Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Mikolajka83- sama nie wiem skad mam tyle energii, moze dlatego ze ostatnio jestem ciagle zla i musze sie wyrzyc, nie myslec, nie denerwowac sie, ja tez obiad juz mam skonczony na dwa dni:) twarz mi zjaralo:):) znow mam wysyp piegow.. no tak dziewczyny w sumie macie racje zeby cieszyc sie z wolonosci poki mozna:) Mnie akurat nikt nie meczy pytaniamy typu " czy juz urodzilam" dzwonie do mamy w kazdy weekend i ona poprostu wie ze jak nie zadzwonie tzn ze mecze sie na porodowce:)))) oki zmykam na slonce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo, podpisuję się pod tym co napisała Ditta i Awa, śpijcie dziewczyny ile wlezie bo potem hmmmm też chodzę czasami na rzęsach, choć mała powiedzmy śpi w nocy co 2-2,5 teraz cyc i pielucha, a najlepiej jej się śpi w naszym łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała śpi ja właśnie ugotowałam zupę szpinakową bardzo dobra, w smaku do szczawiowej podobna - polecam. i lecę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prima aprilis i karolinka23 - Gratulacje! U mnie cisza i spokój- choć rano też zauważyłam taką wydzielinę jak jajo kurze,ale teraz spokój. Najgorsze,że sama już nie wiem czego chcę- z jednej strony narzekam,że nic się nie dzieje, z drugiej jakby miało się zaraz zacząć, to ja cholera czuję,że gotowa nie jestem...Echhhhhhhhhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze nie rozpakowana:):)ale mam nadzieje,że już nie długo .Dziewczyny trzymam się z Wami:)i trzymam za was kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka grtauluję:) etka ja mam tak jak Ty z jednej strony chcę juz byc po z drugiej czuję się nie gotowa, ale zadajmy pytanie czy wogóle można się przygotowac??poród to jedna z niewielu rzeczy na jakie mamy wpływ, a szkoda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka23 GRATULACJE 🌻 witamy Gabrysię po drugiej stronie brzuszka :) Ja chyba posłucham się rozpakowanych Mam i wrzucę na luz :) mam jeszcze te kilka lub kilkanaście dni dla siebie. Można poleniuchować, wyspać się i spróbować jakoś pozytywnie nastawić się na poród, bo on w końcu i tak nastąpi, więc nie ma, co się dołować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołaja masz racje teraz narzekamy za miesiąc też będziemy narzekac ale od niewyspania hehe:) Ja mam zaplanowane obejrzenie kilku dobrych filmów z moim M , dostaliśmy wczoraj kilka płytek z nowościami więc nudzic się nie powinnam:)Wczoraj obejrzałam czarnego łabędzia ale trochę sie rozczarowałam myslałam że będzie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki! Czy wasze maleństwa mają może kolki? Mój szkrab jutro skończy trzy tygodnie i od tygodnia ma kolki :( Macie jakieś sposoby na kolki? Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie, my dalej w jednym opakowaniu, właśnie wróciłam od gina i sytuacja wygląda tak : ze nic się nie dzieje !! 0 rozwarcia szyjka zamknięta, jedynie co to czop odchodzi, mowie ze do końca tyg pozwoli mi chodzić a jak nic nie będzie to do szpitala:( jutro ktg w szpitalu i usg bo podobno tam lepszy sprzęt i w piątek kolejne ktg no i zobaczymy. ja mam tak jak wy z jednej strony już chce urodzić a z drugiej panicznie się boje porodu i tego czy sobie poradzę z malutka , pozdrawiam was serdecznie i powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeszlam ze slonca bo grzeje niemilosiernie:) Ehhh to w takim razie przez te 19 dni zaplanuje sobie zabiegi kosmetyczne w zaciszu domowym, nabranie koloru na sloneczku, wprowadzenie powolutku