Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Dziewczyny, troche mi glupio że się tak wymadrzam, ale po wlasnym dziecku "zakochalam się" w karmieniu piersia i mam wewnetrzna misje, by jak najwiecej osob do tego przekonac, a wiem, jak malo osob jednak karmi zgodnie z zaleceniami, czyli wylacznie piersia do 6 mca i pozniej dalej co najmniej do 1 roku. Jeśli kogos moje posty draznia, to z gory przepraszam, intencje mam dobre, ale kazdy oczywiscie moze jakies rady zastosowac, ale moze miec swoje, zupelnie inne zdanie, ktore szanuje. Ditta - nie wiem, czy ciasto drozdzowe zaszkodzi, czy nie. Ja bym nie jadla, bo mi się drozdze kojaza z fermentacja i bulgotaniem w malym brzuszku. Ale to mowie na czucie a nie na podstawie wiedzy, mozesz sprobowac maly kawalek i jak nic się nie stanie przez kilka dni, to znaczy, że mozna. Oliwka - nie ma czegos takiego jak brak pokarmu. Jak dziecko bedzie ssalo przystawiane do piersi, to pokarm bedzie, bo mechanizm laktacji jest taki, że ssanie wytwarza pokarm. Musialabys miec jakas naprawdę powazna blokade psychiczna, by mimo ssania dziecka organizm nie dopuscil do wytworzenia mleka. Nie ma sie wiec co martwic, tym bardziej że widze, że bardzo rozsadnie podchodzisz do dziecka. Zastanow się jeszcze czy jest sens urzadzac dla dziecka osobny pokoik. Bedzie Ci się chcialo wstawac w nocy z lozka i isc do innego pokoju by tam karmic? Zupelnie sie wybudzisz, a dziecko też się za bardzo wybudzi, zanim uslyszysz, że jest glodne. To bedzie wymagalo od ciebie znacznie wiekszego wysilku i wykonczona nieprzespanymi nocami mozesz miec szybko dosyc i karmienia piersia i dziecka i zycia w ogole. My spimy razem z mala, slysze kazde mialkniecie i szybko nastawiem piers, mala pije przez polsen, a ja zasypiam. To duze ulatwienie przy karmieniu piersia. Wysypiam się na tyle, że wczoraj już w ogole nie spalam w dzien, tydzien po porodzie. No i ta przyjemnosc malego cialka przy tobie. Oczywiscie obie strony musza być do tego przekonane, ale akurat mój maz jest zakochany w malej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa, ja chyba z moimi skurczami byłam mniej zakumplowana bo nazywałam je w trakcie porodu "skurczysynami"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nikolina ech :D Moze kiedyś sprawimy sobie dzidziusia i wtedy na wszelki wypadek poproszę o znieczulenie kolo 7 miesiaca ciąży :D Żeby nie wyszło tak jak teraz że nie ma sensu dawać :D Bo opis twojego porodu na prawdę zachęca :D Zew jak ja ci zazdroszczę zakochania się w karmieniu bo ja nie mogę. Wczoraj mała przystawiłam dwa razy i efekt taki jak poprzednio. Brodawki pokrwawione, mała wymiotuje krwią, a na 100% jest dobrze przyssana- sutek i troszkę otoczki. Mam po prostu takie wrażliwe piersi ze się we mnie chyba mechanizm obronny wyrobił i na samą myśl o podaniu piersi mam dreszcze. Za to laktatorem odciągam dużo i młoda chętnie zajada. Ale słyszałam, ze tak na dłuższą metę się nie pociągnie :( Nie wiem czemu to mi nie wychodzi wrr. No ale będę próbować dalej. Albo przestanie boleć i damy radę, albo skończy się na mieszance i trudno. Wiolonczela gratulacje! :) U nas kolejny ładniusi dzień się zapowiada, ale nie biorę jeszcze młodej dziś na dwór. Myślę, ze może jutro byśmy już na chwilkę wyszły jak będzie odpowiednia pogoda. Dziś mam dzień tylko z dziewczynami bo chłopcy pojechali na "objazdówkę" po urzędach. Trzeba w końcu "zalegalizować" Karolkę :D Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny Wy tak bosko opisujecie te porody,że sama bym chciała taki mieć.Termin na 13-tego dziś wizyta no i zobaczymy co powie gin.Małemu się nie spieszy:)widocznie pod serduszkiem najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Wpadłam tylko na sekunde pochwalic sie Córeczką :) Poród przebiegł bez większych komplikacji, jestem wręcz pozytywnie zaskoczona :) Obie mamy się dobrze :) Mam nadzieje, że znalazłam aktualną tabelkę. NICK..............WIEK.......MIASTO........TP......KTÓRE ?.......PŁEĆ/imię Judyta10......28........Szczecin..........01.04......1... .......Alicja paula8122.....29.......Warszawa..........4.04.......1. ...........Michał karolinka......23.......Włocławek.........7.04........2 ..........Gabrysia kajusia99......24........