Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

A propos tych leżaczków to wątpię żeby takie duże dziecko (18kg) chciało jeszcze w nim siedzieć. Później to go tylko interesuje wstawanie i chodzenie:) Moja córeczka, która ma 22 miesiące waży 10 kg. Na pewno należy do tych drobnych, ale i tak myślę, że taki leżaczek przyda się max do 1 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwiska25 - myślę, że taki śpiworek może się mimo wszystko świetnie sprawdzić, u mnie taki dawali do spacerówy. Nie wiem jak tu z rozmiarami, chyba nie było na stronce, ale na zdjęciu widać, że w spacerówce może się sprawdzić, pewnie gdzieś koło jesieni. To będzie ten czas kiedy powoli będziemy dziękować gondolce i witać się ze spacerówką. Sąsiadka ma roczniaka i jeszcze niedawna pakowała Małego w śpiworek, do wózka i na spacer. Chwaliła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiśka będzie stanowczo za ciepły. Mam taki czerwony to jest fajne ale na duże mrozy i chyba bardziej się dla siedzącego szkraba sprawdza takiego bez bucików jeszcze. Ja prawie z tego nie korzystałam bo mi pory roku nie spasowały dla małej, a mały mial fajny kombinezon i nie było już potrzeby go wkładać do czegoś takiego, kocyk wystarczył. Jeśli myślisz o czymś takim na kwiecień to ja odradzam. Na prawdę kocyk starczy jak masz jakiś kombinezon przejściowy/ śpiworek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mama, mamuli, pewnie macie rację. Patrzę na taki leżaczek z punktu widzenia koleżanki, jej Córa ma 7,5 miesiąca, waży ponad 10 kilo, więc taki leżaczek w przypadku niej już kończyłby swoją "działalność". Kurka rurka, żeby tak dało się pewne rzeczy przewidzieć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie:) ja takze nie mam jeszcze lezaczka, te co prezentujecie sa piekne, zastanawiam sie czy juz teraz kupic czy po porodzie,od kiedy mozna malucha umiescic w takim lezaczku? A_B trzymam mocno kciuki.kurcze,ze tez takie rzeczy musza sie wydarzac. a co z calvados?czy cos przeoczyłam,bo ostatnio czytalam ze 'walczy" z rozwarciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc. Ja sie znów z jakims przeziebieniem borykam. Musze zabronic Łukaszowi kapać sie w pracy bo potem taki niedosuszony do zimnego auta wsiada i sie przeziebia..., a ja od niego. Pije Prenalen od wczoraj, zobaczymy czy pomoze. Dzidzia ostatnio praktycznie całe noce przesypia, miejmy nadzieje że ta tendencja jej zostanie po tej stronie. za to w dzien sobie odbija i juz naprawde bolesne sa te jej harce. Ale... przy okazji wyszło na jaw że dla Łukasza fakt, ze w brzuchu jest jego dziecko jest jeszcze całkowita abstrakcją. Mówie mu żeby pogadał z dzieckiem bo mnie kopie masakrycznie. A on móiw do brzuszka, że nie wolno PANI krzywdy robic. Hehe.. tak jak do kota gada, kiedy sie poskarżę Tak sobie myśle że dla niego porod bedzie strasznym szokiem bo bedzie musiało do niego dotrzec że jest tatą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve kuruj się kochana, ja odpukac ciągle zdorwa i oby tak do porodu zostalo. Mój M z kolei wiecej rozmawia z malutką niż ja, ciągle przytula się do brzuszka i zaczepia opowiada co robił itd. oby tak mu zostalo po porodzie, a wczoraj na usg dostrzegał rzeczy kórych ja nie widziałam np. że dzidzia otwiera oczka, aż mi jest głupio, no i pierwsza kąpiel też M ma za soba ja natomiast będę sie od niego uczyc hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie A_B jesteśmy z Tobą! 