Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia25000

nie wiem co mam zrobić:-( doradzcie...

Polecane posty

Gość mam pomysł!!!
Coś mi do głowy przyszło - ostatnio w tv często jest taka reklama namawiająca młodych ludzi do rozmnażania się - że dzieci to nasza przyszłość bo nie ma kto na nasze emerytury zarabiać takietam.... Może to być tematem ankiety: ma na celu sprawdzić jak młodzi ludzie planują przyszłość pod tym względem, że niby taka kampania społeczna. Zapomniałam napisać żebyś na samym początku spytała się o wiek. W tym układzie będziesz mogła zadawać pytania typu ile planuje potomstwa, jaki wiek ma jej partner, czy ma stałego partnera, czy już mają dziecko i ile planują i w jakim wieku, no i jeszcze jakieś tam pytania można dodać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
No to ewentualnie można nie pytać o nazwisko tylko o imię - w sensie " poproszę Panią o imię, żeby wiedzieć jak się do Pani zwracać" a z pytań to wtedy wiek, miasto i takietam dane statystyczne... Nie wiem...a może ktoś ma jakiś inny temat do tej ankiety - chodzi też o to zeby jak najwięcej się dowiedzieć na jej temat, jednocześnie żeby się nie wydało podejrzane. Jakby się pytała skąd masz jej nr, to powiedz, ze został wyłoniony losowo czy coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym jednak wolała skorzystać z pomysłu kogoś, kto napisał,żeby powiedzieć,że znalazłaś telefon gdzie był właśnie ten nr i chciałabyś go oddać na spotkaniu.Zapytałabym o imię i jak się rozpoznacie (np.kolor włosów) na tym spotkaniu. Uważam,że ankieta byłaby fajna, tyle,że trzeba stalowych nerwów, aby zadać tyle pytań.Ankieterzy są wyluzowani, a Ty zapewne napięta do granic możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
tak to prawda bardzo się tym denerwuje.... aż mnie w Srodku rozrywa jak sobie pomyśle że sobie piszą i spotykają a może nawet doszło już do czegoś więcej :-( :-( wiem wyobraźnia robi swoje niestety...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
No pomysł z telefonem jest OK, tylko wtedy ona musiałaby zadzwonić z telefonu chłopaka swojego(że niby on zgubił telefon), jeśli zadzwoni z obcego to tamta dziewczyna może powiedzieć, że to napewno pomyłka bo z tego numeru nikt do niej nie dzwonił nigdy więc nie może jej mieć w ostatnich wybranych, lub powie że nie wie czyj to telefon więc nie wie komu oddać i żeby ona zadzwoniła do kogoś innego z książki telefonicznej. Niemniej jednak pomysł nie jest zły, bo nawet przy takiej wymianie zdań dziewczyna może się sporo podpytać więc w zasadzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
chyba zwariuje z tego myślenia , cięko będzie znaleść jakiś nie zbity jedno znaczny dowód:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
Hmm...A co jeśli obierze facet? Co to będzie oznaczało? Swoją drogą, autorka postu napisała że w treści smsów nie było nic co mogłoby wzbudzić jej niepokój ale nie napisała nic poza tym. Co było w tych smsach? Na jaki temat one były- może to jakiś sprzedający z allegro okazał się kobietą a konto było na męża, o czym oni ze sobą pisali- to jest istotne. Przecież nie rozprawiali o pogodzie!? Padło tam chociaż imię tej kobiety? I ten numer był wpisany jako imię męskie czy jakiś pseudonim?? Jeśli jako pseudonim to może jest to pseudo jakiejś koleżanki a brzmi jakby było męskie? Z ksywkami różnie bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
