Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klepsydra90

czy długo czekałyście na kolejną ciążę po poronieniu

Polecane posty

cześć moja ciąża obumarła w 6 tyg pocieszam się tym że lepiej że tak wcześnie się to stało niż miałabym się np dowiedzieć w czasie porodu że dziecko nie żyje... choć to marne pocieszenie... jesli możecie to napiszcie moje kochane jak długo po zabiegu czekałyście na kolejną i nie chodzi mi tu czas książkowy tylko o wasze czasy starankowe bo my czekaliśmy ta tą ciążę ponad 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Cię nie pocieszę
poronienie 08.2008, kolejnej ciąży brak póki co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi że się nie udaje wiesz nie chodzi mi o pocieszenie bo z tym każda z nas tak naprawde musi poradzić sobie sama. właśnie to czekanie przeraża mnie najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Cię nie pocieszę
może to głupio zabrzmi ale można przyzwyczaić się do czekania. Przychodzi @ trochę popłacze i potem znów staranka, oczekiwanie, @ itd. Zresztą sama wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekalam podobnie jak ty.Teraz jestem w ciazy.tyle,ze u mnie byla ciaza pozamaciczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po pierwszym poronieniu czekalam 3 lata po czym po pol roku staran zaszlam. Poronilam- po drugim poronieniu czekalam do pierwszej @, po drugiej zaszlam i na chwile obecna czekam na dzidziusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć jak widać niektórym sięudaje niektórzy jeszcze czekają to prawda idzie się do tego czekania przyzyczaić mam nadzieję jednak że nie będzie to trwało aż tak długo :) nie zmieni ti jednak faktu że strasznie się boję tego że historia się powtórzy od początku do końca koleżanka namówiła mnie na wspólne picie ziółek o.Klimuszki iiii szczerze mówiąc jestem ciekawa co z tego będzie(podobno dziewczynki się po nich rodzą) coś na ten temat jesteście w stanie powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może czegoś innego próbowałyście jak to mówią każdy sposób jest dobry jak zadziała o ziółkach napiszę po dwóch tygodniach ich picia ...fee na razie tyle mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppppppppp
po pierwszym poronieniu czekalismy 6 lat.....teraz jestem w ciazy i maz barrrddzzzoooo sie cieszy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam je na stronie http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21 i po prostu poszłam do zielarskiego i tam mi dała wszystko co było w przepisie z szyszkami chmielu lawendą itd pani ginekolog stwierdziła że rzadko się zdarza by zioła zaszkodzą..a mogą pomóc na psychikę:) że mamy dodatkowe wsparcie na ja jeszcze po poronieniu @ nie miałam ale piję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja mialam poronienie w grudniu ubieglego roku, w 10 tc, zaczelam sie starac zaraz po pierwszej @ ale do tej pory nic. Okazalo sie ze moja prolaktyna jest za wysoka i insulina no wiec teraz jestem na lekach i staram sie dalej. Dzis owulka, wiec trzymajcie kciuki , moze akurat cos ruszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowa pocieszenia
lekarz dal nam zielone swiatlo po 6 miesiacach, grzecznie tyle odczekalismy, po czym przy drugim strzale ciaza i to podwojne szczescie - teraz jestem szczesliwa mama 2 cudownych chlopakow, z mezem tlumaczymy sobie to tym ze ktos do gory sie pomylil wczesniej i teraz nam to oddal :) wiec glowa do gory bedzie bobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w moim przypadku to za często się tam u góry ktoś myli... ale fakt jet to pocieszenie fajnie by było nosić takie 2 szczęścia .... niech mi da choć to jedno a jak masz problem z prolaktyna to spróbuj castangus musze powiedzieć że mi pomógł brałam go chyba z 2 miesiące potem przestałam i zaczęłam zbijać wagę do tego bo to też pomaga na prolaktynę i tak (może ) udało mi się zaskoczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdasdasdas
poroniłam w prawie w 8 tygodniu. Czekałam półtora miesiąca i znowu byłam w ciąży,teraz jestem w 8 miesiącu, ciąża rozwija się wręcz książkowo... Lekarze mówili, że z zajściem będę miała mega problemy (Hiperprolaktynemia + PCO), doradzali in vitro... Obyło się bez chemii, leków, in vitro i innych wynalazków. Po prostu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość link nie działa
ja miałam po 4tyg okres więc lepiej skonsultuj się z lekarzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika12345
ja poronilam w czerwcu dokładnie 6 tyg pozniej dostałam @. Lekarz kazał nam czekać 6 m-cy ale my postanowiliśmy że po 3 m-c zaczynamy starania, które zaczną się w wrześniu:D. Ja poroniłam w 8 tyg tyle ze nie było zarodku ani nawet ciała żółtego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika12345
a co do @ to to naturalne ze tak długo mój lekarz powiedział że może za 4 tyg a może nawet za 8 tyg. Niektórzy lekarze dają luteinę na wywołanie @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocet
kolezanka poronila,lekarz kazal odczekac jej 3 miesiace,ale ona w tym czasie "niechcąco " zaszla w ciaze i donosila.dziecko zdrowe.w tej chwili ma roczek :) glowa do gory dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baracuda
po 5 latach starań ciąża zakończona poronieniem w 16 tc w kwietniu tego roku, teraz jak na razie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postaram się byc kulturalna
Poronienie marzec 2008, kolejna ciąża wrzesień 2009, poród czerwiec 2010