🌼 Te leżaczki i huśtawki są śliczne :) Też się nad taką zastanawiam. Evvvve duzo zdrówka! Ja to jestem w szoku, że do tej pory mnie jeszcze nie dopadło żadne choróbsko...odpukać. Pod koniec 2009 roku szczepiłam się p grypie i właściwie w całym 2010 roku byłam tylko dwa razy lekko przeziębiona...w ciąży już się nie szczepiłam i bałam się, że choroba zaatakuje z podwójną siłą a tu cisza...ale jeszcze zostały 2 miesiące więc wszystko się może zdarzyć...A z mężem mam o tyle dobrze, że on praktycznie nie choruje. Rany nic mi się dzisiaj nie chce..za to moja mała szaleje na całego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie!:) A_B trzymam kciuki!!! :* u mnie dzisiaj jakos dziwnie, noc przespalam bez problemowo( za wyjatkiem wstawania do WC) w pracy 4 godzinki wiec mysle ze wystarczy. obiad w trakcie pieczenia. kregoslup tez mi juz dokucza:( a zwlaszcza moj lewy bok:( jak ja zaluje ze nie kupilam sobie tej poduszki do spania dla ciezarnych.... a te hustawki sa sliczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiolonczela................................... bez urazy też jestem tu od początku ale takie fora są po to żeby pytać w razie wątpliwości i chyba nic złego się nie stało jak zapytałam każdy ma prawo do ptań !!! W mojej rodzinie niema dzieci i nie miałam kontaktu bliższego z dziećmi a jak widziałam u koleżanek to dzieci zwykle były w kaftanikach i śpiochach !!! Jak nie jesteś wyrozumiała i nie rozumiesz że ktoś może czegoś nie wiedzieć to po prostu dalej tylko czytaj i nie udzielaj się!!! I nie obrażaj innych !!! Z tego co piszesz nikt na twoje wpisy nie reaguje więc nie są godne uwagi !!! Jak pewnie zauważyłaś poruszane są tu wszystkie tematy nawet te jak to nazwałaś gnioty !!! Skoro to forum nie jest dla Ciebie na poziomie bo błyskasz wiedzą na temat pielęgnacji i opieki nad noworodkiem to może zmień forum !!! malwiska25 dziękuję za wstawiennictwo i zrozumienie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaanula83 nie ma za co-tak jak pisałam to moje 3 dziecko ale i ja matka teraz trojga dzieci czegoś nie wiem-lub nie pamiętam-i każdy ma prawo do tego!! ja dziś zakupiłam 2 czapeczki-http://allegro.pl/czapka-czapeczka-wiazana-pinokio-hello-r-56-w6-i1461263470.html i taką-http://allegro.pl/czapka-czapeczka-wiaz-pinokio-jagoda-r-56-w9-i1425103914.html wziełam na 56-bo sprzedawca pisze ze rozmiarówka jest wieksza niz powina wiec będą akurat! a z nudów zrobiłam serowe oponki-znalazłam przepis jak czytałam gazetke i mnie naszła ochotka ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiśka, a co to za serowe oponki ? Mam trochę białego sera, może też bym zrobiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - ja tu sie zmagam z cukrzycą a Wy tu piszecie o takich smakołykach! Miejcie litość hihi :P Smacznego :) Jak ja Wam zazdroszczę tych słodkości... ;-) Juz Mężowi powiedziałam, że do torby do szpitala ma OBOWIĄZKOWO zapakować dużą czekoladę Milka Toffi - jak tylko urodzę, to zjem ją całą hihi :) Bo chyba wtedy już będę mogła, co? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines... nie chce cie stresować ale przy karmieniu piersia czekolady sie nie powinno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihih Inez niestety-tak jak pisze Eve ...pamietam jak urodziłam pierwszego synka i przyszła do mnie w odwiedziny moja świetej pamięci Babunia-z czekolada---a ja miałam na nią taką chęć ze myślałam ze ją z opakowaniem zjem hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiśka, szalejesz Kochana! Jak nie dzierganie na szydełku, to z kolei szaleństwa kuchenne :) Brawo! Twoi Mężczyźni na pewno są z Ciebie dumni :) Właśnie, co do tej czekolady, czy białej, czy ciemnej, to nam mówiono w SR, że trzeba wyrzucić z jadłospisu, bo przecież zaraz nam przystawią Dzidzię do piersi.. No i może być problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiśka też mam dla Synka taką czapeczkę z napisem Hello Boy :) Zostały Ci jeszcze te oponki? Chętnie bym spróbowała, bo ja