albo mogę jeszcze jego sprawdzić, napisać do niego z obcego numeru i tak potoczyć rozmowę żeby wyszło czy jest chetny na nowe znajomości:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Nie czytałam całego wątku, tylko sam początek. "Zwykła babska ciekawość" nie obejmuje czytania czyjejś prywatnej korespondencji :o Jestem od niedawna mężatką. W telefonie trzymam archiwum sms-ów od chłopaków, z którymi swojego czasu trochę flirtowałam (co "znać" po treści sms-ów). I co? I nic. Dawne dzieje, ale MOJE - nie chciałabym, żeby czytał to mój mąż. Na szczęście my nie mamy zwyczaju grzebać sobie nawzajem w telefonach / komputerach / szufladach :o Myślę, że po takiej "akcji" męża straciłabym do niego zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady guła
wiesz co ja mam jeszcze inny pomysł,,,napisz z innego numeru do niej sms, że to niby twój chłopak ,że zmienił numer,wtedy nie będzie już do niego pisała na tamten nr,a przy okazji może coś napisze do niego czyli do ciebie z czego wywnioskujesz jakie ich łączą relacje.nawet jeżeli się zgadają to raczej nikt nie będzie ciebie podejrzewał .może to pokrętne ale chyba ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
gdyby odebrał facet to byłabym w szoku a wątpię bo facet nie pisałby na "-łam" a zapisane było imię męskie i część nazwiska.Ciężko wyczuć ale mi sie wydaje ze to on do niej pierwszy napisał. chodziło tam mniej więcrj o te problemy o które kilka minut wczesniej sie pokłóciliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
a ja po tym co przeczytałam trace do niego zaufanie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
z tych smsów można wywnioskować ze raczej długo się znaja. Na koniec miała pretensje ze juz mu sie usneło bo leżał i pisał tak jak to pisze ze mna co dziennie i też właśni e nie raz zdażałomu się tak usnąć ale ja sie już do tego przyzwyczaiłam. Myśle ze kolega tak by sie tym nie denerwoał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
Kurcze nie brzmi to najlepiej jeśli pisze do jakiejś laski o Waszych problemach i kłótniach i do tego podpisuje ją męskim nazwiskiem.... Kasiu pisałaś, że znasz tą osobę którą on podpisał ten numer - co to jest za facet? Jakiś jego kumpel? Możesz jakoś to sprawdzić? Może też masz w swoim telefonie numer do tego kumpla sprawdź wtedy czy to takie same numery - może to np. dziewczyna tego kumpla pisze z jego telefonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
rozważam wszystkie możliwości ale naprawdemusze sie dowiedziec jaka jest prawda:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
znam go jest to kolega jego młodszego brata ale to jeszcze taki dzieciuch ma16 lat i nawet dziewczyny nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
też tak własnie podejrzewam i dlatego od wczoraj drecza mnie te mysli i nie moge o niczym innym myśleć.kurcze gdyby były tam jakies czułe smsy to od razu bym kazała sie mu tlumaczyc a tak to nie wiem na czym stoje i ta nie pewność jest najgorsza:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
Wiem Kasiu co czujesz, pewnie masz te smsy przed oczami i dopisujesz do tego różne możliwe scenariusze. Sama byłam w podobnej sytuacji, tyle że chodziło nie o telefon a o gadu a ja nie szukałam niczego tylko niechcący się natknęłam. Weszłam w archiwum chciałam odpalić linka od naszej wspólnej koleżanki( bo w czasie rozmowy z nią nie miałam czasu), ale będąc w archiwum niechcący kliknęłam na jakiegoś jego kolegę który był w liście alfabetycznej zaraz po mojej koleżance i otworzyła mi się rozmowa z owym kolegą...który okazał się byłą dziewczyną mojego męża. W rozmowie tej z resztą były pewne kłamstwa co do tego gdzie oboje pracujemy i czym się zajmujemy - tak jakby chciał jej zaimponować lub wstydził się że nie jesteśmy na wysokich stanowiskach. Ja sprawę załatwiłam prosto z mostu, powiedziałam co myślę o tym...naraziłam się oczywiście na zarzuty typu że przeszukuję jego gadu itp... Dziś już każdy z nas ma swojego laptopa i w sumie się cieszę bo nie przynajmniej nie znajduję przypadkiem różnych rzeczy...a czy on się z nią kontaktuje? Chyba nie , ale pewności nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