Żywiec............09.04.......1 ...........Michaś aprlils mother11..28....Lublin.............10.04......1............M ateusz jeloonka.......26........Poznań...........10.04.......1. ..raczej córeczka szpilka85......25.........Konin.............11.04......1. ..........Wojtuś Kasieńkaa_...21........Sosnowiec.........11.04......1... ......Aleksander Karolina20204....23....Zielona Góra......13.04......1.............synuś aga021..........28......Rzeszów...........13.04......1.. ...........Oliwia agneszka......28.........Warszawa........16.04......1.... .......córeczka Pijawa2.......32..........Olsztyn............17.04......2 .............Emil OnaIskierka..25........Śląsk.................17.04..... ..1 ...........syn Lolita1980....31.......Łódź..................17.04.... ...1...........Szymon Evvvve........29.......Mikołów...............18.04..... .1...........Maja kamusia316...22.......Zgorzelec............19.04.......1. ..........Zuzia karolp.........31........Niemcy.............21.04........ 1............Maja? Mikołajka83..27.......Szczecin..............22.04......1 ..........Dominik --etka--........26........P-ce ................22.04.......1..............Filip Viki58a.........28.......Wrocław............22.04....... 1..........Patryk żaka_86.......25........Gdynia..............24.04....... 1............Maja mamuli..........32.......Śląsk..................26.04.. ....2...........Agatka mojmaluszek..25........Wieluń...............27.04......1 ..........Mateusz ewelinkab........25........konin..............28.04...... 2.........Gabrysia oliwka86........24.......Norwegia............29.04......1 ............córka ROZPAKOWANE NICK.................TP/Data porodu........waga-cm....CC/SN.......imię nowa788219223....01.04/06.03.11.....2650g-52cm....SN..... ......Nina mania 487..........01.04/10.03.11.....3150g-54cm.....SN.......Ksaw ery Ditta7..............07.04/16.03.11.....2710g-52cm......SN ..........Eliza basik1978..........07.04/19.03.11.....3100g-56cm.....CC.. ......Marysia Martka77...........04.04/21.03.11.....3300g-54 cm....CC........Adaś Awa666.............17.04/21.03.11......2200g-48cm.....CC. ........Ignaś migotka3...........02.04/22.03.11.....3490g-55cm......SN. ........Jakub iissaabel...........07.04/23.03.11......3100g-56cm.....S N.......Wiktoria Ems-13.............20.04/23.03.11......2842g-?.......... .SN....Chłopczyk Jenny29............04.04/24.03.11......3000g-51cm.....CC ....Magdalena zew.................04.04/25.03.11......2920g-48cm.....C C....Katarzyna Jordan.pl..........04.04/27.03.11......4200g-58cm......CC .......Paulinka A_B.................17.04/28.03.11.......2670g-52cm...... CC........Laura anka1976..........07.04/28.03.11 ..... 3650g-56cm......CC....Weronika Anitka75...........29.03/29.03.11.......3090g-54cm.....CC .....Mikołajek aaaaaaanula83....30.03/29.03.11........3200g-56cm......SN ......Oskar Malwiska25........13.04/30.03.11.......3100g-56cm.....CC. ......Nataniel Wiosenna mama...23.03/30.03.11......3920g-55 cm.....SN.....Karolinka nikolina82..........06.04/30.03.11......3630g-55cm.....SN ..........Pola Ines_85............12.04/31.03.11........3170g -52cm.....SN.......Martynka Pozdrawiam serdecznie i gratuluję Wam wszystkim - widze, ze od ostatniej mojej wizyty tutaj Dzieciaczków się nazbierało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję wszystkim Mamusiom :) Czytam Was sobie, a najchętniej porady Zew. Czekam cały czas na swój poród; jest już w terminie - mogę urodzić w każdej chwili. Skopiowałam sobie Wasze jadłospisy dla matki karmiącej i uważnie czytam, co tam Zew wypoci :D Też zależy mi aby karmić dziecko piersią, najdłużej jak się da. To jest naprawdę WIELKA wygoda, szczególnie w nocy - nie trzeba biec do kuchni i przygotowywać wszystkiego, po czym jeszcze wymyć butlę. Jak ktoś ma jakieś pomysły na pożywne i lekkie jedzonko w okresie karmienia, to bardzo chętnie poczytam(y) :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz.....niedlugo......