zasad diety mamy karmiacej( musze przywyczaic swoj organizm do tego ze nie dostanie juz czekolady) :) naciesze sie cisza, dokoncze zaczete sprawy a potem bede na maxa narzekac :) znajomi mojego M mowia ze fajnie jakbym urodzila na swieta bo jak tak urodze po to swietowanie im sie przeciagnie a tu robota bedzie:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i mam 22 kolo do przodu:(:(ale gdzieś te wszystkie słodycze musiały trafić:(:(:(będzie ciężko wrócić do wagi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga wagą sie nie przejmuj. Razem będziemy walczyć z tym, co zostanie do zrzucenia, bo u mnie juz + 18 kg :O to szybkie przybieranie na wadze i nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu :P jest jednym z powodów, dla których już być chciała, że nastąpił koniec ciąży ;) poza tym na 18 kwietnia mam wyznaczoną ostatnią wizytę u gina i wolałabym już na nią nie trafić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga, ja też właśnie po wizycie i wiesz co - też zupełnie nic. Szyjki nie ma - ale na ostatniej wizycie już nie było więc nic nowego, ale rozwarcia też nic i główka wysoko. Normalnie się załamałam. Gin kazał przyjść jeszcze w nastepny poniedziałek jeżeli do tego czasu nie urodzę i ewentualnie 20 lub 21.04 do szpitala na patologię idę. Już sama nie wiem co mam myśleć - modlę sie żeby urodzić w tym tygodniu bo za nic nie chcę leżeć w szpitalu i czekać na cud. Jestem załamana totalnie. Chyba jutro sobie pobiegam po schodach - ponoć może pomóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpilka nie załamuj się!! mi zalecił dużo sexu a jak zapytałam o liście malin to mnie wyśmiał :(:(ale i tak pije 2 razy dziennie. u mnie szyjka 2 cm...:(:(i łożysko w miarę młode:( tez mnie patologią straszy ale nic nie poradzę że oliwka tak sobie teraz brzuszek mamy upodobała. trzymaj się i dużo pozytywnego myślenia bo ono podobno tez działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolinka23 Gratulacje!!! :) Muszę Wam napisać, że ja jestem wyjątkowo spokojna i nawet ostatnio tak bardzo mi się nie spieszy do porodu..ale mimo wszystko wolałabym urodzić jeszcze w tym tyg bo nie wyobrażam sobie spędzenia świąt w szpitalu. Pocieszam się faktem, że moja mama właściwie wcześniej też nie miała żadnych symptomów zbliżającego porodu...może u mnie będzie podobnie. Oczywiście staram się na maksa wykorzystywać ostatnie dni "wolności' ;) Przyszły mi książki Mamo, tato...więc też mam zajęcie. Żaka mnie też ten film aż tak nie zachwycił. Ja nadrabiam zaległości w serialach, oglądam Dextera :) Ditta to jak przetestujesz kropelki daj znać . A u mnie mimo obżarstwa dalej +13 kg. Ale ja nigdy nie miałam tendencji do tycia... Ale najlepsze jest to, że mój mąż po przejściu na lekkostrawną dietę schudł w miesiąc ok 10 kg!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki z tego co słyszałam to kobietom z mojej rodziny pomagały różne 'akrobacje' związane ze schylaniem, kucaniem...mycie podłóg, zrywanie owoców...może coś w tym jest... Ciekawe czy któraś z mam wypróbowała ten słynny sok z ananasa o którym kiedyś była mowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj uwiodłam niemeza i umylam okna a dzis podłogi w domu i klatke schodowa. Poza bolem krzyża nic wiecej sie nie dzieje. Nie mam jak sie cieszyć ostatnimi dniami bez bólu i z mozliwoscią wyspania, bo boli mie wszystko a spac tez nie moge :( 4:30 to standardowa pora pobudki, a zasypiam kolo pólnocy. Dobrze ze u mnie przynajmniej to rozwarcie sie juz pojawiło. Wiem ze z jendym cm to mozna jeszcze długo chodzic ale zawsze jakas nadzieja. Karolinka - GRATULUJE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tydzień temu na wizycie też moja szyjka miała 2 cm, rozwarcia żadnego, a lekarz stwierdził, że łożysko jest "piękne" :P Ja od wczoraj robię przysiady, ale kiepsko mi idzie, bo zaraz łapie mnie zadyszka :P no i drażnie sutki, ale wtedy mi siara leci, więc przestaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz...niedlugo...
