dlaczego polacy oszukują w CV i piszą że np znają biegle angielski

gdy nie potrafią w nim porozmawiać

Glupoty pisza zeby podniesc atrakcyjnosc CV ale co z tego ze nie umieja angielskiego jak przeciez malo ktory pracodawca w PL zna angielki wiec rozmowa o prace i tak zawsze po polsku :-)

dlatewgo, że w 99% przypadków jego znajomość nie jest na danym stanowisku potrzebna a wymagania są spisywane z sufitu i nawet nie ma ich kto sprawdzić

" dlatewgo, że w 99% przypadków jego znajomość nie jest na danym stanowisku potrzebna a wymagania są spisywane z sufitu i nawet nie ma ich kto sprawdzić" o, to, to :)

bo ,przykro to pisac ale to oszolomy chcacy sie pokazac z jak najlepszej strony,a jak przyjdzie co do czego to ....znalam kiedys goscia ktory w swoim cv napisal ze zna biegle jezyk francuski ,a kiedy poprosilam zeby sie przedstawil po francuzku to wyszlo cos w stylu ......cudze pety na ulicy leza....spalil cegle ale teraz o ile mi wiadomo ma taka ksywke

Niby najpopularniejszy język na świecie, łatwy i najwięcej osób go zna. Natomiast znalezienie kogoś kto posługuje się nim NAPRAWDĘ biegle graniczy z cudem...

I tak w PL o dobra prace ciezko wiec nawet jak ktos klamie w CV to i tak zostanie przyjety ten ktory ma najlepsze "plecy ". Szczerze to w PL biegle angielskiego nie znaja nawet niekore pozal sie boze nauczycielki angielskiego zwlaszcza te przyjete po znajomosci, ktore ucza w podstawowkach i tak dukaja do tych dzieci.

mój brat napisał w cv że angielski zna na najwyższym poziomie-bo to i prawda, wiec rozmowe kwalifikacyjna mial zarowno w jezyku polskim jak i angielskim i dostal prace:-)

Mój 7 letni wnuczek zna biegle 3 języki - polski, niemiecki i angielski- w tym języku na co dzień rozmawiają małżonkowie