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za odpowiedzi kolejną wizytę ma na początku września więc jak do tego czasu niwe przyjdzie to pewnie ją sobie wywołam luteiny zostało mi po ciazy od cholery fajnie że niektórym udaje się tak sdzybko zajść ponownie ale obawiam się że w moim przypadku to tak łatwo nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kktosikk
Poronienie Lipiec 2009 druga ciąża Kwiecień 2010 poród styczeń 2011 Dziewczyny ja jak sobie odpuściłam starania to pierwszy miesiąc i zaszłam w ciąże była ona dla mnie wielką niespodzianką. Więc uszy do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponad 1,5 roku po poronieniu nie moglam zajsc poszlam na hsg zaszlam po 2 m-cach mozesz miec mikrozrosty ale nie musisz o tym warto pamietac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczesniej staralismy sie o ciaze ze 4 lata!!!!!!!!! plus te 1,5 roku..... moja ksiezniczka ma teraz 5 miesiecy uda sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhggg
Nie czekajcie długo. ja przezyłam straszne chwile, miałam cc w 30tc, córka ze skrajną hipotrofią, zyła tylko 70dni. Pochować swoje dzieciątko-KOSZMAR. Mimo ogromnego strachu czekalismy tyle, żeby blizna po cc się zrosła czyli 6miesięcy, po dwóch miesiącach starań udało się, za dwa tyg rodzę. Trzeba mieć duzo siły żeby się podnieść, ale warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciaza obumarla w 8tc, lyzeczkowanie 23.01.2010 potem miesiaczka 08.03.2010----> teraz 6 miesiac ciazy :-)) po pierwszej miesiaczce zaszlam w ciaze! powodzenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie czytać takie wiadomości no ja nie mogę sie doczekać pierwszej miesiączki by jakoś normalnie zacząć od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja poroniłam w marcu tego roku i jak narazie w ciążę nie zaszłam.Tak jak już ktoś tu napisał,do tego czekania po pewnym czasie się przyzwyczaja.:(Ja też wtedy zaszłam w ciążę po 3latach starań:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poroniłam w zeszłym roku w marcu. W czerwcu znów zaczęliśmy się starać i mam teraz 5,5 miesięcznego synka :) Pamiętajcie, że jedno poronienie to jeszcze 100% szans na kolejną "normalną" ciążę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×