niestety zdolności kulnarnych nie posiadam :( Jeśli chodzi o jedzenie czekolady w czasie karmienia, to tak naprawdę różnie bywa. Niby truskawek nie można, a moja Siostra będąc jeszcze w szpitalu zajadała się truskawkami i Małemu nic nie było. Pózniej jadła też nawet bigos i czasami piła kawę. Karmiła 10 miesięcy i ani razu nie było żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIELKIE BUZIAKI DLA A B JAK SIĘ ODEZWIE!!!!NIECH SIĘ TAM TRZYMA JAKOŚ, MYŚLAMI NA PEWNO JESTEŚMY Z NIĄ I MALUTKĄ Mam do was pytanie wyszedł Wam pępek??mnie tak boli ,szczypie skóra itd i juz jest blisko zawsze miałam daleko pępek a teraz już tuż tuż...no i niestety rozstępy mnie dopadły na brzuchu ...MASAKRA mino ze się smaruje itd nie uchowam się :(cycki w rozstępach ale mówie sobie nie dziwie sie bo mi w ciągu 3 tygodni urosły 2 nr ,brzuch stopniowo rośnie wiec mówie sobie w myśli że się uchowam może a tu dupa blada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) Malutki dzisiaj znowu daje mi popalić, atakuje znienacka:) Huśtawka śliczna! Właśnie o takiej myślałam. Myślę, że ta do 9 kg jest wystarczająca. Martyna ma 4,5 roku o waży 16 kg, za to strasznie dłuuuga jest i w życiu na taką huśtawkę by nie weszła. Malwiśka skopiowałam sobie ten przepis na oponki i pewnie niebawem zrobię.Dawno nie jadłam, a apetytu mi narobiłaś strasznego!!! :) Pewnie niebawem będziemy częściej poruszały temat karmienia piersią, ale już teraz warto sobie coś niecoś poczytać. Zerknijcie tutaj: http://www.dlarodzinki.pl/artykul/czytaj/fakty-i-mity-o-karmieniu-piersia,13/ Moja kuzynka podczas karmienia nie odmawiała sobie prawie niczego i cała laktacja przebiegła super. Restrykcyjne diety i jałowe jedzenie chyba nie zawsze są konieczne. Jutro już piątek....kolejny tydzień z głowy, w sobotę kończę 34 tc...i zaczyna mnie nachodzić mały stres przed porodem. Mam nadzieję, że i tym razem wszystko skończy się szczęśliwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam swoje dziecko na czekolade przestawie i nie bedzie Mu nic przeszkadzac hihi :P Toście mnie dobiły dziewczyny :( lolita1980 - ja tez zawsze mialam gleboko schowany pępek - a teraz jest prawie płaski :/ ale ponoc po porodzie wraca "do normy" :) rozstępy to chyba mam (trudno zdiagnozowac, czy to rozstepy, czy "przebarwienia") delikatne na piersiach, na brzuchu jeszcze nie zauwazylam, ale zaczely mi sie robic po bokach, na biodrach - na razie slabe i tez mam nadzieje, ze sie nie poglebia :) Tez smaruje, ale widocznie taka juz moja skora... Dziewczyny, Wasze Dzieci tez sa juz takie duze? Chodzi mi o to, czy jak kladziecie sie na boku, to automatycznie wypycha Wam sie brzuszek w druga strone i wyczuwalne jest Dzieciatko? Czasem mam wrazenie, ze klade sie na Jego pupe, a glowka mi sie z drugiej strony wypycha... Albo mam juz jakies odchyly? hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolita mój pępek wygląda jak wentyl;) Nawet spod swetra wystaje. Normalnie mam mały i bardzo głęboko schowany pepuszek;) i tu chyba jest problem....gdyby nie był tak głęboko zawiązany z pewnością by nie wyskoczył. Póki co rozstępów 0, niektórzy uważają że predyspozycje do rozstępów są po części uwarunkowane genetycznie. Moja mama miała straszne, caly dół brzucha w rozstępach. Ja na szczęście ani jednego w 1 ciąży i teraz też mam nadzieję, że się nie pojawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka ,no wentyl dobrze powiedziane ,chyba czuje że tez mi wyjdzie w sumie to sie nie martwie ,wiem ze po porodzie wejdzie w swoje miejsce ,ale smiesznie to wygląda i zastanawiałam sie czy juz macie czy ta akcja dopiero sie zaczyna hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś się stronka nie chce otworzyć, wkleję Wam