepchnąć :o Po cholerę nam auto przez które nawet na prawko nie mam grr. Nigdy nie kupujcie land roverów!!! Jeśli chodzi o jedzenie obiadów to moje dziecko lubi tylko zupkę jarzynową gerbera. Inne rzeczy zje pod warunkiem, że pochodzą z mojego talerza. Dlatego jak jem obiad to wydzielam na talerzu miejsce i daję tam to co on może jeść i gniotę widelcem i tak je ze mną :) Zasypianie u nas wieczorem piękne bo dostaje kaszkę, buzi i wychodzę z pokoju, a za 10 minut wracam zabrać przytulankę czyli kocyk. Chciałam mu dać inną przytulankę np maskotkę, ale nic z tego, bo on na każde zwierzątko reaguje agresją - rzuca się na maskotkę z krzykiem i walczy z nią, próbując ją zjeść :) Kasia współczuję upadku, dobrze, że tak krótko płakał i nie ma guza. Jak mi Patryk wypadł z fotelika wrzeszczał z 10 minut a do tego miał siniak na pół czoła. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do serków ja daję małemu serek Danio waniliowy. Bardzo go lubi. Ostatnio nie miałam serka więc wymieszałam mu jabłuszko ze słoiczka z jogurtem naturalnym to wcinał, że ledwo nadążałam łyżeczką przebierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że po kolei nasze pociechy zaliczają upadki:/ Ale im starsze tym więcej guzów będą zaliczać. Kasia zmień ustawienie na youtube, bo masz filmik prywatny i nie można go obejrzeć:/ A chętnie popatrzę na poczynania Cypiego. Z tego co pisałaś, wywnioskowałam, że Cypi już raczkuje? Muszę spytać moją lekarkę o zmianę mleka. Bo jesteśmy na tym pepti. A ja zaczęłam już jeść nabiał i małemu nic po moim mleku nie jest. Ale chyba niedługo zrezygnuję ze ściągania mleka bo już mam strasznie tego dość. Zwłaszcza wstawania w nocy. No i może mały mógłby jeść jogurciki i tym podobne rzeczy. A tak na razie się wstrzymuję póki pije to pepti. W przyszłym tyg ostatnie kontrolne usg główki i neurolog. Mam nadzieję, że wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc nie mam czasu czytac wszystkiego ale z grubsza poczytalam ja juz u siebie w sklepie :) nawet sporo ludzi zaglada, mniej kupuje ale tez juz posprzedawalam troche a propos upadkow to przedwczoraj przemek wypadl z lozeczka nie wiem jakim cudem nic sobie nei zrobil nawet guza nie ma mimo ze spadl prosto na rozwalone klocki i samochodziki tadzia, ale od tyg powtarzam mezowi ze trzeba obrocic lozeczko wyjmowanymi szczebelkami do sciany to ciagle nie ma czasu no i stalo sie, mlody juz z mc wyciaga namietnie te szczebelki a ostatnio zaczelo go ciekawic wychodzenie tamtedy ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza a co to za sklep? Internetowy czy normalny? I co sprzedajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta, muszę pozmieniać na tym youtubie, ale to w weekend jakoś, zgram od razu nowy filmik, nie mam więcej czasu, żeby się temu poświęcić, bo mam teraz biednych maturzystów, którzy trzęsą portkami, bo nic nie robili przez 3 lata, a teraz nagle im się na naukę zebrało i muszę kupe rzeczy przygotować dla nich. A tak poza tym, to Cypek ma katar i śmiesznie śniupie noskiem, ale na gruszkę w nosie nie bardzo chce się zgodzić i muszę go zabawiać z 5 min za jedno pociągnięcie gruchą, bo takie dziecko nie rozumie, że będzie mu się lepiej oddychać, eeeh. Mieliśmy w tym tyg zacząć zajęcia na basenie, a tu dupa, bo i szczepienie i basen trzeba odłożyć, no ale już w przyszłym tyg mam nadzieje, że będzie dobrze. Mam pytanko, czy