Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aleksandra 22

Ciężarne z Wrocławia:)))

Polecane posty

Gość Aleksandra 22
dziewczyny a jaka jest sytuacja na brochowie? wybiera się tam któraś rodzić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężaróweczka :))
Majówcia... mam do Ciebie prośbę - zamierzam rodzić na Kamieńskiego na początku marca (Jeśli maluszek wytrzyma do tego terminu) myślałam o tym aby mieć swoją położną przy porodzie. Czy możesz mi kogoś polecić? I co sądzisz o tym- jest to dość kosztowna przyjemność. Warto zapłacić i mieć kogoś na 100% czy nie warto wydawać kasy, bo opieka jest taka sama niezależnie od tego czy płacisz czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pytanie mam jeszcze
na Kamieńskiego za poród rodzinny się nie płaci, a jak jest z Chałbińskiego? Kosztuje coś ta przyjemność :) ? No i jeszcze wiecie coś może na temat ubioru osoby towarzyszącej? Czy musi mieć swoje ubranie na zmianę czy kupuje w szpitalu specjalne wdzianko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smile_
Hej, Ja rodziłam 22.12.2010 na Chałubińskiego. Szczerze polecam. Naczytałam się na forach różnych opinii. Dobrych i złych. Sama się przekonałam i już wiem, że drugie też tam będzie rodziła jak będzie tak daleko. Rodziłam SN. Nie miałam żadnej wykupionej położnej i nie miałam szczęścia jeżeli chodzi o sale do porodu rodzinnego (Chyba 250zł to kosztuje). Kamieńskiego było akurat zamknięte i była duża rotacja. Położna która mi towarzyszyła/pomagała przy porodzie była świetna. Co chwile się pytała czy mi taka pozycja odpowiada. Pokazywała różne pozycje, w których może mi być wygodnie. Fakt faktem rodziłam w "boksie" ale w ogóle mi to nie przeszkadzało. Nasłuchałam się tylko jak rodzą inne kobiety, ale mi to nie przeszkadzało - wręcz przeciwnie... pomagało odciągnąć uwagę od coraz mocniejszych skurczy. W połowie porodu położna przyprowadziła mojego męża, który stał przed salą :) -- czyli poród rodzinny na sali ogólnej. Kobieta wiedziała czego potrzebuje :)... II faza trwała 45 min. Położna pomagała świetnie i skończyło się minimalnym nacięciem krocza (2 szwy). Mąż oczywiście ubrany był w jeansy i sweterek. Nic nie musiał ubierać specjalnego na siebie. Miał tylko ochraniacze na butach. Sale na oddziale są jakie są, ale mi to nie przeszkadzało. Miałam fajne towarzystwo, więc było ok. Poza tym nikt nie wraca uwagi czy ściany były malowane rok temu czy 5 lat temu gdy ma obok siebie małego skarba, który się co dopiero urodził. Łazienka na oddziale jest jedna (z 1 prysznicem). Korzystałam z niej tylko raz zaraz po porodzie. W późniejszych dniach chodziłam piętro wyżej gdzie były fajne 4 prysznice. Ubikacja na oddziale jest połączona z prysznicem. Gdy ktoś się kąpie to można się przejść na drugi koniec do innej albo też piętro wyżej. Dziecko w tym czasie można zostawić pod opieką koleżanek z sali albo pielęgniarką na noworodkach. Na oddziale noworodków zdrowych tylko jedna zmiana była niezbyt miła, a pozostałe już ok. Ja miałam pecha, bo mój mały urodził się z zapaleniem płuc. Przenieśli nas na patologie noworodka. Opieka pierwsza klasa. Pielęgniarki świetne. O wszystkim informowali na bieżąco. Gdy zapomniałam pójść z małym po lekarstwa same przyszły po niego. Odstawiałam go u nich gdy chciałam pójść się wykąpać. Mleka zastępczego dostawałam ile chciałam. Na noworodkach zdrowych był z tym problem, bo dawały odliczone porcje. Nawet przynosiłam dziewczynom, których dzieci były zdrowe. Obchód rano i wieczorem. Gdy tam leżałam chodziło 2 lekarzy i mieli oni ze sobą jednorazowe rękawiczki, które zmieniali przy każdej pacjentce - nie przenosili zarazek z jednej kobiety po cc na drugą. Mój lekarz prowadzący przychodził gdy tylko miał dyżur