artykuł:) Fakty i mity o karmieniu piersią Autor: Katarzyna Hubicz Na temat karmienia piersią słyszałaś pewnie wiele sprzecznych informacji. Które z nich są prawdziwe, a którymi nie należy się przejmować? Malucha można wykarmić tylko jedną piersią Prawda - każda pierś osobno jest w stanie wyprodukować potrzebną ilość pokarmu. Ta właściwość jest ważna dla kobiet, które urodziły bliźniaki, bądź dla mam po amputacji piersi. Żeby mieć wystarczającą ilość pokarmu, trzeba pić dużo wody Nieprawda - nadmierna ilość wypanych płynów może wręcz hamować laktację, dlatego nie należy pić na zapas, tylko zgodnie z odczuwanym pragnieniem. Aby powstrzymać laktację, trzeba pić napar z szałwii Prawda - napar z szałwii polecany jest kobietom, które chcą powoli zmniejszać laktację. Można go jednak pić nie dłużej niż przez 10 dni. Uwaga: szałwia nie pomaga w przypadku tzw. nawału pokarmu. Mleko powinno mieć biały kolor, wtedy wiadomo, że kobieta jest zdrowa Nieprawda - barwa pokarmu zależy od fazy laktacji: mleko może być jasnobeżowe, a nawet jasnobrązowe (taki kolor ma siara, czyli pokarm pojawiający się tuż po porodzie). Kolor zależy również od fazy karmienia: tuż po przystawieniu dziecka do piersi mleko jest wodniste i niemal przezroczyste, potem robi się żółtobiałe, a pod koniec karmienia ma odcień żółtawy. Aby złagodzić ból przepełnionych piersi, można przykładać do nich liście białej kapusty Prawda - liście trzeba najpierw schłodzić w lodówce, a potem lekko zmiażdżyć, np. tłuczkiem. Taki okład przynosi ulgę i działa przeciwzapalnie. Kobieta karmiąca nie powinna masować piersi w celu pobudzenia produkcji mleka Prawda - jakikolwiek silny ucisk i masaż piersi w trakcie laktacji jest szkodliwy, bo może uszkodzić pęcherzyki i przewody mleczne. A to z kolei grozi stanem zapalnym piersi i bardzo bolesnymi zastojami pokarmu. Wtedy niezbędna będzie wizyta u lekarza. Po roku karmienia piersią pokarm jest mniej wartościowy Nieprawda - pokarm kobiety jest pełnowartościowy podczas całego okresu laktacji, ale starsze dziecko powinno mieć bogatszą dietę. Dziecko karmione piersią należy latem dopajać herbatką Nieprawda - skład pokarmu dopasowuje się do pogody: gdy jest ciepło, zawiera więcej wody (tak samo jest w zimie, gdy w domu grzeją kaloryfery). Dzięki temu maluch nie tylko najada się do syta, ale też nie odczuwa pragnienia. Przez cały okres karmienia nie wolno pić kompotów z owoców, które mają pestki Prawda - kompoty z całych wiśni, czereśni albo śliwek (wraz z pestkami) mogą zawierać niewielkie ilości kwasu pruskiego. Mamie taka ilość nie zaszkodzi, nie jest natomiast wskazana dla maluszka. Dozwolone są kompoty przygotowane z owoców pozbawionych pestek. To normalne, że kobieta, która karmi piersią, ma uszkodzone brodawki Nieprawda - naderwane albo popękane brodawki świadczą o tym, że dziecko źle ssie albo jest nieprawidłowo przystawiane. Ilość wytwarzanego mleka nie zależy od wielkości piersi Prawda - wielkość piersi nie ma znaczenia, bo pokarm wytwarzany jest przez gruczoły mleczne. Większe piersi to tylko większa ilość tkanki tłuszczowej, która nie bierze udziału w procesie wytwarzania pokarmu. Jeśli podczas karmienia kobieta zajdzie w ciążę, musi odstawić malucha od piersi, bo może poronić Nieprawda - karmienie można kontynuować, jeśli ciąża nie jest zagrożona. Ale ok. 5. miesiąca ciąży pod wpływem hormonów smak mleka się zmienia i dziecko zwykle samo rezygnuje wtedy ze ssania piersi. Uwaga: brodawki w ciąży są tkliwe i karmienie może sprawiać ból. Mleko matki zaspokaja wszystkie potrzeby dziecka do 6. miesiąca życia Prawda - potem trzeba stopniowo rozszerzać dziecku dietę, dodając owoce, gotowane warzywa, mięso. Karmienie piersią musi boleć Nieprawda - piersi podczas karmienia bolą głównie wtedy, gdy dziecko ssie, nie obejmując ustami całej brodawki. By przestały boleć, zwykle wystarczy zmienić sposób przystawiania malucha. Jeśli masz z tym problem, poproś o pomoc położną albo zgłoś się do poradni laktacyjnej. Jeśli mimo prawidłowego przystawiania dziecka piersi nadal bolą, to przyczyną może być choroba brodawek i wtedy konieczne jest specjalistyczne leczenie. Pokarm można ściągać z piersi i przechowywać w lodówce Prawda - w temperaturze pokojowej może stać kilka godzin, w lodówce 23 dni, a w zamrażarce można go trzymać nawet około roku. Każda mama karmiąca piersią musi przejść na dietę Nieprawda - powinna odżywiać się racjonalnie i zdrowo, ale jeśli dziecko nie ma alergii ani kolki, nie ma powodu, by nie jadła tego, na co ma ochotę. Laktację można pobudzić, pąc codziennie specjalne herbatki ziołowe Prawda - głównym składnikiem sprzedawanych w aptekach ziół mlekopędnych jest koper włoski od dawna znane jest jego działanie wzmagające wytwarzanie pokarmu. Za każdym razem, gdy dziecko skończy ssać, trzeba opróżnić piersi z reszty pokarmu po to, by się nie zepsuł Nieprawda - piersi wytwarzają pokarm na bieżąco, w czasie gdy dziecko ssie. Opróżnianie piesi po karmieniu powoduje nadprodukcję mleka to z kolei może prowadzić do przepełnienia piersi i pojawienia się bolesnych zastojów pokarmu. Źródło: miesięcznik "M jak mama"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pępka, to mój jeszcze jest w miarę wklęsły na szczęście:) Co do słodyczy to też niestety jeść za bardzo nie mogę i też zapowiedziałam mężowi że do szpitala ma mi przynieść karton słodyczy:) Dieta po ciazy będzie katorgą jak dla mnie. Muszę pamiętać czego nie wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajne te czapeczki! :) I ja sobie przepis zachowam :) Ja mam ogólnie malutki pępek, teraz wystaje dosłownie na 2 mm ;) i praktycznie wygląda na płaski bo jest strasznie napięty. U mnie razem z kreską na brzuchu pojawiła się otoczka wokół pępka, przez co wygląda jakbym miała siniaka na pępku...i to dopiero śmiesznie wygląda ;) Rozstępów u mnie na razie brak... Martka wczoraj zastosowałam się do Twoich rad i muszę Ci napisać, że już widzę poprawę! Dzięki jeszcze raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Martka :) ciekawy artykul. Mam pytanie - jak rozumiecie te owoce pestkowe? Bo tam pisze o kompocie - no a "surowe" (oczywiscie bez pestek) to mozna jesc? Bo tez slyszalam, ze nie wolno - a tu jednak kompocik moze byc, ale bez pestek...Wiec jak jest ze swiezymi owocami? To chyba tez zalezy od dziecka - indywidualnie, jak mu spasuje, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaaaaanula83 mnie tez nurtowaly pajacyki do tej pory mam 1 welurowy na 56cm, 1 welurowy i 1 bawelniany na 62 cmi i 2 welurowe na 68cm obawiam sie ze bede musiala dokupic bawelniane:) ale zastanowie sie bo tak jak twoje znajome mam duzo spiochow i kaftanikow. ja tez troszke nie wiedzialm co i jak z tymi pajacykami(zanim kupywalam wyprawke) ale moja mam byla pomocna doradzila mi ze moge pod pajacyka ubrac np tylko koszulke,bluzeczke lub body lub tylko pampersika i taki dzidzius moze sobie w tym spac:) ale kazda zrobi z Nas jak bedzie uwazala i na co nam dziecko pozwoli:)) kochane ja nawet boje sie wchodzic na allegro ale upatrzylam sobie taaaki piekny dresik http://allegro.pl/sliczny-dresik-smyk-cool-club-dla-niuni-i1460700537.html co myslicie o nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak pisałście o tych słodyczach ,ze poszły w ruch praliny z czekolady mlecznej z karmelowym musem hmmmmmmm zajebiste ...a pomyśleć że 8 miesiecy temu nie jadłam słodyczy W OGÓLE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×