pocieszajaca opinia o Inflanckiej :)dziewczyny a orientujecie sie moze jak to jest z zzo ?czy przy wywolywanym porodzie podaja tak czy siak zzo na inflanckiej?slyszalam ze nie ,jesli jest wywolywany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was-zazdroszczę wam słoneczka bo u mnie szaro buro i ponuro-pada,głowa mnie boli chyba przez tę pogode a wczoraj było prześlicznie!poszliśmy z mała na króciutki spacerek:) co do straszenia-dziewczyny które sa jeszcze przed-faktycznie kazdy poród także i cc jest inny-np ja jestem super zadowolona z cc i ciesze sie ze tak się stało.tylko ja podeszłam do tego wybitnie spokojnie,oddychałam równo i miarowo,do znieczulenia starałam się maksymalnie nachylic-wkłucie robili mi na siedząco,miałam starać się złapać za kostki nóg i może dlatego nie bolało,miałam super połozną która stała koło mojej głowy i mówiła mi co się dzieje,wyjęcia dziecka nie czułam-dopiero krzyk małej uświadomił mi że to już.chwila dyskomfortu kiedy znieczulenie puściło a kroplówka z lekiem przeciwbólowym jeszcze nie zadziała potem było już tylko lepiej.w śodę chodziłam już całkiem wyprosowana.dziś normalnie funkcjonuję i jedyne czego unikam to dźwigania.i tyle:) jesli chodzi o karmienie-faktycznie nie ma czegoś takiego jak brak pokarmu bo u mnie pojawił się w piątek ale że mała już posmakowala butli to ssac za chiny nie chce i przystawianie nic nie daje a laktator z obu piersi odciągnął zaledwie kilka kropel.tak jak mówiłam bardzo to przeżyłam i przeryczałam 2 noce,czułam sie jakbym zawiodła swoje dziecko,nie potrafię go wykarmić,wszyscy którzy byli swiadkami moich starań twierdzą że zrobiiłam wszystko co mogłam. więc szczerze-zazdroszczę wszystkim karmiącym mamusiom:) co do zaręczyn-hihi,zamierzaliśmy się pobrać już zanim zaszłam w ciązę,odłożyliśmy te sprawe na po porodzie ale nigdy nie było w tym jakiegoś romantyzmu,wyznań itp.kochamy się jesteśmy ze sobą już jakiś czas więc pobierzemy się ot i tyle.więc wyobraxcie sobie jak zobaczyłam mojego w garniturze jak wyjmuje pudełeczko a ja jeszcze w rozwalonej szpitalnej koszuli ,rozczochrana niewyspana z gigatycznym podkładem między nogami,teraz to mi się śmiać chce jak sobie to wyobrażę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha któraś pytała o brzuszek-mi też tak na 5ty miesiąc został:(wygladam niefajnie bo reszta szczupła a tu taki bęben,wyglądam jak dziecko z somalii z puchliną głodową....