i pytał o wszystko. Co do Brochowa i Dyrekcyjnej. Leżała ze mną dziewczyna, która tam rodziła dwa lata temu i mówiła, że w ogóle obchodu lekarzy nie było. A na wypisie informacja, że z pacjentką wszystko ok i podpis jakiegoś dr (wtf?). Jej syn też miał zapalenie płuc o czym dowiedziała się dopiero gdy dziecko po nocce wróciło do niej z wenflonem. Nikt wcześniej jej nie raczył poinformować o tym. Zabrali dziecko na badania i powiedzieli, że przyniosą rano. O chorobie 0 informacji. Z kolei inna rodziła na dyrekcyjnej trochę ponad rok temu. Mówiła, że to zwykła rzeźnia. Położne kazały jej leżeć przez cały poród i się męczyć. Była w szoku jak jej poród przebiegł na Chałubińskiego. Co by tu jeszcze napisać o tym szpitalu... Ciuszki dla małego można mieć swoje, ale nie trzeba. Sztućce, kubek standardowo z domu. Pampersy, maść na odparzenia też swoje, ale gdy ktoś zapomni można poprosić pielęgniarki i dadzą. Dzieciaczki są kąpane o 7.30. Około 9 jest wizyta pediatry, na którą się idzie na oddział noworodków z maluszkiem. Ja tam spędziłam 10 dni od 21.12 do 31.12 - całe święta. Nie narzekam, bo wigilie wspominam na prawdę fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antropologia Uwr
Drogie Mamy! Katedra Antropologii Uniwersytetu Wrocławskiego zaprasza serdecznie kobiety w pierwszym trymestrze ciąży do uczestnictwa w badaniu naukowym prowadzonym we Wrocławiu, pt.:„Zmiany parametrów fizjologicznych oraz zmiany budowy ciała w czasie ciąży a kondycja urodzeniowa dziecka i przebieg laktacji Nasz program obejmuje badania: Nad ubytkiem kości w czasie ciąży badania naukowe wskazują na ryzyko spadku gęstości kości w okresie ciąży, co może grozić osteoporozą. Dzięki badaniu zyskasz szansę na dokładne monitorowanie zdrowia Twoich kości przez całą ciążę. Nad zmianami poziomu stresu oksydacyjnego stres oksydacyjny to brak równowagi między przeciwutleniaczami a powstającymi w komórkach wolnymi rodnikami, i jest wynikiem zaburzenia funkcjonowania organizmu. Okresowi ciąży towarzyszy zwiększony stres oksydacyjny, a jego zbyt wysoki poziom może być szkodliwy zarówno dla mamy jak i rozwijającego się dziecka. Nad laktacją po urodzeniu dziecka zbadamy dokładny skład Twojego mleka oraz jego objętość. To badanie pomoże Ci się upewnić, że Twoje mleko ma odpowiednią wartość energetyczną i odżywczą dla rozwijającego się maluszka. Nad zmianami zachodzącymi w Twoim ciele stosując profesjonalne antropologiczne przyrządy pomiarowe, wykonamy dokładne pomiary obwodów Twojego ciała, grubości fałdów skórno-tłuszczowych, asymetrii ciała, objętości piersi, koloru skóry i będziemy monitorować ich zmiany w czasie ciąży. Sprawdzimy nawet jak zmienia się Twój głos! Zapewni Ci to pełną świadomość zmian zachodzących w Twoim ciele i pozwoli Ci w pełni zatroszczyć się o siebie w tym niezwykle ważnym czasie. Udział w badaniach stworzy Ci szansę zdobycia dokładnej wiedzy na temat procesów, które zachodzą w Twoim organizmie w tym wspaniałym okresie jakim jest ciąża, a również pomogą Ci zadbać o Twoje zdrowie i zdrowie Twojego dziecka. Badania przeprowadzane są całkowicie za darmo! Dodatkowe informacje oraz kontakt i zgłoszenie udziału w badaniach: www.antropo.uni.wroc.pl/badanie Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka Żelaźniewicz, doktorantka Katedry Antropologii UWr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że ten wątek już nieaktywny od dawana. długo sie starałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikabzz
Witam:) szkoda,że już dawno tutaj nikt nie zagładą. Chociaż, może ktoś się skusi i rozpocznie się nowy wątek :) mam na imię Monika, jestem z Wrocławia i niedawno dowiedzialam sie o fasolce :) pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×