czesc dziewczyny u mnie dzis przejscia bylam na ktg oczywiscie skurczybykow brak,po ktg cisnienie mierzone i szok 170 /100 .szybko badanie moczu na szczescie bialka brak . Potem badanie u gina szyjka bez zmian , jechac do domu i mierzyc cisnienie. To wszystko dzialo sie ok 11rano , teraz cisnienie ok 148/90 i zaczal odchodzic czop. Wczoraj zle sie czulam ,bolalo wszystko,energii brak ,dzis jestem przycmiona ,skurvzybykow nie czuje ,boli tylko wszystko jak sie ruszam . Jak myskicie moze sie cos dziac? Po badaniu gin stwierdzila ze jeszcze nie porod,bylo to 4godz temu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja na chwile Karolina gratulacje :) Jenny dla Was też! Obejrzałam fotki Madzi i Adasia-n śliczne. Ja wczoraj wrzuciłam fotki do galerii ale na nic wiecej nie mialam siły. Mieliśmy imprezkę najstarszej i na wieczór ledwie na oczy widziałam. Karolę boli brzuszek. Śpi w lezaku z wibracjami ale i tak sie krzywi non stop i napina az jej sie ulewa. A ja jem tylko chleb z wedliną z indyka, ryż, ziemniaki i kasze więc nie wiem po czym ją boli. :( Mam taka dzika ochotę na banana :d Leżą w kuchni take żólciutkie, ale i tak mam już dość. Pól dnia noszenia na rekach i odprawiania czarów i modłów i nic z tego, więc przełykam ślinkę i udaje że nie widzę bananów :) W środę idziemy do pediatry i zobaczymy ile lalka waży :D U mnie dziś 12 dzień po porodzie i powiem Wam że ja jeszcze nie doszłam do siebie. Boli mnie brzuch, tak jakbym miała miesnie ponaciagane, a pod wieczór mi zimno i mam dreszcze, ale nie mam gorączki jedynie lekki stan podgoraczkowy więc nie panikuje. Musze sie jakos szybko zebrać do kupy ale już widzę ze będzie cieżko. Jak do konca tyg nie poprawi mi sie to chyba sie wybiorę do gina na przyspieszoną wizytę. Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za nierozpakowane mamy i za ich szybkie i lekkie porody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laski, jestem trochę załamana, byłam dziś u gina i NIC! szyjka 1 cm, zero rozwarcia, skurcze na KTG wyszły ale to tylko przepowiadajace.. czyli nic sie nie szykuje, mam co kilka dni na KTG przychodzić i to wszystko. wywoływać poród mi będzie w 41 tc i 5 dni jeśli do tego czasu nic.. ja pije codziennie herbatę z liści malin, staram sie byc aktywna myje okna spaceruje tyle ze wieczorem ruszać sie nie mogę .. hmmmmmm ale widzę ze w tabelce większość urodziła przed terminem wiec reszta z nas urodzi po terminie żeby statystyki sie zgadzaly hihihi ;) ale tak naprawdę wcale mi nie do śmiechu buuuuuu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też po wizycie u gina. Ze względu na to, że mam mieć cc nie sprawdzał mi szyjki. Miałam USG i Agatka waży ok 3 kg. Przepływy są dobre, tętno również. Czekam zatem na 18 kiedy pójdę do szpitala. Też się boje, że mogę spędzić święta w szpitalu, ale jeżeli z dzieckiem będzie wszystko w porządku mam szansę wyjść przed. Ostatnie dni staram się wykorzystać na maxa i robię gruntowne porządki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Gratuuje nowym mamusiom:) Zdjęcia waszych pociech super:) Trzymam