Wy dalej podajecie wit. d3?, bo moja lekarka kazała odstawić, bo ma za małe ciemiączko, a dostaje cały zestaw witamin w cebionie multi i tam też już jest wit. d3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! wszystkiego naj, naj dla dzisiejszych solenizantów Lenki i Maciusia! buziaki od cioci Kasi i koleżanki Matysi 🌻 🌻 7miesięcy minęło jak jeden dzień :-) kasia ja podaję Matysi wit D3 w kapsułakch ale jedną kapsułkę na 3 dni z zalecenia lekarza. powiedział że jak dziecko jest na mleku modyfikowanym to częściej nie powinno się dawać bo i tak z mlekiem dostaje :-) tak na marginesie chcę się jeszcze pochwalić że spadłam już na 67,5 kg, razem zrzuciłam już 7kg. :-) diety ciąg dalszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaminę D3 podaję, nawet 2 krople dr zaleciła. A odciąganie glutów to rzeczywiście wyzwanie. Jak młody był przeziębiony to też męczyliśmy się z gruszką. W końcu udało mi się kupić aspirator do noska "katarek", który podłącza się do odkurzacza. Super sprawa. 5 sekund i nosek czysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu widzę że dajesz Lence chrupy kukurydziane... powiedz jak sobie z nimi daje radę? nie dławi się? nie wpycha za daleko do buzi? pytam bo też bym Matysi kupiła ale te chrupki mają tendencję do zbijania się w twarde grudy pod wpływem śliny i nie jestem pewna czy Matylka sobie z nimi poradzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo ;) Co do wit D3 to ja podaję ale jak sobie o niej przypomnę;) Też słyszałam że jest w mleku modyfikowanym wiec stwierdziłam ze nadmiar moze być niedobry i podaje tak co 2-3 dni czasem codziennie a potem zapomnę na kolejne 3 dni i tak leci ;) Wcześniej jak miałam postawione na ławie to pamiętałam a teraz schowałam do szafki i jakos ciężko. JA mojemu daje z czasu chrupki, z tym ze jak mu dam to siedzę przy nim bo nieraz potrafi ugryść spory kawałek i muszę wyciągać bo by się udławić mógł. Nigdy nic nie wiadomo. Ale ogólnie to wiecej tego chrupka na nim lub na buzi niż w buzi ;) A ja mam jakiś tydzień odwiedzin...Normalnie dzis wyruszam do rodziców. Człowiek z własnego domu przed gosćmi musi uciekać ;) Cały tydzień próbuję napisać coś do magisterki, ale cały czas ktoś. Nagle rozchwytywana się zrobiłam;) Co złapię wenę to ktoś pełznie. Eh nie dane mi sie kształcić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie gratuluję uzyskania takiej wagi i zgubienia tylu kg ;) Ja nie mam motywacji do takiego czegoś. Miałam robić brzuszki ale brakjuje mi na nie czasu i sił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie, gratuluje!!!!Ja też się dietuję, nie ważę się, bo czekam na zamówioną wagę już miesiąc i coś nie dociera, no ale może to i lepiej,hehe. Najgorsze dla mnie są wieczory, bo po południu mam mało czasu na jedzenie lub nie jem, a później mam napady głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny! mnie ten spadek wagi bardzo cieszy bo teraz ważę już 2,5kg mniej niż przed ciążą więc jest dobrze ;-) Kasia mam dokładnie to samo. wieczorami mam na wszystko ochotę! :-D ale pozwalam sobie od czasu do czasu na szaleństwo. Np wczoraj najadłam się z Tatą smażonych ryb. nasmażył szczupaków, okoni i płotek dwa talerze i tak pachniało w domu że się złamałam a potem wypiliśmy pół butelki czerwonego wina żeby ,,przegryźć '' tłuszcz :-D :-D ale takie skoki od czasu do czasu są dobre przy diecie bo nie