Myślę z resztą, że mój mąż tak zrobił po prostu bo wiedział jak ja bym zareagowała na to że kontaktuje się ze swoją dawną miłością...Pewnie uważał że nic złego nie robi a nie chciał nie narażać na moje komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
no własnie nigdy niczego nie mozna byc pewnym. Aja nawet nie wiem czy on traktuje mnie powazni czy jestem tak tylko na teraz dopoki nie znajdzie sie jakas lepsza:-( nic nie mowimy o przyszłości chocaiz jestesmy razem prawie 4 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
długo byliście razem przed slubem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
ale to wzystko jest skomplikowane:-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
Przed ślubem 1,5 roku ale to już było sporo czasu po naszym ślubie(jakoś ze 2lata). Strasznie mnie to wtedy zabolało i nadal uważam że to nie w porządku, ale dziś już nie demonizuję tej sytuacji. To było dawno i sądzę, że mój mąż z głupoty wplątał się w takie kłamstwo, dla świętego spokoju. Nie rozumiał że takie właśnie "małe niewinne" kłamstewka mogą podważyć zaufanie drugiej osoby i po co to komu? Twój post mnie zainteresował właśnie dlatego, że byłam w podobnej sytuacji. Może w Twoim przypadku też tak jest, że Twój luby taką głupotę robi dla świętego spokoju. Ja nie musiałam dochodzić o kogo chodzi bo ona od razu się przedstawiła w pierwszym poście, wiedząc, że on nie ma jej w kontaktach, więc u mnie sytuacja była jasna. Tobie radzę mimo wszystko wpierw dowiedzieć się o kogo chodzi zanim zrobisz awanturę - lepiej wiedzieć - tak jak mówisz potem tylko niepotrzebnie będziesz oskarżana o grzebanie w cudzym telefonie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem,że niczego nie można być pewnym.Niedawno odkryłam,że nie jestem wielką miłością mojego faceta, tylko.......tą drugą.On zawsze był szalenie zazdrosny, sprawdzał mnie a to dlatego,że sam kombinował.Każdy mierzy swoją miarą.Boli bardzo, ale teraz wiem,że mogłam to urwać wiele razy, ale nigdy nie zadałam mu trudnych pytań na dręczące mnie wątpliwości, niedomówienia, spostrzeżenia.Gdybym sprawdziła choć raz nie czułabym się tak jak teraz, nie brała antydepresantów itp.Niektórym nie można ufać.Może w Twoim przypadku jest inaczej i tego Ci życzę z całego serca, ale każdej osobie powiem:masz wątpliwości-sprawdź!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
dziewczyny macie całkowita racje mam watpliwosci ( ale chyba kazdy by na moim miejscu je miał) i musze to sprawdzic bo jak na razie nie mam zadnych jednoznacznych dowodów i dlatego trzymam to w sobie a nie zrobiłam awantury juz wcoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pomysł!!!
I co zamierzasz zrobić? A czy ta Wasza kłótnia to było coś poważnego? Myślisz, że po prostu mógł być tak podłamany po niej, że chciał się jej poradzić? Mówisz że te smsy były na temat Waszego problemu, a ta dziewczyna pisała mu o Tobie coś złego, czy raczej tłumaczyła mu coś z damskiego punktu widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
to było pod koniec zeszłego tygodnia on miał problemy w pracy i przez to był zły na wszystko i na mnie przez to wszystko tez krzyczał choc ja niczemu nie byłam winna i nie miałam na te sprawe wpływu i nawet tel ode mnie nie odbierał:-( mniej wiecej z tych smsów wynikało ze oni rozmawiaja o tym problemie ale o mnie nie było tam ani słowa tak jakby mnie nie było:-( myśle ze jezeli łaczy ich coś wiecej to ona o mnie nie wie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
na razie chce to sprawdzic a pozniej to jeszcze nie wiem co zrobie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia25000
musze koniecznie sie dowiedziec kto to i o co chodzi, ale mam zle przeczucia. Mysle, ze ma kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×