kciuki za rodzace teraz. oliwka ty to masz power:):):) mikolajka ty z tymi kg wygladasz naprawde slicznie i kobieco:) Ja po wizycie u poloznej,szyjka skrocona i 0 rozwarcia:(kolejny masaz,boli cholernie ale staralam sie skupic na czyms innym i polozna mnie chwalila,ze na bol jestem wytrzymala.Ktg wykazalo tylko 2 ładne skurcze.Po badaniu to troche krwi sie polalo. Jutro mam wizyte u ginekologa wiec zobaczymy.Polozna zaklada ze jesli nie urodze do niedzieli to wlasnie w niedziele beda wywolywac:( Ja mam w sumie 2 terminy w karcie ciazy wg Om 10.04 a wg usg 14.04 polozna twierdzi ze w takim razie bierzemy ten drugi pod uwage.Zwiedzilam porodowke:) Rano sie poryczalam bo tak bardzo chce juz urodzic...Spacery,chodzenie po schodach i seks codziennie a ta cholera sie nie chce rozwierac. Piszecie o kg ja tez sie zastanawiam ja to zgubie,ale mam mega apetyt i nic na to nie poradze:)znam siebie i wiem ze mam silna wole wiec zmobilizuje sie po porodzie,ponadto mam w domu meza po wychowaniu fizycznym i roznych kursach wiec mi przygotuje jakis zestawik do cwiczen. tak jak pisalyscie,polowa przed terminem urodzila to my w terminie albo po,w koncu 2tyg+/- chociaz zniecierpliwienie pod koniec siega zenitu. pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie! Nie ma mowy, ja sie w żadne statystyki wrobić nie dam. Rodze do końca tygodnia i już ! :) Dzidzia słyszy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment, bo Mała zasnęła w końcu. Od wczoraj mamy masakrę. Malutka w nocy płakała kilka godzin, prężyła się i miała gazy, w dzień to samo, praktycznie nie spała. A głosik ma taki donośny, że chyba sąsiedzi też nie spali. Czy to już kolki? I tak wcześnie? Wiosenna mamo, piszesz, że Twoja Niunia też tak ma? Dałam jej kilka kropel espumisanu, także zobaczymy. W szpitalu dawali mi dwa antybiotyki na tego paciorkowca, i strasznie mnie wyjałowili. Może i ona cierpi z tego powodu? Co o tym myślisz Zew, nasza ekspertko? :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że nie tylko ja jestem sfrustrowana brakiem objawów porodu. Też mam zamiar urodzić do końca tygodnia. O co chodzi z tym sokiem z ananasa? Mam takie pytanie: co możecie powiedzieć o oleju rycynowym jako "wspomagaczu" porodu? Dzisiaj troszkę poczytałam na ten temat i widziałam po starszych forach że kilku osobom dość szybko pomogło. Jest jednak małe "ale" - może to ponoć oprowadzić do wydalenia przez dziecko smółki do pęcherza płodowego. Może któraś z Was się orientuje w tym? Mam zamiar jutro przejść się do apteki i po prostu zapytać - nie chcę brać na własną rękę i mieć potem jakieś problemy. Jak mi odradzą to nie będę się upierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny, chcialabym pomoc, ale nie bardzo wiem jak. Musialabys przeanalizowac, co jadlas przez ostatnie 2-3 dni, jak często i jak mala jest karmiona, gdzie i jak dlugo spi, w jakim Ty jestes nastroju (dziecko czerpie emocje z otoczenia), czy cos się nie dzialo ponadnormatywnego, np. wizyty gosci, jakies inne formy rozregulowania otoczenia dziecka. Wszystkie te rzeczy moga miec wplyw na zachowanie dziecka. Ja cale szczescie na razie nie mam zadnych problemow. Pierwsze dziecko nigdy nie mialo kolki, choc czasem jak zjadlam cos niewlasciwego, albo przy okazji podrozy, maly byl marudny i niespokojny. Nie bede doradzac nic na temat zadnych kropli, bo nigdy nic takiego nie stosowalam. Teraz malutka jest jeszcze spokojniejsza jak na razie i mam nadzieje cicha, że to się nie zmieni :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×