hamują metabolizmu i mimo wszystko traci się wagę :-) Monuś ja jestem antysportowa. wszelkie ćwiczenia fizyczne mnie zniechęcają. nie wiem skąd się to bierze ale chyba ma korzenie z dzieciństwa. pamiętam że nienawidziłam smrodu szatni i brudu sali gimnastycznej w podstawówce. nawet odgłos pisku trampek na parkiecie sali mnie wkurzał a nudnych zajęć w-fu wprost nienawidziłam :-D i tak samo do tej pory mi się kojarzą siłownie i ćwiczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie, ja też daję chrupy Cypiemu, chociaż on jest bardziej miłośnikiem biszkoptów niż słonych chrupek i też go pilnuje, bo mu sie przyklejają wszędzie te chrupki, do podniebienia w pierwszej kolejności,hehe A winko...mh..ja niestety też jestem pijakiem i uwielbiam wino, a jeszcze teraz odkryłam mega dobre, pół słodkie i tanie, więc często sobie pozwalam na lampkę wieczorem, a chwyta mnie tak szybko,haha Iwonta, ja też mam kataraksa, nie ma chyba lepszego odciągacza na rynku, ale mając 2 poziomowe mieszkanie nie mogę latać z odkurzaczem z góy na dól, więc muszę też korzystać z gruchy czasami, chociaż jak jestem z mężem, to on "ciągnie" rurę i nie potrzebny nam odkurzacz,heheheh, jak to zabrzmiało, chyba powinno być odwrotnie w związku,hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej iwonta prowadze zwykly sklep plus aukcje na all z dzieciecymi ciuszkami uzywanymi i nowymi na targu w mikolowie ja d3 juz nie daje odkad jest na kaszkach u nas zaden katarek ani frida nie zdaja egzaminu tylko grucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj wybywam do fryzjera na małe co nie co, bo czuję się już taka zaniedbana, zresztą na świeta będzie jak znalazł:) znudził mi się już rudy, więc wracam do ciemnego, a blond będzie latem:P a Ty Catie stosujesz jakąś specjalną dietę? Zamawiam książeczki dla Cypka z disneya i przysłali mi teraz takie słuchowisko na płycie z serii o Kubusiu Puchatku, więc jak chcecie mogę wam podesłac na pocztę, dajcie tylko znak sygnał,spadam robić naleśniki dla męża, oczywiście będę je tylko wąchać, ponoć pomaga złagodzić smak na coś, bo dla mnie dietetyczna rybka,hehe Buzie dla was słoneczka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia próbowałam diety dukana bo ona teraz modna jest i wszyscy chwalą ale ujechałam na niej tydzień i zrezygnowałam. dziwnie się na niej czułam, jakbym ciągle na red bullu była, nawet w nocy spać nie mogłam, miałam oczy jak 5zł :-) teraz jestem na swojej diecie ;-) czyli jem wszystko tylko mało i z umiarem. mam ochotę na słodkie to zjem ale kosztem czegoś innego, tak samo z pieczywem. staram się unikać ale jak mnie skręca na widok chrupiącej bagietki to zjadam. całkowicie zrezygnowałam tylko z ziemniaków do drugiego dania. jem samo mięso + warzywa z patelni albo surówkę. i dużo piję. kawy z mlekiem to i z 4 kubki na dzień, ze słodzikiem rzecz jasna ;-) :-D nie jest ciężko, w ogóle się nie czuję jakbym była na diecie :-D co 4 dni robię sobie luźny dzień i jem co chcę i ile chcę a potem od nowa zaciskam pasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matylda przed chwilą debiutowała w jedzeniu ryby. kupiłam jej łososia z cukinią i ziemniaczkami. myślałam że się nie chyci bo mocno było czuć tą rybą i podgrzałam jej tylko pół słoiczka ale wszamała wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia, ja się piszę na te bajeczki:) mój e-mail to ncwasile@gmail.com Catie. Niezła utrata wagi.:) Sto lat dla Matysi Lenki i Maciusia i spóźnione dla Patryczka:) Dzisiaj wracam do Krakowa. Ależ się cieszę. 