Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powrocilam z randki

KOSZMARNA RANDKA! ON NIE UMIAL JESC!

Polecane posty

Gość autorko jestes na tym forum
okazem ,ktorego rodzice nauczyli prawidlowego poslugiwania sie sztuccami.Wygladasz na "wymierajcy "gatunek .Szkoda ,ze tak sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara xxxxx
no tak najlepiej jedzmy z koryta jak świnie, rekoma i mlaskając przy tym, BO PRZECIEZ tak jest wygodniej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeeeeee989898
wiesz co, serio przesadzasz. Tym,że mu tak "nagadałaś" to już w ogóle. Piszesz,że jest niewychowany a sama zachowujesz się jak księżniczka. Ale widocznie nie zainteresował Cię SOBĄ skoro olałaś go przez to jak jadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftyftyfdrtdf
Eee tam. Bez przesady. Nie od razu jak swinia. Tylko nie bede popadal ze skrajnosci w skrajnosc i przestrzegal zalecen Jolanty Kwasniewskiej:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest tylko wolowina,ktora musze wymanewrowac do buzi,ale tez ziemniaki,salatka...dla mnie to meka...musialabym caly czas przekladac...ukroic,przelozyc,nabic salate,do buzi,nabic ziemniaka,do buzi i zas przelozyc,zeby ukroic...nie mam sprawnej lewej reki..wygina mi sie pod takim dziwnym katem,jak trzymam w niej widelec,wyglada to komicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara xxxxx
no dobra można juz mu darować to "posługiwanie się" sztućcami, ale to co zrobił na koniec, to jest po prostu szczyt wieśniactwa. "wyszlo razem 67zl to po 33,50 sie skladamy" ja na jej miejscu parskęłabym mu w twarz, co za burak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k, bvc
mam 25 lat i do dzis nie potrafie jesc nozem i widelcem. i tez przekladam :O lub kroje widelcem jesli jest cos miekkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfgdfgdfg
To, że tyle osób nie zna podstawowych zasad, to znaczy tylko, że społeczeństwo to zwykłe buraki, rodzice nie uczą swych dzieci kultury, a potem wychodzą takie kwiatki jak bohater pierwszego postu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftyftyfdrtdf
heeheheh fajny luzny temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara xxxxx
k, bvc -> najlepiej poćwiczyć w domu, na spokojnie. Z czasem to będzie tak naturalne, jak jedzenie samym widelcem i nie narobisz sobie obciachu jak bedziesz jadła w towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to karra macie karę za objadanie się łakomstwo trzeba było zamówic sałatkę z kurczakiem, ryżem itp itde albo rybę - filer w sosie pieczarkowo-koperkowym plus ser przeciez to prawie to samo co oni zamowili:o autorko no to widac nei zrobilas na nim sama wrazenia ze placenie za siebie Ci sugerowal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftyftyfdrtdf
Teraz kazdy wsuwa kebaby. Za szybkie jest zycie na bawienie sie w fanaberie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaskoczona;d
Kurza stopa, ta ostatnia wypowiedź Niuni to mnie już załamała... Cale życie byłam uczona, że nóż ma być w prawej ręce a widelec w lewej i Ty piszesz że nie możesz trafić lewą ręką z widelcem do ust a pokroić możesz? Matko... chyba nigdy nie próbowałam kroić lewą ręką, ale wydaje mi się to trudniejsze niż skierowanie widelca do ust... A do tematu: mam 16 lat i w eleganckiej restauracji byłam zaledwie kilka razy w życiu, nigdy na randce;d ale nie wyobrażam sobie tam jeść tak jak ten randkowicz;d;d i jakbym nie była przyzwyczajona do posługiwania się nożem to na takiej randce choćbym się miała spiąć i nieudolnie machać tymi sztućcami to za cholerę bym tak nie jadła, tylko tak, jak należy... Do tej pory z chłopakiem byłam tylko na pizzy i też wcinałam sztućcami chociaż fakt, że wygodniej byłoby wziąć do łapki i już, jak wiele odób tam robiło ;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka ma rację ja bym go na koniec nawyzywala i tyle;) Ładnie sie zachowałaś mowiąc wszystko ze