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:) Serdeczne gratulacje dla nowych mam:)super ze jestescie juz ze swoimi malenstwami:) ja takze chetnie czytam wszelkie poroday odnosnie karmienie,chociaz nie wiem jeszcze czy dane mi bedzie karmic piersia. mi zostalo 6 dni do terminu. ciekawe kto pierwszy urodzi w kwietniu,bo wydaje sie ze lista marcowa zamknieta:) dzisiaj robie ostatnie porzadki,tak aby nic mi nie zostalo. doczekac sie nie moge mojego synka:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZEW dziekuje ci bardzo, odnosnie spania z dzieckiem, doszlismy z partnerem do wniosku ze bedzie mi przynosic mala ale to potem. Potem dlatego ze zgadzam sie z Toba, przez pewien czas( mam na mysli poznanie sie z dzieckiem i nauka odgadywania jego potrzeb) bedzie spalo z nami w lozku w rozku:))) bo na lozeczko w naszej sypialni miejsca brak. Jestem pewna ze tak zrobimy bo po co stresowac dziecko tak jak mowisz i samego siebie zreszta tez -wypoczeta mama to zadowolona mama:)tak samo tata:) Chcialabym karmic Nikole min. 6miesiecy, na zadanie, jezeli zauwaze ze w pozniejszym czasie jej to nie starcza dokarmie mieszanka, nadwyzke pokarmu bede mrozic w specjalnych woreczkach, taki zapasik wartosciowego produktu:) bok zelzal, moge chodzic wiec ide do szpitala na badania krwi i odebrac gratisowy kosz na pampersy:))) AngelCare. Pod koniec tygodnia jedziemy do ikei po ostatnie sprawunki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak patrze na tabelke to tylko zazdroscic tylko maluszków na swiecie , a u nas nic termin mam za 3 dni , aha mam pytanko dziewczyny czy wy tez odczuwacie takie kłucia i bóle w kroczu oraz twardy brzuch sie rob czy to moga byc skurcze ?? bo ja niewiem jak sie odczuwa te skurcze moze któras mama sie wypowie jak sie odczuwa te skurcze , dzieki , pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz.....niedlugo......
ja mam klucia, ale bardziej w pipie :)czasami kluja mnie wargi :) macie tez tak? jak troche pochodze strasznie bola mnie pachwiny , uda i cala jakby miednica wszytsko od bioder w dol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz.....niedlugo......
no i ja sobie to tak tlumacze- nie wiem czy to skurcze , brzuch mi raczej nie twardnieje-wlasnie czy przy skurczu zasada jest twardniejacy brzuch ? czasami jest twardy ale mam wrazenie ze to raczej mala sie tak wypina :) no i ja mysle sobie ze skoro wczesniej nie bylo takich kluc itp (raz na miesiac maks byly) a teraz mam kilknascie razy dziennie tzn ze chyba cos sie dzieje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz.....niedlugo......