3 tyg kisacji w Raciborzu mnie wykończyło. Pewnie moje kwiatki padły bez wody po tych 3 tyg:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam prośbę do Was. możecie mi napisać jak w ciągu dnia wygląda jadłospis Waszych pociech, proszę? jak często karmicie i mniej więcej czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie dziekuje w imieniu Maciusia za zyczenia i wzajemnie, wszystkiego najlepszego dla Matysi i oczywiscie Lenusi. a dla Ciebie Catie wielkie gratulacje za zrzucenie wagi!! Ja na szczescie problemu ze zbednymi kilogramami nie mam, za to z wielka oponka na brzuchu,juz nie wiem jak sie jej pozbyc bo cwiczenia srednio pomagaja. Widze ze coraz wiecej nas doswiadczylo niestety upadkow maluszkow.Oj a pomyslec ze to dopiero poczatek sinakow, guzow i stluczen. Co do chrupek to ja tez malemu daje chociaz on jest nimi srednio zainteresowany, potytla w buzi troszke i wiecej jest na nim i na rzeczach wokolo niego. Kasia ja witamine mu jeszcze podaje codziennie bo tak mi kazal lekarz, chociaz sie zastanawiam czy to dobrze bo dostaje i kaszki i czasem mm wiec juz sama nie wiem. Moj Macisu stal sie ostatnio bardzo rozmowny i jego ulubione slowa to "tata" i "dada" no i moj maz chodzi z tego powodu dumny jak paw:)mama mu sie tez czasem wyrwie,ale to zazwyczaj jak cos sie mu bardzo nie podoba albo jak marudzi.Usmialam sie kiedys z niego bo ja mowie do niego:Maciusiu kto z toba siedzi caly dzien, kto ci jesc daje, kto pierze i prasuje twoje ubranka, a on "tata"hehe, smiesznie to wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie gratuluję spadku wagi. Pierwsze słyszę o takim sposobie odchudzania, że co 4 dni można mieć luźny dzień. To naprawdę nie psuje diety??? Zawsze o czymś takim marzyłam :D Co do jadłospisu to u mnie wygląda to tak, że na 2 śniadanie jest serek, obiadu podziubie mi z talerza albo i nie, a na noc kaszka. Po za tym cycek na żądanie kilka razy dziennie. Chciałam go odstawiać po pół roku, ale on nie chce mleka modyfikowanego. Zresztą biorąc pod uwagę to, że ostatnio jakoś z kasą ledwo wyrabiamy to chyba nawet lepiej, że póki co mleko mamy za darmo ;) Niemniej jeśli uda mi się wcisnąć mu mm to zacznę zabierać po jednym karmieniu, tak żeby po skończeniu roku odstawić zupełnie. A jeśli nie wcisnę mm to po roku dostanie krowie i tyle :) kasia widzę, że Ty też masz manię zmieniania koloru włosów ;) Ja też (co pewnie widziałaś na nk) mam raz blond, raz ciemne, raz rude ;) I średnio co 3 miesiące czuję się znudzona i kombinuję co tu znowu zrobić :P aha i ja też poproszę puchatka na rowena_ravenclaw@o2.pl :) Buziaki dla Matysi, Lenki i Maciusia. Kurcze dopiero teraz do mnie dotarło, że moje bejbi jest prawie o cały miesiąc młodsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie pytam się jak karmicie bo przestraszyłam się dzisiaj że głodzę Matyldę. zrobiłam jej mleko 160 ml, po wypiciu 100ml zaczęła odpychać butlę i koniec jedzenia był, żadną siłą bym jej nie zmusiła do dopicia mleka. i normalnie bym ją usypiała bo śpiąca była ale wrócił mój tato wcześniej z pracy... Matysia się ożywiła, tato zaczął jeść więc jej podgrzałam słoiczek i .... wtrąbiła cały i jeszcze chciała. jaki wniosek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×