KOSZMARNA RANDKA! ON NIE UMIAL JESC!

Boze co za koszmar. Umowilam sie z totalnym niewychowanym wiesniakiem a wydawal sie taki mily i kulturalny. Zaprosil mnie na jedzenie, zamowilismy oboje kurczaka z warzywami i ryzem. I nagle on wzial i wieksze kawalki kurzaka pokroil na mniejsze przelozyl widelec do prawej reki i tak zaczal jesc:O Dodam ze oprocz tej gafy jadl nieelegancko, jedzenie mu wypadalo z widelce a ze bal sie noza to kilka razy palcem poprawil albo jadl i mu wypadlo cos przy wkladaniu jedzenia w buzie. Ja naprawde rozumiem wszystko ale zeby nie umiec jesc nozem i widelcem?! Jesli nie umial sie sztuccami poslugiwac to mogl mnie na zwykla pizze zaprosic. Na koniec jeszcze jak przyszedl kelner z rachunkiem to on wzial rachunek i mowi "wyszlo razem 67zl to po 33,50 sie skladamy". Myslalam ze padne jak to powiedzial. Powiedzialam mu na spokojnie ze wstydu nie ma, ze zaprasza mnie do takiej restauracji, zachowuje sie jak swinia przy korycie a na koniec jeszcze wykazuje brak klasy i zada bym placila. Po czym zostawilam 40zl i wyszlam. Skad tacy faceci sie biora? A myslalam ze jest normalny

ale się ubawiłam:D w szczególności tą świnią przy korycie:D niestety też raz miałam podobną sytuację.. tyle że facet zamówił sobie wodę, a ja poprosiłam o herbatę, a on wziął 'skarpetkę' od mojej herbaty i zaczął miąchać nią w swojej szklance wody!! skąd oni się biora;/;/

Nie rozumiem: gafa, ze jadl drob widelcem i nozem? co to jest skarpetka z herbaty?

:D:D:D Autorko, w jakim jesteście wieku?

Ja byłam kiedyś na randce z facetem, który zamówił kurczaka w całości, po czym bezceremonialnie zaczął rwać go rękoma i mniejsze kawałki wkładać sobie do ust. Czytał przy tym gazetę ... :) :) :)

dwie swinie? Ja na pewno nie zachowalam sie jak swinia bo umiem zjesc normalnie posilek w restauracji i jak ja bym kogos zaprosila to nie wyliczalabym mu ile ma zaplacic.

macie karę za objadanie się:) łakomstwo:P trzeba było zamówic sałatkę z kurczakiem, ryżem itp itde;) albo rybę - filer w sosie pieczarkowo-koperkowym plus ser:P

gafa jest to ze wlasnie nie jadl nozem i widelcem, tylko pokroil wieksze kawalki na mniejsze na poczatku po czym odlozyl noz, przelozyl widelec i nakladal na sam widelec pomagajac sobie czasami palcem wskazujacym drugiej reki:O Normalnie jakby tego noza bal sie uzyc.

Pytam o wiek, a Ty mi nie odpowiadasz. :( Jeżeli facet ma 15 lat i dysponuje tylko kieszonkowym od rodziców, to może nie miał tyle pieniążków, by zapłacić za rachunek, chociaż w takiej sytuacji nie powinien Cię zapraszać.

Jedzenie calego kurczaka nozem i widelcem to jest jakis koszmar. Jak w ma sie to udaje. Bo ja umiem jesc tylko z kurczakiem zawsze mam problem i biore go poprstu do reki i tyle:)

Przyznam sie, ze i mnie ciezko operowac nozem; pozniej jakos nim manewruje przy nakladaniu na widelec, ale ile ja sie przy tym namecze... Chlopak jest mlody, nieokrzesany, matka go nie uczyla, ze sie za kobiete placi i uzywa sie noza. On myslal, ze wszystko w porzadku.

ja też trzymam widelec w prawej ręce i nie posługuję się nożem prawie wcale :) poza tym, kiedy jem kruche rzeczy(chipsy, bułeczki, paluszki itp.) to cała jestem obsypana okruchami... często jak coś jem to plamię obrus i swoje ciuchy - tylko jeden mój facet się do tego przyczepił, ale on miał nerwicę natręctw i zaburzenia obsesyjno kompulsyjne na punkcie czystości - po prostu pedant do potęgi. :D chodzę do dobrych restauracji raz na miesiąc(czasem sama), wiem jak należy się zachować przy stole, czego nie należy robić, wiem że gdy się kogoś zaprasza, nie powinno się informować gościa ile to jedzenie kosztowało... natomiast jeść nożem i widelcem nie potrafię, niestety i nie zamierzam się uczyć. :D jem tak jak jest mi wygodnie :)