spokojem....a najpierw kroic a pozniej jesc to moze w domu schaowego-a nie w restauracji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*schabowego... jak dla mnie tylko jakies ulomy-nie obrazajac nikogo nie potrafia jesc nozem i widelcem-przeciez to podstawa-chyba kazdego w domu tego uczyli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdy jestem w domu i mam schabowego to tez najpierw kroje go na kawalki a potem nadziewam na widelec bo tak jest mi wygodniej no ale na weselach czy w restauracji uzywam takze noza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftyftyfdrtdf
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze-owszem trzeba nieraz poprzekladac tym widelcem i nozem,ale na tym poolega kultura i obycie jak swinki to my mozemy obie w domu jesc a nie w miejscu publicznym..Jeszcze z kobieta na randce.....Kolezanka pojechala kiedys z facetem w sumie krotko sie znali nad morze-on dam dostal za cos mandat-po kilku dniach od powrotu kazal zaplacic jej pol.....Ze takie stwory chodza po ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie sami sobie problemow szukaja...nigdy jeszcze nikt na mnie krzywo nie popatrzyl,ze przekladam..za to krzywo patrzyli,jak z moim facetem wzielismy 2 rozne kotlety,przekrol\ilismy na pol i zamienilismy ze soba-ot,wiem,ze dwoch nie zjem,a chce oba sprobowac...wtedy widzialam dziwny wzrok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrocilam z randki
ludzie co wam? Naliczylam tylko kilka osob, ktore przyznaly mi racje. ja nie pochodze z bogatego domu, moja matka nawet nie miala wyksztalcenia wyzszego a babcia matury a obie mi wpajaly ze nalezy jesc w miejscach publicznych normalnie. Bylam pilnowana bym sie nauczyla jesc nozem i widelcem a jak opanowalam ta sztuke to powiedziano mi ze w domu to moge jesc jak mi sie podoba ale na uroczystosciach czy w miejscach publicznych mam powrocic do jedzenia poprawnie bo to wstyd. Jak wy wiec dziewczyny bedziecie jesc na wlasnych weselach studniowkach? Tam przeciez beda kamerzysci, masa ludzi nie wstyd wam bedzie ze nie umiecie jesc zwyklym nozem i widelcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd to wziac kotleta do reki...jesli nabijam go na widelec,to nie widze problemu.poza ta jedna cecha jem kulturalnie-nie mlaskam,nic mi nie wypada,nie otwieram ust,gdy sa pelne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie,ze zjadlabys ze mna obiad i nawet nie dostrzegla,ze cos nietak.zreszta dla mnie to w ogole nie jest nietak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftyftyfdrtdf
Ale z tym mandatem to tez byl hicior:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrocilam z randki
tak szczerze- nie wiem czy zauwazylas ale nie tylko o sztucce chodzilo:) jedzac z Toba obiad zauwazylabym, gdyz podczas posilku miedzy jedzeniem rozmawiam zawsze z kims kto mi towarzyszy i jakbym zauwazyla ze w momencie gdy ja kroje kawalek by wziac do ust to ty kroisz wszystko na kawalki to z pewnoscia nie czulabym do Ciebie jakiegos zniesmaczenia ani nic bym nie powiedziala. Jednak fakt faktem ze pomyslalabym iz sztuccami nie umiesz sie poslugiwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdfdf
A ja jestem leworeczna i trzymam widelec w prawej a noz w lewej rece,i tez jakos nie czuje sie pewnie jedzac w ten sposob... Jasne, wazne jest zeby nie zrec jak swinia,ale przesadzasz autorko.Mnie by bardziej zrazilo to podzielenie rachunku na pol a nie to jak facet nabija sobie mieso na widelec. Naprawde myslisz ze ludzie w restauracji nie maja co robic tylko gapic sie jak inni jedza? Zapewniam Cie ze poza Toba nikt nie zwrocil uwagi na to jak je Twoj randkowicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyggkku
ehhh też zostałam wychowana, że je się nożem i widelcem... wielki wyczyn to nie jest :o u mojego chłopaka w domu nikt nie je nożem, musiałam prosić o nóż do obiadu :o ale nie przekreślam go z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×