Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monia8723

życie z alkoholikiem

Polecane posty

Gość monia8723

JESTEM z moim facetem juz cztery lata od dwóch duzo pije od poł roku nawet bardzo duzo... kocham go ale chyba mniej niz kiedys za kazdym razem jak on pije ja siedze w domu sama i płacze ale jak wraca to czuje ze go nie nawidze juz brzydnie mi to ze pije...wiem ze on sie juz nie zmieni ale ja ciagle nie umiem odejsc boje sie ze bede bardzo cierpiała juz odchodziłam i po kilku dniach znowu wracałam mamy po 23 lata ja nie pracuje szukam czegos zeby nie byc zalezna od niego ...prosze doradźcie mi cos jak mam od niego odejsc jak to zrobic zeby mu pokazac ze bardzo mnie ranił bo do niego nic nie dociera....teraz tez go nie ma....pije ...prosze napiszcie cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia8723
nikt mi nic nie poradzi???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok j PORADZE
Co prawda nei jestem konietom lecz facetetmi nie pije..w zwiazkach mi nie wychodzi..mam 26 lat i mialem kobiety wróznym wieku.duzo starsze duzo mlodsze...hmm...sluchaj..ja kochalem 3x wiec w zyciu nie kocha sie tylko raz.jesli nie pasuje Ci obecna sytyuacja poprostu odejdz zksoro on wie co ci bardz o przeszkadza..widzisz w zyciu jest tak ze kiedy 1 osoba placze fajnie kiedy 2ga ja wesprze...ja takigeio wsparcia nie dostawalem lecz kiedy bylem swiadkiem placzu u kobiety zawsze staralem sie jakos pocieszyc..chodzi o to ze milosc ma dawac skrzydla a nie ej podcinac..wiem wiem pewnie masz typ charakteru podobny do mnie..kochasz pomimo wd i anet kiedy te wady Ci recz irytuja i masz tego dosc..kochasz zbyt mocno by odejsc.naprawdopodobniej potem popadniesz w depresje ale ...sa nie wiem...sprobuj sie samodzielniv..wiem ze wszytko jest trudne i mi tez nie ejst latwo..przezywam sarszany okres moim zyciub teraz..ale moz ei dobrze ze mi mkosza dla bo ja bym jeje w zyciu nie dl a kto wie do czego ona mbyla by jeszcez zdolna...postaraj sie jakos wsio poukldac in pomysle opttymistycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×