Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

te ostatnie tygodnie są takie wyczerpujące że ja nie wiem skąd organizm weźmie siły na kilkunastogodzinny poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za każdym razem jak wchodzę po schodach to się nad tym zastanawiam zkąd ja wezmę siłe żeby urodzić maluszka:) jak pokonam 20 schodków to potem 5 minut odpoczywam w fotelu:) a adidasów to juz dawno nie nosiłam:) teraz tylko japonki i klapki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja muszę często adidasy bo mnie pies na spacerze po krzakach ciąga. Mając klapki po takim spacerze stóp domyć nie mogę :-D a macie uderzenia gorąca? ja to się nieraz tak gotuję że się cała pocę a pępki wam wyszły na wierzch? wiem że ciężarne mają pępuchy wypchnięte a ja nie i nie wiem czy jeszcze wyjdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W te upały oczywiście też tylko japonki ale jak w pewnym momencie zrobiło się chłodniej i trzeba było balerinki założyć to dopiero szok przeżyłam. Nr 41 a tu na nogi nie chciały wejść. Kupiłam sobie halówki,które następnego dnia też zrobiły się ciasne. No i widzę po nogach,że pewnie ich już na siebie nie wcisnę. Dobrze,że to nie zima bo musiałabym męskie nośić:) Anka.22 a która teściowa nie patrzy krzywo na synową.Moja co chwilę się wtrąca,niby coś tylko radzi ale jak ja mam inne zdanie to widzę,że jest niezadowolona. Jak to teściowa:D Ja w domu też niewiele robię bo moja gin. nakazała mi odpoczynek. Po 38 tc pdobno mogę nawet podłogę wypastować a do tej pory mam leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka567
jejku....ja tez tak narzekam dziewczyny....czuje sie jak pasztet a wogole to nie mam sily na nic...dzisiaj mamie przywiozlam ubranka do wyprania dla malego bo mowie ze ja sie schylac nad wanna nie dam rady a nie chcialam do pralki wrzucac...no koszmar wogóle w sobote bylam u lekarza i mi powiedzial ze chyba przewiduje u mnie poród koło 38tc bo jestem przygotowana z tego co widzi...wiec tak kolo 7wrzesnia...nie mam sily i checi na nic szybko wyprawke zaczelam robic, zamawiac rzeczy, i nawet sie spakowalam z tego wszystkiego do szpitala bo jest coraz gorzej....nie puchne na szczescie a na plusie mam niby niewiele 9kg a mimo to czuje sie źle chociaz całą ciąże robilam wszystko i super sie czulam...chyba te ostatnie tygodnie to jakas porażka po to żebysmy oczekiwaly na ten poród z checia a nie baly sie go....ja te bóle miesiaczkowe też mam juz codziennie, sa slabe ale sa...tak samo jak mam bole w kroczu jakby mi sie tam wszystko rozszerzalo szczegolnie jak sie w nocy przekrecam na drugi bok...nie wiedzialam ze bedzie tak źle na koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenka567
pępek mam wypukly, tylko jak leze jest plaski...a tak to go widac normalnie przez bluzki ze wystaje :) a goraco i duszno jest mi caly bardzo czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam płaski pępek,a niedawno troszkę wystawał ale tylko odrobinę. Za to boli jak go dotykam:( A te uderzenia gorąca mam.Strasznie mnie to męczy. Jakby tego było mało wystarczy,że chwilę postoję lub się przespaceruję i zaczyna mnie boleć krzyż ale tak,że muszę usiąść. To chyba przez ten duży brzuch,który rzeczywiście wygina kręgosłup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym czuciem się jak pasztet to też... ale jak mam się czuć kiedy chodząc kolebię się na boki jak kaczka? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolach po twoim poście powierciłam w swoim pępku paluchem ale nie boli :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myslałam,że mi jest wyjątkowo ciężko przez to,że tyle przytyłam ale widzę,że jednak to ma niewielkie znaczenie. Okazuje się,że dolegliwości sa takie same niezaleznie od wagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pepek mam juz ze 4 mce na wierzchu i boli, w poprzedniej ciazy nawet krwawil :/ duszno i goraco mi non stop, poce sie caly czas :/ puchnac puchne ale niewiele w porownaniu z 1 ciaza ja wage wyjsciowa mialam 62 teraz 76 niby niewiele ale 100m to jzu dla mnie duzy dystans :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie tu wejść i wiedzieć, że nie ja jedna tak się męczę. Żałuję tylko, że wg dat będę się