........ALIBI DLA KOCHANKI..........

jak w temacie, jakie kity wciskacie waszym facetom, zeby spotkać się z kochankiem, bo mi już pomysły się wyczerpały, czekam na podpowiedzi

Cotygodniowy żeński wieczorek. I co tydzień mam OK :)

tak, ten temat jest na fali, ale potrzebuje jeszcze czegoś nowego...

aerobic, siłownia, koło gospodyń wiejskich

the best są studia wieczorowe - zajęcia, wyjścia do czytelni naukowej, sesje itp

wszelkie pomysły związane z nauka odpadają, jestem po studiach, siłownie mam w domu... teraz wymyśliłam sobie kurs...ale to szybko zleci i co dalej... potrzebuje min 3h wolnego

studia podyplomowe

ja nie mam z tym problemu, mąż czesto wyjeżdża i wtedy....:P

Pielgrzymka z peletronami na Jasną Góre .

nie wyobrazam sobie ja wy tak poprostu mozecie zdradzac

Bez kitu :P nie macie wyrzutów sumienia?

Poprostu nie zdradzamy, ale za to zdradzamy po prostu.

A co to są te wyrzuty sumienia :p

Zapomniałam dodać znaku zapytania :p a więc dodaję-?

nie, nie mam wyrzutów sumienia, nigdy ich nie miałam

dlatego nie warto się żenić :P każdy robi to co chce i nie trzeba szukać sobie "alibi" :)

teraz nigdy bym nie wyszła za mąz...kiedyś inaczej myślałam ;)

to czemu się nie chcesz rozwieść? Nie rozumiem, jak można okłamywać samego siebie. Ale domyślam się, że finansowo byś sobie nie poradziła ;)

Bo jesteś puszczalską z d z i r ą :P

tak, kwestia finansowa to jeden z powodów, poza tym jest mi tak wygodnie, to moja sprawa, temat jest o alibi a nie o umoralnianiu mnie :P

Daria Ch powiem tak, jak czegoś w związku brakuje to dochodzi do zdrad, tylko nie mam pojęcia czemu taka osoba tkwi w tym zamiast powiedzieć "Bye". Cóż masz racje, takie osoby i obojętnie czy facet czy kobieta to k u r e s t w o ;)

ha..Perwersja..znałem taka co ciągle sie szkoliła;)

Ja tam piszę pracę magisterską, więc często chodzę do biblioteki :D Witaj Maxymie! Dlaczego się człowiek nie rozwiedzie? Bo oprócz tego, że czegoś brakuje ma się tysiąc innych rzeczy, z których nie potrafi się zrezygnować i nie mówię tu o pieniądzach, ani o innych dobrach materialnych.

hehe jakie 1000 innych rzeczy? Tylko o siano chodzi. No może jeszcze o to, że w opinii publicznej (czyt. na osiedlu czy miasteczku) będziesz zwykłą puszczalska ;) i dalej idąc tym, zostaniesz sama

a jescze inna na kontrolę jeżdziła...a i jescze inna z trasy wracała..a i taka co zabiegi dawała...

Nie zamierzam Ci tłumaczyć co i jak, bo mi się nie chce. Zresztą i tak nie będziesz w stanie tego zrozumieć. Nie chodzi o kasę, bo spokojnie jestem w stanie utrzymać się sama. Ani tym bardziej o opinię na "osiedlu", bo ta mi wisi i powiewa. Zresztą w jaki sposób ludzie mieli by niby wiedzieć, że jestem puszczalska? W majtkach mi nie siedzą, choćby dlatego, że ich nie noszę.

Perwersja jak zawsze trzymasz fason :D

Staram się :p

o to co jestem w stanie zrozumieć się nie bój. Raz taką szmatę spotkałem i wiesz co mi powiedziała na pytanie "czemu nie chce odejść" ? - Bo boi się, że zostanie sama Takich kobiet się po prostu nie szanuje, a w czasach 2 wojny golono im głowy i tak powinno zostać ;)

Serio chcesz rozpocząć dyskusję na ten temat? Zacznijmy od definicji puszczalskiej. Nie to co Ci się wydaje, tylko to co na ten temat mówią słowniki.