Jeden z tego wniosek: Dobrze, że nie zamówił spaghetti :P

Kurczaka nie powinno sie jesc nozem i widecem. Ile sie czlowiek napoci zeby nozem i widelcem go zjesc. Nie oceniaj chlopaka tak surowo. Ja nawet go troche rozumiem, chociaz jesli wiedzial ze tak bedzie to mogl zamowic cos innego. No i rzeczywiscie gafe strzelil z tym niezaplaceniem z siebie i Ciebie:)

e tam spaghetti sie fajnie je;)

on ma 30 lat, ja mam 24. Moze dla kogos jedzenie nozem i widelcem to przesada, ale w takim razie nie chodzi sie po restauracjach. Ja moglabym rownie dobrze isc na pizze czy na kawe, ale to on zaprosil, wybral miejsce wiec wypadaloby sie zachowac

jestem praworeczna i zle mi sie je trzymajac widelec w lewej rece..dlatego rowniez ZAWSZe kroje i przekladam widelec do prawej..nie widze w tym nic zlego.

a kotleta tez sie nie powinno jesc nozem i widelcem? To byly duze kawalki kurczaka, tak jakby male kotleciki wiec trzeba bylo to pokroic bo calego kawalka do buzi nie dalo rady wlozyc. Poza tym byl ryz i warzywa i nakladajac na widelec trzeba pomoc sobie nozem a nie palcem

Jedzenei widelcem i nozem to nie jest przesada tylko akurat kurczaka ciezko sie je w ten sposob:)

eeeee... jak mam pieniądze i mam ochotę na coś z górnej półki to idę do dobrej restauracji i nie przejmuję się tym, że nie potrafię jeść w równie elitarny sposób co Królowa Elżbieta. :) zapamiętaj, do restauracji chodzi się JEŚĆ, albo PIĆ i porozmawiać przy tej okazji, ponieważ najlepiej się rozmawia podczas jedzenia i picia. :) a nie po to, żeby oceniać czyjeś umiejętnośći posługiwania się sztućcami...

to niewypada przzekladac sztucce. W domu mozna jesc jak sie chce ale w restauracji nigdy nie spotkalam sie z kims kto by przekladal sztucce

nie oceniam czyichs umiejetnosci, oceniam wkladanie palucha w talerz oraz to ze nie zna sie podstawowych zasad, jedzenie nozem i widelcem do takowych nalezy

dobry ten topik, a najlepsze jest z tą skarpetą od herbaty, popłakałam się ze śmiechu, wrzućcie jeszcze coś śmiesznego

dla ciebie to przekladanie sztuccy jest naprawde takie wazne? przeciez to w ogole nie swiadczy o tym jakim sie jest czlowiekiem.to mam sie meczyc i zgrzytac po talerzu,czy lepiej starym wyuczonym sposobem? to dopychanie palcem mogl sobie darowac,to fakt..oczywiscie wyleczenie rachunku na pol rowniez..ale o przekladanie widelca bym sie nie czepiala

ftyftyfdrtdf uczepiło się kurczaka i nie chce puścić

Jeny jaka Ty jestes wyczulona. W ten sposob nigdy nie znajdziesz chlopaka jak bedziesz zwrcac uwage na takie duperele jak wziecie widelca doprawej reki. Co innego z tym placeniem. Skoro Cie zaprosil to zachowal sie rzeczywiscie nieelegancko.

Ja w jego sposobie jedzenia nie widzę nic złego. Gorzej by było, gdyby np. zaczął jeść tego kurczaka niczym wygłodniały samiec, rozrywając zębami mięso na kawały, paćkając się przy tym niemiłosiernie tłuszczem, a na koniec oblizując palce. To dopiero byłby wstyd... A na drugi raz unikniesz sytuacji z płaceniem, gdy po prostu saa wybierzesz restaurację, w której potrawy są na tyle tanie, aby w razie czego było Cię stać, aby zapłacić za swoją porcję.

współczuję..ja się kiedyś spotkałam z chłopakiem...przez tel., gg itp miły, kulturalny itd., a na żywo totalny dramat klnął i pluł przy mnie..masakra

No bez przesady! Trzymanie widelca w prawej ręce to wcale nie jest aż tak wielkie voux pas... ja osobiście podczas posiłku nigdy nie patrzę innym osobom w talerz, ponieważ to niegrzeczne. :) nie wiem w jaki sposób posługują się sztućcami osoby z mojej rodziny, nigdy nie zwróciłam na to uwagi. :)

"to mam sie meczyc i zgrzytac po talerzu,czy lepiej starym wyuczonym sposobem?" bez urazy i szczerze, jak sie umie poslugiwac sztuccami to zadna meka i zero zgrzytu. Naprawde ludzie nie uzywacie sztuccow? No jakos nie wierze