męczyć jeszcze najdłużej z was :P Mam nadzieję, że każda z Was po porodzie zajrzy tutaj podzielić się wrażeniami. No i to racja chyba, że po to jest tak źle na koniec, żeby się porodu nie bać tylko na niego czekać heh :) Na mnie też teściowa dziwnie patrzy, że ja wiecznie odpoczywam, ale kurnik nie mam siły. Robię tyle co muszę - posprzątam, ugotuję obiad, a potem wypoczywam, często też śpię w dzień bo w nocy niedosypiam. Zresztą nawet po zwykłym sprzątaniu tak mnie bolą plecy, że ledwie na nogach stoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do pępka, to wcześniej jak był wklęsły i głęboko schowany to nie wiedziałam, że jest taki brzydki. Oj odwaliła fuszerę położna 26 lat temu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze to mi już chyba nie wyjdzie... i tej brązowej kreski przez brzuch też nie mam... a tak mi się to u ciężarnych zawsze podobało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja w 1 ciazy ta kreche mialam od poczatku a teraz nie amm i chyba juz sie eni pojawi ale mnei sie ona po porodzie bardzo nei podobala a dluugo sie trzymala ponad pol roku.. pepek ja wg mnie mam ok wiec chyba sie polozna spisala :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj poszłam na SR i gadali o dostępnych znieczuleniach i o komplikacjach które mogą się zdażyć podczas porodu i powiem wam szczerze że żałuję że poszłam chciałam iść głównie ze względu na te znieczulenia, żeby wiedzieć co wybrać ale jak położna powyciągała te igły i żyłki którymi się wkuwają w kręgosłup to ja dziękuję nie mówiąc o próżnociągu i szczypcach i jak pokazywała jak tymi szczypcami obracają dziecko... uważam że nie powinni tego pokazywać, nadmiar informacji jest szkodliwy jak się porodem nie przejmowałam to teraz zaczęłam:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
catie to może nie informuj już o szczegółach:)czasem mniej wiesz to więcej spisz:) ach te teściowe. pomyśleć że też kiedyś były w ciąży a nie potrafią zrozumiec. co do pępka też mi nie wyskoczył i kreski na brzuchu też nie mam, ale nie mam też dzięki Bogu rozstępów a bałam się ich strasznie brrrrrrr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka 22 o przepraszam, nie pomyślałam.... nie chciałam straszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy:D niby nie chce wiedzieć ale szperam po forum i nawet znalazłam super topik na temat wpadek przy porodzie. tak się śmiałam że myślałam że urodze przed komputerem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytałam te wpadki klika tygodni temu. Też się uśmiałam :-D od razu się lepiej robi po takim czymś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak wesoły aspekt porodu. mają kobitki co wspominać. :) pomyśleć że za pare tygodni będziemy już po. ma do was pytanko może doradzicie mi jak rozprasować pościel? kupiłam pościel dla maleństwa wyprałam w pralce wywirowałam wysuszyłam i teraz wygląda jakby spała na niej moja sunia i niestety nie da sie tych zagniecen wyprasować..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze aniu a może w za wysokiej temp prałaś? to bawełnę tak wygniotło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przesadziłam prałam w 70 stopniach:( mam manie na ten temat. dobrze ze ochraniacz już sie nie zmieścił bo bym się załamała. jutro jeszcze spróbuje na mokro ja podejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hawa2000
drogie wrzesniowiczki Ja nie mam terminu na wrzesien, ale mam pytanie do zaawansowanych ciezarowek. jestem w 7tc, nie mam mdlosci,wymiotow,zgagi i innych dolegliwosci zwiazanych z ciaza. troche mnie to niepokoi. jak bylo u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka 22 to już chyba nic z tym nie zrobi... ale pewności nie mam chrzestna moja tak synkowi raz spodnie wyprała, wyglądały jak psu z mordy wyjęte ;-) i nic już z nimi się nie dało zrobić ale może któraś z dziewczyn zna jakiś sposób :-) Hawa2000 mnie tylko piersi bolały ale szybko przestały. Nic mi się nie działo do tego stopnia że robiłam testy ciążowe co kilka dni bo nie wierzyłam że naprawdę w ciąży jestem :-D dopiero później około powiedzmy 12tc byłam wrażliwa na zapachy. Lodówkę dwumetrowym łukiem obchodziłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×