nie wiem co mam zrobić:-( doradzcie...

jestem z chłopakiem już kilka lat a dokładnie prawie cztery. Zawsze miałam do niego zaufanie i nigdy nie miałam żadnych podejrzeń. Jednak wczoraj gdy byliśmy razem i zostałam sama i zostawił na biurku swój tel. nie mogłam się oprzeć i przeczytłam jego smsy.Nie wiem dlaczego to zrobiłam chyba ze zwykłej babskiej ciekawości.Oprócz smsów ode mnie były tam smsy z numeru podpisanego niby jako od kolegi ale po przeczytaniu wszystko było napisane jakby to dziewczyna pisała, np."chciałam", "robiłam", "wiedziałam".Iteraz od tego momentu nie mogę sobie poradzić z moimi myślami. Chociaż nic tam takiego jednoznacznego nie było. Nie wiem co mam robić. Może ja przesadzam...powiedzieć mu o tym?

doradzcie coś...tak mi ciężko...

Podejrzane,fakt...spisz ten numer i zadzwoń żeby się upewnić że to kobieta...

:-( :-( :-( :-(

Nie musisz się odzywać,albo udaj że to pomyłka,nie dzwoń ze swojego telefonu tylko z koleżanki albo z zastrzeżonego...

chyba tak muszę zrobić żeby mieć pewność :-( i jeszcze zawsze chowa tel przede mną... nie niem co się stało że wtedy zostawił..

wiem że jakbym mu o tym powiedziała to się wkurzył... i pewnie miałby powód do zerwania :-(

wypowie się jeszcze ktoś??????

siedzę w pracy i nie mogę się na niczym skupić:-( dobrze że chociaż dzisiaj nie ma szefa :-)

mam nadzieje,ze pomoglam........

pewnie, że powiedzieć mu o tym!! ja bym to zrobila na pewno!! skoro jest wobec ciebie szczery, tak samo jak i jego uczucia, to nie powinien miec nic do ukrycia i wszystko powinno sie wyjasnic elegancko; a to ze sprawdzilas telefon i przeczytalas smsy?? no i co z tego?? to nie oznacza braku zaufania tylko tak jak napisalas zwykla babska ciekawosc; nie daj sie obwinic w razie czego!! absolutnie!! to on bedzie mial problem skoro kombinowal cos z kims utrzymujac z nią kontakty poza twoimi plecami!! pogadaj z nim, powiedz mu o tym, zrob to jak najszybciej, bo byc moze ktos ma niezla polewkę z ciebie - ona i ona, bo kreca niezle lody za twoimi plecami.....

Jak ktoś już radził - zadzwoń pod ten nr W tym sms nie poza żeńską formą gramatyczną nie było niczego coby ci dało duży powód do niepokoju? żadnych wyznań itd? I czy poza twoimi smsami i tego ''kolegi'' innych już nie miał zapisanych?

no pewni że tak ale jeżeli potwierdzą się mojeprzypuszczenia to nie wiem czy będę potrafiła jeszcze z nim być i mu jeszcze ufać tak jak do tej pory:-(

poza tym mowiac mu od razu swoich podejrzeniach czyścisz swoja osobe calkowicie, bo w razie jakby wyszlo "jego dzialanie na boku", to ty nic nie ukrywalas i od razu mu powiedzialas o tym, ze grzebalas w jego telefonie, o swoich podejrzeniach itp.

A jezeli to jest zwykła koleżanka z którą nic go nie łączy. Mało tego może ja znac nawet o wiele dlużej niz Ciebie i nigdy nic nie było - poprostu sie lubia. poprostu nie chce wzbudzać w Tobie niepotrzebnej zazdrości i Ci o tym nie mówi żebys sobie nie pomyślała niewiadomo czego. Z tego samego powodu nazwał ja po męsku żeby Cie nie denerwować. Inna sprawa że najpierw należy Ci przetrącić łapy za to że grzebiesz w nie swoim telu. Może nie byc żadnej zdrady a Ty swoimi wyolbrzymionymi powodami zazdrości rozpieprzysz związek ale rób jak chcesz

powiem ci cos, skoro mial podpisane jako ze to kolega a pisala dziewczyna to juz cos jest nie tak...najwyrazniej chcial to ukryc przed toba bo niby po co mialby to robic???Nie mow mu o tym ze mu grzebalas, bedzie sie bronil i zwali na ciebie ze po co ruszasz jego telefon. Wiem ze to trudne ale poczekaj,przy nast okazji spisz ten nr i sprawdz go, po prostu zadzwon ale z nieswojego nr.....obserwoj go uwaznie, jezeli masz mozliwosc sprawdzaj jak najczesciej aznie bedziesz miala jasnych dowodow. Ale za nic nie mow mu ze grzebalas mu w tel....Moze jak sie spotkacie wez przy nim jego telefon ze niby tak se chcesz zobaczyc, ale przy nim i zobaczysz jego reakcje....skoro bylby szczery to nie mialby nic do ukrycia.

na co czekasz? dzwoń! Chyba, że należysz do tych bab, co uwielbiaja byc robione w balona i nie chca znac prawdy - wówczas współczuję.

no niby nie kurcze ale nie wiem co on jej pisał i kto zaczął rozmowę bo jego wysyłane smsy były wykasowane:-( i jeszcze dodam ze to było zaraz po kłótni ze mną :-( może szukał pocieszenia:-(

ej....jakby mial kolezanke z ktora nic by go nie ,laczylo to po co mialby podpisywac jako kolege???bez sensu....jesli tak robi tzn ze chce cos ukryc, i tyle.

tiaaaa, zastanawiaj sie i tłumacz go jeszcze przed sama soba, buhahaha, jednak uwielbiasz byc oszukiwana

już sama nie wiem może faktycznie przesadzam:-( i to tylko jakaś koleżanka :-( zadzwonie tylko nie teraz bo w pracy nie mam takiej możliwości:-( nie da mi to spokoju:-(

ona go nie tlumaczy tylko wlasnie pisze ze niestety ale mogl poszukac pocieszenia co jeszcze bardziej wkurwia

ale nie mow mu ze wiesz cokolwiek o niej

ja go nie tłumacze i naprawdę chcę wiedzieć na czymstoje:-( do tego mam czarne myśli :-9

no narazie nie mówię ale od środka to mnie tak bardzo korci żeby mu powiedzieć:-(

nie mow bo zacznie tak przekrecac ze ty poczujesz sie winna, w koncu grzebalas mu w telefonie. A kiesy sie spotykacie teraz?

może to tylko koleżanka tylko że ja nie wierzę w przyjaźń między kobietą a mężczyzną :-( i bardzo ciekawe czy ja ją znam:-(

jjjjasne, powiedz mu, że grzebałas w jego telefonie i planujesz zadzwonić pod ten numer, no nie wytrzymam

gdyby to byla tylko zwykla kolezanka to podpisalby ja normalnie, a nie jako kolege. widac ze ewidentnie cos kreci skro tak podpisal ! takie moje zdanie. ja bym spisala nr i dzwonila. a potem jakos moze popytala kogos czy zna ten nr albo moze w salonie by powiedzieli czyj jest jesli jest to tel na abonament lub mix... moze da sie to jakos sprawdzic

pewnie dopiero w środe :-( a ja do tej pory chyba wykończe się nerwowo:-( ale ja nie moge tego zrozumnieć jak możnatak udawać:-(