dobra to jeszczce powiem co czuje:) czuje tez czasem jakby bulgotanie w pipie :) tak barddzo bardzo nisko , jakby babelki ,ma ktoras tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom!!! tez chciałabym być już po:) chwile się nie odzywałam, bo zajęłam się małym remontem w kuchni no i trzeba było posprzątać po nim:) Oliwka póki co ostro siedzi i chyba nie śpieszno jej na ta stronę:) pierwszy termin na jutro ale tak dobrze się czuje ze chyba nic z tego, nie wiem czy to dobrze bo z jednej strony chciałabym być już po a z drugiej panicznie się boję.dziewczyny czy bierzecie rożek do szpitala?jutro idę na ktg i zobaczymy co i jak .pozdrawiam was wszystkie serdecznie i gratulacje dla rozpakowanych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki! Ines_85 nie wiem czemu ale akurat tak sobie pomyślałam o Tobie :) GRATULACJE!! Widzę, że jednak dziewczynka :) ekstra! Nikolina super, że już jesteście w domku! Twój poród to rzeczywiście bajka! Podniosłaś mnie na duchu! :] Ja od wczoraj mam bóle w kroczu ale tylko jak chodzę...siedzieć mogę, leżeć mogę tylko chodzenie mnie wykańcza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka ja kupiłam zwykłą wanienkę ze stojakiem. Jak dla mnie fajna sprawa bo nie mam za bardzo gdzie jej kłaść..a jak się sprawdzi to się okaże w najbliższym czasie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka,spalam do 11... co do organizacji i urządzania pokoju dziecka,mamy bardzo niekorzystny układ domu.Do wyboru dla dziecka był pokoik,albo na samej gorze na 2 pietrze,albo parter.Zdecydowaliśmy się na parter(latwiej w ciągu dnia zająć się dzieckiem i przypilnować).na gorze zostal pokoj do pracy poloczony z ewentualnym pokojem dla gości.Moj maz bierze 1 mc urlopu na dziecko,wtedy oboje będziemy z małą w domu.po miesiacu on wraca do pracy ,co za tym idzie musi się wysypiać.Wiec jesli bedzie trzeba to idzie spać na gore w spokoju. Do sypialni kupiliśmy babybaya http://cgi.ebay.de/Beistellbett-Babybay-Original-Holzgestell-Colonial-/260600714496?pt=Kinderm%C3%B6bel&hash=item3cad035500. Mała będzie spać w swoim łóżeczku,ale z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny zazdroszczę tym co urodzily ja mam skurcze rozwarcie na 6 a i tak dostawalam kroplówkę a teraz tabletki bo mam jeszcze poczekac 2tyg jestem tym faktem zalamana mam juz dosc nic mnie nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo, u mnie tak ponuro i szaro że tylko spać się chce nic więcej. Do terminu został mi dokładnie tydzień. Już sama nie wiem jak tu przekonać Wojtusia do wyjścia. Wczoraj składaliśmy wózek, który dostaliśmy od rodziny, bo moja mama zdjęła wszystkie części które nadawały się do prania. Okazało się że to dość skomplikowana procedura. Pomyślałam że jak wszystko będzie zorganizowane do końca to wreszcie ten mój mały się pokaże. Więc dla pewności poukładałam jeszcze raz jego rzeczy w komodzie koło łóżeczka, w którym swoją drogą założyłam już poszewki na pościel itd. I czekam co się wydarzy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Co do urządzania pokoju dla dziecka, to u nas też szału nie ma, bo mamy wąski pokój, w którym śpimy we trójkę. Nasze łóżko stoi na przeciwko łóźeczka Ignasia, więc nie muszę wstawać zobaczyć co u niego :) A co do karmienia piersią - macie tak że po karmieniu dziecko zaraz jest z powrotem głodne? Mój miał dzisiaj 3 podchody co pół godziny, teraz 2 godziny przerwy i zjadł 40ml mieszanki. Ogolnie boję się że je za mało :( Z butelki góra 50 ml na raz, ale fakt że dojada z piersi. Wizyta u pediatry dopiero pod koniec tyhodnia a wczoraj zapomnieliśmy zważyć malutkiego po kąpieli:/ Dziś trzeba będzie to nadrobić. Aha, i założyłam sobie zeszyt gdzie wpisuję godziny karmienia i czy mieszanka czy naturalny. Podpowiedzcie mi co jeszcze mogę wpisywać w tym zeszycie? Wymyśliłam żeby pisać nowe produkty które zjadłam, wiecej nie wiem co wymyślić. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do kąpieli, to my mamy wanienkę Onda, kapiemy małego w pokoiku, bo nie musimy go przenosić w samym ręczniczku z łazienki. Wanienkę kładliśmy na początku na przewijaku, ale wlewamy coraz więcej wody i teraz kładziemy ją na łóżku. Jak zdecydujemy się kąpać w łazience, to mamy taką deskę, którą będziemy kłaść na wannę i na niż wanienkę, żeby nie schylac się za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje świeżym mamusiom! Dwa dni nie zaglądania a tu dwie nowe pociechy. Super! Ja mam niby czas do niedzieli, ale nic a nic se nie zanosi. Dalej latam jak samolocik, a tu nic - dzieciaczek nie ma zamiaru wypełznąć na drugą stronę :( A ja pomimo tego, że czuję się świetnie już bym chciała być po, tym bardziej, że zaczynam puchnąć i od zeszłego poniedziałku nie widziałam się z moimi kotkami u nóg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awa, to jest najzupeniej normalne, że noworodek chce ssac nawet co chwile i to wcale nie znaczy, że się nie najada Twoim pokarmem. Jeśli dziecko zaraz po karmieniu znowu "szuka" to nalezy podac druga piers, a jeśli trzeba to trzecia i czwarta. Dziecko ssie żeby jesc, ale też po to żeby zaspokoic swoja potrzebe ssania i tym samym pobudzic piersi do zwiekszenia produkcji w przyszlosci. W miare wzrostu dziecko bedzie jadlo coraz wiecej, a jeśli teraz podasz mieszanke zamiast pozwolic ssac do woli, to produkcja mleka nie bedzie się zwiekszac i już wkrotce rzeczywiscie bedzie Ci brakowac mleka. Tak dziala naturalnie mechanizm pobudzania laktacji, że dziecko czasami robi "maratony" przy piersi i dotyczy to wiekszosci noworodkow, a moze potrwac do 2 mca zycia. Pozniej dziecko najada się w 5 minut. Takie zachowanie dziecka jest normalne, szczegolnie w 3 i 6 tygodniu zycia trzeba spodziewac się tzw kryzysow laktacyjncyh, czyli wzmozonego ssania dzieci. Wynika ono że skokow rozwojowych i ma na celu pobudzenie piersi do wiekszej produkcji z powodu tych skokow. To że dziecko zaraz po karmieniu chce znow ssac nie oznacza, że masz za malo pokarmu, albo że jest on zły. To najzupelniej normalne w 2 pierwszych m-cach zycia. Jeśli dziecko sadzi kupy wystarczy obserwowac czy wszystko z nim ok i karmic dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zew, co my byśmy bez Ciebie zrobiły?! Jesteś niezastąpiona! Ja i tak muszę podawać tą mieszankę do wagi 2500, bo tak kazała mi pediatra przy wypisie. Ale jak przejdziemy już tylko na pierś, to nie wyobrażam sobie takich maratonów w nocy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jelonka moja mała tez się nigdzie nie wybiera a pierwszy termin na jutro:) mam nr tel. do ciebie wiec jakby się coś zaczęło to napisze i poproszę o przekazanie na forum, póki co spokój i nawet mycie okien nie pomaga:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga...mamy termin na 21,mała strasznie się już pcha,czasem ciężko chodzić,czop odchodzi i nic...w zeszłym tygodniu miałam kryzys bo bałam się czy ze wszystkim nie zdążę.Teraz mam wszystko przygotowane ,wiec pewnie mała przyjdzie o czasie.Zawsze mam wszystko zaplanowane,a to czekanie nie jest najgorsze,najgorsze jest to ze nie znam dnia ,ani godziny i nie mogę już niczego kontrolować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz.....niedlugo......
dokladnie..ten brak kontroli wykancza.. ja tez mam ten problem..cale zycie ulozone.. kontrole musze miec nad wszytskim-ot,taka wada charakteru i wlasnie to czekanie i brak wiedzy sprawia ze codziennie sie doluje..niezla proba dla charakteru ta ciaza :) ale coz? trzeba przetrwac i juz niedlugo bedziemy miec nasze dzieciatka przy sobie..ale co sie namecze to moje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, wczesniaczek. To zmienia zupelnie sprawe. Jak lekarz kaze dokarmiac to dokarmiac. Mogę tylko dodac, że mozesz się cieszyc się, że dziecko chce caly czas ssac, bo to znaczy, że jest silne i rokuje dobrze przyrost wagi. Dobrze to wykorzystac. A maraton w nocy jest do zniesienia, jak wezmiesz dziecko do lozka i nauczysz się zasypaiac sekunde po wlozeniu piersi do malych szukajacych usteczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×